KaBeS napisał(a):
Pójdziecie do innej roboty w której bez nadgodzin nie dobijecie do średniej krajowej (niecałe 6k na rękę)?
No i tutaj już nie chce mi się dystkować na tym poziomie. Z tego względu że stosujesz nie wiem czy świadomie znany trik - "ktoś ma gorzej".
Idąc tym tokiem rozumowania dalej co ma powiedzieć ktoś kto zarabia 4k? Dałbyś mu radę by poszedł popracować za 3k i zobaczył jak to jest? Co ma powiedzieć ten kto ma 2.5k? Dałbyś mu radę by poszedł popracować za 1.5k i zobaczył jak jest?
Idąc dalej w Twoją logikę, można się porównać do bezdomnego co nic nie zarabia i zamknąć "mordę w kubeł", bo przecież nie ma tak źle Zawsze jest kto ma gorzej i mniej zarabia.
To samo dotyczy rozmów rekrutacyjnych i filtrowania kandydatów. To, że ktoś się na coś godzi, nie znaczy, że inni muszą się na to godzić.