Codesignal - okazanie dowodu i nagrywanie kandydata

Ostatnio rozpocząłem proces rekrutacyjny do bardzo dużej firmy zajmującej sie płatnościami. Dobra kasa, fajne warunki, ale...

Pierwszym etapem rekrutacji było wykonanie zadania na platformie CodeSignal, która wymaga:

• okazania dowodu / prawa jazdy / legitymacji studenckiej na początku
• włączonej kamery i mikrofonu przez cały czas trwania testu
• EDIT: oczywiście jeszcze współdzielenie ekranu

Oczywiście rozumiem powody- chodzi o weryfikacje torzsamości, ale czy na pewno to jest dobry kierunek?

Czy tylko ja mam wątpliwości co do tego jak przetwarzane są dane i kto ma do nich dostęp?
Takie nagranie jest wystarczające do stworzenia np. DeepFake'a co w połączeniu z danymi osobowymi jest nico wybuchową mieszanką.

Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.

Myślę, że platforma do rekrutacji raczej nie narażałaby swojej reputacji, żeby zrobić deep fejka z moją facjatą.

To już jest przegięcie. Jak nie wierzą, że ja to ja to ich problem, albo niech na stacjonarną rozmowę zaproszą.

No kamera i mikro w trakcie testu to raczej częste i wydaje się ok.
Dowód/prawo jazdy to chyba jakiś żart. A oni ci swój pokazali?
Ja mam wątpliwości czy żądanie dowdu osobistego na tym etapie jest prawnie legalne.

EDIT:
Miałem racje na dowodzie masz chociażby PESEL a tego nie można sprawdzać w procesie rekrutacji:
https://poradnikpracownika.pl/-dane-osobowe-kandydata-do-pracy-wymagane-dokumenty-przez-pracodawce

Pewnie znalazłbym więcej paragrafów, a jeśli cie nagrywają to jeszcze więcej paragrafów.

Miałem racje na dowodzie masz chociażby PESEL a tego nie można sprawdzać w procesie rekrutacji:

PESEL, numer dowodu i inne dane wrażliwe (chociaż na nowych dowodach za wiele już ich nie ma) można zwyczajnie zakryć/zakleić. Chodzi raczej o jakiś dokument ze zdjęciem, żeby się upewnić, że typ przed kamerką jest tym, za kogo się podaje.

Proponuję karte miejską tam jest tylko zdjęcie, imie i nazwisko, powinno wystarczyć.

okazania dowodu/prawa jazdy na początku

Absolutnie takie coś odpada. Ja niechętnie nawet pokazywałem jak musiałem w pandemii zakładać nowe konto online.

Taki test nic nie wykrywa, w końcu możesz dać swój dowód podobnemu koledze i to on zrobi. Wiadomo jak zdjęcia z dowodów mają się do rzeczywistości.

włączonej kamery i mikrofonu przez cały czas trwania testu

To również nic nie daje, wystarczy sobie ustawić tablet z www do wspólnej edycji np. google docs żeby móc się komunikować bez wzbudzania podejrzeń.
HDMI spliter załatwi współdzielenie obrazu.

Innymi słowy zabezpieczenia są z D... a dane których wymagają są ważne. Nie brałbym udziału w czymś takim, bo wyciek danych może oznaczać pożyczkę na lewo i inne kłopoty z kradzieżą tożsamości. Jeżeli już ktoś coś to pokazywać wyłącznie prawko choć i tam jest PESEL i podpis

Jak ci taka froma nie odpowiada to umow się z nimi w biurze.

W życiu bym tam nie chciał pracować.

Mnie przeraża inna rzecz, że i tak znajdzie się hołota bez pracy po bootcampie czy polibudzie białostockiej co pokażą myśląc, że złapali Boga za rogi a potem płacz, że będą wycieki.

Nie mówiąc o tym, że wejdzie to w krew innym firmom i zaczną pojawiać się oszuści.

@Czitels oszuści to już dawno stosują te metody ;)

matkal93 napisał(a):

Ostatnio rozpocząłem proces rekrutacyjny do bardzo dużej firmy zajmującej sie płatnościami. Dobra kasa, fajne warunki, ale...

Pierwszym etapem rekrutacji było wykonanie zadania na platformie CodeSignal, która wymaga:

• okazania dowodu/prawa jazdy na początku

Jeśli pierwszym etapem rekrutacji jest pokazanie dowodu osobistego, to wygląda to na scam.
Jak będą chcieli, żebyś coś zapłacił, to też nie płać, bo czytałem, że też tak wyłudzają hajs.
No i jeśli to duża firma, to pewnie się podszywają.

Marius.Maximus napisał(a):

@Czitels oszuści to już dawno stosują te metody ;)

@Marius.Maximus

Pierwsze słyszę, żeby ktoś na rekru w IT prosił aby pokazać dowód. Gdyby tak było to byłoby to common. Chyba, że w jakichś Indiach czy Afrykach.

Wiem, że istniały takie scammerskie strony jak np Turing, ale still to był tylko handel CV i danymi osobowymi.

Dla mnie totalny redflag. Jakieś sprawdzanie dowodów, peseli i innych bajerów na etapie prostej rekrutacji. Tym bardziej w czasach, gdzie scam na oferty pracy jest na porządku dziennym.

Niezależnie od docelowej firmy, polityka prywatności platformy Codesignal jest typowo amerykańska: https://codesignal.com/privacy

definicja kategorii "Service Providers"

Service Providers. These parties help us provide the Services or perform business functions on our behalf. They include:
Hosting, technology and communication providers.
Security and fraud prevention consultants.
Support and customer service vendors.
Payment processors.

Zatem w sposób 100% zgodny z polityką prywatności wszelkie dane identyfikujące plus nagrania lądują w callcenter w kraju 3-go świata.

Codesignal, który tego wymaga tez jest raczej znaną firmą.

Nie przesadzajmy. Ja np. nigdy o takiej firmie nie słyszałem, mimo że mam już za sobą kilka rekrutacji na podobnych platformach. Znany to jest HackerRank, który ma 1.5m followersów na LinkedIn, podczas gdy Codesignal ma 20k. Takich firemek jest na pęczki. Nie wspominając już o tym, że właścicielem marki Codesignal jest inna firemka o nazwie BrainFights, o której w ogóle głucho na pierwszej stronie Googla.

Wracając do sedna czyli podawania PESELu: nigdy nie spotkałem się z takim wymogiem na etapie rekrutacji. Gdybym się z takim wymogiem spotkał, to pewnie poprosiłbym o wyjaśnienie celu i zakresu przetwarzania danych w kontekście GDPR. Jednak byłaby to już prośba z tzw. czystej ciekawości, bo na 99% nie podjąłbym współpracy z daną firmą.

Odnośnie kamery i mikrofonu: jeżeli mój rozmówca włącza, to ja również, bo jest to przydatne narzędzie wspomagające komunikację niewerbalną.
W innych przypadkach thanks but no thanks.

Czy tylko ja mam wątpliwości co do tego jak przetwarzane są dane i kto ma do nich dostęp?

No ja po przejrzeniu polityki prywatności nie mam żadnych

Na pocieszenie dodam, że raczej nie jest to scam. Raczej łańcuszek oddelegowywania odpowiedzialności w miejsca coraz tańsze i bardziej odległe od prawa.

weryfikacja po dowodzie jest wszedzie, co np z robieniem certow zdalnie z clouda? Wydaje mi sie, ze tez trzeba okazac dowod

Osobiście takie sytuacje uważam za niepokojące na kilku poziomach, oczywiście zdaję sobie sprawę, że to może są trochę wnioski na wyrost, ale wiele z nich już zweryfikowałem w praktyce na sobie lub innych. Po pierwsze, kwestia danych osobowych i ogólnego poczucia cyberbezpieczeństwa - im więcej człowiek o tym wie, tym bardziej robi się ostrożny. Po drugie, wychodzę z założenia, że jesteśmy poważni i jeżeli ktoś wyjeżdża mi z tak pogłębioną kontrolą mojej "uczciwości" na wejściu, to mogę tylko przypuszczać, jakimi narzędziami kontroli uraczy mnie podczas samej pracy. Po trzecie, jak komuś bardzo zależy na sprawdzeniu, jak się zachowuję przed kamerką i bez dostępu do podstawowych źródeł informacji używanych w tej pracy, to od biedy strawię live coding, natomiast jak komuś się nie chce zorganizować nawet tego, tylko całość początkowej weryfikacji zrzuca na automaty, to też dla mnie przynajmniej wygląda, że firma poszukuje wyrobnika, a nie pracownika, więc przy pierwszej okazji na "zoptymalizowanie procesów" polecę na pysk niezależnie od wyników. Dlatego raczej jak widzę tego typu etapy rekrutacji, to sobie daję spokój, jakbym chciał się dawać nagrywać na kamerce, to bym założył konta na portalach z lepszą monetyzacją xD.

Nie kumam. Zasłaniasz PESEL i numer dokumentu. To jest najpewniej tylko kwestia zmaczowania gęby z nazwiskiem. Pewnie by się dało to obejść jeszcze na wiele innych sposobów, jeśli ktoś się obawia chwilówek w SKOKach po rozmowie