Popracować raz... zarabiać cały czas!

Popracować raz... zarabiać cały czas!
IA
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:5
1

Kilka lat temu zauważyłem pewną niszę na rynku i napisałem program użytkowy wypełniający tę lukę (C# WPF). Jego premiera miała miejsce w połowie 2014 roku. Od tego czasu, zawodowo nie zajmuję się niczym innym. Uruchomiłem firmę i rozwijam wyłącznie swój produkt. Jaki przychód osiągam? Proszę bardzo, przychody roczne:

60 000 - za rok 2015
81 000 - za rok 2016
135 000 - za rok 2017
200 000 - stan na 17.12.2018 (dzisiaj to piszę)

Notuję ciągły wzrost, ale od dłuższego czasu widzę, że mogłoby być kilka razy lepiej. Dodatkowo, zgłaszane przez klientów zapotrzebowanie na dodatkowe funkcjonalności, rodzi potrzebę stworzenia całej rodziny programów.

Problem tkwi w tym, że jestem kołem zamachowym tego biznesu, a zarazem klinem go blokującym. W pewnym momencie, nie sposób wszystkiemu sprostać w pojedynkę, to oczywiste.

Mam jeszcze jeden problem. Nie cierpię smrodu korporacji. Firm, które na moich oczach i z moim wsparciem finansowym nimi się stały znam kilka. Wszystkie zaczęły cuchnąć tak samo.

Kiedy ja przelewam wodę z jednego miejsca w drugie, staram się nie stracić ani kropli. Korporacja przelewa ją durszlakiem, bo nawet jak pół wyleci, to durszlak duży…

Nie chcę tworzyć firmy, w której pracować będą ludzie na etacie, nie związani emocjonalnie z tym co robią, bez osobistej dbałości o produkt. Chciałbym zbudować zupełnie inne struktury.

A gdybym przeznaczył na wynagrodzenie zespołu programistów 30% przychodu uzyskiwanego ze sprzedaży produktu, przy którym pracowali?

Powiedzmy, że zespół składa się z 5 osób. Wszyscy pracujemy w Visual Studio z wykorzystaniem narzędzi do pracy zespołowej. Wiadomo, jedni będą pracowali więcej, inni mniej. Sprawiedliwym byłoby odpowiednio rozdzielać te 30% przychodu.

Czy możliwym będzie określenie ich wkładu? Jak to zrealizować? Co w ogóle o tym myślicie?

Ciekaw jestem Waszych opinii, w związku z tym pozwoliłem sobie umieścić ten wpis jednocześnie na Linkedin, forum pasja informatyki oraz 4programmers.

AreQrm
Gratki takiego obrotu spraw. Dobra rabota, brawo :-) Oby było tylko lepiej!
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:8398
0

A jaki to program dokładnie? Po ile można nabyć licencję i ile klientów już masz? (chodzi mi o politykę cenową i w jaki sposób to się przekłada na liczbę klientów). Jakoś się reklamowałeś, żeby zostać popularnym, czy po prostu samo to się rozkręciło?

Ciekawi mnie to, bo też myślę o czymś takim docelowo. Natomiast ciekawią mnie najbardziej początki, bo najpierw trzeba rozkręcić biznes, żeby go potem rozwijać dalej (chociaż widzę, że już jesteś na kolejnym etapie. Ja jeszcze nie).

Kiedy ja przelewam wodę z jednego miejsca w drugie, staram się nie stracić ani kropli.
Korporacja przelewa ją durszlakiem, bo nawet jak pół wyleci, to durszlak duży…

To akurat słabość korporacji. Korpo podejście typu mamy pełno kasy, więc zamiast optymalizować proces developerki to pozatrudniajmy 20 nowych osób do zespołu (oczywiście straćmy z pół roku, rok na samą rekrutację) ,a potem róbmy projekt latami (dodatkowo zwalniani przez nadmierną liczbę osób w projekcie), i pracujmy w waterfallu i z wielką biurokracją i masą spotkań sprawia, że korporacje nie są w stanie szybko reagować na zmiany. Co ci daje przewagę, że cokolwiek robisz w tym swoim C#, to w momencie kiedy masz już gotowy produkt, to korporacja nawet planowania nie skończyła.


edytowany 1x, ostatnio: LukeJL
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około godziny
1

Nie chcę tworzyć firmy, w której pracować będą ludzie na etacie, nie związani emocjonalnie z tym co robią, bez osobistej dbałości o produkt. Chciałbym zbudować zupełnie inne struktury.
(...)
Powiedzmy, że zespół składa się z 5 osób. Wszyscy pracujemy w Visual Studio z wykorzystaniem narzędzi do pracy zespołowej. Wiadomo, jedni będą pracowali więcej, inni mniej. Sprawiedliwym byłoby odpowiednio rozdzielać te 30% przychodu.

No to albo sprawdzasz czy ludzie są emocjonalnie przywiązani albo sprawdzasz inne metryki. Emocji raczej nie zmierzysz, więc co innego zostaje? Będziesz płacił od linijki kodu? A może na planning pokerze będziecie szacować nagrodę za zrobienie taska? Jak byś do sprawy nie podszedł, zawsze będzie jakiś konflikt interesów.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 1x, ostatnio: Wibowit
Hispano-Suiza
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
1

Dzis masz prosto jak jeszcze nigdy. Teraz tylu po bootcampach z ogromnym skillem. Za te 30% mozesz zatrudnic ich i 10.
Poza tym 30% przychodu? Z 200k to jest jakies 60k rocznie. Pieciu ludzi?

Szukasz ludzi z jajem. Wiec wez tych co nawojowali sie juz duzo w korpo i maja dosyc. Dorzuc do tego takich, ktorzy cos robia w open-source i masz to czego szukasz :P


"Trolling is a art"
cerrato
" 30% przychodu? Z 200k to jest jakies 60k rocznie. Pieciu ludzi?" - dokładnie, chciałem napisać to samo, ale mnie uprzedziłeś. Jeszcze jest pytanie, co OP rozumie pod hasłem "przychód" - czy kwota skasowana od klientów, czy zarobek po odliczeniu kosztów, czy od tego jeszcze odejmuje podatek, czy to już jest kwota "na rękę", co z VAT itp. W każdym razie - jak na jedną osobę to kasa przyjemna, ale szału nie ma, poza tym za bardzo nie ma z czego pokryć wynagrodzenia (zwłaszcza, że oczekuje od osób zaangażowania i "emocji").
0
Hispano-Suiza napisał(a):

Dzis masz prosto jak jeszcze nigdy. Teraz tylu po bootcampach z ogromnym skillem. Za te 30% mozesz zatrudnic ich i 10.
Poza tym 30% przychodu? Z 200k to jest jakies 60k rocznie. Pieciu ludzi?

30% z przychodu ktory osiagnie dzieki temu ze tych 5 naklepie te cala rodzine nowych programow
to moze byc np. 3 000 000 i juz sie pieniadze zgadzaja...

abrakadaber
abrakadaber
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:6610
8
Elektroda napisał(a):

30% z przychodu ktory osiagnie dzieki temu ze tych 5 naklepie te cala rodzine nowych programow
to moze byc np. 3 000 000 i juz sie pieniadze zgadzaja...

to podsumujmy - programista 15k ma rocznie w korpo tyle ile Ty aktualnie. Załóżmy, że na te 15k jednak coś trzeba umieć i jakąś wiedzę mieć. A Ty chcesz, żeby taki programista przyszedł do Ciebie za 6% stawki (proponujesz 30% z jego obecnych zarobków na 5 osób) z obietnicą milionów monet za bliżej nieokreślony kawałek czasu. Powodzenia...


Chcesz pomocy - pokaż kod - abrakadabra źle działa z techniką.
edytowany 1x, ostatnio: Patryk27
Patryk27
załóżmy :-P
abrakadaber
abrakadaber
jach i korekta nie podświetliła... :p
Hispano-Suiza
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
1
Elektroda napisał(a):

30% z przychodu ktory osiagnie dzieki temu ze tych 5 naklepie te cala rodzine nowych programow
to moze byc np. 3 000 000 i juz sie pieniadze zgadzaja...

Ekstra taktyka. Zanim wytworzysz te dodatkowe programy i osiagniesz te swoje 3 000 000 to moze minac i 5 lat. Przy mega sprzyjajacych sytuacjach.


"Trolling is a art"
Berylo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Postów:344
2

Nie znajdziesz za taką stawkę wymiataczy na cały etat. Opcje są dwie:
a) wymiatacze, którzy chcą rozwijać "swój" produkt, spodoba im się Twój projekt i będą ci pomagać po godzinach. Musiałbyś wymyślić jakąś optymalną formę liczenia ich pracy. Jak już zrobisz te 3mln o których była wzmianka to część z nich odejdzie z korpo i poświęci się projektowi
b) zatrudniasz juniorów na cały etat, którzy prędzej zgodzą się na taki układ.

Seniorzy w większości mają zobowiązania i rodziny i nie zaryzykują 15k dla projektu, który być może przyniesie im większe zyski. Poza tym, seniorzy często sami są kreatywni i pewnie woleliby pisać coś swojego. Ja mam przynajmniej 3 pomysły, które mogłyby wypalić ale nie mam czasu ich rozwijać po godzinach i odkładam to na potem. Mam nadzieję, że nie będę odkladał w nieskonczonosc. Wydaje mi się że opcja b) lepsza. Poza tym juniorami łatwiej jest zarządzać i na start rozwoju firmy, wystarczy, że ty byłbyś wymiataczem, a co lepsi juniorzy pod Twoją pieczą ogarneli by sprawę. Sam zlecąłbyś im taski i pilnował jakości i byłoby OK. Jest taka książka MIT Przedsiębiorczości, w której gość pisze, że na początek nie warto zatrudniać wymiataczy bo ich nie opanujesz bez własnego doświadczenia.

S9
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:5 miesięcy
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:3573
3

Nie no błagam. Najlepiej niech ci juniorzy security robią :D


"w haśle <młody dynamiczny zespół> nie chodzi o to ile masz lat tylko jak często zmienia się skład"
Berylo
Nie sztuka oddelegować kluczowe rzeczy juniorom. Juniorzy mogliby klepać coś prostego i wymagającego dużo czasu, a najważniejsze rzeczy mógłby robić sam
VA
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:prawie 6 lat
  • Postów:35
2

Widzę to tylko jako projekt "po godzinach". Ciężko będzie przekonać kogoś do pracy obietnicą przyszłych zysków.

Kojarzę taką firmę, gdzie 2 gości pracuje w dużych firmach na seniorskich stanowiskach, a po godzinach robią swój projekt, dla całkowicie innej branży, gdzie głównie pełnią rolę mentora dla 4-5 juniorów. Robią im review, robią trudniejsze zadania, security itp. Wszyscy 100% zdalnie.

edytowany 1x, ostatnio: Vakcinion
superdurszlak
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:4 dni
  • Lokalizacja:Kraków
  • Postów:1999
0

Kiedy ja przelewam wodę z jednego miejsca w drugie, staram się nie stracić ani kropli. Korporacja przelewa ją durszlakiem, bo nawet jak pół wyleci, to durszlak duży…

Dużo głupich rzeczy robiłem w korpo, ale wody jeszcze mną nie nosili ;) poza tym... ekhem... kochanego ciała nigdy za wiele :D

Co do szukania zaangażowanych - jak znajdziesz doświadczonego gościa, który się zgodzi na ~12k rocznie z szansą na to, że kiedyś będzie więcej, to na pewno będzie zaangażowany, ale junior pewnie weźmie i zaraz będzie szukać roboty za minimalną krajową


Progress
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Postów:220
0

Pomysł wali Januszem na kilometr, ale jakby nie patrzeć dość sprytny. Rozwijasz swój biznes z potencjałem na zysk, bez ryzyka strat. Jeżeli pomysł nie wypali i projekt jednak nie będzie zarabiał, to nic nie tracisz, stratni będą jedynie programiści, którzy za swoją prace nie dostana kasy. Jedyny problem to znaleźć naiwnych, którzy pójdą na taki układ.

KR
Moderator
  • Rejestracja:prawie 21 lat
  • Ostatnio:około 18 godzin
  • Postów:2964
2

Ciężko będzie przekonać kogoś do pracy obietnicą przyszłych zysków.

No niekoniecznie. Skoro jakieś zyski już są, to możesz próbować:

  • nakłonić ludzi do pracy za mniejszą stawkę w zamian za pokaźny pakiet udziałów / opcji - tylko tu uwaga, większość ogarniętych programistów wie, że opcje to jedynie kupon na loterii i nie będą wcale chcieli zejść z ceny
  • pozyskać inwestora, oczywiście w zamian za udziały, bo nikt Ci nie da kasy za darmo i z pozyskanych pieniędzy zatrudnić ludzi i sfinansować rozwój tej rodziny produktów

Jesteś i tak w znacznie lepszej sytuacji niż 1000 innych startupów, które jedynie mają pomysł, ale zero klientów i zero przychodu.

edytowany 2x, ostatnio: Krolik
aurel
Moderator
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:3 minuty
1

12 tys rocznie? To jest jakiś dowcip...?
Twój pomysł jest OK tylko pod warunkiem, że kwota wynikająca z zysku ze sprzedaży byłaby dodatkiem do stałej pensji. Z resztą niektóre korpo mają taką taktykę - do wypłaty dorzucają trochę swoich akcji.

KR
Na tym etapie rozwoju, przed rundą A, to raczej nie troszkę, a raczej > 10% i za jakąś śmieszną cenę typu 0,05 pln / udział (choć to zależy od wielkości całej puli). Nie oszukujmy się - wartość firmy, której przychód jest mniejszy niż dochód ogarniętego programisty w korpo, jest dość... mizerna.
aurel
Jasne, napisałam "trochę", bo odnosiłam się do kopro (nie wiem ile dają) - wątpię, by ten konkretny startup w ogóle miał kiedyś wejść na giełdę.
KR
Wiesz, ale to można powiedzieć o każdym startupie na etapie "ja z synowcem na czele i jakoś to będzie" :D
Hispano-Suiza
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 5 lat
0

Szukanie inwestora w Polsce to jak szukanie zony w klubie gejowskim. A ciezko bedzie naklonic inwestora cywilizowanego do inwestycji w produkt nie globalny. Chyba, ze jest szansa ekspansji na inne rynki ;-)


"Trolling is a art"
KR
Moderator
  • Rejestracja:prawie 21 lat
  • Ostatnio:około 18 godzin
  • Postów:2964
3

A tak na marginesie:

Popracować raz... zarabiać cały czas!

Tak to się w biznesie nie da. Jeżeli rozwiniesz firmę, to po pierwsze - nawet jeśli jeszcze nie ma, to pojawi się konkurencja. Po drugie nawet jeśli to produkt pudełkowy i zarabiasz na licencjach, to będziesz musiał świadczyć usługi wsparcia - im więcej sprzedasz, tym więcej to będzie kosztować. Czyli i tak musisz zatrudnić ludzi. Jak zaczniesz zatrudniać ludzi, to zaraz będziesz musiał mieć dział HR, własną księgowość itp. A potem osobnych dyrektorów od finansów, marketingu, sprzedaży, rozwoju itp. I na końcu staniesz się normalnym korpo, które kupi Oracle albo Microsoft (jak dobrze pójdzie).

Może być też tak, że gdzieś po drodze coś nie będzie wcale szło tak jak sobie zaplanowałeś. W biznesach technologicznych bardzo często problemem jest przejście od kilku pierwszych klientów do masowej akceptacji produktu. Czyli na początku przez pierwsze kilka lat przychody idą ładnie w górę, urosłeś 4 krotnie, bo z 1 klienta zrobiło Ci się 4, więc skaczesz z radości pod sufit i ekstrapolujesz że za 10 lat będziesz drugim Billem Gatesem. Niestety dochodzisz do sufitu i okazuje się, że ponad tych pierwszych 4 klientów mało jest firm zainteresowanych Twoją ofertą. Firmy, które pierwsze coś kupiły (early adopters), na ogół kupiły produkt z zupełnie innych powodów, niż pozostali uczestnicy rynku (większościowi - tzw. early/late majority).

edytowany 2x, ostatnio: Krolik
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około godziny
0

Na początku swojej kariery komercyjnego programisty (pomijając przygodę z Comarchem na studiach) pracowałem w e-podróżniku (rok 2012). To przykład firmy, która przez pierwsze kilka lat nie dawała żadnych przychodów (tylko pochłaniała inwestycje), ale po jakimś czasie i dużym wysiłku zaczęła przynosić przychody i teraz ma obroty roczne liczone w milionach złotych. Strona zaczęła jako magisterka jednego (albo dwóch) z założycieli, a potem była sukcesywnie rozwijana. Wspólników było kilku i to byli kumple ze studiów (a więc na pewno trochę sobie nawzajem ufali, bo się dobrze znali). Część wspólników chyba miała pracę gdzieś indziej podczas powstawania e-podróżnika, a część musiała przekonać mamę żeby siedzieli w "piwnicy", a ona się nimi opiekowała. Mieli ambicje by wejść do innych krajów ze swoim produktem, ale z tego co widzę to postęp w tej kwestii jest nieduży. Przetłumaczyli stronę na kilka języków i obsługują niby przewoźników z zagranicy, ale jeśli spojrzymy na ich listę https://www.e-podroznik.pl/public/carriersList.do to spośród 1144 przewoźników aż 909 jest polskich.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
WhiteLightning
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:6 dni
  • Postów:3168
0

@Krolik: da sie. Piszesz drugiego Wiedzmina, Greya czy Harrego Pottera i odcinasz kupony przez reszte zycia...

superdurszlak
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:4 dni
  • Lokalizacja:Kraków
  • Postów:1999
3
WhiteLightning napisał(a):

@Krolik: da sie. Piszesz drugiego Wiedzmina, Greya czy Harrego Pottera i odcinasz kupony przez reszte zycia...

Albo udzielasz licencji za parędziesiąt patyków i przez resztę życia plujesz sobie w brodę i/lub próbujesz się sądzić o parędziesiąt baniek :)


Hispano-Suiza
I oczywiście każesz sobie płacić z góry :-)
onomatobeka
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:minuta
  • Postów:380
0

Chętnie poczytałbym tę dyskusję na Linkedinie, na którym na pewno mniej sceptycznie podeszli wszyscy do tematu i aprobowali jaki to świetny pomysł.

0
onomatobeka napisał(a):

Chętnie poczytałbym tę dyskusję na Linkedinie, na którym na pewno mniej sceptycznie podeszli wszyscy do tematu i aprobowali jaki to świetny pomysł.

Przy czym ci wszyscy to w miażdżącej większości byłyby osoby, które nie są w stanie takiego projektu w żaden sposób wesprzeć ;)

AreQrm
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:20 dni
  • Lokalizacja:Londyn
  • Postów:873
1

200k jako przychód... to jeśli nie masz innych kosztów (optymistyczne podejście, prawda?) to gdybyś chciał się podzielić pół na pół... wyszłoby po 100k na osobę. Brutto. To nie jest tak dużo. Za cały etat ciężko kogoś rozsądnego może być znaleźć.
Widzę dwa wyjścia (sugerowane już wcześniej):

  1. Junior. Douczysz, odejdzie możliwe za jakiś czas, ale tymczasem trochę pomoże, trochę poprzeszkadza. Bo będziesz go musiał uczyć.
  2. Osoba która pomaga Ci po godzinach, dodatkowo.

Może się nie udać w tych 30% zamknąć... jeśli szukasz kogoś na stałe. Ale z opcją drugą możesz kogoś "wynająć" na godziny, ot trochę Ci pomoże. Nie musi wcale się zżyć z produktem, ma Cię odciążyć na razie tylko i dać szansę rozwinąć skrzydła. I nie wiem jak Twój podział obowiązków i czasu wygląda - wcale nie musi to być programista. Może być to marketingowiec czy ktoś inny kto CIę wesprze. Nawet "asystentka" za 3k brutto miesięcznie może Ci uratować sporo czasu dziennie który Ty będziesz w stanie przeznaczyć na rozwój.

Następna kwestia - praca zdalna. Kiedyś pan mi powiedział na rekrutacji na zdalne stanowisko:
"Nie mogę panu zaoferować tej pracy, bo za maks połowę znajdę kogoś ze ściany wschodniej z podobnymi umiejętnościami." Otwórz się na poszukanie pomocy zdalnie, łatwiej będzie zaoferować mniej, bo na więcej sobie nie możesz pozwolić. I nie łudź się, jak ktoś znajdzie lepsza ofertę to odejdzie - bo Twoja wspaniała nie jest, ale też nie musi być. Ma być wystarczająco dobra.

Powodzenia! Daj znać co się dzieje :-)


VA
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:prawie 6 lat
  • Postów:35
0

W kwestii szukania inwestorów jest też inny problem. W Polsce duże firmy wykupują mniejsze firmy w 1 transzy i albo je wchłaniają, albo liczą na szybkie podbicie wartości (sztuczne) i sprzedanie ich dalej. To trochę stopuje tego typu działalność.

Fajnie mówił o tym Michał z Jak oszczędzać pieniądze - tutaj.

0

Jeśli szukalbys kogoś, kto nie ma żadnego doświadczenia komercyjnego, pisze w c# od jakiegoś czasu i robiłby to za darmo albo za przysłowiowy wpis do CV to się zgłaszam. Po prostu chętnie sprobowalbym swoich sił, ale od razu uprzedzam, że seniorem to ja nie jestem :)

IA
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:5
0
StudentI napisał(a):

Jeśli szukalbys kogoś, kto nie ma żadnego doświadczenia komercyjnego, pisze w c# od jakiegoś czasu i robiłby to za darmo albo za przysłowiowy wpis do CV to się zgłaszam...

**StudentI **- chciałem wysłać Ci wiadomość na priv, ale formularz twierdzi, że nie istniejesz :) Poproszę zatem o Twój e-mail na mojego priva.

Podtrzymuję swoją wizję, chcę stworzyć zespół, którego członkowie przy porannej kawie myślą z przyjemnością o tworzonym produkcie nr 3, bo nr 1 i 2 przynosi im już konkretny dochód.

Dziękuję za dotychczasowe komentarze, dużo się z nich nauczyłem. Oczywiście proszę o jeszcze :)

Może niepotrzebnie podałem konkretne kwoty, gdyż część z Was zaczęła dzielić je na zarobki zespołu (wara od moich 200 000 za rok 2018 :D), a moim zamiarem było jedynie pokazanie, że zyski płynące z projektu rokrocznie zyskują o kilkadziesiąt % w stosunku do roku poprzedniego.

Darck
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Monachium
  • Postów:848
0

Jeśli chciałeś pokazać jak szybko zyskuje projekt, to powinieneś pytać jak znaleźć inwestora który pozwoli ci sfinansować tych programistów.

Darck
  • Rejestracja:około 22 lata
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Lokalizacja:Monachium
  • Postów:848
0

A co do pracowników z tak niskim budżetem, to jednak słabo jeśli chcesz mieć doświadczonych. W Polsce B (Olsztyn, Radom, Kielce) można mieć jednak studentów praktykantów pracujących za minimum krajowe na pół etatu. Jednak trzeba poświęcić dużo czasu żeby kandydatów coś potrafiących znaleźć i mieć dużo czasu żeby ich uczyć. Mogą też szybko odejść, ale procent od przyszłych zysków może ich dodatkowo przekonać.

edytowany 2x, ostatnio: Darck
IA
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:5
1
Darck napisał(a):

Jeśli chciałeś pokazać jak szybko zyskuje projekt, to powinieneś pytać jak znaleźć inwestora który pozwoli ci sfinansować tych programistów.

Gdybym chciał budować klasyczną korporację zapewne tak bym zrobił. Mam jednak inną wizję firmy.

Wierzę, że Wasze doświadczenie i wskazówki pomogą mi dostrzec rzeczy, których jeszcze nie widzę.

RE
  • Rejestracja:ponad 18 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
1

Krótko:
Nie wiem dlaczego niektórzy to czarno widze. Poszukaj jednego konkretnego gościa co wejdzie z tobą w kooperację po pracy na zasadzie 30-40% zysków dla niego, po prostu startup. Trochę ludzi tak robi. Szukaj **wspólnika ** nie pracownika. Tylko miej na to jakiś biznes plan.

Jak chcesz pracowników to zostają ci freelancerzy na zlecenia tylko to nie będzie kosztowało 1000 zł miesięcznie.


We are the 4p. Existence, as you know it, is over. We will add your biological and technological distinctiveness to our own. Resistance is futile
edytowany 1x, ostatnio: revcorey
0
I am 404 napisał(a):
StudentI napisał(a):

Jeśli szukalbys kogoś, kto nie ma żadnego doświadczenia komercyjnego, pisze w c# od jakiegoś czasu i robiłby to za darmo albo za przysłowiowy wpis do CV to się zgłaszam...

**StudentI **- chciałem wysłać Ci wiadomość na priv, ale formularz twierdzi, że nie istniejesz :) Poproszę zatem o Twój e-mail na mojego priva.

anonimy nie moga Ci wyslac emaila, daj tu link do tego posta na linkedinie co go tam napisales, znaczaco powinno zwiekszyc zasieg, a tam konkretnie kontakt nawiazujesz

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)