Czy testerzy są potrzebni?

Czy testerzy są potrzebni?
DE
DE
  • Rejestracja:ponad 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:311
0

Czy waszym zdaniem testerzy są potrzebni? Ostatnio jak miałem okazje współpracować z dwoma, to jeden praktycznie nie miał co robić calymi dniami, w drugiej pracy tak samo - koleś testował jak jeden div się wyswietla na webie przez 2 dni i nikt nic z tym nie robił. Wykładowca na uczelni też się śmieje że to najbardziej niepotrzebna fucha. Przecież piszemy testy jednostkowe, a jak nie to i tak chyba każdy sprawdza/przeklika czy jego kod śmiga.

UR
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:360
2

U mnie w pracy nie są, bo i tak przepuszczają błędy, które klient znajduje w minutę.

Ale czy to znaczy że nie są potrzebni?

SĄ POTRZEBNI, TYLKO nie rozumiem DLACZEGO w wielu firmach ludzie uważają, że tester nie musi znać kontekstu biznesowego odnośnie robionego taska :)

SA
Programista też powinien znać kontekst, ale tester powinien znać produkt na wylot. Jak tester może rozpisać scenariusz skoro nie wie jak korzysta z produktu klient?
TS
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:853
2

Gdyby programiści robili swoją robotę dobrze to testerzy by nie byli potrzebni. Ale programiści swojej roboty dobrze nie robią. Testerzy swoją drogą też nie.

obraz_2022-02-20_145107.png

Miang
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:minuta
  • Postów:1661
2
Descendant napisał(a):

to i tak chyba każdy sprawdza/przeklika czy jego kod śmiga.

własne błędy trudno znaleźć najlepiej się znajduje błędy kogoś innego, inna sprawa to czy do testowania nadaje się każdy


dzisiaj programiści uwielbiają przepisywać kod z jednego języka do drugiego, tylko po to by z projektem nadal stać w miejscu ale na nowej technologii
Charles_Ray
Na tej zasadzie, to po prostu inny developer może coś przeklikac ;) przewagę QA nad devem raczej widziałbym w ogarnięciu big picture i podejściu bardziej user-centric
Miang
no więc właśnie zależy jak te testy będą zorganizowane bo jak tester to tez taki klikacz?
PI
Przede wszystkim jak programista będzie testował to nie będzie programował. Ot i cała historia. Równie dobrze lekarze mogli by liczyć sprzęt po operacji, pielęgnować pacjentów czy mierzyć temperaturę/ciśnienie. To równie ważne, bo często od tego życie zależy, a jednak obowiązki są ściśle podzielone.
Miang
no dokłasdnie, jak lekarz badając pacjenta ręką wyczuje że tamten ma gorączkę to powienien to olać bo to nie jego task
PI
Oczywiście, że powinien zareagować. Dlatego, że kompetencje w dobrej firmie się przenikają, ale dlatego się przenikają bo istnieją. Nie jest tak, że każdy robi wszystko. Czym innym jest zauważanie faktu podczas badania, a co innego chodzenie po szpitalu i mierzenie rutynowe temperatury jak kolejka na operację jaskry jest zapełniona do 2028 roku.
SL
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:876
1

tak chyba każdy sprawdza/przeklika czy jego kod śmiga.

@Descendant: zgadnij jak się nazywa automatyzacja tej praktyki

DE
DE
  • Rejestracja:ponad 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:311
0

@slsy: To zajmuje 5 minut max dla developera a nie 8h

SL
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:4 minuty
  • Postów:876
3

@Descendant: a jak do przeklinania masz 1000 przypadków a zmiana to zwykłe podbicie bibliotek przez co nie wiesz co może się popsuć? A co jak to nie ty jesteś autorem kodu i nie wiesz co przeklikać? W dobie mikroserwisów testy są jeszcze bardziej potrzebne niż kiedyś, bo jest więcej ruchomych części, więc musisz być pewny, że pojedyncza zębatka działa jak należy w oderwaniu od całej maszyny.

kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:196
0

Testerzy są potrzebni, manualni, automatyzujący, jak najbardziej. Tylko teraz jest tendencja, że np. taki Java Developer zgadza się robić za testera także, więc firmy tną koszty nie zatrudniając testerów, a przerzucając odpowiedzialność testowania na programistów.

To, że firmy nie zatrudniają testerów wynika z cięcia kosztów głównie, a nie że nie są potrzebni. Tak samo jest z biznes analitykami. Są potrzebni biznes analitycy w zespołach, tylko dobry biznes analityk kosztuje tyle co programista, więc tnie się koszty, a odpowiedzialność przerzuca się na kogoś innego, zazwyczaj na programistów, czasem na PM'ów. To tak w dużym uproszczeniu.

edytowany 4x, ostatnio: kevin_sam_w_domu
Zobacz pozostałe 2 komentarze
UR
To ja miałem combo. Byli testerzy, analitycy, PO, a i tak wymagania spadały na devów zazwyczaj, bo wszystko dziadowsko przemyślane było :P
Miang
a architekt był?
UR
Wiadomo. Architekt podejmował decyzje za PO, bo środowisko było "edżajl" a nie "łoterfol" i biznes nie wiedział nawet szczątkowo co by chcieli xD
Miang
powiedziałabym że wygląda jak dom negocjowalnej rozkoszy ale tam podobno musi być porządek ;)
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
tutaj przydałby się mem z nosaczem, w stylu że "synek, na co Ci analityk i tester? przeca mówiłem Ci byś był ładżajl"
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:25 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
1

W korporacjach ogólnie większość stanowisk jest po to, żeby ludzie tylko mieli pracę - bez dostarczania większej wartości. Niemniej testerzy się przydają. Gdy by programista miał dokumentować wszystkie przypadki testowe, tworzyć tysiące scenariuszy itp. to development ciągnął by się w nieskończoność.


Robię http response status cody w martwych ciągach
edytowany 1x, ostatnio: ledi12
Zobacz pozostałe 7 komentarzy
ledi12
Bzdury, bo Ty tak uważasz? W ilu korporacjach pracowałeś? ; ) Bardzo często występuje zjawisko, gdzie zatrudnia się więcej niż jest roboty. Potem siedzą takie ludzki na benczach po pół roku. Już nie wspomnę o wszystkich idiotycznych procesach wewnątrz takiej firmy, gdzie kolokwialnie mówiąc, sam nie możesz wziąć sobie nowej rolki do podtarcia d**y, bo wydać ją może tylko oddelegowana do tego stanowiska osoba :D
NS
@ledi12: to po co Ci ludzie tam są, po co korporacja ich zatrudnia?
ledi12
Też chciałbym to wiedzieć :D Zwyczajne, prywatne wnioski po kilku korpo. Można to porównać do takiej urzędowej biurokracji ;)
Miang
są bo szef chce mieć duży....zespół ;)
.andy
Ja w dwoch. W jednej to nawet mógłbym powiedzieć, że ich brakowało w niektórych działach. Tak więc, to że w jakiejś tak miałeś, to nie znaczy, że tak jest we wszystkich. Po drugie. Ostatnio pewien wątek pokazał, że jednak bez testów, analityków, po wcale się tak fajnie nie pracuje.
Charles_Ray
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:1874
2

Wszystko, co da się zautomatyzować, powinno się automatyzować. W teorii takie testera manualnego powinien zastąpić skrypt, co nie zawsze się da wykonać w rozsadnym czasie i budżecie.

W „nowoczesnym” podejsciu to zespol developerski (literalnie: programiści) jest odpowiedzialny za jakosc dostarczanych rozwiazan od etapu designu (a czesto rowniez zbierania i negocjonowania wymagan) do wdrozenia i utrzymania na prod. Przy takim podejsciu tester szybko staje sie bottleneckiem, chyba, że jego odpowiedzialnoscia jest automatyzacja testow.


”Engineering is easy. People are hard.” Bill Coughran
edytowany 1x, ostatnio: Charles_Ray
Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
5

To ktoś jeszcze trzyma testerów manualnych? U mnie testerzy zajmują się pisaniem testów e2e.

Przecież piszemy testy jednostkowe, a jak nie to i tak chyba każdy sprawdza/przeklika czy jego kod śmiga.

To bardzo naiwne podejscie. Raz, że twoje zmiany mogą wywalić jakiś zupełnie niezwiazany kawałek kodu, wiec to przeklikanie to słaby plan, bo jako developer możesz w ogóle nie wiedzieć o ficzerze który właśnie popsułeś. Dwa, ze akurat testy jednostkowe guzik dają w kontekście sprawdzania czy system działa, bo są skupione na sprawdzaniu czy jakiś mały kawałek kodu działa tak jak programista myśli ze działa. Jeśli już, to potrzeba przynajmniej testów integracyjnych, ale nawet te niekoniecznie pomogą, bo coś się może sypać dopiero po spięciu ze sobą wszystkich komponentów i bez testów e2e sie nie obejdzie.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
edytowany 1x, ostatnio: Shalom
Aventus
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Lokalizacja:UK
  • Postów:2235
4

Oczywiście wszystko zależy od szczegółów miejsca pracy i samego oprogramowania. Ale ogólnie testerzy (zarówno e2e jak i manualni) jak najbardziej są potrzebni, szczególnie w przypadku aplikacji ze złożonym UI. Główny powód jest bardzo prosty- my, programiści jesteśmy ograniczeni pewnym tokiem myślenia, ramami w których operujemy. Ciężko nam się przełączyć i zacząć myśleć tak jak użytkownik a nie ktoś kto zna wewnętrzne szczegóły, nawet jeśli się bardzo staramy. Dla tego potrzebny jest ktoś z inną perspektywą.

Jakieś prześmiewcze komentarze w kierunku testerów świadczy tylko o autorach takich żartów, i jakimś żałosnym "elitaryzmie".


Na każdy złożony problem istnieje rozwiązanie które jest proste, szybkie i błędne.
edytowany 1x, ostatnio: Aventus
99xmarcin
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:5 miesięcy
  • Postów:2420
0

W mojej opinii jak firma nie ma kasy lub robi się startup to spokojnie można się bez testerów obyć. Widziałem całkiem duże projekty które były dowożone tylko przez programistów (ale byli to dobrzy programiści na etacie a nie "aby szybciej kontraktorzy" czy pracownicy z innego "tego o którym nie mówimy" sub-kontynentu).

Niemniej każda firma zaczyna w pewnym momencie stawiać na jakość i wtedy to słynne QA się pojawia. QA może wykryć to czego programista nie wykryje np. data po norwesku nie mieści się w polu lub musimy zwiększyć długość pola na imię bo hiszpańskie mogą nie wchodzić (przykłady z D). QA wykryje literówki i niezrozumiałe opisy pól czy API. QA zadba o to żeby interface był spójny i jako tako używalny. QA (dobre) wytknie nieoptymalne zachowania programu np. formularz bez ustawionych wartości domyślnych. W końcu QA może przejąć część roboty związanej z pisaniem testów automatycznych.

Dla manualnych testerów nie ma już miejsca w IT. Przekwalifikujcie się na automatycznych lub szukajcie innego zajęcia na emeryturę. Smutne ale prawdziwe. Przyszłość to mix 80% automatów i 20% kreatywnego ręcznego testowania.


Holy sh*t, with every month serenityos.org gets better & better...
TS
Ja widziałem startupy, które padały bo nie miały doświadczonych testerów, tylko zatrudniono ludzi z łapanki.
99xmarcin
@twoj_stary_pijany: a możesz podać przykład? Bo startupom wiele rzeczy się upiecze (no chyba że włam i branża krypto :D)
TS
Podać przykład startupu, żebyś wiedział gdzie pracował Twój stary pijany? :)
99xmarcin
Podaj jakikolwiek przykład który jasno by wskazywał na to że brak QA doprowadził firmę do bankructwa... Gdzie pracujesz i kim jesteś niewiele mnie obchodzi
TS
Podam Ci możliwy scenariusz w którym niekoniecznie uczestniczyłem :) 1. Developerzy piszą ficzery i produkują tak dużo bugów, że na każdym demie coś się wysypuje. 2. Zostają zatrudnieni QA, którzy nie umieją testować oraz nie wiedzą co testować i gdzie bo wszystko jest w ciągłej rozsypce 3. Developerzy zwalniają z developmentem bo cały czas sobie przeszkadzają nawzajem, psują swoje ficzery i nie potrafią opanować CI/CD, dema u klientów to kompletne katastrofy bo cały czas coś się wysypuje. 4. Inwestorzy po kilku latach tracą cierpliwość i zakręcają kurek z pieniędzmi.
Charles_Ray
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:1874
0

@0xmarcin: pytanie dlaczego takiego podejścia nie można pociagnac dalej poza startup. Nie chcialbym placic QA za znajdowanie literowek, takie bledy mozna naprawic w 15 minut wliczajac wdrozenie.


”Engineering is easy. People are hard.” Bill Coughran
edytowany 1x, ostatnio: Charles_Ray
Zobacz pozostałe 10 komentarzy
TS
A ja zapytam inaczej, co jest takiego w tej literówce, że musi być tak szybko na prodzie? Jaki jest koszt alternatywny jeżeli ta literówka zostanie na prodzie? To nie ja wykonuję pracę bezsensownego przerzucania papierów z jednego miejsca na drugie, spinam się i wkurwiam wszystkich w porze obiadowej, albo 5 minut przed wyjściem z pracy, tylko Ty.
Charles_Ray
Dużo sobie dopowiedziałeś, np. to że wk***am kogoś w porze obiadowej. Ogarnij się.
TS
Ja się nie muszę ogarniać bo bym dokończył obiad i byś się nie wyrobił w swoich założonych 15 minutach, przepraszam, teraz już w 30 minutach. Później byś się tłumaczył szefowi ze swoich obiecanek.
Charles_Ray
Dawaj, wdzwaniaj szefa na Zooma. Może być nawet Krzysztof Jarzyna ze Szczecina :D miłej końcówki niedzieli życzę, poluzuj szelki :)
TS
Smacznej kawusi :) Wyśpij się, jutro wdrożenia na proda na czas.
DB
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:227
0

Testerzy manualni itp ogolnie bede zawsze potrzebni ale w coraz mniejszym zakresie i raczej tylko w pewnych niszach / sektorach np;

  • gdy jest sporo HW/elektroniki ktora np. wymaga konfiguracji spinania sprzetu do testow w labie roznej masci np. w HW, swiatlowody, anteny, tlumki tp itd
  • gdy automatyzacja bardzo specyficznych elementow jest zbyt droga i kosztowna i utrzymanie takiej automatyzacji nie ma sensu na dluzsza mete bo np. testuje sie jakis prototyp
  • w sektorach wymagajacych domenowej wiedzy np: telco (znajomosc 3GPP, architektury sieci itp itd), sieci komputerowe (ogolnie dostawy wszelkiej masci sprzetu i oprogramowania na nie), branza medyczna, branza embedded, branza automotive itp itd
  • wszelkie miejsca gdzie oprogramowanie u klienta wystepuje w bardzo specyficznych srodowisku klienckim i automatyczne odtworzenie testu nie ma sensu - taka praca testera to czesto ostatnia linia supportu lub profesional service. Nie wiem czy dobrze wyjasnilem o co mi chodzi wiec podam przyklad: Producent np. load balancera sieciowego umozliwia klientom upgrade danego urzadzenia problem w tym ze takie urzadzenia moze np. miec bardzo rozbudowana konfiguracje i mase dowiazan do innych urzadzen. Wobec czego taki tester buduje srodowisko jak najbardziej zblizone do kienckiiego i manualnie wykonuje taki upgrade weryfikujac rozne rzeczy.
  • field testy glownie telco
  • w niektorych miejscach testy: security, performance testy
wiciu
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:1205
0

Nie wiem, czy są potrzebni. W miejscu, w którym aktualnie pracuję nie ma ani jednego testera i prawdopodobnie nigdy nie będzie.

Jest bardzo dużo testów automatycznych na różnych poziomach (jednostkowych, integracyjnych, e2e), które piszą programiści.

Może w innych obszarach są potrzebni, ale uważam, że powinno się dążyć do maksymalnej automatyzacji wszelkich nudnych i powtarzalnych czynności takich jak testowanie.

edytowany 2x, ostatnio: wiciu
KA
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:594
1

Pracowałem tam gdzie nie bylo i według mnie masakra.

Są potrzebni ponieważ, Programista robi, żeby działało a Tester by to zespsuć, to zupełnie inny mindset.
Poza tym testerzy często później bardzo dobrze znają appke, domene i potrafią wpłynąć na sensowne usprawnienia.

edytowany 1x, ostatnio: karsa
Zobacz pozostałe 36 komentarzy
KA
No spoko, ale nic z tego nie musi wymagać by robił to zewnętrzny zespół, a to, że tam było jak opisujesz to inna sprawa ;) u nas tworzysz sobie projekt i jedziesz z koksem.
KA
My mamy też zespół security który dba, żebyśmy byli compliant i to czasami jest problematyczne by workflow pozostał flexible. Najgorzej jak cokolwiek dotyka danych z produkcji ale i na to jest rada
KA
Na takie rzeczy prędzej jesteś skazany w software house bo ciężko tam stworzyć platformę jak są projekty pod danego klienta lub nawet z deploymentem do infry klienta
Charles_Ray
@karsa: odnośnie Allegro - coś tam słyszałeś, ktoś Ci pomarudził itd. To ja Ci powiem z pierwszej ręki i kończę dyskusje. Miałem przyjemność współpracować z SRE kilka razy, nigdy nie dotarła do mnie żadne zażalenie na którykolwiek z moich zespołów. Uważam, że działa to (podział odpowiedzialności, procesy, postmortemy, zapobieganie) tam całkiem spoko. Zdrowia!
KA
Nie, gadalem z ludzmi co wtedy tam pracowali. Mialem ex-SRE u nas itp. Feedback jest przekazywany przez managerow, ktorzy maja to w dupie, zreszta u nas tez tak troche jest, zreszta z kims wyzej tez mialem okazje gadac. To, że widzisz ludzi ktorzy zaakceptowali swoj los i nie biadola na kazdym kroku i probuja zachowac resztki zdrowego rozsądku, odwalic swoje i wyjsc to nie znaczy, że jest OK. Wiekszosc devow nie jest prawie niczego swiadoma jak cala platforma sie sypie.
.andy
  • Rejestracja:ponad 16 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:1524
2

Co do głównego pytania, to oczywiście, że testerzy są potrzebni. Wyobraźcie sobie, że macie firmę produktową, gdzie dany produkt jest dla np. 1000 klientów, czasami większość z nich ma różne modyfikacje np. w zarządzaniu tworzeniem koszyka, promocji i nie tylko. Wiele przypadków testowych tylko dla jednego. Automatyzacja? Tylko wspólnych elementów, bo pod jednego klienta się kompletnie nie opłaca. Jeżeli jeszcze firma żyje dłużej niż 2 lata a np. 15-20, to produkt może być mniejszym/większym koszmarkiem. Przepisać? No bez jaj :D Wiadomo można refaktorować poszczególne elementy, ale żeby obrobić całość, to nie zajmie rok...

Czasami zmiana jednej funkcjonalności może wpływać na inne i wtedy trzeba bardziej gruntowne testy przeprowadzić, sprawdzić czy gdzieś nie ma jakiegoś dziwnego błędu. Tester musi znać kontekst biznesowy oraz techniczny zmiany, musi wiedzieć co ma przetestować oraz na co ta zmiana miała wpływ.

Ostatnio był temat, gdzie OP się żalił, że jest one-man-army :D No i tak się pracuje w firmach bez testerów, analityków, wdrożeniowców, gdzie jako programista nie piszesz tylko kodu ale załatwiasz jeszcze wszystko inne.


Software is like sex: it's better when it's free.
- Linus Torvalds
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:6 minut
  • Postów:5109
0

uważam że tak, aczkolwiek wierzę że jest wiele produktów gdzie testy są napisane tylko przez programistów i to im działa.

dużo zależy od typu softu/produktu np. co jeżeli całościowe testy by latały 2dni? może jednak lepiej mieć od tego dedykowany zespół, a to co można wyłapać unitami, to programiści?

edytowany 2x, ostatnio: WeiXiao
KA
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:594
0

ciekawy thread o TikToku

  1. Labor cost difference between 🇨🇳&🇺🇸 leading to:
  • engineers in 🇨🇳 don't write unit tests(!) they rely on QA to manually test each code commit
  • 🇨🇳product teams r more hands on + rely on manpower (ops teams) to drive growth, opposed to passive + data-driven Western tech

https://twitter.com/LucasOuYang/status/1493408431323049985

WeiXiao
co to za bełkot + format :P
KA
no Chinczyki :D
WeiXiao
nie rozumiem tego wpisu - z jednej strony są competitive bo mają dużo ludziuf, ale z drugiej siedzą oni 9-9 x 6 days + boją się że stracą robotę, a zatem toksyczne środowisko. i efektywnie wychodzi to lepiej?
KA
No że niby szybsze time to market, no ale tam ludzie sie sluchaja i zupelnie inne realia, Polski Janusz pewnie by skorzystal chetnie z tych metod :D
wiewiorek
  • Rejestracja:prawie 17 lat
  • Ostatnio:dzień
2

U mnie sa 3 testerzy manualni i tak tacy są potrzebni

Azarien
  • Rejestracja:ponad 21 lat
  • Ostatnio:2 minuty
2
Descendant napisał(a):

Czy waszym zdaniem testerzy są potrzebni? Ostatnio jak miałem okazje współpracować z dwoma, to jeden praktycznie nie miał co robić calymi dniami, w drugiej pracy tak samo - koleś testował jak jeden div się wyswietla na webie przez 2 dni i nikt nic z tym nie robił.

U nas raczej mają tyle roboty że się nie wyrabiają, częściej zadania wiszą bo testerzy nie zdążyli ich porządnie przeklikać i przeautomacić, niż dlatego że implementacja się przeciągnęła.

Przecież piszemy testy jednostkowe,

Yyy...

a jak nie to i tak chyba każdy sprawdza/przeklika czy jego kod śmiga.

G...o tam przeklika :) Oczywiście nie powinien oddawać do testów czegoś co najprostszego scenariusza nie przechodzi, ale tester jest od tego by klikał jeden button przez kilka godzin, szybko i wolno, myszką, palcem, z klawiatury i automatem, przy różnej konfiguracji i różnych okolicznościach. Tak by jak najwięcej błędów wyłapać w fazie testów, a nie na zasadzie że programista twierdzi "u mnie działa".

kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:196
2

Z doswiadczenia jako Dev uważam ze testerzy sa potrzebni, do dzisiaj pamiętam jak jeden Senior Java Developer oddawal modul platnosci do przelewów, otestowane wszystko, testy integracyjne, code review przechodzi, a potem nagle na UAT'ach po paru dniach tester manualny od klienta zwraca funkcjonalność.

Magick. Gość musial pol tygodnia potem to debugować, nie bede pisal jakie rzeczy tam wychodziły po drodze, ale to sa właśnie te detale ktore świadczą o tym i przekonują mnie ze testerzy sa potrzebni.

Zaznaczę tutaj także aspekt psychologiczny, że potem manager go miał na świeczniku i pingował co chwilę kiedy bedzie poprawka. Także testerzy potrafią tez w pewnym sensie budowac spokój i zaufanie do produktu w zespole.

Ale, przecież zapomniałem....tera trza być "Agile", po co mi tester jak będę zwinny i jako Dev też będę testować xD

edytowany 5x, ostatnio: kevin_sam_w_domu
TS
Z tym brakiem testerów w metodykach agile to trochę chochoł.
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
To był sarkazm, wielu managerów myśli że bycie Agile w roli Developera zastąpi rolę testera
TS
Z tym się zgodzę. Ludzie nie rozumieją, że jedna osoba nie może mieć rozdwojenia jaźni i pełnić dwóch przeciwstawnych ról. To znaczy, mogą być jednostki którym się to udaje przez jakiś czas. Ale gość się zwolni i wszystko się sypie.
GA
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:57
2

Z perspektywy QA - przy projektach o mniejszym poziomie "skomplikowania" od strony użytkownika, z pewnością idzie się obejść bez testerów. Natomiast z doświadczenia - nie widzę tego braku testerów przy projektach typu wdrażanie w banku całej nowej platformy kredytowej, czy całego softu do zarządzania szkodami w firmie ubezpieczeniowej, gdzie samych przejść poprzez różne warunki potrafi być tysiące.

katakrowa
  • Rejestracja:około 10 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Lokalizacja:Chorzów
  • Postów:1670
4
  • Testujecie?
  • Testujemy!!!
  • Świetnie to dlaczego od ponad 2 lat nie da się normalnie w IngBank dla firm ustawić daty na liście przelewów?
  • ...a wyczyścił Pan cache przeglądarki?

O mBank nawet nie będę pisał bo to jest jeden wielki ""bug" i kompromitacja zespołu od szczurów w piwnicy po prezesa.


Projektowanie i programowanie. Hobbystycznie elektronika i audio oszołom.
Miang
@cerrato: tutaj coś o nas (Szczurach) piszą ;)
99xmarcin
mBank w porównaniu do innych to jest lux torpeda...
MU
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:270
1

Sa przydatni pod warunkiem, że są w miare kumaci, mają minimum chęci i ambicji i potrafią rzeczywiście coś wychwicić. Czyli rozumieją logikę, potrafią stworzyc sami jakieś test case, przetestowac rozne corner case. Natomiast tacy, którzy nie potrafia nic i jedyne co robią to powtórzenie tych samych testów, które robię podczas developmentu, są tylko utrapieniem i traci się tylko czas na tłumaczenie im co i jak ma przetestować żeby tylko "odklepać taska".
Miewałem w projektach takich i takich.
Istnieja jeszcze tacy, ktorzy coś tam wiedza i kumają ale na siłę szukają dziury w całym (nie wiem po co, chca zabłysnac przed przelozonym?) na przyklad upierajac sie ze jezeli w specyfikacji napisano 2+2x2 to powinienem zaimplementowac to jako (2+2)*2 (przyklad oczywiscie fake ale pokazuje o co chodzi) i potem z takim kolesiem musisz sie kłocić i mu tłumaczyć, potwierdzać to jeszcze z innymi a i tak okaze sie ze koleś nie ma racji (takich tez przerabiam wlasnie teraz, a dodatkowo gdy są to osoby pewnej narodowości na H to ciśnienie skacze)

cerrato
Moderator Kariera
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:8769
2

Co do testowania - zależy CO się robi.

W przypadku CRUD'ów czy jakichś obliczeń - wiele testów można zautomatyzować.
Ale np. w webówce - nikt nie zastąpi ręcznego przeklikania się przez stronę, zobaczenia jak się ona zachowuje na na różnych przeglądarkach, rozdzielczościach, systemach itp.

Takich sytuacji jest zresztą więcej - np. ostatnio siedziałem trochę nad zadaniem z branży embedded (duże słowo, brzmi groźnie - a chodziło o ESP32, jakiś ILI9486, kilka LED'ów i przycisków). I tutaj nie ma innej opcji niż ręczne przeklikanie się. Mam wrażenie, że prawie drugie tyle co na kodowanie to poświęciłem na odpalanie tego ustrojstwa, sprawdzanie czy wszystko się wyświetla i animuje zgodnie z oczekiwaniami itp.


edytowany 1x, ostatnio: cerrato
AF
Z ciekawostek - branża embedded jak najbardziej stosuje testy automatyczne - na różnych poziomach (oczywiście nie mówię tutaj o testach jednostkowych). Np. są urządzenia, które podłączasz do swojego układu/urządzenia i mają możliwość zaflashowania i sterowania zachowaniem układu testując go. Spotkałem się nawet z sytuacją, gdzie ekran dotykowy urządzenia (w przemyśle krytycznym pod względem bezpieczeństwa) testowany był przez urządzenie, które "klikało" po ekranie i zczytywało kamerą efekt na ekranie ;)
AF
I jak wyżej wspomniano stosuje się emulatory ale też i mockuje (np. jak masz urządzenie, które na wejściu oczekuje urządzenia X to możesz podłączysz urządzenie, które je udaje). Z różnych testów np. w energetyce miałem urządzenie, które wykrywało łuk przepięcia na podstawie czujnika natężenia światła - test automatyczny wymuszał odpalanie bardzo jasnej diody obok czujnika :) (testowane były protokoły wewnątrz urzadzenia, zachowanie urządzenia na podstawie wykrytego spięcia itp)
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:6 minut
  • Postów:5109
0

@cerrato:

a jakiś ESP32 simulator/emulator?

edytowany 1x, ostatnio: WeiXiao
cerrato
Moderator Kariera
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:8769
1

@1a2b3c4d5e: są takie rzeczy, ale za bardzo nie wiem, jak by to miało działać i symulować ESP z podłączonym ekranem, do tego jeszcze obsługiwanym przez jakąś zewnętrzną bibliotekę.

A co do tego, co pisał @AsterFV - ok, zapewne pewne rzeczy da się w ten sposób zautomatyzować, tylko pytanie czy czasem (zwłaszcza przy prostszych i bardziej budżetowych projektach) nie jest to przysłowiowa armata na muchę?


AF
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:5 dni
  • Postów:172
2

@cerrato: Przy prostych i budżetowych - tak. Ale w zasadzie ogranicza się to tylko do naszych projektów do szuflady (odpowiednik strony wizytówki w webie). Większość komercyjnych projektów wymaga tego typu testowania, od elektronicznego zamka na drzwiach, aparatu słuchowego, urządzeniach w podstacjach energetycznych po urządzeniach w samochodach. Nawet jeżeli dany przemysł nie jest objęty surowymi regulacjami to odpowiednie testowanie to podstawa bo w wielu przypadkach nie da się po prostu wydać hotfixa na prodzie - trzeba zakładać, że wypuszczona wersja jest wersja ostateczna. A to wymaga odpowiednio wysokiego poziomu zaufania do produktu. Takie testowanie jest i tak tańsze niż konieczność wycofywania produktu z rynku że względu na krytyczny błąd.

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)