Jak wygląda u was scrum ?

0
somekind napisał(a):
duck napisał(a):

Mamy taski „wewnetrzne”, które sami tworzymy dla siebie np. wymagana jest aktualizacja czegoś, zmiana itp. Do tego taski zewnętrzne, które tworzą użytkownicy. Mamy wymóg, żeby był opis jak zreprodukować, jak jest teraz i jak ma być po zrobieniu taska i jak to zwalidowac.

Czyli taski od użytkowników to bugi?
Jak to wygląda dla nowych ficzerów?

Nie tylko, taski od użytkowników to też ficzery. Opisują co chcą, jak nie jest jasne to się dogaduje, aby w tasku byłó wszystko opisane.

0
duck napisał(a):

Nie tylko, taski od użytkowników to też ficzery. Opisują co chcą, jak nie jest jasne to się dogaduje, aby w tasku byłó wszystko opisane.

No ok, sprytnie. Tylko aby to działało, trzeba mieć użytkowników, którzy są w stanie opisać ficzery.
U mnie tego nie ma - są wymagania biznesu, a my sami musimy je przeanalizować i zamienić w technologię.

1
somekind napisał(a):
duck napisał(a):

Nie tylko, taski od użytkowników to też ficzery. Opisują co chcą, jak nie jest jasne to się dogaduje, aby w tasku byłó wszystko opisane.

No ok, sprytnie. Tylko aby to działało, trzeba mieć użytkowników, którzy są w stanie opisać ficzery.
U mnie tego nie ma - są wymagania biznesu, a my sami musimy je przeanalizować i zamienić w technologię.

Ja jestem devopsem i u mnie jest trochę inaczej. Biznes chce np. nowy serwis, developerzy się zastanawiają nad technologią i np. chcą cachowanie. Wtedy idą do nas i mówią, że chcą redisa. My robimy redisa i ustawiamy odpowiednie zmienne środowiskowe, które wskazują jak się do niego podłączyć.

1
duck napisał(a):

Ja jestem devopsem i u mnie jest trochę inaczej. Biznes chce np. nowy serwis, developerzy się zastanawiają nad technologią i np. chcą cachowanie. Wtedy idą do nas i mówią, że chcą redisa. My robimy redisa i ustawiamy odpowiednie zmienne środowiskowe, które wskazują jak się do niego podłączyć.

Czyli jesteś opsem. Gdybyś był devopsem, to żadni developerzy by do Ciebie nie przychodzili.

No ale faktycznie, w takiej konfiguracji, gdy tylko pełnicie usługi na rzecz innych zespołów technicznych, to nie bardzo jest sens mówić o definiowaniu wymagań funkcjonalnych aplikacji.

3

Co do DevOps mam znajomego i mówił mi, że nie wymieniłbym się na bycie programistą z tego względu, że robi funkcjonalności typowo techniczne. W sensie tam nie ma sporo do zbierania wymagań, analizy, rozmów z biznesem, dowożeniu "ficzerów". Tylko np. ma zrobić Load Balancer to robi. Ma ustawić peering to robi. Wyceniają z grubsza zadania i lecą Kanbanem po kolei. Czasem mu coś wleci do zrobienia na tzw. "szybko", tempem "sprintowym" ale no to wiadomo, że się spina, ale tak to robi sobie na luzie. Z biznesem prawie w ogóle nie ma styczności. Do tego ma aurę, że robi jakąś tam magię w Cloudzie i raczej nikt go zbytnio nie pośpiesza, ani nie ponagla bo sprint goni. Jak coś to pracuje osobno w zespole Devopsowym.

Daily ma 2x w tygodniu do tego jedno spotkanie organizacyjne/planowanie raz na 2 tygodnie. Da się? Da się jeszcze normalnie w IT pracować.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.