Jak w tytule - Fakty i mity w IT
Ja zaczynam.
1.) Nawet jak jesteś bardzo dobrym devem to pracę znajdziesz bez przygotowania - MIT
Rekrutacje rządzą się swoimi prawami. Jeśli na codzień klepiesz apki rozwijane od lat to nie poradzisz sobie optymalnie na live codingu, gdzie na szybko masz zrobić dwa mikroserwisy spięte kafką do tego dołączyć sagę orchestratora z DDD i testy w wiremocku.
Do tego dochodzi:
- system design (jako zwykły senior mogłeś klepać pod architekturę wymyśloną przez architekta, nie masz w tym expa więc oblejesz)
- zadania algorytmiczne leetcode/codolity (obecnie standard rekrutacji, na szczęście tylko FAANGi trzepią z zzadań na poziomie trudności hard, zwykłe firmy dają zadanka easy i medium ale i tak trzeba przerobić chociażby klasyczny zestaw 'leetcode 75' by nie uwalić tego podczas rozmowy
- pytania z google typu 'top 100 interview technology X' - cięzko na codzień pamiętać np: najważniejsze flagi by stungingowac JVM albo w takim a nie innym garbege collectorze
2.) W programowaniu teraz bardzo ważne są skille miękkie - MIT
Mój ulubiony MIT. Powód dla którego najczęściej nie dostajesz pracy to braki techniczne, a nie braki w skillach miękkich. Dalej w IT przymyka sie oko na lekko zamkniętych w sobie introwertyków, którzy są mocno techniczni. W firmach lwią robotę i tak robi PM/SM/Analityk dyskutujący bezpośrednio z klientem i zbierający wymagania. Wcale nie jest tak, że firmy chcą zatrudnić słabego/średniego technicznie deva z wysokim soft skillem, bo taki nie dowiezie projekty na czas. Takie realia.
Nie skupiajcie sie na miękkich skillach (są one ważne na tyle, by po prostu nie bać się mówić, nie być totalnym milczkiem i odludkiem i nie wprowadzać słabej atmosfery do pracy, nie być chamskim dla innych itd - ale to tyle. To że jesteś ekstrawertykiem nie da ci roboty jako DEV jeśli dalej nie ogarniasz jak szybko dowozić tematy i klepać kod biznesowy)