Napotkałem na fb ofertę pracy w mBanku dla .NET Developera. Oferta raczej dla regulara. Zdziwiła mnie stawka, bo dają 6500-8500zł brutto w Warszawie.
Czy to normalne, że w bankach są tak marne stawki?
Tak patrząc na stopień zabugowania i ogólną kupowatość ich GUI, to ta stawka jest jakieś 4 razy zawyżona.
Ja słyszałem, że w mBanku są bardzo dobre stawki. To co napisałeś, bardzo mnie zdziwiło.
Pracuję w innym banku i mogę Ci napisać, że stawka, którą podałeś jest żenująco niska.
Web i engineer w jednym zdaniu się nawet nie parsują.
A sumienie by Cię nie gryzło, że pracujesz dla lichwy?
A tak z innej banki, jaki bank ma najlepszą, waszym zdaniem, bankowość internetową/mobilną?
Tego na podstawie samego GUI nie sposób w wiarygodny sposób ocenić,ale moim skromnym zdaniem PKO BP oraz BGŻ BNP Paribas są w "pierwszej piątce" ;)
BGŻ to chyba w pierwszej piątce od końca? Bo ich interfejs webowy jest tak nieintuicyjny jak to tylko możliwe. Np. aktualne oferty ważniejsze niż lista lokat, lista lokat w formie dropdowna, formularz przelewu wymagający każdorazowego podania imienia i nazwiska odbiorcy, mimo że mogę robić przelewy tylko na jedno konto w innym banku, i numer tego rachunku jest nieedytowalny. No i żeby odblokować konto, to trzeba dzwonić w określonych godzinach i rozmawiać z interfejsem białkowym. Zupełnie jak w XIX wieku.
Ja pisałem tylko o aplikacjach mobilnych na smartfony :( Przepraszam za niedoprecyzowanie mojej wypowiedzi.
Raz aplikowałem do banku na stanowisko Senior PHP Developer, i choć teraz nie dałbym głowy, to na 95% był to mBank. Dostałem zadanko do rozwiązania, jakiś czas później zadzwoniła pani z HRów gratulując mi świetnie rozwiązanego zadania. Powiedziała, że to wstępna, krótka rozmowa rekrutacyjna, po której powinienem się spodziewać kolejnego kontaktu zapraszającego mnie na rozmowę w firmie. Zadała kilka podstawowych pytań w stylu "Dlaczego chciałbym zmienić pracę" + pytanie sądzę, że kluczowe - jakie mam wymagania finansowe. Usłyszała, że 7k na rękę i to był koniec moich kontaktów z mBankiem :-)
Dopiero później dowiedziałem się, że kumpel z mojej obecnej wtedy firmy, która płaciła raczej słabo, przeszedł do niej właśnie z mBanku. Skoro przeszedł do słabych zarobków to raczej nie świadczy dobrze o poziomie zarobków w mBanku (raczej w dół się nie schodzi) i z bardzo dużym prawdopodobieństwem tłumaczy dlaczego po pytaniu o wymagania finansowe kontakt z firmą się urwał...
Kiedyś miałem przeświadczenie, że banki płacą dużo, ale od co najmniej kilku lat moje zdanie w tej kwestii brzmi : "Bywa różnie, jeśli się cenisz, to w niejednym banku na polskim rynku nie masz czego szukać".
Polski Bank płaci tak samo jak każda polska firemka czyli nędznie.
goJavaGo napisał(a):
Pracuję w innym banku i mogę Ci napisać, że stawka, którą podałeś jest żenująco niska.
Potwierdzam, również pracuję w innym banku i stawka opisana w tym wątku jest bardzo niska.
to ile płacą w innych bankach skoro 8500 brutto na UOP to jest aż żenująca stawka?
Niemcy nie otworzyli tutaj banku, żeby nam robić dobrze tylko, żeby stąd wypompowywać pieniądze. Czy to jest tak trudne do zrozumienia?
saviolaa napisał(a):
to ile płacą w innych bankach skoro 8500 brutto na UOP to jest aż żenująca stawka?
;p albo zbyt wygórowane wymagania, podpowiem, że w niektórych departamentach skarbu itd, też ciężko o lepszą stawkę ;) a praca nieporównywalna.
saviolaa napisał(a):
to ile płacą w innych bankach skoro 8500 brutto na UOP to jest aż żenująca stawka?
Ale zauważ, że to Warszawa, a to nie jest nieistotny fakt.
8500 brutto to regular bez problemu w innym mieście z poza top3 spokojnie dostanie
Stawka 120 - 150 PLN netto / godzine (faktura) to norma w bankach. Wiem bo pracuje w jednym z nich i teraz przechodzę do innego. W Santanderze miałem rozmowę za 140 zł/godzine ale nie wzieli mnie bo niby mieli już kandydata co miał mniejszy okres wypowiedzenia a może inny powód ale na pewno nie była to stawka.