Dokładnie tak można by opisać postawę, jaką daje się zaobserwować u wielu osób z tej branży.
Schemat prowadzący do takiej frustracji jest bardzo charakterystyczny:
- Jestem programista 20k o dużym ego, który dostał się do branży przypadkiem jak był boom parę lat temu (bardzo typowe: taka osoba nie studiowała informatyki itp)
- Wyzywanie osób typu pracownik administracji zarabiający grosze do nieudaczników (niektórzy tak pisali na tym forum)
- Pojawia się kryzys i wielu traci grunt pod nogami
- Zaczynają się wyzwiska od trolli, "wysrywów" oraz "wannabe"
- Pojawia się pomysł, by np tutaj wprowadzić cenzurę oraz mianować niektóre osoby takimi "kapo od właściwych treści"
Zauważcie, jak nagle wielu takich forumowych śmieszków zamilkło np @ledi12 albo @KamilAdam