Koniec eldorado w IT

Koniec eldorado w IT
DrzwiPercepcji
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 66
7

Zastanawiam się nad modelem naprawczym dla naszej branży/zawodu.
Wiemy już, że pewny rzeczy były błędem, większość wynikała z naszej mentalności czy podejścia do życia/relacji międzyludzkich.

Przygotowałem kilka punktów, nad którymi można by popracować:

  1. Jeśli bierzemy udział w rekrutacji jako kandydat i nie jesteśmy zdesperowani, należałoby odrzucać te, w których są zadania domowe, lub więcej jak 3 etapy. Doświadczenie mamy udokumentowane w CV/świadectwie pracy. Jeśli na rozmowie tech. cisną z jakiegoś gówna, którego świat nie widział, warto to potraktować jako red flag, dać sobie spokój.
  2. Jeśli bierzemy udział w rekrutacji jako osoba tech. to w pierwszej kolejności stawiałbym na system design/architekturę oraz na struktury danych. Osoba która ma doświadczenie chociażby w CRUDach będzie wiedzieć, żeby ciężkie taski rzucać na background worker. Nie ma sensu takich osób męczyć z niskopoziomówki, o ile nie pracują przy tego typu projektach.
  3. Niestety mamy przesyt na rynku i jednym z rozwiązań jest redukcja osób w zawodzie i niezachęcanie nowych osób. W pierwszej kolejności uderzałbym w bootcampy i osoby z 3 msc. doświadczeniem/bez studiów. Musimy zacząć traktować nasz zawód poważnie, wpuszczanie każdego jak leci nie jest dobrym pomysłem.
  4. Trzeba zacząć częściej powtarzać, że ze Scrumem jest coś nie tak. Ciężki temat, ponieważ ma wielu wyznawców, którzy się sami karają po tym, jak nie dowiozą sprint goalu. Może warto zacząć powtarzać, że procesy są dla nas, a nie my dla procesów i ich rolą ma być ułatwianie naszej pracy. (och moja naiwność)
  5. Jestem zdania, że trzeba zbilansować miłość do soft skillsów. Owszem, są ważne, ale ich uwielbienie sprawiło, że wpuściliśmy wielu aktorów, sprzedawców i innych "dynamicznych Oskarów" do branży. Stawianie ich nad ludźmi z kompetencjami tech. prowadzi do późniejszych problemów, kompletnego niezrozumienia jak działa system i co należy zrobić, aby nie wdrażać kupy.
  6. Myślę, że warto wyleczyć się z kompleksu pt. "a lekarze to...". Lekarze to zwykli ludzie z inną ścieżką kariery. Każdy z nas był przynajmniej raz u takiego, który okazał się opryskliwy, chamski lub po prostu niekompetentny. Ich zawód jest krytyczny, ale też dużo starszy i regulowany. Warto wyciągnąć z tego wnioski.
  7. IHMO zaorałbym cały ten hype na B2B i kontraktownie. Jeśli ktoś pracuje za granicą bezpośrednio dla klienta to spoko. W pozostałych przypadkach B2B niesie ze sobą spore ryzyko i pozbywamy się podstawowych praw pracowniczych. Kodeks pracy powstał po to, żeby chronić ludźmi przed zapędami dużych firm. Kontraktownie biorą sporą część waszego wynagrodzenia i są niczym pośrednik nieruchomości. Jestem zdania, że cała kasa powinna trafiać do waszych rąk.
  8. Warto zacząć powtarzać wszystkim dookoła, że jest to zawód trudny i wymagający wysiłku. Mówiąc, że to proste i "wyklepiem w 2 godziny" sami sobie sramy do gniazda. Jeśli kuzyn pyta na Wigili "jak zostać programistą", warto odpowiedzieć "wiesz co Kaziu, daj sobie spokój, my mało zarabiamy, robota trudna, niewdzięczna".
  9. Najtrudniejsze, to budowa szacunku do samego siebie. Nie udało się dowieźć feature'a? No kurde, czasem tak bywa. O ile to nie jest krytyczny element, zaczekałbym z tym do następnego sprintu. Crunchowanie, robienie nieodpłatnych nadgodzin i poświęcanie się w weekendy to bardzo złe podejście, które sprawia, że sami sobie narzucamy niewolnicze ramy. Uważam, że trzeba rozmawiać wprost z biznesem/PM/managerem i otwarcie mówić, że czegoś nie dowieziemy, nie da rady, mamy za mało czasu. Nie chodzi o to, żeby mieć pesymistyczne podejście, ale profesjonalnie estymować pracę i nie dać sobie narzucić więcej, niż jesteśmy w stanie wziąć. Wyznaczać granicę.
  10. Kocham open source i szkolenia na youtube, ale jeśli są całkiem za darmo, to ktoś to wykorzysta i zarobi na tym pieniądze. Może czas zadbać o to, aby projekty OpenSource były darmowe dla małych użytkowników, a płatne dla dużych firm/korporacji? Np. takie Unity 3d można używać za free, póki nie osiągnie się określonego pułapu. Sprzedawanie całej wiedzy w filmikach na youtube dla własnej korzyści to też nie najlepszy pomysł.
  11. Pracując na etacie dostajemy to samo wynagrodzenie co miesiąc. Warto się starać dla dobrego wizerunku, żeby nie być lujem, ale ciśniecie jak rakieta po sobie i kolegach to zła praktyka. Tj. tzw. pasjonat w review, który przed mergem się odpala i wali 30 komentarzy, aby podbić sobie ego. Czas zrozumieć, że to niczego nie wnosi, a tylko się upadlamy.
  12. Czas wyleczyć się z wielu kompleksów. Znaczna cześć osób w IT musi się pochwalić ile zarabia, tj. zachowanie typowo nowobogackie. Czas uświadomić sobie, że ludzie, którzy naprawdę mają pieniądze, wiedzą że one lubią ciszę.
  13. Opanowanie ego, część z nas uważa się za magów w pelerynie, bo klepiemy kolorowe literki w edytorze i potem jest magia. Im wyższy tytuł seniority, tym bywa z tym gorzej. Może warto się jednak nawzajem trochę bardziej szanować, porozmawiać z kasjerką o pogodzie z uśmiechem? To dużo nie kosztuje, a wizerunkowo też lepiej wyglądalibyśmy pośród społeczeństwa.
  14. Należałoby utrzymywać presję płacową. To skomplikowany zawód i zbijanie płac do średniej krajowej nie jest w naszym interesie. A jak ktoś mówi, że za dużo zarabiamy, to niech się leczy.

Zapraszam do dyskusji. Dorzucam jeszcze scenę z kultowego filmu, który obrazuje jak był postrzegany programista kilka lat temu w kinematografii:

Uśpiony wiosenny but
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 529
1

@DrzwiPercepcji zacząłbym od oczyszczenia społeczności np z taki trolli jak @CoderOne @IHaveHandedInMyResignation i malkontentów jak @serek nic nie wnoszących do społeczności ale natomiast tego piszących cały czas posty i komentarze o wydzwieku negatywnych, wysmiewczym i zawierające prawdopodobnie cel w "programowaniu" ludzi którzy tu wchodzą i czytają ich głupoty (kłamstwo powtarzane 1000 razy staje sie prawdą) nie widzę żadnej sensownej treści ani merytorycznej zawierają wręcz treść degradującą nasz zawód, poniżającą treść czyli dokładnie to co forma 90% postów na PPBIT zawiera wyśmiewaniemz szydzenie, poniżanie, shitpostowanie. Nie widzę np. sensu w ogóle w posiadaniu takich ludzi na forum gdzie 90% a w przypadku niektórych 99% postów to czysty śmietnik.

JJ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Postów: 23
6

Dorzucę coś od siebie, co uważam za prawdziwy problem w IT (nie hype na AI i nie lekarzy).

Bazując na moim doświadczeniu i ludziach jakich spotkałem to moim zdaniem informatyków można podzielić na 3 grupy:

  • 40% fanatycy (programowania, nie wędkarstwa) / "pasjonaci" / informatycy bez życia prywatnego, którzy lubią się upadlać, zaniżać stawki i użalać nad sobą, że wciąż nic nie umieją. Są to ludzie, którzy ogarniają dobrze programowanie, ale będą cały dzień biadolić, że bez rozwoju niczego nie osiągniesz, dlatego musisz po pracy ciągle się doszkalać zamiast iść pograć w piłkę. Ludzie, którzy zamiast iść na spacer z dziewczyną wolą dodawać commity na publiczne projekty, żeby mieć zielone kafelki na github. Przez takich ludzi potem chwieje się rynek, bo gość który ma na prawdę dużą wiedzę żąda stawki juniora i dowala wszystkim zaniżone estymaty w projektach, bo uważa, że skoro on ma czas doszkalać się po pracy i robić darmowe nadgodziny to inni też mają tak żyć.
    Efekt? - Zaniżone płace na rynku, stres w pracy poprzez zaniżanie estymatów i uwalanie code review przez "pasjonatów"

  • 40% celebryci IT / nowobogaccy / vlogerzy youtube - ludzie, którym spoko się powodzi w programowaniu, dostali dobrą pracę, dlatego muszą całemu światu oznajmiać 20 razy dziennie, że programowanie to pestka, bo oni pracują tylko 2h dziennie a zarabiają po 20k netto. Ludzie chcący zarobić na bootcampach "ty też możesz programować po 3 miesiącach nauki ze mną", którzy codziennie muszą wstawiać na linkedin posty "właśnie siedzę sobie na plaży z moim nowym firmowym laptopem i popijam drinki, ty też tak możesz, programowanie to pestka, nic nie trzeba umieć, AI wszystko napisze, a ty zarabiasz kokosy"
    Efekt? - Nadmiar chętnych do pracy, fałszywy obraz jak wygląda praca informatyków, polityka pracy z biura skoro ktoś codziennie wstawia na youtube filmiki że nic nie robi i firma mu za to płaci. Potem się ludzie dziwią, że politycy różnych partii wykorzystują obraz informatyka jako nieroba który zarabia 20k netto a ludzie przed telewizorem w to wierzą (bo właśnie takie filmiki ludzie wstawiają na youtube)

  • 20% - normalni pracownicy, którzy po 8h pracy wyłączają laptopa i idą odebrać dzieci z przedszkola, zagrać w piłkę, spotkać się ze znajomymi lub zabierają drugą połówkę na randkę.
    Efekt? Normalne środowisko pracy, pomaganie sobie nawzajem zamiast uwalać komuś code-review, promowanie uczciwych zarobków i godnego traktowania pracownika (szczególnie nacisk na pracę zdalną).

Oczywiście te procenty są z czapy, chciałem tylko pokazać, że moim zdaniem prawdziwym problemem w branży jest to, że 80% fanatyków i celebrytów IT niszczy środowisko pracy normalnym 20% pracowników. Mam nadzieję, że normalnych jest więcej niż 20% oczywiście.

JJ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Postów: 23
5

Jest jeszcze ważna sprawa, mianowicie ilość kandydatów na jedno miejsce.
Wszyscy znamy nagłówki postów "400 CV na jedno miejsce", "przepełnione ogłoszenia o pracę", "500 chętnych na javę" itd. itd. itd.

Porozmawiałem trochę w robocie przy okazji jednej z rekrutacji, bo jak się domyślacie przyszło około 400 CV na pozycje juniorskie.
Około 300 CV w ogóle nie związanych z branżą - od kelnerów, sprzedawców, pracowników biurowych, ludzie którzy wysłali CV na programistę bo umieją włączyć komputer i obsługiwać ms office.

Około 10 osób na 400 aplikacji było faktycznie ogarnięte, że można było zaprosić je na rozmowę - a zaznaczę, że mówimy tutaj na prawdę o jakimś podstawowym stopniu ogarnięcia się, napisaniu jakiegoś projektu studenckiego na prywatnym github (bo wtedy faktycznie jest na to czas) który wykaże chęć rozwoju i dotychczasowe umiejętności, nie kosimy ludzi jeden po drugim. Natomiast z tych 400 CV była faktycznie dyskusja czy uda się obsadzić kilka juniorskich pozycji, bo ktoś aplikując nie wie np. co to sql i "select * from".

Tylko oczywiście o tym nikt nie mówi, bo więcej wyświetleń na linkedin zgarniają clickbaitowe artykuły "400 CV na jedno miejsce" niż "400 CV z czego 10 osób nadających się do branży".
Niestety jest to wykorzystywane przez propagandę do zaniżania stawek, co uważam za problem, pomimo że realnie 80% CV odpada już na starcie od osób nie związanych z branżą.

I dokładnie tak uważam, że nie każdy nadaje się do IT, tak samo jak nie każdy nadaje się do bycia lekarzem, policjantem, modelką czy fotografem.

Jak byłem mały to chciałem być lekarzem, ale w szkole ledwo przechodziłem z biologii i chemii z klasy do klasy. Jak siadłem do programowania to bardzo szybko zacząłem chłonąć to dziwne, abstrakcyjne myślenie i uważam, że dobrze wybrałem swój zawód. Podobnie wśród innych, w liceum niektórzy nie potrafili zrozumieć co robi instrukcja "if", a inni przygotowywali się do matury z informatyki.

Jako przykład podam, że kolega (też umysł ścisły) jest ekonomistą, chciał się przebranżowić do IT, ale po 2 tygodniach z SQL i HTML stwierdził, że nie ma opcji, bo on w ogóle nie ma takiego toku myślenia i nie czai po co to wszystko.

Mjuzik
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 745
0
DrzwiPercepcji napisał(a):
  1. Jeśli bierzemy udział w rekrutacji jako kandydat i nie jesteśmy zdesperowani, należałoby odrzucać te, w których są zadania domowe, lub więcej jak 3 etapy. Doświadczenie mamy udokumentowane w CV/świadectwie pracy. Jeśli na rozmowie tech. cisną z jakiegoś gówna, którego świat nie widział, warto to potraktować jako red flag, dać sobie spokój.

Tak robi większość ludzi, chyba że jest oferta na dużo wyższą stawkę.

  1. Jeśli bierzemy udział w rekrutacji jako osoba tech. to w pierwszej kolejności stawiałbym na system design/architekturę oraz na struktury danych. Osoba która ma doświadczenie chociażby w CRUDach będzie wiedzieć, żeby ciężkie taski rzucać na background worker. Nie ma sensu takich osób męczyć z niskopoziomówki, o ile nie pracują przy tego typu projektach.

Ja bym stawiał na rzeczy, które ma umieć aby wykonywać swoja codzienną pracę.

  1. Niestety mamy przesyt na rynku i jednym z rozwiązań jest redukcja osób w zawodzie i niezachęcanie nowych osób. W pierwszej kolejności uderzałbym w bootcampy i osoby z 3 msc. doświadczeniem/bez studiów. Musimy zacząć traktować nasz zawód poważnie, wpuszczanie każdego jak leci nie jest dobrym pomysłem.

To już się dzieje i to dosyć intensywnie. Bootcampy upadają, programiści wszędzie mówią o końcu eldorado.

  1. Trzeba zacząć częściej powtarzać, że ze Scrumem jest coś nie tak. Ciężki temat, ponieważ ma wielu wyznawców, którzy się sami karają po tym, jak nie dowiozą sprint goalu. Może warto zacząć powtarzać, że procesy są dla nas, a nie my dla procesów i ich rolą ma być ułatwianie naszej pracy. (och moja naiwność)

Nie wiem, dlaczego tak wiele osób ma problem ze Scrumem. Mi on w żaden sposób nie przeszkadza, może porozmawiajcie ze swoimi PM'ami że coś jest nie tak z Scrumem w Waszej firmie.

  1. Jestem zdania, że trzeba zbilansować miłość do soft skillsów. Owszem, są ważne, ale ich uwielbienie sprawiło, że wpuściliśmy wielu aktorów, sprzedawców i innych "dynamicznych Oskarów" do branży. Stawianie ich nad ludźmi z kompetencjami tech. prowadzi do późniejszych problemów, kompletnego niezrozumienia jak działa system i co należy zrobić, aby nie wdrażać kupy.

To właśnie kompetencjami miękkimi jesteśmy w stanie wygrać z AI czy z programistami z tańszych części świata.

  1. Myślę, że warto wyleczyć się z kompleksu pt. "a lekarze to...". Lekarze to zwykli ludzie z inną ścieżką kariery. Każdy z nas był przynajmniej raz u takiego, który okazał się opryskliwy, chamski lub po prostu niekompetentny. Ich zawód jest krytyczny, ale też dużo starszy i regulowany. Warto wyciągnąć z tego wnioski.

Tutaj ten kompleks się zaczął w momencie, gdy ludzie się zorientowali ile zarabiają. Kompleks zarobków, pomimo pracy w zawodzie +20k. Tak samo kompleks stolarzy, glazurników...

  1. IHMO zaorałbym cały ten hype na B2B i kontraktownie. Jeśli ktoś pracuje za granicą bezpośrednio dla klienta to spoko. W pozostałych przypadkach B2B niesie ze sobą spore ryzyko i pozbywamy się podstawowych praw pracowniczych. Kodeks pracy powstał po to, żeby chronić ludźmi przed zapędami dużych firm. Kontraktownie biorą sporą część waszego wynagrodzenia i są niczym pośrednik nieruchomości. Jestem zdania, że cała kasa powinna trafiać do waszych rąk.

Nikt Ci nie zakazuje pracy na UoP i zarabianiu kilka tys mniej miesięcznie. Poproś pracodawcę o UoP z uwagą, że dla pracodawcy nie zmienia się koszty. Osobiście świadomie zrezygnowałem z UoP na rzecz B2B.

  1. Warto zacząć powtarzać wszystkim dookoła, że jest to zawód trudny i wymagający wysiłku. Mówiąc, że to proste i "wyklepiem w 2 godziny" sami sobie sramy do gniazda. Jeśli kuzyn pyta na Wigili "jak zostać programistą", warto odpowiedzieć "wiesz co Kaziu, daj sobie spokój, my mało zarabiamy, robota trudna, niewdzięczna".

Teraz mówimy, "wiesz co, bez znajomości bardzo ciężko będzie Ci znaleźć pierwszą pracę, pomimo osiągnięcia wymaganego poziomu wiedzy."

  1. Najtrudniejsze, to budowa szacunku do samego siebie. Nie udało się dowieźć feature'a? No kurde, czasem tak bywa. O ile to nie jest krytyczny element, zaczekałbym z tym do następnego sprintu. Crunchowanie, robienie nieodpłatnych nadgodzin i poświęcanie się w weekendy to bardzo złe podejście, które sprawia, że sami sobie narzucamy niewolnicze ramy. Uważam, że trzeba rozmawiać wprost z biznesem/PM/managerem i otwarcie mówić, że czegoś nie dowieziemy, nie da rady, mamy za mało czasu. Nie chodzi o to, żeby mieć pesymistyczne podejście, ale profesjonalnie estymować pracę i nie dać sobie narzucić więcej, niż jesteśmy w stanie wziąć. Wyznaczać granicę.

To się wiąże z posiadaniem kompetencji miękkich, których w pkt 5 zalecasz "zbilansować".

  1. Pracując na etacie dostajemy to samo wynagrodzenie co miesiąc. Warto się starać dla dobrego wizerunku, żeby nie być lujem, ale ciśniecie jak rakieta po sobie i kolegach to zła praktyka. Tj. tzw. pasjonat w review, który przed mergem się odpala i wali 30 komentarzy, aby podbić sobie ego. Czas zrozumieć, że to niczego nie wnosi, a tylko się upadlamy.

To samo, kompetencje miękkie.

  1. Czas wyleczyć się z wielu kompleksów. Znaczna cześć osób w IT musi się pochwalić ile zarabia, tj. zachowanie typowo nowobogackie. Czas uświadomić sobie, że ludzie, którzy naprawdę mają pieniądze, wiedzą że one lubią ciszę.

To trzeba się znowu cofnąć w czasie i ukrywać siatki płac, wynagrodzenie w ofertach. Może być z tego więcej szkody dla zawodu niż korzyści.

  1. Opanowanie ego, część z nas uważa się za magów w pelerynie, bo klepiemy kolorowe literki w edytorze i potem jest magia. Im wyższy tytuł seniority, tym bywa z tym gorzej. Może warto się jednak nawzajem trochę bardziej szanować, porozmawiać z kasjerką o pogodzie z uśmiechem? To dużo nie kosztuje, a wizerunkowo też lepiej wyglądalibyśmy pośród społeczeństwa.

Znowu, umiejętności miękkie.

Nie wiem co tu chcesz naprawiać, po fali ogromnej hossy dopiero teraz rynek się normalizuje. I tylko kolejna hossa spowoduje, że wrócą nam czasy eldorado.

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1591
3

Pamiętajmy, że IT to nie tylko programowanie
screenshot-20250618231650.png

DM
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 287
0

Stopy w USA niezmienione. Te firmy ktore maja plan czekaja na te 2 obnizki, reszta nie bedzie nic robila. Poczatek przyszlego roku bedzie lepszy, wydaje mi sie, ze bedzie to powrot do normalnosci ale bez fajerwerkow z czasow Covidu.

DrzwiPercepcji
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 66
2

Nie wiem, dlaczego tak wiele osób ma problem ze Scrumem. Mi on w żaden sposób nie przeszkadza, może porozmawiajcie ze swoimi PM'ami że coś jest nie tak z Scrumem w Waszej firmie.

Nie przeszkadza Ci, że zasuwasz jak chomik w kółku, biznes ustala Ci deadlajn co 2 tygodnie, zmienia priorytety znienacka, a jak nie uda się dowieźć feature'a to robimy smutne miny i użalamy się nad sobą na retro? Pracowałem kiedyś w zespole, w którym był scrumban i po odrzuceniu części tych niefortunnych zasad pracowało się dużo swobodniej.

To właśnie kompetencjami miękkimi jesteśmy w stanie wygrać z AI czy z programistami z tańszych części świata.

W jaki sposób? Inne części świata np. hindusi też mają rozwinięte soft skillsy. Potrafią ściemniać jak nikt inny, ale jak zajrzysz do ich kodu i się okazuje, że musisz za nich poprawiać, w zasadzie to wykonać robotę za nich, to nie jest tak wesoło.

Nikt Ci nie zakazuje pracy na UoP i zarabianiu kilka tys mniej miesięcznie. Poproś pracodawcę o UoP z uwagą, że dla pracodawcy nie zmienia się koszty. Osobiście świadomie zrezygnowałem z UoP na rzecz B2B.

Wierzysz w to, że kontraktowania która pośredniczy w kontraktach dla zagranicznego klienta i ściąga z tego sporą prowizję jest w stanie zaoferować UoP?

To się wiąże z posiadaniem kompetencji miękkich, których w pkt 5 zalecasz "zbilansować".
To samo, kompetencje miękkie.
Znowu, umiejętności miękkie.

Dla jasności, mam na myśli sytuacje w których soft skillsy stanową 80% a hard skillsy 20%. Taka wygadana osoba świetnie się sprzedaje na standupach, ale jak siadasz z nią do pair programming to nie odróżnia stringa od boola. Sam sobie odpowiedz, czy chciałbyś pracować z takimi osobami, projektować architekturę czy pozostawiać im decyzyjność/planowanie.

Nie wiem co tu chcesz naprawiać, po fali ogromnej hossy dopiero teraz rynek się normalizuje. I tylko kolejna hossa spowoduje, że wrócą nam czasy eldorado.

Czynniki rynkowe to tylko jedna z głównych przyczyn. Pozycja w społeczeństwie i hierarchii korpo to inna sprawa, która też ma wpływ na to w jakiej sytuacji się znajdujemy. I to jest to, co chciałbym naprawić. Póki jesteśmy postrzegani jako autystyczne przegrywy do gnębienia a nie szanowani specjaliści, to nie będzie lepiej.

WeiXiao
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5226
SI
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 117
4

Jestem tym pasjonatą, ale już z normalnym podejściem do życia. I już teraz mam życie. Robię 8h dziennie, plus po godzinach raz na jakiś czas, ale tylko za pieniądze. Robiłem open source, już nie robię. Za darmo? Nie, dziękuję. Open source miał być do budowy CV, repo z gwiazdkami itd. Gwiazdki są, ale efektów to nie przynosi żadnych.

Cóż, zrobiliśmy z programowania piaskownicę, zostawiliśmy plastikowe łopatki i przyszło całe osiedle babrać w piasku.

Tyle w temacie.
W IT się utrzymają Ci, co wciąż idą za zmianami w branży, albo robią swoje własne biznesy. Ja mam pod tym względem ostatnio kryzys i myślę, że nawet spoko. Gdy pracy nie będzie wcale, płakał nie będę. Dopóki jest to pracuję i nawet mnie to wciąż cieszy. Zmiany w życiu są dobre, znajdzie się coś innego. W pieniądzach zakochany nie jestem, będę żył takim tempem, jakim będę w stanie.

Pyxis
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
3

Zgrabne podsumowanie AI w kontekście tego, jak zmienia się podejście do programowania:
Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno zwolennik, jak i przeciwnik AI. Wykład prowadzi Andrej Karpathy, który rozwijał jazdę autonomiczną w Tesli i był współzałożycielem OpenAI. No i zrobił też doktorat z sieci neuronowych, więc ma dobre fundamenty, by ocenić jakość LLM-ów.

Mjuzik
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 745
0
DrzwiPercepcji napisał(a):

Nie przeszkadza Ci, że zasuwasz jak chomik w kółku, biznes ustala Ci deadlajn co 2 tygodnie, zmienia priorytety znienacka, a jak nie uda się dowieźć feature'a to robimy smutne miny i użalamy się nad sobą na retro? Pracowałem kiedyś w zespole, w którym był scrumban i po odrzuceniu części tych niefortunnych zasad pracowało się dużo swobodniej.

Tylko to nie jest wina scrum'a, tylko biznesu, który co chwilę zmienia priorytety i narzuca presję. Bez scrum'a w takim środowisku miałbyś to samo lub nawet gorzej.

W jaki sposób? Inne części świata np. hindusi też mają rozwinięte soft skillsy. Potrafią ściemniać jak nikt inny, ale jak zajrzysz do ich kodu i się okazuje, że musisz za nich poprawiać, w zasadzie to wykonać robotę za nich, to nie jest tak wesoło.

Soft skillsy to nie jest synonim obijania się w robocie. Posiadając mocne hard skill możesz obijać się tak samo.

Wierzysz w to, że kontraktowania która pośredniczy w kontraktach dla zagranicznego klienta i ściąga z tego sporą prowizję jest w stanie zaoferować UoP?

Zgodziłem się na stawkę X i jestem z niej zadowolony, pomimo że ktoś ściąga z tego prowizje. Nie widzę w tym żadnego problemu. UoP tez mi niepotrzebne, bo żyjemy w kraju w którym jest dla mnie totalnie nieopłacalne. Co innego gdybym był kobietą planującą dzieci, wtedy tylko UoP. Ale

Dla jasności, mam na myśli sytuacje w których soft skillsy stanową 80% a hard skillsy 20%. Taka wygadana osoba świetnie się sprzedaje na standupach, ale jak siadasz z nią do pair programming to nie odróżnia stringa od boola. Sam sobie odpowiedz, czy chciałbyś pracować z takimi osobami, projektować architekturę czy pozostawiać im decyzyjność/planowanie.

To nadal nie jest problem soft skills'ów. Akurat w IT ciężko dostac pracę bez uprzedniego etapu technicznego, podczas którego takie ananaski są wyłapywane. A to, że dodatkowo potrafisz się dobrze zaprezentować tylko na plus, bo można Cię wpuścić na spotkania z klientami. Nie wyobrażam sobie architekta czy team leada bez mocnych soft skill.

Czynniki rynkowe to tylko jedna z głównych przyczyn. Pozycja w społeczeństwie i hierarchii korpo to inna sprawa, która też ma wpływ na to w jakiej sytuacji się znajdujemy. I to jest to, co chciałbym naprawić. Póki jesteśmy postrzegani jako autystyczne przegrywy do gnębienia a nie szanowani specjaliści, to nie będzie lepiej.

Nigdy się z takim postrzeganiem nie spotkałem, wręcz odwrotnie. Na pewno jesteśmy postrzegani jako bardziej zaawansowani specjaliści niż inni inżynierowie.

lion137
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5023
1

@CoderOne

on twierdzi że LLM słabo klepie kod co jest kłamstwem. Claude 4.0 z Cursorem wyczynia cuda w porównaniu do tego co robił GPT 3.5. Claude 4.0 spokojnie klepie kod na poziomie mida a więc może zastąpić juniorów i midów - oczywiście na razie nie sam, senior musi go obsługiwać

Chodzi mi o to zastąpienie juniorów i midów, nie czepiam się, ale jestem ciekaw, na jakiej podstawie to piszesz, gdzie są takie przypadki. l jak to zostało oszacowane, zewaluowane, etc...

DM
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 287
7

Claude 4.0 jest imponujacy. Wydaje mi sie, ze jest to poziom programisty lead-a. Nie jestem zdziwiony, ze zastepuje programistow.

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
8

Claude zastępuje całe zespoły, a nawet firmy z CEO na czele. Tylko trzeba to odpowiednio poustawiać, jeszcze do tego nie doszli jak, ale pracują.

HU
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 28
12

Pierwsze wojny pato-programistyczne na forum, 'wreszcie' ich się doczekaliśmy. 🤣

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
5
JerzyBrakejtoriaToKutafon napisał(a):

@Uśpiony wiosenny but: zamknij pizdę cwelu i nie obrażaj mnie. Ja w przeciwieństwie do ciebie jestem prawdziwym programistą, a nie pozerem co siedzi spocony przed kompem i pisze dyrdymały o 30k/mies

Twoje obelgi są bezcelowe, jego już zastąpił Claude. Nie da się obrazić programu komputerowego.

JB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 85
1

Prośba moderację o banowanie i ostrą reakcję na Nicki dzieciaków, które tworzą konta takie jak JerzyBrajektoriaToKutafon I spamują DMa randomowymi groźbami.

Oczywiście przed banem, prośba @JerzyBrakejtoriaToKutafon i @UśpionyButTo_CW3L o wyjście z osłonki anonimowości i udowodnienie nie bycia tchórzem :)

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Leon XIV stwierdził, że AI to poważne zagrożenie dla ludzkości. A to dlatego, że będzie odbierać ludziom pracę.

Jakie rozwiązanie ma na to kościół? Ekskomunika dla Sama Altmana?... a nie... to żyd.

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 885
0

Czy musimy jeszcze znosić obecność tego trolla @CoderOne i jego altkont @UśpionyButTo_CW3L rodem z PPBIT? czy moderacja dalej będzie tolerować to, że piziom Forum staje sie śmietnikiem i takieosobu jak CoderOne shitpostują i zakladaja obraźliwe konta bo nie zgadzają się z kontrargumentami kogoś na forum?

@Uśpiony wiosenny but

Koliego, ale nawet szympans z 80 IQ - nie obrażając nikogo - by sie domyślił, że to była zwykła ustawka wymierzona tak naprawdę w moim kierunku :D Nie ma tu ani jednej osoby która by uwierzyła, że to ja zakładałem te fejk konta. Fejk konto próbujące udawać mnie wymierzone w ciebie i dla niepoznaki w innego usera z którym nigdy nie zamieniłem słowa. Niby sprytne, ale tak oczywiste że kto ci w to uwierzy? Udała by się twoja narracja tylko jest jeden problem - poza kontrowersyjnymi wpisami i obrażaniem pewnej stereotypowej grupy nie atakuje nigdy nikogo ad personam - (za to ty w moją stronę to inna bajka, ale niedobra o tym mówić...)

Nikt tu się na to nie nabrał. Mam kontrowersyjne tezy ale jestem stabilnym emocjonalnie 30+ latkiem i nie posługuję się wyzwiskami i językiem rynsztokowym, ani nie bluzgam usera nawet takiego, który najbardziej mi nie pasuje. Jeśli już ma do kogoś zastrzeżenia to adresuję daną osobę to jako pewną stereotypową grupę, bo nie mam ochoty się z nikim wdawać w personalne wojenki albo kogoś cancellować bo ma inne poglądy. Niech ma, wolność słowa. Można prześledzić każdy mój wpis i jasno widać, że nigdy nikogo w chamski sposób nie bluzgałem.

Więc daruj sobie te marne prowokacje z multi kontami i robieniem z siebie ofiary, bo to ty mnie pierwszy zaatakowałeś tylko dlatego, że mam inne zdanie niż ty i nie lubisz PPBIT które czasem odwiedzę się czymś zabawnym zainspiruję. Dopóki nie łamię regulaminu (którego nie zamierzam łamać bo i po co) to musisz znosić moją obecność, a wymyślanie takich performance nic ci nie da.

DM
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 287
2

Na Poniedzialek musze napisac gre w Ping-Pong-a do pracy. Claude juz mi to napisalo, jest imponujacy.

Uśpiony wiosenny but
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 529
0
CoderOne napisał(a):

Czy musimy jeszcze znosić obecność tego trolla @CoderOne i jego altkont @UśpionyButTo_CW3L rodem z PPBIT? czy moderacja dalej będzie tolerować to, że piziom Forum staje sie śmietnikiem i takieosobu jak CoderOne shitpostują i zakladaja obraźliwe konta bo nie zgadzają się z kontrargumentami kogoś na forum?

@Uśpiony wiosenny but

Koliego, ale nawet szympans z 80 IQ - nie obrażając nikogo - by sie domyślił, że to była zwykła ustawka wymierzona tak naprawdę w moim kierunku :D Nie ma tu ani jednej osoby która by uwierzyła, że to ja zakładałem te fejk konta. Fejk konto próbujące udawać mnie wymierzone w ciebie i dla niepoznaki w innego usera z którym nigdy nie zamieniłem słowa. Niby sprytne, ale tak oczywiste że kto ci w to uwierzy? Udała by się twoja narracja tylko jest jeden problem - poza kontrowersyjnymi wpisami i obrażaniem pewnej stereotypowej grupy nie atakuje nigdy nikogo ad personam - (za to ty w moją stronę to inna bajka, ale niedobra o tym mówić...)

Nikt tu się na to nie nabrał. Mam kontrowersyjne tezy ale jestem stabilnym emocjonalnie 30+ latkiem i nie posługuję się wyzwiskami i językiem rynsztokowym, ani nie bluzgam usera nawet takiego, który najbardziej mi nie pasuje. Jeśli już ma do kogoś zastrzeżenia to adresuję daną osobę to jako pewną stereotypową grupę, bo nie mam ochoty się z nikim wdawać w personalne wojenki albo kogoś cancellować bo ma inne poglądy. Niech ma, wolność słowa. Można prześledzić każdy mój wpis i jasno widać, że nigdy nikogo w chamski sposób nie bluzgałem.

Więc daruj sobie te marne prowokacje z multi kontami i robieniem z siebie ofiary, bo to ty mnie pierwszy zaatakowałeś tylko dlatego, że mam inne zdanie niż ty i nie lubisz PPBIT które czasem odwiedzę się czymś zabawnym zainspiruję. Dopóki nie łamię regulaminu (którego nie zamierzam łamać bo i po co) to musisz znosić moją obecność, a wymyślanie takich performance nic ci nie da.

Ty nie masz zdania. Nawet nie pracujesz w IT bo nikt z większym IQ niz biedronka by nie pisał takich rzeczy o swoim zawodzie na forum gdzie wchodzi ludzie majacy firmy IT, HR itp wydźwięk twoich postów jest negatywny, degradacyjny, a nawet nie merytoryczny, to po prostu ściek słów obrazliwych, degradujących. wydźwięk i forma twoich wpisów.to shitpost i nie broń proszę rzeczy które sam jak przyznałeś nawet wyzej często kopiujesz w PPBIT i wklejasz 1:1 tutaj robiąc z 4p po prostu taki sam shitposterski ściek nic nie znaczących i zawierających zero wartości postów tutaj. Dosłownie nie wdajesz sie w merytoryczne dyskusje nigdy po prostu kopiuj wklej spamujesz syf i ściek wprost w PPBIT na FB.

Jak zwykle żądam pytanie jaką masz agendę w tym co robisz. A konta dwa i styl pisania mozna bardzo łatwo zmienić. Założyć przez VPN tak żeby nie było pokrycia z twoim IP zewnętrznym

gejusz800
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 25
2
CoderOne napisał(a):

Nikt tu się na to nie nabrał. Mam kontrowersyjne tezy ale jestem stabilnym emocjonalnie 30+ latkiem i nie posługuję się wyzwiskami i językiem rynsztokowym, ani nie bluzgam usera nawet takiego, który najbardziej mi nie pasuje. Jeśli już ma do kogoś zastrzeżenia to adresuję daną osobę to jako pewną stereotypową grupę, bo nie mam ochoty się z nikim wdawać w personalne wojenki albo kogoś cancellować bo ma inne poglądy. Niech ma, wolność słowa. Można prześledzić każdy mój wpis i jasno widać, że nigdy nikogo w chamski sposób nie bluzgałem.

Nie, wcale nie posługujesz się wyzwiskami i językiem rynsztokowym

screenshot-20250621173801.png

cytat z wiadomości prywatnej, mam nadzieję, że bana dostaniesz

stivens
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
3

Moderacja zupelnie nie panuje nad tym forum

Czulu
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 725
0

Ku**a co za poj&&&na akcja, prawie jak przy sporze o wyższości 4 spacji nad tabulatorem.

dmw napisał(a):

Stopy w USA niezmienione. Te firmy ktore maja plan czekaja na te 2 obnizki, reszta nie bedzie nic robila. Poczatek przyszlego roku bedzie lepszy, wydaje mi sie, ze bedzie to powrot do normalnosci ale bez fajerwerkow z czasow Covidu.

Nie będzie żądnego dodruku, ostatnio USA chciało sprzedać 180 miliardów w obligacjach i nie było chętnych. Jednocześnie same koszty obsługi długu dochodzą już do wysokości nakładów na wojsko, a budżet bez kolejnych pożyczek jest nie do spięcia, no chyba że np rozwiązaliby wojsko, albo przestali wypłacać jakiekolwiek świadczenia socjalne i emerytury. Ameryka jest bankrutem, to już tylko kwestia czasu kiedy ostatecznie jebnie.

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
1
dmw napisał(a):

Na Poniedzialek musze napisac gre w Ping-Pong-a do pracy. Claude juz mi to napisalo, jest imponujacy.

Ja do roboty napisałem grę "zgadnij kto to powiedział" z czterema odpowiedziami do wyboru jak w Milionerach, zajęło mi to 5 minut i 3 prompty, bo dodałem głos lektora i licznik czasu.

Aż 3 prompty. Zatem mnie też AI może zastąpić, bo sobie od razu by to jednym promptem ogarnęło.

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6964
0
dmw napisał(a):

Na Poniedzialek musze napisac gre w Ping-Pong-a do pracy. Claude juz mi to napisalo, jest imponujacy.

Ty musisz napisać, czy Claude musi napisać :P ?

Jeśli to ma być gra w stylu Pong, to napisanie czegoś takiego samodzielnie jest do ogarnięcia w bardzo krótkim czasie...
screenshot-20250621181808.jpg

Sprawa komplikuje się jeśli masz stworzyć coś takiego :]

screenshot-20250621182053.jpg

nowy_kret_2
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 316
0

to ai niczym w deus ex zmanipulowalo was w ten konflikt

EL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 143
1
Czulu napisał(a):

prawie jak przy sporze o wyższości 4 spacji nad tabulatorem.

Naprawde sa osoby ktore dyskutuja o takich bzdurach?
Przeciez wszyscy wiedza ze powinno sie uzywac 2 spacji.

ZI
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 89
0

Poczytajcie posty na subreddicie Claude. Ciężko stwierdzić czy ci ludzie są tak odklejeni i kult AI wjechał im za mocno, czy Claude jest tak przepotężny, że za 2 lata lecimy na Marsa.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.