Tak wiem, opowieści o śmierci Javy są ulubionym tematem, ale na jednej z nauczycielskich grup facebookowych pojawiła się taka wiadomość:
///////////////////////////////////////////////////////
Drogie koleżanki i koledzy. Chciałem zapytać się Was co uważacie na temat nowej decyzji Google'a. Chodzi mi dokładnie o zapowiedź nowego OS (Fuchsia) i zmian, które to wprowadzi (całkowita rezygnacja z języka Java). Jest oficjalne stanowisko i w teorii, maksymalnie do 5 lat zajmie im całkowite przejście na Fuchsie, a co za tym idzie, rezygnacja z Androida (oficjalne słowa z Google). Głównymi językami ma być Dart, C#, Swift. Nie ukrywam, że jestem trochę zniesmaczony, w swojej pracy wśród uczniów od zawsze promowałem Java'e jako język najbardziej rozpowszechniony, multiplatformowy, wielowątkowy z ogromnym wsprarciem i zastosowaniem. Teraz czuję się, jakbym ich oszukał ponieważ Java nie będzie już stosowana na urządzeniach mobilnych (5 lat...), pozostanie językiem backend'owym, a większość uczniów dlatego wybierała Java'e jako język do nauki.
Stanowisko Google w tej sprawie jest oficjalne i zatwierdzone, także pytanie pozostaje, co teraz? Wrócić do C? Uczyć kilka języków, ale bez wchodzenia w arkana? Uczyć dalej Java'y i obserwować co czas pokaże?
///////////////////////////////////////////////////////
Ponieważ sam pracuję jako nauczyciel i dokładnie to samo mam, co autor ww wiadomości, więc wrzucam tu z pytaniem nie tyle, czy Java Umiera I Czy Jest Sens Się Jej Uczyć, ale czy faktycznie tak będzie, że z języka, który miał być uniwersalny, faktycznie Java stanie się odpowiednikiem PHP dla biznesu? Bo aplety zostały wycofane, Android odejdzie, na desktopach i GUI Java się nie odnalazła chyba nigdy, więc co mówić uczniom? Jakie jest tego języka zastosowanie i przyszłość, jak myślicie?