Koniec eldorado w IT

Też zauważyłem większy ruch ostatnio, ale ja bym się nakręcał na poprawę. Za chwilę wakacje a jak wiadomo jest to martwy okres w rekrutacjach. Może być tak, że HRy próbują dopchnąć kolanem otwarte procesy

Co zrobią ci wszyscy Reaktowcy bootcampowcy i klepacze Springa z 30 letnim niewolniczym kredytem na mikro mieszkania, kiedy za 3 lata LLMy ich w pełni zastąpią?

Chyba już nikt nie wierzy ze konie zostaną zastąpione przez te konie, które nauczą się najlepiej korzystać z samochodów .

Wg chata GPT kurs spawacza wraz z egzaminem trwa około dwa miesiące i kosztuje 10k PLN.

Mam wrażenie, że większość programistów pochodzi z biednych rodzin, że dla nich 20k to jest dużo. To jest naprawdę niewiele. To jest dopiero początek, który pozwala na korzystanie z życia, zakup własnego mieszkania, samochodu, może jakiś drobnych inwestycji, ale nic poza tym. Żaden szanujący się lekarz nie pracowałby za 20k. 20k/m to tyle obecnie zarabia hydraulik na swoim. Obecnie nawet fryzjerzy zarabiają 8k. Niektórzy to chyba nadal żyją w 2010, że dla nich 20k to dużo.

bustard2 napisał(a):

Mam wrażenie, że większość programistów pochodzi z biednych rodzin, że dla nich 20k to jest dużo. To jest naprawdę niewiele. To jest dopiero początek, który pozwala na korzystanie z życia, zakup własnego mieszkania, samochodu, może jakiś drobnych inwestycji, ale nic poza tym. Żaden szanujący się lekarz nie pracowałby za 20k. 20k/m to tyle obecnie zarabia hydraulik na swoim. Obecnie nawet fryzjerzy zarabiają 8k. Niektórzy to chyba nadal żyją w 2010, że dla nich 20k to dużo.

To logicznie, ze wiekszosc ludzi pochodzi z biednych rodzin, bo wiekszosc populacji zawsze jest biedna. Oczywiscie, ze ciagle mowimy o malych zarobkach, ale zwroc uwage, ze porownujesz ludzi na ciepłej posadce do ludzi na ciepłej posadce, a nie ludzi na etacie do ludzi na swoim. Lekarze to zawsze byla elita i wiadomo, ze zarabiaja wiecej, ale np. budowlaniec, spawacz, czy hydraulik NA ETACIE, zarabia jeszcze mniej. Programista "na swoim", ze swoimi pracownikami pewnie moze zarobic fortune, albo w miesiac zbankrutowac. Zalezy co robi. Kiedyś robiłem soft dla firm na właśną rękę i w sumie było to obiecujące, ale to juz dygresja.

Faktycznie, progamisci okrutne zbiednieli, bo pensje pozostaly na podobnym poziomie (a nawet spadly) w czasie kiedy pensje pozostałych osób urosły 2x. Widze wlasnie na różnych grupach, ze teraz w innych branzach inzynierskich oferty 10-20k to zrobił się standard. No cóż, takie życie.
PS. Myślę, że duzo programistów nie rozumie, ze 20k to mało pieniędzy, bo to no-lify piwniczaki, którzy nie widzą jak żyje duże miesto. Na mojej ulicy stoją przynajmniej 4 samochody (a to krótka ulica), których rata leasingowa wynosiłaby te 20k. W Polsce jest bardzo duzo bogatych ludzi.

teraz wszedzie slysze ze jak ktos trafia na ławeczke to mu dziękują o ile bardzo szybko nie znajda innego klienta.
w czasach eldorado byłem raz na ławeczcie 100% płatnej ponad pół roku :P i watpie żebym kiedyś pobił ten rekord. w sumie przez prawie 2 miesiace bylem na ławeczce w 2 roznych firmach na raz XD nigdy nie mialem i pewnie nie bede mial tyle czasu na wypoczynek/zwiedzanie swiata. eh to byly czasy

kimikini napisał(a):

teraz wszedzie slysze ze jak ktos trafia na ławeczke to mu dziękują o ile bardzo szybko nie znajda innego klienta.
w czasach eldorado byłem raz na ławeczcie 100% płatnej ponad pół roku :P i watpie żebym kiedyś pobił ten rekord. w sumie przez prawie 2 miesiace bylem na ławeczce w 2 roznych firmach na raz XD nigdy nie mialem i pewnie nie bede mial tyle czasu na wypoczynek/zwiedzanie swiata. eh to byly czasy

to prawda 3 znajomych miało kiedyś ławkę i jeden płatną ale jak tylko przyszlo spowolnienie dostali aneksy albo podpisujesz albo wypad.

wszyscy trzej jak stracili klienta to od razu wypad dostawali wypowiedzenie

renderme napisał(a):

bustard2 napisał(a):

PS. Myślę, że duzo programistów nie rozumie, ze 20k to mało pieniędzy, bo to no-lify piwniczaki, którzy nie widzą jak żyje duże miesto. Na mojej ulicy stoją przynajmniej 4 samochody (a to krótka ulica), których rata leasingowa wynosiłaby te 20k. W Polsce jest bardzo duzo bogatych ludzi.

Ale oni są bogaci bo mają swoje biznesy albo są lekarzami. Lekarz specjalistą jak ogarnięty i juz ma bazę pacjentów to potrafi sam wyciągać 120-200k na miesiac na b2b. Ludzie z biznesem o ile ogarbiaja i mają dosyć sporą skalę i mocnych klientow/odbiorców cokolwiek to by było np sieć salonów kosmetycznych czy parę miejsc z detailingiem aut po 3-5 miejsc zeby równolegle ogarniać auta to potrafia być przychody miesięcznie rzędu 300k-500k na miesiac i więcej.
Wiec tak sporo jest bogatych ludzi ale żeby ktoś był bogaty inni musza na niego robić za te 5000-7000 brutto.

I żeby nie było tak po prostu świat dziala. są czasami Takie momenty, ze klasa średnia istnieje przez chwile i to właśnie byli ludzie z IT i dalej są ale tylko ci wyzej powyżej 30k-35knetto obecnie zakładając ze masz rodzine i żyjesz s dużym mieście jak Wwa. przy 20k? jestes prawdopodobnie klasa niższa wyższa aspirująca do sredniej. no chyba ze masz dom, kilka mieszkan na wynajem jakieś aktywa pokaźne o wartości 1mln+ to wtedy przy zarobkach 20k mozna powiedzieć, że dalej jwstes w klasie sredniej. Ale większość osób startujących teraz przy 20k nie brdzid mogło za bardzo inwestować i będzie sie opierało na kredytach np na dom/mieszkanie albo odkładało latami z ryzykiem ze i tak ceny uciekną. Klasa średnia obecnie zakładając ze nie mamy majątki jak wyżej opisałem dopiero od 35k+. Klasa wyższa to zapewne juz 120k+ np para sredniawych lekarzy. większość teraz zarabia te 300netto/h to taki avg salary teraz plus dyżury jakieś swoje własne wizyty w gabinecie po głównej pracy i mają te 100k na miesiac jako para łatwo. jak jeden jest ogarnięty a drugi average to.maja razem cos 180k i to jest dopiero klasa wyższa

Przestańcie [CIACH!] o tych lekarzach już którąś stronę z rzędu. Zacznijcie pisać o IT a jak nie ma o czym to czas zamknąć forum.

Czitels napisał(a):

Przestańcie [CIACH!] o tych lekarzach już którąś stronę z rzędu. Zacznijcie pisać o IT a jak nie ma o czym to czas zamknąć forum.

A może zamiast naprawiać kryzys w IT wywołamy kryzys w służbie zdrowia?

Tak z grubsza jedyna opcja żeby to wszystko wróciło do w miarę stabilnej sytuacji jest powrót taniego pieniądza na świecie, niskie stopy itd. W takiej sytuacji nawet w obecności "AI" po prostu byłoby więcej projektów do mielenia, w krótszym czasie. Co lepsze nawet dla nas jako programistów byłoby to fajną sytuacją, bo dobrze ogarnięty workflow w pracy z takim Claude Code to przypomina bardziej zabawę niż pracę. Oczywiście mówię o standardowych apkach biznesowych, czyli przerośniętych CRUDach. Reszta dalej wymaga ekspertyzy.
Póki co niestety na to się nie zanosi.

zrównanie płac na rynku "powoli" zaczyna stawać się faktem.

Boli serduszko.

Fajnie było przez chwilę być w zupełnie innej lidze zarobkowej niż >90% społeczeństwa, klikając w komputer.

Od zawsze było sporo zawodów zarabiających dobre pieniądze, tylko o nich się tyle nie mówiło bo nie były to całe branże tylko wybrane stanowiska. Dla przykładu przedstawiciele handlowi, ludzie w MLM (oczywiście Ci wyżej w piramidach), ludzie na kierowniczych stanowiskach w różnych branżach itp.

W IT po prostu było o tyle śmiesznie, że najniższy szczebel (czyli programiści) zarabiał dobre pieniądze i przez to średnia w branży wychodziła wysoka (tak jest też na przykład w górnictwie), ale jest wiele branż, gdzie dobry specjalista/manager zarabia porównywalne pieniądze. W statystykach się to tak nie rzuca w oczy bo tam średnią zaniżają niskie stanowiska. Mam w kręgu znajomych wiele osób po dobrych studiach, którzy nie pracują w IT i na spotkaniach wcale nie czuję się jak krezus mimo, że nawet jak na IT zarabiam dobrze.

To co też zawsze robiło wrażenie (słusznie lub nie) to luźna atmosfera w IT - home office, brak dress code, brak stresu, lużne godziny pracy itp. W większości branż trzeba się znacznie bardziej zmęczyć, żeby zarobić porównywalne z IT pieniądze bo tak jak pisałem są to zazwyczaj stanowiska bardziej eksponowane i przez to nie tak "luźne" jak klikanie w komputer.

Ciekawe czy ludzie idący teraz na studia IT zdaja sobie sprawę, że studiuja kompletne bezrobocie (podobnie np. jak gender studies), a zamiast tego mogli szkolić się jako sprzedawczyk, spawacz czy agent nieruchomości.

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025

1. Psychologia (39 701) - mniej o 2 566 niż rok wcześniej
2. Informatyka (35 716) - mniej o 7 891
3. Kierunek lekarski (28 685)* - wiecej o 3 579
4. Zarządzanie (26 618) - mniej o 79
5. Prawo (23 488) - więcej o 1501

W top 5, poza lekarskim same g**no kierunki

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025 według liczby osób na jedno miejsce
6. sztuczna inteligencja/artificial intelligence: 14,7;
8. kierunek lekarsko–dentystyczny: 13,7;
23. kierunek lekarski: 10,3;
25. informatyka i systemy inteligentne: 10,1;

https://www.otouczelnie.pl/artykul/3008/Najpopularniejsze-kierunki-studiow-2025

Wychodzi na to, ze ludzie wola isc na "sztuczna inteligencja/artificial intelligence": 14,7 niz na "kierunek lekarsko–dentystyczny": 13,7 oraz "kierunek lekarski": 10,3 , zeby im ta sztuczna inteligencja bokiem nie wyszla.

Z resztą o czym my tutaj gadamy. Od kiedy trzeba mieć studia, żeby pracować jako programista? Albo czy studia są potrzebne, żeby rozumieć jak działa ReLU? Ten zawód nie jest regulowany.

Innymi słowy amatorów chętnych do zabawy nadal jest dużo, dużo, dużo więcej niż na jakikolwiek inny kierunek, zawód czy zajęcie. Podejrzewam, że pięć razy tyle osób próbuje szczęścia bez studiów, z czego większość nie ma nawet bootcampu, a ci co kupili jakiś kurs na udemy czy od kołcza aniserowicza jeszcze są w jego trakcie i są małe szanse na ukończenie.

renderme napisał(a):

Na mojej ulicy stoją przynajmniej 4 samochody (a to krótka ulica), których rata leasingowa wynosiłaby te 20k. W Polsce jest bardzo duzo bogatych ludzi.

xD Nawet rata za Lamborghini Ursus byłaby nizsza.

Miałeś kiedyś leasing? Generalnie liczy się 1% wartości auta jako ratę miesięczną netto przy wpłącie do 10%.

still.still napisał(a):

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025 według liczby osób na jedno miejsce
6. sztuczna inteligencja/artificial intelligence: 14,7;
8. kierunek lekarsko–dentystyczny: 13,7;
23. kierunek lekarski: 10,3;
25. informatyka i systemy inteligentne: 10,1;

https://www.otouczelnie.pl/artykul/3008/Najpopularniejsze-kierunki-studiow-2025

Wychodzi na to, ze ludzie wola isc na "sztuczna inteligencja/artificial intelligence": 14,7 niz na "kierunek lekarsko–dentystyczny": 13,7 oraz "kierunek lekarski": 10,3 , zeby im ta sztuczna inteligencja bokiem nie wyszla.

i zarazem na innej uczelni:

te dane są do kitu, bo nie zagregowane.

Poza tym możesz mieć 20 miejsc tylko, kandydatów 400 i powiesz o wszyscy chcą na to iść, bo 20 os. na 1 miejsce. Tymczasem miliard Polaków chętnych na lekarski kierunek, ale pół miliarda miejsc to powiesz o nikt nie chce na lekarskik tylko 2 os. na 1 miejsce

Golang napisał(a):

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025

1. Psychologia (39 701) - mniej o 2 566 niż rok wcześniej
2. Informatyka (35 716) - mniej o 7 891
3. Kierunek lekarski (28 685)* - wiecej o 3 579
4. Zarządzanie (26 618) - mniej o 79
5. Prawo (23 488) - więcej o 1501

W top 5, poza lekarskim same g**no kierunki

28k na lekarski? Jak oni to policzyli? W internetach raczej mówią o 10-11k.

bustard2 napisał(a):

Golang napisał(a):

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025

1. Psychologia (39 701) - mniej o 2 566 niż rok wcześniej
2. Informatyka (35 716) - mniej o 7 891
3. Kierunek lekarski (28 685)* - wiecej o 3 579
4. Zarządzanie (26 618) - mniej o 79
5. Prawo (23 488) - więcej o 1501

W top 5, poza lekarskim same g**no kierunki

28k na lekarski? Jak oni to policzyli? W internetach raczej mówią o 10-11k.

28k przyjęto na kierunek lekarski na uczelnie nadzorowane przez Ministra Nauki np. Uczelnia Medyczna im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. Oprócz tego kierunek lekarski jest na uczelniach nadzorowanych przez Ministra Zdrowia np. Warszawski Uniwersytet Medyczny.

Golang napisał(a):

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025

1. Psychologia (39 701) - mniej o 2 566 niż rok wcześniej

Psychologię chcą nam sprzedać ostatnio w mediach...
Dzisiaj w Wydarzeniach 24 psycholog się wypowiadał o ofiarach pożaru.

Niedawno widziałem "psychologa transportu" (tak go podpisali na pasku), który wypowiadał się o sprawcy wypadku.

Rzeczywiście koniec Eldorado, OE na cenzurowanym:

The 10x “overlemployed” engineer
A software engineer worked at several AI startups at the same time, without his employers knowing anything about it. Then one frustrated founder who hired > > him went public…

https://newsletter.pragmaticengineer.com/p/the-10x-overlemployed-engineer?utm_source=substack&utm_medium=email

Spine napisał(a):

Golang napisał(a):

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025

1. Psychologia (39 701) - mniej o 2 566 niż rok wcześniej

Psychologię chcą nam sprzedać ostatnio w mediach...
Dzisiaj w Wydarzeniach 24 psycholog się wypowiadał o ofiarach pożaru.

Niedawno widziałem "psychologa transportu" (tak go podpisali na pasku), który wypowiadał się o sprawcy wypadku.

Tego nie trzeba sprzedawać.
Robisz studia lansu i bansu. Jak jesteś ambitny i chcesz więcej "pieniążków" to do tego studium psychoterapii i kasujesz jak lekarz 200-400 zł od wizyty. Kalendarze pozapychane po kilka miesięcy do przodu.

Golang napisał(a):

Najpopularniejsze kierunki studiów 2024/2025

1. Psychologia (39 701) - mniej o 2 566 niż rok wcześniej
2. Informatyka (35 716) - mniej o 7 891
3. Kierunek lekarski (28 685)* - wiecej o 3 579
4. Zarządzanie (26 618) - mniej o 79
5. Prawo (23 488) - więcej o 1501

W top 5, poza lekarskim same g**no kierunki

I to jest bardzo dobra wiadomość. Mam apel do całej branży - po prostu milczmy i bierzmy przykład z lekarzy. Nawet jeśli pracujemy na 2-3 etaty jednocześnie mówmy tylko o jednym etacie. Nawet jak pracujemy 2-3 godzinki dziennie mówmy o tym, że pracujemy 8-9 godzin i robimy często nadgodziny. Nawet jeśli mamy luz mówmy o presji managerów, mobbingu, bullyingu i natłoku pracy w sprintach. Nawet jeśli zarabiamy dużo mówmy o tym że w tej branży nie ma aż tak kolorowo.

Popatrzcie co się dzieje u lekarzy - byle lekarz rodzinny w mieście 50 tysięcy mieszkańcow potrafi na luzie zarobić 50 tysięcy miesięcznie na rękę. Chirurg, anastezjolog - 100-150 tysięcy miesięcznie. Czy zarabiają tyle dlatego, że robią coś trudnego i poważnego? To jedna strona monety.

Ale ważniejsza, druga strona to po prostu zmowa milczenia. Rzucają kłamstwa o tym, że w zasadzie to w ich zawodzie jest bieda, rezydentura, dużo nauki itd. Wielu z was uwierzyło że lekarz zarabia 11 tysięcy brutto xD Tymczasem nawet świeżo upieczony lekarz ma 20-25k na rękę. Realna średnia w tym zawodzie to 30k++ netto

W IT za dużo było publicznego chwalenia się wiedzą, przechwalania o zarobkach, przechwalania o obijaniu się na zdalnej, wdzwanianiu na calle ze sklepów czy z plaży z egzotycznego kraju aka 'workation' gdzię się przesuwa myszką by na slacku być dostępnym :D Eldorado wróci do branży jak informatykę będzie studiować 10-15 tysięcy osób a nie 40 tysięcy. AI się rozwija świetnie, wykładniczo i naprawdę nie potrzeba już dużo programistów, Agenci AI z powodzeniem zastępują juniorów, midów, słabych seniorów. W tej branży będzie potrzeba tylko garstki programistów - więc jeśli nie chcecie chodzić na rekrutacje przez 6 miesięcy i gnić 6 miesięcy na bezrobociu (które pochłonie wam z 6 * 15k = 90k PLN z poduszki jak macie kredyty i leasingi) i by jako senior żebrać o pracę 100-120zl/h (realia 2024-2025 roku, serio) to musimy się zjednoczyć i brzydko mówiąc zamknąć mor** na temat tego jak wygląda nasza branża. Musimy ograniczyć podaż nowych programistów. Blokować stanowiska juniorskie, ograniczać je, wdrażać w firmach AI by mniej osób wchodziło do branży. Wtedy wartość obecnych midów/seniorów wzrośnie wykładniczo - zasada popytu i podaży, popyt utrzymuje się stały (na niskim poziomie) więc musimy zadbać o to by podaż również malała a nie rosła.

Użalajmy sie nad sobą (jako programiści), głośmy koniec eldorado, ograniczajmy napływ nowego narybku do branży i będzie dobrze. Bierzmy przykład z lekarzy jak się JEDNOCZYĆ dbać o branżę i wysokie zarobki kosztem reszty społeczeństwa. Nie walczmy ze sobą, konkurujmy z innymi branżami. Niech młodzi studenci idą na medycynę, psychologię, budownictwo, kryminologię, cokolwiek byle nie informatyka, AI, ML, Big data, Data Sciance itd.

Zauważcie - nawet jak jeden lekarz coś spier*** i "uszkodzi" pacjenta to inni lekarze w życiu nie będą go krytykować!!! Tylko będą mówić, że takie ryzyko, że tak czasem jest, że to specjalista itd. A w IT? Jeden programista napisze gorszy kod a inni będą go publicznie jechać i pluć jadem, że to jakiś słaby programista, klepacz kodu, bootcampowiec, pewnie nie zakuwał po godzinach nowinek i ogólnie powinien spierniczać z branży bo to branża dla najlepszych, pasjonatów, no-lifów, a on sie nie nadaje (nawet jaka taka osoba ma 10 lat expa w Javie, mgr inżynier informatyki i to co najważniejsze z kompetencji - certyfikacje clouda AWS/Azure oraz certyfikacje orchestracji Kubernetesem - dużo widziałem tu na forum plucia że jak taka osoba nie może znaleźć pracy to sie nie nadaje... serio? Weźcie przestańcie pluć jadem na swoich)

Panowie,
ale z tym OE to już troszkę przesadzacie :-)
https://ithardware.pl/aktualnosci/specjalista_it_praca_80_firm-43102.html

typka po paru dniach/ tygodniu odpalali dziwny model

Tematem wątku jest, czy to koniec Eldorado. Odpowiadam: zdecydowanie tak.
Mam 17 lat doświadczenia w .NET, JavaScript, Delphi, PHP, Pythonie i bazy: Oracle, SQL Server, Postgres - oczywiście z programowaniem na tych bazach włącznie.
Mam też szeroką wiedzę nt architektury oprogramowania, DDD, byłem u Sobótki na szkoleniach, oj, długo bym tak mógł....

I co? Jajco. Od lutego szukam. Teraz coś lekko drgnęło - tzn. jestem odrzucany na 2 etapie a nie na 1. Albo zupełnie zignorowanym.
Tak więc dzwonią i wszędzie rozmowa techniczna, jak na Lead World Programmer, ale są też zadania... Ostatnio miałem zadanie, na 2h. W poprzedniej pracy, taki case dawałem moim ludziom na dniówkę, a i tak czasem nie zdążyli...
Reasumując, poziom tak wyśrubował, że szukają tylko tych najlepszych i najszybszych.

Bo programisci zamiast pisac oprogramowanie, ktore zastepuje inne zawody stwierdzili, ze najpierw napisza cos, co zastapi ich samych. Poczuli sie zbyt pewnie.

@still.still: Ale ci, którzy tego dokonali mają dzięki temu profity.
Reszta dostanie po kieszeni, ale twórcy AI sobie zrobili dobrze...