Codility - staż

Witam! Czy pisał ktoś może testy kwalifikacyjne na Jave Backend Intern w Comarchu/Motoroli/Pegasystems/Schibsted??Móglby zdradzić mnije więcej co było?Głównie zależy mi na dwóch ostatnich ;)

Jak codility to pewnie prosta algorytmika jak na interna, za comarch nie ręczę bo tam zawsze wszytko na opak :P

Co ma do tego Codility? Kolejna śmieszna reklama? :D

Byłem na teście w Comarchu, loteria - można dostać proste pytania, a można też dostać jakieś kruczki w tematyce TSQL na których się wyłożyłem.

a to codility to sa tylko zadania algorytmiczne do rozwiazania? bo aplikowalem na staz do nokii bardziej w tematyce webdevu i spodziewalem sie ze test to bedzie raczej skladal sie z pytan abcd
mial ktos test codility na staz wakacyjny lub working student do nokii i sie moze podzielic jak to wyglada?

Nikt nie zdradzi, jeżeli nie umiesz zrobić zadanek z codility, czy co tam jest, to nie powinieneś się dostać. W większości firm i tak jest później rozmowa osobista. Wg mnie ten temat powinien być zamknięty, bo taka prośba jest podobna jak dostanie pytań na egzaminie. Jeżeli chcesz poznać ogólną tematykę co trzeba umieć i jakie zadania wykonać, ale nie konkretnie, to każda firma na pewno udzieli wcześniej takich informacji.

zgaduje ze pewnie cos co pokaze ze ogarniasz struktury danych, algorytmike i umiesz cos zakodzic

Miałem Codility parę razy w życiu, raz mi się udało przejść ten test, były to pytania algorytmiczne z Javy oraz z SQL'a (Java Developer), ale wiele razy uwaliłem. Po prostu nie jestem w tym dobry i nie uważam tego za minus.
Na to, jakie pytanie Ci się trafi to dużo decyduje szczęście, raz miałem pamiętam przeszukiwanie grafów, a raz prostą implementację gry w karty w "wojnę". Najgorsze jest to, że możesz być czasem niewyspany, albo nie wiem, mieć gorszy dzień i takiego testu nie przejść, a na drugi dzień pukać się w głowę, że to było takie proste. To chyba największy minus jaki upatruję w tych zadaniach. Druga sprawa, to to, że wielu programistów, których znam z doświadczeniem takich testów nie przechodzą ponieważ to trochę "amerykański" styl rekrutacji i np. taki gość który robi np. trzy lata w Javie, czy JS'ie konkretnych frameworkach w firmie w Polsce, a dostanie nagle na Codility, taki... algorytm przeszukiwania grafów to ..... no właśnie. Co ma sobie pomyśleć? Czy to faktycznie weryfikuje jego umiejętności?