śmieszki śmieszkami, ale jakie znaczenie mają papierki z perspektywy potencjalnego pracodawcy?
Liczy się tylko skill i doświadczenie w robieniu najlepiej różnych rzeczy, reszta nie ma znaczenia.
Dyplom i cert nie wyprodukuje kodu tylko odpowiednio doświadczony zawodnik.
Też jak odebrałem dyplom mgr inż to myślałem, że rynek pracy klęknie u moich stóp xD Oj jak bardzo się myliłem.
znaszMientusa napisał(a):
śmieszki śmieszkami, ale jakie znaczenie mają papierki z perspektywy potencjalnego pracodawcy?
Liczy się tylko skill i doświadczenie w robieniu najlepiej różnych rzeczy, reszta nie ma znaczenia.
Dyplom i cert nie wyprodukuje kodu tylko odpowiednio doświadczony zawodnik.
Też jak odebrałem dyplom mgr inż to myślałem, że rynek pracy klęknie u moich stóp xD Oj jak bardzo się myliłem.
No ma chyba, że chcesz pracować w no-name firmie, albo przez alfonsiarnie. W Polsce sie to opłaca przez raj podatkowy stąd tyle osób tu siedzi na b2b. Jakbyś miał progresje i składki jak na uop to jednak opłacałoby się szukać bigtechów, które biorą studia/certy itd jako sito.
Generalnie dzisiaj technologia nie ma znaczenia powoli. Stąd liczy się umiejęność rozwiązywania problemów i exp a to bardzo trudno zweryfikować. Takie studia to najprostsze z możliwych.
Czitels napisał(a):
znaszMientusa napisał(a):
śmieszki śmieszkami, ale jakie znaczenie mają papierki z perspektywy potencjalnego pracodawcy?
Liczy się tylko skill i doświadczenie w robieniu najlepiej różnych rzeczy, reszta nie ma znaczenia.
Dyplom i cert nie wyprodukuje kodu tylko odpowiednio doświadczony zawodnik.
Też jak odebrałem dyplom mgr inż to myślałem, że rynek pracy klęknie u moich stóp xD Oj jak bardzo się myliłem.
No ma chyba, że chcesz pracować w no-name firmie, albo przez alfonsiarnie. W Polsce sie to opłaca przez raj podatkowy stąd tyle osób tu siedzi na b2b. Jakbyś miał progresje i składki jak na uop to jednak opłacałoby się szukać bigtechów, które biorą studia/certy itd jako sito.
Generalnie dzisiaj technologia nie ma znaczenia powoli. Stąd liczy się umiejęność rozwiązywania problemów i exp a to bardzo trudno zweryfikować. Takie studia to najprostsze z możliwych.
E tam, na maintenance wystarczy w CV 10+ lat doświadczenia, nie ważne czy z papierem, czy bez.
Hej, gdzie ten kryzys?
Charles_Ray napisał(a):
Hej, gdzie ten kryzys?
tu:
Koniec nie tylko eldorado ale całego IT jest jak najbardziej prawdziwy.
https://edition.cnn.com/2025/08/28/tech/computer-science-graduates-job-hunt-ai
ProgrammingKing napisał(a):
Koniec nie tylko eldorado ale całego IT jest jak najbardziej prawdziwy.
https://edition.cnn.com/2025/08/28/tech/computer-science-graduates-job-hunt-ai
Bo absolwenci nie mogą znaleźć pracy?
Czyli IT upadło już w 2009.
ProgrammingKing napisał(a):
Koniec nie tylko eldorado ale całego IT jest jak najbardziej prawdziwy.
https://edition.cnn.com/2025/08/28/tech/computer-science-graduates-job-hunt-ai
z tego artykułu nie wynika, że koniec tylko, że inżynierowie powinni się cechować większą kreatywnością niż tylko klepanie kodu.
Koniec z B2B, koniec over-employmentu
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) przygotowało projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) oraz niektórych innych ustaw, który z jednej strony jest wypełnieniem jednego z tzw. kamieni milowych KPO, a z drugiej oznaczać będzie istną rewolucję na rynku pracy w Polsce. Wdrożenie reformy powinno nastąpić do końca czerwca przyszłego roku, jednak projekt ustawy jest już gotowy, a plan zakłada, że wejdzie ona w życie już z początkiem 2026 roku. Money.pl zapoznał się ze szczegółami szykowanych zmian oraz poznał kulisy prac nad reformą.
Przekształcanie umówNajważniejsza dotyczy nadania PIP nowego uprawnienia, polegającego na wydawaniu decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę.
Decyzja wydana przez inspektora będzie więc od razu rodziła konkretne skutki, np. w zakresie zaległych składek, które wynikałyby z umowy o pracę.
- Sytuacje mają być badane do kilku lat wstecz. Nawet sprawdzane będą umowy, które już się zdążyły zakończyć, bo np. pracownik w międzyczasie się zwolnił - zapowiada w rozmowie z nami Liwiusz Laska, dyrektor generalny w resorcie pracy.
Nowe uprawnienie PIP to duża zmiana, bowiem dziś, jeśli inspektor kontrolujący firmę uzna, że ktoś jest zatrudniony na umowie cywilnoprawnej (np. programista na B2B), ale jego praca ma charakter etatowy (świadczenie pracy wobec jednego pracodawcy, w stałym rytmie itd.), wówczas może co najwyżej wytoczyć powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy. I dopiero sąd może to rozstrzygnąć.
CoderOne napisał(a):
- Sytuacje mają być badane do kilku lat wstecz.
"Sytuacje mają być badane do roku wstecz. Nawet sprawdzane będą umowy, które już się zdążyły zakończyć, bo np. pracownik w międzyczasie się zwolnił"
czemu wy piszecie że o to niby ukróci OE?
Przecież OE jest najlepszym przykładem, że ktoś nie jest na fikcyjnym etacie tylko trzepie zlecenia. Ten test będzie bolesny dla ludzi wystawiających 1 fakturę miesięcznie dla jednego zleceniodawcy.
Trzepanie kilku zleceń, wystawianie X faktur miesięcznie dla różnych podmiotów jest najlepszym przykładem, że to nie jest ukryty etat, bo to głównie odróżnia etatowca od przedsiębiorcy
@CoderOne nie wiem czy wiesz, ale żeby B2B nosiło znamiona UoP muszą zajść łącznie wszystkie znamiona pracy tj.
czyli w praktyce to czym straszysz wszystkich - tj. bycie pod butem klienta, obniżanie stawek, ściąganie do biur to akurat bardzo dobry argument, by jednak Ci pracozleceniodawcy z tych zamiłowań zrezygnowali.
Tutaj tip od GPT:
Podsumowując - skończy się fikcyjne B2B dla kurierów, zacznie się prawdziwe eldorado dla programistów.
CoderOne napisał(a):
Koniec z B2B, koniec over-employmentu
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) przygotowało projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) oraz niektórych innych ustaw, który z jednej strony jest wypełnieniem jednego z tzw. kamieni milowych KPO, a z drugiej oznaczać będzie istną rewolucję na rynku pracy w Polsce. Wdrożenie reformy powinno nastąpić do końca czerwca przyszłego roku, jednak projekt ustawy jest już gotowy, a plan zakłada, że wejdzie ona w życie już z początkiem 2026 roku. Money.pl zapoznał się ze szczegółami szykowanych zmian oraz poznał kulisy prac nad reformą.
Przekształcanie umówNajważniejsza dotyczy nadania PIP nowego uprawnienia, polegającego na wydawaniu decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę.
Decyzja wydana przez inspektora będzie więc od razu rodziła konkretne skutki, np. w zakresie zaległych składek, które wynikałyby z umowy o pracę.
- Sytuacje mają być badane do kilku lat wstecz. Nawet sprawdzane będą umowy, które już się zdążyły zakończyć, bo np. pracownik w międzyczasie się zwolnił - zapowiada w rozmowie z nami Liwiusz Laska, dyrektor generalny w resorcie pracy.
Nowe uprawnienie PIP to duża zmiana, bowiem dziś, jeśli inspektor kontrolujący firmę uzna, że ktoś jest zatrudniony na umowie cywilnoprawnej (np. programista na B2B), ale jego praca ma charakter etatowy (świadczenie pracy wobec jednego pracodawcy, w stałym rytmie itd.), wówczas może co najwyżej wytoczyć powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy. I dopiero sąd może to rozstrzygnąć.
Mnie ciekawi jak dotkną lekarzy na kontraktach w szpitalach. Bo to ze lekarz siedzi na swoim gabinecie to ok b2b jest ale to ze siedzi na dyżurze czy szpitalu na b2b to juz ukryty etat. a jak im rusza b2b to szpitale będą puste bez ogarniętych lekarzy i tylko ci co musza rezydenci i młodzi specjaliści, żeby "wylatać" gosziny zanim beda mogli otworzyc swoją praktykę wlasna będą tam robić.
Moje dwa zalozenia:
1)nie ruszą b2b
2) rusza ale bedzie przykaz z góry od premiera czy ministra, ktore grupy zawodowe tępić, a ktore nie ruszać
A druga sprawa to:
chce to zobaczyć jak setki albo tysiące ludzi dostaje rachunek od fiskusa i zusu na 500k za 5 lat wstecz 
przecies to będą pozwy zbiorowe przeciwko
Poza tym jak nie b2b to sie założyć spzoo xd
Tak na chłodno to jest dość jasno napisane - że ogółem to za wiele się nie zmieni bo prawa nikt nie zmienia. Zmienią się uprawnienia PiPu, która obecnie może robić to samo co zapowiedziane w artykule natomiast biurokracja i kierowanie do sądu powodują, że im się nie chce (wow, dziwne, brzmi jak wszystkie sprawy w tym kartonowym kraju).
Pytanie czy przeniesienie to ciężaru udowodnienia niewinności nie naruszy jakiś przepisów/konstytucji, bo to tak działać nie może.
Być może po prostu teraz żeby w ogóle cokolwiek się dowiedzieć PiP musi dostać zgodę od sądu, a tak będzie sobie mógł dowolnie grzebać i to jedyne usprawnienie jakie dostanie.
Skończy się martwym straszakiem, który za wiele nie zmieni, co najwyżej PiP w zależności od swoich ambicji i dalszych powodzeń kolejnych "akcji" spowoduje jakieś małe zmiany tendencji do zawierania nowych umów.
froziu napisał(a):
@CoderOne nie wiem czy wiesz, ale żeby B2B nosiło znamiona UoP muszą zajść łącznie wszystkie znamiona pracy tj.
Czyli w typowej polskiej kontraktornii:
podsumowując - srogo się przeliczycie i zwrócicie podatki :D
Mój cykl życia na tym wątku:
Ewentualnie, jak PIP przerobi wam b2b na UoP, a po tygodniu czy dwóch Fiskus z ZUSem przyjdą się upomnieć o te kilkaset tysięcy PLN to można tez zrobić akcje jak deweloper
https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2025-09-02/sad-nakazal-mu-splacic-240-tys-zl-dlugu-odda-za-czterysta-lat/
Nie mam ale oddam za kilkaset lat jak się dorobie na UoP z drugim progiem.
Druga sprawa, przepisujecie już u notariusza darowizny na waszych rodziców i wam mogą cmoknąć, bo nie będziecie mieli z czego oddać bo cały majątek jest na ojca albo mame.
wykonywanie pracy zespołowo (często wespół z ludźmi na UoP)
tego nie komentuje, bo Ty nie rozumiesz zdania "osobiste wykonywanie pracy" To czy wykonujesz zespołowo nie ma nic do UoP.
podporządkowanie Project Managerowi/Scrum Masterowi (często są na UoP)
okej, niech Ci będzie jedno znamiono
określony czas i miejsce pracy - 3 dni hybrydy z mordoru, 2 dni z domu, okazjonalnie wizyty u klienta
osobiście pracuję full remote, oczywiście jest spora część osób pracująca z firmy, poluzowanie zdalnej - bardzo łatwy sposób na obejście tego
czas praczy często sztywny np 8 godzin od 8 do 18, rzadko kiedy pozwolą ci pracowac o 20 czy w weekendy bo spotkania
nigdy się nie spotkałem ze sztywnym czasem pracy u programisty, co najwyżej core hours nigdzie nie wypisane w umowie. Nawet pracując na UoP.
do tego doliczmy jawne 26 dni urlopu wpisane w umowe - klasyk B2B
klasyk to Twoje wyolbrzymianie czegoś co jednak jest przeciwieństwem klasyka tj. rzadkością. Klasykiem są stawki godzinowe bez urlopów a już zwłaszcza w januszkontraktowniach o których wspominasz, bo urlopy czy ryczałtowe miesięczne wypłaty raczej mają miejsce w firmach produktowych.
PS. nie neguję, że znajdą się firmy w zasadzie głównie te januszowe o których wspominasz, które faktycznie załapią się na w/w UoPowe bingo, tym bardziej jeśli już w którąś stronę miałoby to iść to zakładam że chętniej poluzują zasady pracy niż zapłacą więcej/stracą potencjalnie programistów.
TL:DR jak zwykle pieeeyrdolisz :D
Przecież ten temat jest wałkowany od lat. W przypadku typowego programisty, który robi zdalnie i sam podejmuje decyzje jak wykonać zadanie, PIP nigdy go nie ruszy. A jeszcze jak jest na OE to w ogóle.
Bardziej ukróci wypychanie biurowych pracowników na B2B.
Panowie, wychodzi na to że jeszcze cały 2026 będzie spokój. No umowny się 200 kontroli to na IT będzie pewnie z 40 sztuk na cały kraj. To wieksza szansa jest ze telefon eksploduje w spodniach i urwie jajka.
@KazimierzBadura: to i tak nie jest opcja atomowa ciekawe... Bo myślałem, ze w ustawie muszą zawrzeć domniemanie etatu i ciezar odpowiedzialności czyli przyjścia do PIP i udowodnienia ze jest sie b2b a nie etatem spadnie na nas zamiast na inspektorów. Bo tak dyrektywa właśnie zakłada. domniemanie etatu. Tak też implementowali to innych państwach, że od momentu na osi czasu masz domniemany etat i placisz skale oraz nie możesz odliczać vatu oraz płacisz skladki wyliczone jakbyś byl na UoP aż do momentu udowodnienia
Przecież z tego artykułu https://www.bankier.pl/wiadomosc/PIP-sama-zmieni-umowy-zlecenia-na-umowy-o-prace-I-to-od-stycznia-9003319.html jasno wynika że pracownik musi się sam zgodzić na zmianę formy umowy, a nie że PIP sobie ustali co chce i nara.
Czulu napisał(a):
Przecież z tego artykułu https://www.bankier.pl/wiadomosc/PIP-sama-zmieni-umowy-zlecenia-na-umowy-o-prace-I-to-od-stycznia-9003319.html jasno wynika że pracownik musi się sam zgodzić na zmianę formy umowy, a nie że PIP sobie ustali co chce i nara.
odnosząc się do tego że to user ma się zgodzić na zmienę umowy a nie że ją dostaje na twarz....
Jeden z problemów z działalnościami jest taki, że pracownik jest wypychany na B2B w celu optymalizacji kosztów. Mam na myśli - nie kosimy ludzi którzy sobie świadomie tak pracują, tylko zakłądy gdzie nagle szef stwierdził że zamieniamy UOP na B2B przez alfonsa Kazia, i nie płacimy wymaganaych ubezpieczeń. Tzn. ma być pomoc w celu ochrony ludzi i pracowników, a nie zmuszania tych którzy tak pół życia pracują i świadomie chcą tak pracować.
W artykule jasno podali przykład sklepów i tego że w tym roku najwięcej przekształceń było na budowach. Nie wiem czy wy pracowaliście na budowie, ale tam dochodzi bardzo duża odpowiedzialność i BHP (bodajże już sama praca na drabinie jest pracą na wysokości, za którą są dodatki). Kolejne to ubezpieczenia pracowników.
A na B2B nic z tego nie trzeba.
Panowie, może nie tylko koniec eldorado w IT ale tutaj też będzie gorąco. Bardzo im się spieszy jak ustawa wchodzi w życie po 14 dniach i teraz samorządy mogą dowolnie zarządzać i optymalizować co oznacza mniej oddziałów, dyżurów itp. Tutaj naprawdę poleci dużo ciepłych kurwidolkow do wysiadywania dupogodzin
Według danych z levels.io Polskie IT ma większe wynagrodzenia niż większość Państw Europy (poza Londynem, Zurichem, Niemcami, Danią i Holandią). Ciekawe czy dalej zagraniczne korpo bedą przenosić się celem optymalizacji kosztowej. 
Nalhin napisał(a):
Według danych z levels.io Polskie IT ma większe wynagrodzenia niż większość Państw Europy (poza Londynem, Zurichem, Niemcami, Danią i Holandią). Ciekawe czy dalej zagraniczne korpo bedą przenosić się celem optymalizacji kosztowej.
U mnie dzisiaj manager powiedział że pozbywamy się ukraińskiego oddziału bo są za drodzy i szukają teraz pracowników w Indiach, tylko że to skomplikowany proces bo w IT w Indiach mają kilkumiesięczne okresy wypowiedzenia czy coś takiego i podobno pół roku zajmuje znalezienie tam pracownika. U mnie z zespołu natomiast kazał mi wskazać dwie osoby które najmniej ogarniają...
jak jeszcze nie płacicie za chodzenie na rekrutacje to nie ma tragedii. Dzisiaj dostłem takiego maila:
Dear Trubow,
An Investment in Your Career, with Zero Risk!
Are you looking for job opportunities in tech? Curatal’s Assured Interview Program has you covered. Here’s everything you need to know before taking the next step:
Program Fee: ₹6,000 (inclusive of GST)
What You Get:
And here’s your safety net
If you don’t clear the pre-assessment, you’ll automatically get access to our Mock Interview Program (₹6,000) so you can build the right skills and reapply with confidence.
(...)
Caly Reddit narzeka ze jest offshore do Polski. W Polsce narzekanie, ze jest offshore dalej. Jaka jest prawda?
@Nalhin nie wierze w to co pokazuje ta mapa, o ile dobrze rozrozniam kolory dawalo by to okolo 100$ za zwyklego software engineera, a to masz prawie 60k brutto na miesiac
Nie znam software engineera (nie liczac ludzi z doliny Krzemowej) ktorzy maja tyle za godzine, to musialaby by byc osoba przynajmniej 2-3 levele wyzej.