Czy Java przeżywa jakiś renesans?

Cześć, pytam aby poznać wasze opinie.

Patrzę na Jave na jakichkolwiek platformach i ofert pracy jest 2x więcej niż innych technologii. Java fajnie się rozwija i przyjemnie się w niej pracuje <- takie są moje obserwacje. Natomiast, jak zaczynałem z kilka lat temu w niej to spodziewałem się, że po 5 latach będzie tak średniawo - a jak patrzę na boardy, jest wręcz przeciwnie. Myślicie że trzyma się stabilnie dobrze i nie zapowiada się aby to się szybko odwróciło czy jak? Pytam o wasze doświadczenia i obserwacje. Ilość ofert i stawki - które w sumie są spoko, idzie na luzie wyciągnąć 130+ w górę - raczej trzymają topkę jeśli chodzi o branżę teraz. A jak się dorzuci do tego kafkę i jakiegoś clouda to raczej można sobie spać spokojnie.

kiedy ostatnio java nie dominowała w ofertach i stanowiskach pracy (tzn. ogólnej liczby miejsc pracy, zarówno obstawionych jak i wakatów)? co jakiś czas pojawiają się wróżbici, którzy przepowiadają rychłą śmierć javy, ale i tak okazuje się, że takie przewidywania mają znacznie mniej wspólnego z rzeczywistością niż zapewnienia elona muska.

Nie zauważyłem. Jeśli teraz widzisz więcej Javy to raczej spodziewałbym się, że to dlatego, że jest mniej innych ofert. :) Java była i jest popularna. Jeśli już to spodziewałbym się mniejszej ilości innych ofert, bo kryzys czy coś.

@elwis @Wibowit oboje macie słuszne spostrzeżenia, dzięki.

Java nowym Cobolem. To już nie umrze i nie zniknie. Odkąd stała się wiodącym językiem w bankowości to będzie umierać tak samo długo jak Cobol. Czyli kilka pokoleń...

renesans: wedle SJP: "ponowny rozkwit czegoś"

Tu nic nie rozkwita ponownie. Java zawsze była popularna, nawet jak nie pracowało się w niej wygodnie w porównaniu do innych języków (powiedzmy przed Java 8). Teraz jest podobno okej.

No i sporym plusem są języki-spinoffy typu Scala/Kotlin/Groovy. Cała infrastruktura do wdrożeń jest identyczna. Ja się dowiedziałem po roku, że mamy parę mikroserwisów w Kotlinie.

kelog napisał(a):

renesans: wedle SJP: "ponowny rozkwit czegoś"

No i sporym plusem są języki-spinoffy typu Scala/Kotlin/Groovy. Cała infrastruktura do wdrożeń jest identyczna. Ja się dowiedziałem po roku, że mamy parę mikroserwisów w Kotlinie.

W poprzedniej firmie jak migrowaliśmy się na Kotlina to fajnie jest to że nowy kod powstawał w Kotlinie (starego bardzo powoli przepisywaliśmy). A appka spokojnie działa.
Dla mnie to mega killer ficzer :) piszesz w nowym, stare działa jak należy i masz bezbolesną migrację na nowy język pozostając w tym samym stacku uruchomieniowym.

Za dużo legacy molochów w Javie, za dużo programistów Javy dostępnych od ręki oraz za dużo firm wierzących, że migracja z C# na Javę rozwiąże ich problemy (już któryś raz się z tym zetknąłem - a problemy zwykle są organizacyjno - komunikacyjne).

Jak się przyjrzysz stawkom, to nie są takie powalające. Dużo jest ofert, ale za to słabych - np. 100-140zł/h dla seniora, przy czym wymagania na seniora znacznie wyższe niż jeszcze 5 lat temu.

Mam poczucie, że raczej c++ przeżywa renesans.