Mam tak dość mojej pracy, czuję się wypalony zawodowo. Pracuje przy aplikacji leagcy, która jest tak nieintuicyjna że trudno połapać się za co odpowiada dana funkcja w UI, która wygląda jak była napisana w latach 90. Moje taski to łatanie bugów, za każdym razem gdy mam zadanie do wykonania muszę ustalać i pytać się jak ma być zrobione lub jak wygenerować dane do testów, generalnie jest ciężko połapać się, robię na czuja i czasami wychodzi że jakiś przypadek nie jest tak zrobiony jak potrzeba. Zamiast pisać kod zajmuję się w dużej mierze ustalaniem jak coś ma działać, bo nie idzie się domyśleć ani ze strzępków opisów które dostaje, ani TL też nie jest pomocny, kilka razy zaczął zwracać mi uwagę żeby szybciej dowozić. Czasami chciałbym się zapytać, ale wole odpuścić, żeby nie miał pretensji i podejrzeń że nic nie umiem.
To już 3 firma z kolei w której spotykam się z takim topornym legacy. Czy w Polsce da się znaleźć pracę gdzie rozwija się ciekawy produkt, czy jesteśmy drugimi Indiami od czarnej roboty? Gdzie szukać jakiejś innowacyjnej pracy gdzie pisanie kodu będzie przyjemnością?
Chcę złożyć wypowiedzenie, bo każdy dzień w tej pracy jest dla mnie męczarnią. Obawiam się, że nie znajdę pracy tak prędko, bo teraz można odczuć lekkie zamrożenie w rekrutacjach. Dodatkowo w pracy nie używałem najnowszych technologii. Nie chcę składać CV byle gdzie, żeby znowu nie trafić do podobnego miejsca. Najchętniej zrobiłbym sobie miesiąc wakacji, z drugiej strony nie chcę mieć dziury w CV.