Dlaczego tak ciężko teraz o zmianę pracy w stacku Java Developera?
Pracuje w IT 5,5 roku. Mam mgr inż z poważnej polibudy. Pracowałem w 2 firmach. Stack typowy - Java, Spring, Hibernate, PostgreSQL, Kafka, Elasticsearch, do tego dochodzi Typescript i React. Czyli można powiedzieć taki full-stack. W obecnej firmie mocno korzystamy z AWS więc cloud też mniej więcej ogarniam. Wpadają mi też drobne taski do zrobienia w Helmsie czy ArgoCD
Wysyłam od stycznia ok 80-100 CV miesięcznie czyli juz z 500 poszło. Do niektórych firm co aplikowałem w styczniu i CV pozostało bez echa wysłałem CV ponownie w kwietniu itd. Dostałem raptem kilka odpowiedzi i od stycznia byłem tylko na 4 rozmowach, z czego z 2 mnie wywalili bez podania powodu mimo odpowiedzenia na 3/4 pytań, z kolejnych 2 dostałem propozycje pracy ale hybryda 1 lub 2 dni z biura i stawka 14 000zł brutto UoP w pierwszej, 17 500 zł netto b2b w drugiej oczywiście bez urlopów i L4, a obecnie mam 18 000zł netto b2b + 26 dni urlopu i 10 dni płatnego L4, w dodatku full remote. Chce zmienić bo chciałbym w końcu dostać z 25 000zł netto b2b i zacząć zbierać na mieszkanie.
Myślałem że kryzys dotyczy tylko słabych i leniwych, ja praktycznie od początku pracy w IT staram sie codziennie dokształcać, co miesiąc minimum 1 książka lub kurs przerobiony i klępę kod w różnych technologiach które np: słabo ogarniam w pracy. Więc raczej do słabych programistów nie należe bo większość zamyka komputer po 8 godzinach pracy a ja od lat daje od siebie więcej od innych. Regularnie poświęcam czas na poznanie/zrozumienie wzorców projektowych, architektonicznych, system design, nawet co jakiś czas sobie klepe algorytmy zazwyczaj w advent of code. A i tak jest ciężko.
Co teraz trzeba zrobić by zmienić pracę w Javie jako Senior?? Działać w open-source by wyróżniać się na githubie? Praca jedynie przez polecenia, social network? Może powinienem celować w jakieś nisze, projekty z nietypowymi technologiami np: Camunda, Micronaut?