B2B, czy nie B2B, o to jest pytanie

Witam.
Mamy czasy jakie mamy i trochę się tego boje. Nie pracuje w korpo, aktualnie mam UOP na czas nieokreślony, firma jest malutka (5 osób razem z szefostwem). Moje kompetencje z każdym rokiem są coraz większe, zaczynałem jako C# WinForms, następnie doszło www (WebAPI + Angular) i później doszedł Flutter. Cenie sobie traktowanie mnie jak człowieka względem pieniędzy, a nie jako robota, a wiemy, że w tej branży ciężko o taki stosunek. Cały czas po głowie mi chodzi założyć działalność i spróbować to wszystko jakoś połączyć. Ludzie chcą faktury za po moje pogodzinne usługi, a ja nie mam jak tego wystawić. Na oku mam kilka fajnych projektów, które robiłbym sam, ale nie chce się tym z nikim dzielić, a już tym bardziej kombinować z jakimiś procentami z szefostwem.

1. Jakie to są koszta miesięcznie. Ja wiem, że odpowiedź może być "zależy"?
2. Czy mogę być na UOP i mieć działalność (gwarancja zarobkowa)?

Jestem w stanie gdzieś uzyskać jakąś analize działalności? Kto takie rzeczy analizuje? Księgowa?

1. To zalezy jak sie bedziesz rozliczal / jakie bedziesz mial dochody / koszty ale zalozmy najprostszy przypadek to twoim przypadku bedzie to ryczal to 12% + ZUS
2. tak mozna miec UoP i B2B rownolegle o ile w umowach nie ma zakazow konkurencji itp itd - ale ogolnie mozna to laczyc znam kilka osob ktore tak robia na UoP wisi im kredyt i jest ta tzw; "stabilizacja" a na b2b dorabiaja dodatkowo

idz do ksiegowej na konsultacje niech Ci to wylozy "Jak chlop krowie na rowie" bedzie najprosciej

AdamWox napisał(a):

Mamy czasy jakie mamy

W sensie chodzi Ci o eldorado dla programistów, tak?

AdamWox napisał(a):

Cenie sobie traktowanie mnie jak człowieka względem pieniędzy, a nie jako robota, a wiemy, że w tej branży ciężko o taki stosunek

Chyba pecha miałeś do tej pory :(

1. Jakie to są koszta miesięcznie. Ja wiem, że odpowiedź może być "zależy"?

Najdroższy jest ZUS który trzeba płacić zawsze (nie ważne czy zarabiasz na działalności czy nie). Ale jak jesteś dodatkowo na UoP to zdaje się że większość ZUSu masz już opłacone (a może nawet cały?). Najlepiej iść do księgowej i spytać

Reszta stałych kosztów to księgowa :D

Jak wystawiasz faktury to potem masz do zapłaty VAT i podatek dochodowy (przy założeniu że ZUS już cały jest opłacony). (Update po rozmowie z @somekind) i jeszcze 9% składki zdrowotnej od dochodu.

Teraz większości programistów najbardziej opłaca się ryczałt (no chyba że mają leasing na drogi samochód to liniowy). Ale nie wiem jak to wygląda jak ma się jeszcze UoP. Czy w ogóle można wybierać czy zostaje tylko skala (progresywny)

1. Czy mogę być na UOP i mieć działalność (gwarancja zarobkowa)?

Oczywiście

Pinek napisał(a):

AdamWox napisał(a):

Mamy czasy jakie mamy

W sensie chodzi Ci o eldorado dla programistów, tak?

Bardziej zapi'rdalającą inflację :( Zaraz będzie trzeba chodzić po podwyżki 20+% żeby nie przegrywać z inflacją :(

@KamilAdam: Wiesz, mogę sobie wyjść kiedy chce załatwić jakieś sprawy. Mogę sobie pojechać po normalny obiad jak nie mam swojego. Z urlopami też nie ma problemów, a nie, że trzeba się prosić łaskawcy i wymyślać niestworzone historie...

@Pinek: No jakoś słuchając znajomych w koło, to nie jest za kolorowo z jednoosobową działalnością, a mam wrażenie, że będzie jeszcze gorzej.

AdamWox napisał(a):

@KamilAdam: Wiesz, mogę sobie wyjść kiedy chce załatwić jakieś sprawy. Mogę sobie pojechać po normalny obiad jak nie mam swojego. Z urlopami też nie ma problemów, a nie, że trzeba się prosić łaskawcy i wymyślać niestworzone historie...

Też tak mam. Bardzo to miłe

@Pinek: No jakoś słuchając znajomych w koło, to nie jest za kolorowo z jednoosobową działalnością, a mam wrażenie, że będzie jeszcze gorzej.

Ale konkretnie co? I czy masz na myśli ukryty etat czy prawdziwą działalność czy robienie fuch na działalności mając jeszcze etat?

Głównie koszty utrzymania się. U jednego przypadek był bardziej kosztowny, bo musiał mieć lokum. Gdyby się to opłacało i byłby w stanie wyżyć z działalności to nie poszedłby na etat za granicę

No to mówimy o branży IT czy o czymś innym, skoro musiał mieć lokal? xd Nie mówmy prowadzenie spółki ma złe perspektywy jak myślimy o jednej spółce ze sprzedaży detalicznej i drugiej spółce która wydobywa węgiel...

Dla mnie nie ma różnicy, bo ja się na tym nie znam. Stąd cały ten wątek. I owszem, znajomy to nie IT.

AdamWox napisał(a):

U jednego przypadek był bardziej kosztowny, bo musiał mieć lokum

Jak chcesz mieć fency biuro to to oczywiście będzie kosztować. Ale moja księgowa przyjmowała w swoim salonie w mieszkaniu (Teraz może wybudowała już dom i miała mieć osobny pokoik na klientów). Musisz mieć tylko zezwolenie na prowadzenie działalności jak nie jesteś właścicielem swojego mieszkania

Czyli adres prowadzenia działalności jest wymagany, mimo iż nikogo nie mam zamiaru tam zapraszać?

Było już (i jest to skomplikowane). W skrócie: kiedyś był wymagany, teraz już nie jest wymagany, ale US chce adres żeby sprawdzić czy to nie jest firma na słupa. I wiele softu potrzebuje żeby podać adres jakikolwiek, bo ci faktury na paliwo nie wystawią.

Adres dla biura bez biura można chyba ogarnąć w inkubatorze przedsiębiorczości.

Ja bym pozostał na UoP tam, gdzie jesteś - bo z tego co pisałeś wynika, że nie planujesz zmieniać głównego miejsca zatrudnienia, a jedynie potrzebujesz wystawić FV za prace dodatkowe/fuchy.

Jeśli firma nie będzie na to krzywo patrzeć (a patrząc na to, co pisałeś - są życzliwi i nie powinni) to sobie załóż działalność. Skoro jesteś już gdzieś zatrudniony w wymiarze pełnego etatu, to ZUS wyniesie Cię kilka stówek, a będziesz mógł na legalu faktury wystawiać. W każdym razie - ja bym został na UoP (jeśli kasa nie będzie na B2B znacznie większa i nie mówimy tutaj o 300-500 zł) w tym "głównym" miejscu.

Ok, czyli zostając na UOP i mając działalność jedyny koszt jaki będę musiał ponieść do ZUS? W przypadku B2B to jak się to liczy? Ja wtedy dostaje to co mam brutto na umowię, ale muszę sobie wszystkie pierdy sam zapłacić?

Jak idziesz na B2B przez kontraktornię to tylko za naprawdę wysoką stawkę, bez jakiegoś szczypania się. Bądź przygotowany na to że możesz na ławeczkę pójść w każdej chwili, projekt może nie wypalić i tym podobne. Dodatkowo do kontraktorów w firmach produktowych nie podchodzi się jak do pracowników natywnych, tylko traktuje się ich jak takich podwykonawców.

Stąd tak jak mówię stawka musi być maksymalnie wywindowana w górę.

W przypadku B2B to jak się to liczy?

Powtarzam - czy dobrze zrozumiałem, że nie planujesz zmieniać pracodawcy?
Ile byś więcej dostał kasy na B2B niż masz na UoP?

Moim zdaniem - jeśli nie chcesz zmieniać pracodawcy ORAZ zmiana B2B vs. UoP u obecnego nie będzie dawać Ci kilku tysięcy miesięcznie na górkę, to szkoda zachodu. Sam ZUS może wynieść kilka kpln - teraz ZUSu się nie płaci ryczałtowo, ale jest uzależniony od dochodu, więc będziesz sobie sam go płacić (w odróżnieniu od bycia na etacie, kiedy ZUS masz opłacony przez pracodawcę i sam sobie płacisz jedynie parę stówek + opłatę za księgową, więc realnie wynagrodzenie za 2-3 godziny dodatkowych zleceń miesięcznie Ci te koszty pokryje, cała resztę masz na górkę dla siebie ;)

Rzuć okiem na https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-skladki-zus-przedsiebiorcy-pracujacego-na-etacie

Czasem największym kosztem jaki ponosisz w działalności jest więcej formalności, a w rezultacie mniejszy czas na odpoczynek i więcej rozpraszaczy. Jeśli rzeczy jakie zamierzasz robić nie są wielkie, ani przełomowe w Twoim życiu to odczekaj trochę. Niech większa dojrzałość biznesowa się w Tobie zrodzi :D

A tymczasem jak znasz tak wiele technologii to nie pozwól, by ich znajomość stała się tak jak moja znajomość sztuk walki, czyli w sumie zaczynam i kończę na nazwach, bo na więcej to mnie nie stać :P

A nie myślałeś o skorzystaniu z serwisu typu https://useme.com?

AdamWox napisał(a):

No jakoś słuchając znajomych w koło, to nie jest za kolorowo z jednoosobową działalnością, .

To chyba znajomi w jakiejś innej branży niż IT te firmy prowadzą :-D

No tak, pisałem, że to nie IT. Dla mnie to jedno, stąd obawy

Prowadząc firmę i pracując na UoP to chyba tylko składkę zdrowotną płacisz. Więc w zasadzie to grosze Cię prowadzenie firmy kosztuje. No chyba, że jakaś skomplikowana księgowość czy jakieś inne cuda, to wiadomo, że dojdą dodatkowe koszty.

No cuda raczej nie, jedyne pare/parenaście tysięcy za oprogramowanie pisane na zlecenie.

No to zakładaj i się nie zastanawiaj. O jednym tylko w zasadzie trzeba pamiętać - odpowiedzialność całym swoim majątkiem. I tyle.

Pinek napisał(a):

AdamWox napisał(a):

Mamy czasy jakie mamy

W sensie chodzi Ci o eldorado dla programistów, tak?

Eldorado jest, ale dla ludzi z doświadczeniem, którzy jeszcze coś potrafią, a nie siedzieli w jednym projekcie 10 lat i nazywają siebie jakimiś seniorami (a na rekrutacji na juniora do innej firmy odpadną). Trzeba to cały czas podkreślać, bo potem bootcampowcy się zlatują i myślą, że dla każdego będzie miejsce w IT i najlepiej ze stawką 15k do ręki.

adamo51 napisał(a):

Pinek napisał(a):

AdamWox napisał(a):

Mamy czasy jakie mamy

W sensie chodzi Ci o eldorado dla programistów, tak?

Eldorado jest, ale dla ludzi z doświadczeniem, którzy jeszcze coś potrafią, a nie siedzieli w jednym projekcie 10 lat i nazywają siebie jakimiś seniorami

To chyba z Niemcami nie pracowałeś :-D