Czitels napisał(a):
Jeżeli ktokolwiek się dowie, że ta firma ma takie praktyki to nikt nie będzie jej nic oferował.
Dla czesci posredniakow nie wazne jest co bedzie w przyszlosci, wazne jest za to to, ze teraz dostanie prowizje za znalezienie pracownika.
tefu napisał(a):
Zastanawiam się czy to jakiś scam xD
Czyżby niektóre firmy szły otwarcie w OE?Overemployment na legalu xD
Przecież jeśli fakturują na $70/h a płacą $35h to mają wywalone czy robisz OE - ważne byś wbił jak najwięcej godzin, a klient był zadowolony. I tak połowa przemiału to jakieś pierdo startupy lub legacy shit, who cares.
Najbardziej ucierpiała branża informatyczna. Zwolnienia dotyczą 1783 osób zatrudnionych w zakresie przetwarzania danych i hostingu, co stanowi ponad 45 proc. wszystkich zwolnień. Zwolnienia obejmą również pracowników sektora księgowości i doradztwa podatkowego, a także osoby związane z obsługą klienta i pracą w call center. Według ekspertów przyczyną fali zwolnień są przede wszystkim: automatyzacja, rozwój sztucznej inteligencji oraz przenoszenie procesów do tańszych krajów.
Około 3% krakowskiego IT zaraz wyleci z pracy
https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/9915505,w-krakowie-szykuja-sie-najwieksze-zwolnienia-grupowe-w-polsce-firmy-przenosza-sie-do-indii.html
https://www.theregister.com/2025/10/01/ai_isnt_taking_people_jobs/
Dodatkowo:
The debate over whether AI is taking people’s jobs may or may not last forever. If AI takes a lot of people’s jobs, the debate will end because one side will have clearly won. But if AI doesn’t take a lot of people’s jobs, then the debate will never be resolved, because there will be a bunch of people who will still go around saying that it’s about to take everyone’s job. Sometimes those people will find some subset of workers whose employment prospects are looking weaker than others, and claim that this is the beginning of the great AI job destruction wave. And who will be able to prove them wrong?
Michał karwec napisał(a):
Najbardziej ucierpiała branża informatyczna. Zwolnienia dotyczą 1783 osób zatrudnionych w zakresie przetwarzania danych i hostingu, co stanowi ponad 45 proc. wszystkich zwolnień. Zwolnienia obejmą również pracowników sektora księgowości i doradztwa podatkowego, a także osoby związane z obsługą klienta i pracą w call center. Według ekspertów przyczyną fali zwolnień są przede wszystkim: automatyzacja, rozwój sztucznej inteligencji oraz przenoszenie procesów do tańszych krajów.
Około 3% krakowskiego IT zaraz wyleci z pracy
https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/9915505,w-krakowie-szykuja-sie-najwieksze-zwolnienia-grupowe-w-polsce-firmy-przenosza-sie-do-indii.html
Nikt nie wyleci a jak już to jakieś randomy a nie ktoś konkretny. Służy to tylko straszeniu pracowników.
Czitels napisał(a):
Michał karwec napisał(a):
Najbardziej ucierpiała branża informatyczna. Zwolnienia dotyczą 1783 osób zatrudnionych w zakresie przetwarzania danych i hostingu, co stanowi ponad 45 proc. wszystkich zwolnień. Zwolnienia obejmą również pracowników sektora księgowości i doradztwa podatkowego, a także osoby związane z obsługą klienta i pracą w call center. Według ekspertów przyczyną fali zwolnień są przede wszystkim: automatyzacja, rozwój sztucznej inteligencji oraz przenoszenie procesów do tańszych krajów.
Około 3% krakowskiego IT zaraz wyleci z pracy
https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/9915505,w-krakowie-szykuja-sie-najwieksze-zwolnienia-grupowe-w-polsce-firmy-przenosza-sie-do-indii.htmlNikt nie wyleci a jak już to jakieś randomy a nie ktoś konkretny. Służy to tylko straszeniu pracowników.
Nie randomy, a przeciętniacy w tym problem. Osoby 30+, które mą 1, 2, 3 małych dzieci albo sobie samemu budują dom, remontują mieszkanie, zajmują żoną, dziećmi tudzież chorymi rodzicami. Te osoby nie mają czasu na dokształcanie się = są wywalani z branży.
Ta branża promuje najlepszych z najlepszych, wyścig szczurów trwa i trwa.
Akurat strach jest tu pozytywny bo może takie osoby zaczną się dokształcać po godzinach i zapobiegną ludzkeij tragedii, banki bardzo nie lubią gdy ktoś z kredytem hipotecznym zacyzna być bezrobotny...
@CoderOne przez randomy chodziło mi, że nie programiści(przynajmniej nie w większości), ale jakieś pojedyncze HR-ówki, testerzy, Scrum Masterzy(jeżeil jeszcze jacyś istnieją) itd a nie że leci 10k programistów, albo cały dział HR. To by zrobiono nagle.
A co do twojego doomscrollingu to oczywiście nie ma to sensu. Zwalnia się za drogich i tyle. Jak jesteś tanim przeciętniakiem to zostaniesz. Dokształcasz się tylko na rekrutacje a w pracy wystarczy umiejętność dopisywania i poprawiania "if-ów".
Czitels napisał(a):
Dokształcasz się tylko na rekrutacje
Ja robie od 4 lat w legacy projekcie (projekt ma ponad 10 lat) w C#, WinForms, DevExpress. Jak patrze na justjoin w takim stacku to widze widelki 12k-17k na B2B (lub 10k- 14k na UoP) z tym, ze wymagaja jeszcze Angular 18+, Dockera, Kafka. W Angular pisalem tylko troche w 2019, a w Docker i Kafka w ogole komercyjnie nie pisalem, wiec rozumiem, ze widelki 12k-15k na B2B (lub 10k-12k brutto na UoP) byly by bardziej realne. Jezeli doksztalcam sie tylko na rekrutacje, to mysle, ze trudno bedzie dostac wiecej.
Ta branża promuje najlepszych z najlepszych, wyścig szczurów trwa i trwa.
Ty chyba faktycznie nigdy nie pracowałeś i nie widziałeś jak wygląda robota, w której jest 5 najlepszych kogucików i każdy myśli że to on jest TOP :D A jedyne do czego to prowadzi to overengineering, kłótnie i brak jakiegokolwiek progresu.
@froziu a wiesz jak działają te agregatory zarobków? To ci wytłumaczę
One mieszają dane zarobkowe z 2018, 2020, 2022, 2024 - nie uwzględniają wzrostu pensji, inflacji itd.
I z takiego mixu danych wychodzi na to, że programista senior zarabia średnio 16 000 brutto, co przecież nie jest realne bo jakieś 20 000 - 22 000 brutto UoP to średnia/mediana dla senior developera
A wiesz jak działają Twoi koledzy? Wszyscy są na podobnym poziomie do Ciebie więc każdy z nich zawyża swoje zarobki. Wiedziałeś?
@CoderOne Jak w 2008 roku (przed kryzysem) jezdzilem na rozmowy do Warszawy, to jak podawalem stawke 1300-1500 zl netto na UoP, to mi mowili, ze "to jest normalna stawka, bo tutaj przychodza na rozmowy i chca 6k zl netto, bo im tak koledzy powiedzieli, ze w Warszawie sie tyle zarabia". Zaloze sie, ze nic sie do tej pory nie zmienilo poza tym, ze teraz mowia, ze w internecie przeczytali, ze tyle sie zarabia.
@still.still Popatrz na to szerzej. Czym jest "normalna stawka" i kto ją ustala?
Normalna stawka to taką, którą narzuca osoba chcąca kogoś zatrudnić czy normalna stawka to taka, za którą zatrudniona zdecyduje się pracować?
Wydaje mi się, że to jest jednak coś pośrodku idące raz to w jedną raz to w drugą stronę jak prawo popytu/podaży.
Jeśli pracodawca przed dłuższy czas nie potrafi nikogo znaleźć za "normalną stawkę" to musi ją zrewidować.
Jeśli pracownik przez dłuższy czas nie potrafi znaleźć pracy za "normalną stawkę" to musi ją zrewidować.
Jak się domyślasz, zwłaszcza w czasach o których pisałeś, ale i teraz pracodawca jest na o wiele lepszej pozycji, bo to on ma 10X informacji za ile ktoś chce pracować w porównaniu do nawet czasami nie X informacji pracownika za ile go ktoś przyjmie - bo mówiąc "ja chcę 20k" jest najcześciej odpowiedzią "nie" zamiast "a może za 15k?".
Dla naszej branży bardzo dużo dobrego zrobiły zarówno widełki w wynagrodzeniach jak i DZIELENIE SIĘ INFORMACJĄ o zarobkach.
Wiem, że jesteś osobą która nie wierzy w większość wpisów w "Ile zarabiacie?" bo prowadziłem z Tobą na ten temat dyskusję i fajnie. Może Ty i Twoje otoczenie jest nieufne, słabe, boi się zmian a może moje żyje w bańce, może jesteśmy ekspertami, może kłamiemy - ale śmiało możemy potwierdzić, że jednak "senior" z 3 latami doświadczenia może dostać 25k b2b*** (no może nie teraz, ale rok temu why not) i jak wspomniałem - dla mojej kariery i zarobków ten temat był ogromnym boosterem, bo w internecie przeczytałem a w rzeczywistości zweryfikowałem, że ktoś potrafi tyle zapłacić osobie z tyloma latami doświadczenia.
Problemem nie jest raczej to, że ludzie w internecie przeczytali że tyle się zarabia, tylko nie doczytali albo nie dowiedzieli się co trzeba zrobić, żeby tyle zarabiać. W każdej branży masz dysproporcje na tych samych stanowiskach i jeden kierownik magazynu zarabia 5k a drugi 8k. Czasami wynika to właśnie z tego, że ten pierwszy nie przeczytał w internecie a ten drugi przeczytał, a czasami wynika to z tego że obie te osoby mimo tak samo nazwanego stanowiska albo pracują w innych firmach, albo różnią się jednak doświadczeniem, albo różnią się obowiązkami.
froziu napisał(a):
@still.still Popatrz na to szerzej. Czym jest "normalna stawka" i kto ją ustala?
Normalna stawka to taką, którą narzuca osoba chcąca kogoś zatrudnić czy normalna stawka to taka, za którą zatrudniona zdecyduje się pracować?
Wydaje mi się, że to jest jednak coś pośrodku idące raz to w jedną raz to w drugą stronę jak prawo popytu/podaży.Jeśli pracodawca przed dłuższy czas nie potrafi nikogo znaleźć za "normalną stawkę" to musi ją zrewidować.
Jeśli pracownik przez dłuższy czas nie potrafi znaleźć pracy za "normalną stawkę" to musi ją zrewidować.
Normalna stawka jest tak, jak piszesz. Właściwa stawka jest wtedy, gdy pracodawca jest gotowy za nią zatrudnić pracownika, a pracownik jest z niej zadowolony. Jeśli pracownik przyjmuje mniejszą, to będzie robił tyle, by utrzymać tą pracę. Jeśli pracownik dostanie wysoką, to może być zmotywowany do pracy, ale z perspektywy pracodawcy inwestycja może się nie zwracać - tak też bywa.
Dla mnie osobiście zawsze właściwą pensją dla seniora było 2,5x - 3x średniej pensji brutto (bez względu na formę umowy). Na dzień dzisiejszy średnia pensja brutto to 8750 zł, wiec mówimy o kwocie około 22-26k (B2B lub UoP, liczone z "płatnym" urlopem). Przez ostatnie 10 lat takie oferty (z mnożnikiem 2,5-3x) na rynku były standardem, aktualnie ze względu na wzrost średniej pensji się to zaczyna wypłaszczać. Jeśli ktoś umie więcej wyciągnąć, to szacun dla niego za wiedzę/spryt i niech korzysta z tego ile może ;)
Ogólnie co do Twojego komentarza to się zgadzam.
Ja wam powiem tak: jeśli pracodawca zatrudnia was za stawkę poniżej rynkowej to nie powinien liczyć na to, że będziesz się angażować na 100% przez 8h dziennie. Tusk zrealizował tylko 30% obietnic, więc jak dostaję stawkę gorszą o 50% od rynkowej to pracuje tylko 4h z 8h a reszta wyjebongo. Tak każdy powinien robić
Ja wam powiem tak: jeśli pracodawca zatrudnia was za stawkę poniżej rynkowej to nie powinien liczyć na to, że będziesz się angażować na 100% przez 8h dziennie. Tusk zrealizował tylko 30% obietnic, więc jak dostaję stawkę gorszą o 50% od rynkowej to pracuje tylko 4h z 8h a reszta wyjebongo. Tak każdy powinien robić
Ale przecież AI zabiera wszystkim pracę, więc jedyna opcja pracy to praca za stawki poniżej rynkowych, dawanie z siebie wszystkiego i douczanie po godzinach.
Masz niespójny przekaz.
CoderOne napisał(a):
jeśli pracodawca zatrudnia was za stawkę poniżej rynkowej to nie powinien liczyć na to, że będziesz się angażować na 100% przez 8h dziennie. [...]
jak dostaję stawkę gorszą o 50% od rynkowej to pracuje tylko 4h z 8h a reszta wyjebongo. Tak każdy powinien robić
Czy byłbyś OK z taką sytuacją?
Zleciłeś wymurowanie domu 100 m2, z neta wiesz, że rynkowa stawka to 100k zł, zgłosili się do Ciebie firmy - 80, 100 i 120k. Podpisąłes umowę z firmą od 80k, mają dobre opinie, termin 10 miesięcy.
Firma wzięła całą kase, ale wymurowali tylko 80 m2? Albo murowała 100 m2, ale w 12 miesięcy bo mieli wyjebongo.
itou123 napisał(a):
CoderOne napisał(a):
jeśli pracodawca zatrudnia was za stawkę poniżej rynkowej to nie powinien liczyć na to, że będziesz się angażować na 100% przez 8h dziennie. [...]
jak dostaję stawkę gorszą o 50% od rynkowej to pracuje tylko 4h z 8h a reszta wyjebongo. Tak każdy powinien robićCzy byłbyś OK z taką sytuacją?
Zleciłeś wymurowanie domu 100 m2, z neta wiesz, że rynkowa stawka to 100k zł, zgłosili się do Ciebie firmy - 80, 100 i 120k. Podpisąłes umowę z firmą od 80k, mają dobre opinie, termin 10 miesięcy.
Firma wzięła całą kase, ale wymurowali tylko 80 m2? Albo murowała 100 m2, ale w 12 miesięcy bo mieli wyjebongo.
No i dzień jak codzien w budowlance. W czym problem? W wykończeniówce jest jeszcze gorzej.
CoderOne napisał(a):
Ja wam powiem tak: jeśli pracodawca zatrudnia was za stawkę poniżej rynkowej to nie powinien liczyć na to, że będziesz się angażować na 100% przez 8h dziennie. Tusk zrealizował tylko 30% obietnic, więc jak dostaję stawkę gorszą o 50% od rynkowej to pracuje tylko 4h z 8h a reszta wyjebongo. Tak każdy powinien robić
Pamiętajcie, jak kupujecie karkówkę na promocji 50% taniej, to nie powinniście liczyć na to, że dostaniecie jadalne świeże mięso, tylko syfiastą końcówkę stanu magazynowego na granicy przydatności, czasami nawet już śmierdzącą po otwarciu w domu. Tak każdy sklep powinien robić, bo to przecież uczciwe.
Pamiętajcie przy negocjacji ceny kupna domu, że jak zejdziecie w dół o 10%, to właściciel ma prawo wam zdemolować łazienkę i ukraść wyposażenie kotłowni + wyrwać przyłącze gazu z ziemi, bo przecież trzeba było płacić cenę rynkową, a jak ktoś jest biedny to jest sam sobie winny.
Mniej więcej tak to brzmi, nawet jeśli nie do końca trafione porównania.
Amazon zwalnia 30 000 pracowników biurowych.
27 paź 2025, 20:23
27.10.2025 (Reuters) - Amazon planuje zredukować nawet 30 000 etatów biurowych począwszy od wtorku, gdy firma stara się ograniczyć koszty i zrekompensować nadmierne zatrudnienie z okresu szczytowego popytu w czasie pandemii, mówią trzy osoby zaznajomione ze sprawą
https://stooq.pl/n/?f=1716611
Populacja bezrobotnych z AWS zwiększa się...
Mieli w zeszłym tygodniu fackup, próby naprawy skończyły się tym, że jedna osoba potrafiła to naprawić (zrobiła revert swoich zmian) i AWS AI Services uznało, że wystarczy tylko ta jedna osoba w firmie skoro reszta nie potrafiła/nie mogła rozwiązać problemu.
Proste.
... A to byłem ja.
AI okaże sie słabe => layoffy
AI okaże sie dobre => layoffy
We're cooked boys.
Ja mam bardzo prosty sposób na uspokojenie rynku IT:
Jeszcze tylko brakuje zwolnienia sprzedaży bo na pierwszy rzut oka też nic nie robią a także klientów, bo tylko wymagają i bingo wraz z piwniczakowym przepisem na startup :D
Krisu666 napisał(a):
Ja mam bardzo prosty sposób na uspokojenie rynku IT:
- Wywalamy Scrumy, Agile i inne tańce godowe a co za tym idzie rzesze scam masterów, agile kałczy i inne g**no role, które tylko generują koszty zamiast zysków.
- Bierzemy managerow, team leaderow, product ownerow i robimy test losia czyli zadajemy zlecamy proste zadanie: twoj zespol musi dla nas napisac skrypt w SQL, ktory automatycznie loguje sie przez html do basha. Jesli sie choc na chwilę zająknie ze zrobia na za dwa tygodnie to wypier....
à propos 1 i 2 to mi przypomniało:
https://m.youtube.com/watch?v=_1j1OPrcWCU&t=115s&pp=2AFzkAIB&t=115s
Tutaj wódz mówi: "robimy ficzera". I wszyscy siadają i robią ficzera 
Krisu666 napisał(a):
Ja mam bardzo prosty sposób na uspokojenie rynku IT:
- Wywalamy Scrumy, Agile i inne tańce godowe a co za tym idzie rzesze scam masterów, agile kałczy i inne g**no role, które tylko generują koszty zamiast zysków.
- Bierzemy managerow, team leaderow, product ownerow i robimy test losia czyli zadajemy zlecamy proste zadanie: twoj zespol musi dla nas napisac skrypt w SQL, ktory automatycznie loguje sie przez html do basha. Jesli sie choc na chwilę zająknie ze zrobia na za dwa tygodnie to wypier....
- Bierzemy seniorow, dajemy podwyzki i blagamy zeby raczyli poszerzyc kompetencje bo ktos przeciez musi robic.
- Wszystkich pierdzielacych o inkluzyn, ekłaliti, blaklajf maters, dzender i uprawiajacych polityke zamiast pracowac - wypier....
- Engejdzment menadzerzy, pipol menederzy, biurko i stol menedzerzy - wypier... Anetka z HR ogarnie kadry i place a liniowy rozliczy z roboty.
- Robimy produkty, nie ceremonie sramowe. Sprzedajemy produkty nie kejpijaje.
Mnie się nawet podoba.
A ile firm z sukcesem prowadzisz?
somekind napisał(a):
Krisu666 napisał(a):
Ja mam bardzo prosty sposób na uspokojenie rynku IT:
- Wywalamy Scrumy, Agile i inne tańce godowe a co za tym idzie rzesze scam masterów, agile kałczy i inne g**no role, które tylko generują koszty zamiast zysków.
- Bierzemy managerow, team leaderow, product ownerow i robimy test losia czyli zadajemy zlecamy proste zadanie: twoj zespol musi dla nas napisac skrypt w SQL, ktory automatycznie loguje sie przez html do basha. Jesli sie choc na chwilę zająknie ze zrobia na za dwa tygodnie to wypier....
- Bierzemy seniorow, dajemy podwyzki i blagamy zeby raczyli poszerzyc kompetencje bo ktos przeciez musi robic.
- Wszystkich pierdzielacych o inkluzyn, ekłaliti, blaklajf maters, dzender i uprawiajacych polityke zamiast pracowac - wypier....
- Engejdzment menadzerzy, pipol menederzy, biurko i stol menedzerzy - wypier... Anetka z HR ogarnie kadry i place a liniowy rozliczy z roboty.
- Robimy produkty, nie ceremonie sramowe. Sprzedajemy produkty nie kejpijaje.
Mnie się nawet podoba.
A ile firm z sukcesem prowadzisz?
Ale w sumie jest w tym trochę sensu - większość firm IT nie potrzebuje Prodżekt Menażerów. Prawdę mówiąc ich praca to głównie szukanie i pokazywanie "sensu" swojej pracy oraz tworzenie zbędnej biurokracji. Większość z nich to też osoby nietechniczne, które najzwyczajniej w świecie nie rozumieją co się dzieje. Wyjątkiem są może niektóre większe firmy, które robią oprogramowanie na zlecenie innych klientów.
w sumie jest w tym trochę sensu - większość firm IT nie potrzebuje Prodżekt Menażerów.
Praktycznie w każdym korpo jest to jedna z najtrudniejszych do obsadzenia pozycji i czas do zatrudnienia często przekracza rok xD faktycznie większość nie potrzebuje
@miiiilosz pierwsza lepsza z setek ofert z brzegu 15-20k brutto w grudziądu, nawet senior java dev tyle w grudziądzu nie ma
