Zmiana pracy bez exp. w wieku 36 lat

WItam.

Mam 36 lat i wyksztalcenie srednie ekonomiczne, bez expa w it. Pracuje od samego poczatku w branzy instalacyjnej w firmie rodzinnej i odpowiadam za organizacje materialu, ustalenia z klientami, wyceny, oraz samo wykonanie instalacji. Generalnie nosze sie z zamiarem zmiany pracy, bo obecne srodowisko powoduje, ze jestem mocno przemeczony. Szukam jakiejs spokojniejszej pracy, bez presji na cyferki, premie, itp.

Od zawsze mialem glowe do niekonwencjonalnych rozwiazan, jezeli mam jakis problem przed soba, to potrafie godzinami prowadzic research w internecie, az nie dojde do pierwotnej przyczyny. Potrafie laczyc potencjalnie niepowiazane ze soba watki, ktore moga dac razem niekonwencjonalne polaczenie. Czesto trafnie diagnozowalem rzeczy, ktorym lekarze zaprzeczali, a finalnie i tak okazywalo sie to prawda. Potrafie stawiac serwery VPS, na nich konfigurowac boty tradingowe, przypisujac indywidualne cfg i API, chociaz nigdy sie tym nie zajmowalem na codzien. Niestety z pewnym przyczyn ode mnie niezaleznych, jak np. moje ADHD zdiagnozowane w tym roku, nigdy nie trafilem tam, gdzie powinienem, jezeli chodzi o kariere. Teraz mam w planach ja zmienic w ciagu roku i zastanawiam sie wlasnie nad IT. Kazdy zawsze mi powtarzal, ze mam glowe do "kąkuterów".

Myslalem nad kursem google data analysis, oraz samodzielna nauka SQL itp., zeby zalapac sie na prace w analizie. Myslicie, ze jest szansa? Ewentualnie moze cos innego...

UdostępnijKomentuj

madridista011 napisał(a):

Szukam jakiejs spokojniejszej pracy, bez presji na cyferki,

To zaczekaj na pierwszy sprint gdzie będziesz wyceniał zadania w wyimaginowanych cyferkach, a później codziennie z postępów realizacji tych cyferek odpytywany

Spokojna praca w IT w 2025 roku? To chyba co najwyżej w jakiejś państwówce (a i tu gwarancji nie ma). Nie wiem, na ile ten post jest pisany na poważnie i po prostu jest nieprzemyślany, a na ile to kolejna zarzutka, ale trochę to brzmi, jakbyś nie wiedział zbytnio, na czym polega praca w IT i z się ona wiąże (nie ma w tym nic złego, ale serio polecam pogadać na żywo z kimś z branży, bo możesz mieć mylne wyobrażenie tej branży i zawodów informatycznych). Co do szans, to mogę tylko powiedzieć tyle, że ostatnimi czasy z rynku zmiotło (albo przynajmniej mocno poturbowało) wiele osób z doświadczeniem wieloletnim, którym też często mówiono, że mają do tego głowę. Nawet z ciekawości sobie zajrzałem na stare kanały na YT ludzi zajmujących się "kursami IT", którzy latami naganiali nowych do branży obiecując niestworzone rzeczy, i wielu z nich zwinęło bądź przekształciło modele biznesowe, co też daje do myślenia. Jak szukasz w miarę spokojnej pracy, to ze średnim ekonomicznym możesz próbować swoich sił w naborach urzędniczych (jak wszędzie, można trafić lepiej lub gorzej, ale co do zasady i tak będzie spokojniej niż w prywatnych firmach). Choćby na jakiś czas, żeby sobie przemyśleć dalszą drogę zawodową i życiową.

Tylko branza medyczna, jest wiele specjalnosci, a praca pewna.

Generalnie nosze sie z zamiarem zmiany pracy, bo obecne srodowisko powoduje, ze jestem mocno przemeczony. Szukam jakiejs spokojniejszej pracy, bez presji na cyferki,

Mordo, spóźniłeś się przynajmniej 10 lat xD. Jak uda Ci się wejść do branży, to może będziesz sobie siedział przed komputerkiem, ale na pewno nie spokojnie, bez presji na cyferki, itd. Bardzo wiele firm stosuje metodykę scrum i wspomniane story pointy, które są zmyśloną miarą oceny zadań bez żadnej jednostki. W każdej firmie i projekcie dana liczba oznacza co innego. Jest to abstrakcyjna miara, która nie mówi nic konkretnego, a z której Cię później rozliczają co tydzień lub co dwa pod presją czasu. Jeżeli na dodatek, nie masz doświadczenia, to będziesz musiał nadgonić tych, którzy je mają, douczyć się różnych tematów po pracy, więc przemęczenia to raczej też nie wyeliminuje. Sprawy nie ułatwia fakt, że rynek się teraz znacznie pogorszył. Np. 10 lat temu brali do IT każdego z ulicy bez wykształcenia, który mniej więcej coś trybił, a teraz możesz mieć doświadczenie, wykształcenie, itd. a i tak Cię odrzucą w kilkudziesięciu 4-etapowych procesach rekrutacyjnych. W każdym razie, nie załamuj się i powodzenia xD.

EDIT: cholera, połknąłem zarzutkę...

madridista011 napisał(a):

WItam.

Mam 36 lat i wyksztalcenie srednie ekonomiczne, bez expa w it. Pracuje od samego poczatku w branzy instalacyjnej w firmie rodzinnej i odpowiadam za organizacje materialu, ustalenia z klientami, wyceny, oraz samo wykonanie instalacji.

Kolego, na twoim miejscu zorientowałbym się jak możesz zautomatyzować procesy w swojej firmie i powoli układał sobie plan co będziesz robić jak AI całkowicie zastąpi wszystkie powtarzalne procesy w twojej rodzinnej firmie. Wiadomo, AI nie pojedzie zrobić instalacji, ale wszystko co wymieniłeś wcześniej jak najbardziej.

Żadna praca, którą można wykonać na komputerze nie jest "bezpieczna" i warta uwagi w tej chwili.