Cześć! Macie może jakieś doświadczenia z Macbookiem Pro lub ThinkPadem? Jak porównujecie pod względem płynności pracy, ogólnej funkcjonalności itp.? Zastanawiam się między Macbookiem Pro M4 w podstawowej wersji z 16GB RAM i dyskiem 512 GB (Nie korzystałem jeszcze nigdy z systemu pod kątem pracy, więc głównie rozważam ze względu na ciekawość i chęć spróbowania czegoś "nowego") a ThinkPadem z mocnymi parametrami. Budżet to 7000 zł, mam możliwość skorzystania z programu, który maksymalnie taką kwotę może dofinansować, więc żal czegoś nie wziąć, bo inaczej przepadnie :-). Z czego co sprawdzałem, to za Macbooka Pro musiałbym dopłacić 1000 zł, a dobrego ThinkPada dorwałbym już za mniej więcej 6000 zł, więc mógłbym jeszcze dokupić jakiś monitor. Macie jakieś doświadczenia z tymi laptopami? A może polecacie zupełnie coś innego?
Macbook vs ThinkPad
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 1023
Macbooki są super tylko drogie. Ja mam M1 16 GB i sobie chwalę choć ilość ramu może sprawiać kłopoty zwłaszcza dla jakiegoś Javowca, gdzie zużycie pamięci może być duże. To 16GB jest też dzielone z GPU, więc nie jest to do końca 16GB.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 833
Tak, mam firmowego pro M1 32GB i sobie bardzo chwalę aczkolwiek nie kodzę tam wielkich rzeczy, ot głównie infra chmurowa czyli Dockery, Kubernetes, Terraform, Python, ale ostatnio też Angular bo trzeba front do automatyzacji ogarnąć. Wcześniej miałem ThinkPada na którym robiłem większy development w dotnecie i też wydajnościowo dawał radę, ale tam problemem był sam Windows, który jest ok do developerki w dotnecie ale przy chmurze to już trzeba narzędzi typowo unixowych, a na WSL-u pracowało mi się średnio.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 401
ThinkPad: zależy jeszcze od modelu, ale większość jest solidnie wykonana. Wydajność oczywiście zależy od bebechów, używanego systemu, itd. Bez podania konkretnego modelu, ciężko powiedzieć.
Macbook: mam w obecnej pracy takiego z M3 i muszę przyznać, że śmiga fest. Wydajność jest fantastyczna, czas życia na baterii bardzo długi, plus mało się grzeje i rzadko uruchamia wiatraki. Z wad to macOS. Nie cierpię tego systemu.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Poznań
- Postów: 9018
Ogólnie - wszystko jest lepsze od Apple, nawet jakbyś miał pisać kod w zeszycie i potem gdzieś to przepisać ;)
A tak nieco poważniej - porównanie jest trochę dziwne, bo pytasz o płynność i funkcjonalność - a to w dużej mierze zależy od systemu.
Na Apple masz Apple i za wiele alternatyw nie posiadasz. Kiedyś (jak były procki intela) dawało się zainstalować coś normalnego (czyt. Windows albo Linux) na Mac'u, ale obecnie to jest utrudnione/niemożliwe (z tego co kojarzę, ale specem od tych sprzętów szatana nie jestem). W każdym razie - kompy w podobnej półce cenowej będą miały podobne parametry i podobną wydajność. Wrażenia z obsługi zależą w dużej mierze od systemu, który masz zainstalowany.
Wcześniej miałem ThinkPada na którym robiłem większy development w dotnecie i też wydajnościowo dawał radę, ale tam problemem był sam Windows, który jest ok do developerki w dotnecie ale przy chmurze to już trzeba narzędzi typowo unixowych, a na WSL-u pracowało mi się średnio
No to można zawsze zainstalować Linuxa. O ile w typowo Windowsowych tematach to rzeczywiście, o wiele rozsądniej jest pracować na Win, ale przy chmurach/Pythonach/webówce to linux daje radę, a nawet (moja subiektywna opinia) jest wydajniejszy niż Windows. Miałem jakiś czas temu dual-boota na jednym kompie (więc parametry sprzętowe identyczne) i wyraźnie widziałem, że IDE/emulatory Androida/całokształt działania systemu były lepsze na Linuksie. Aczkolwiek - to jest moja opinia, ktoś inny może dać przykład odwrotny. Tak czy siak - od ładnych kilku lat siedzę na linuksie i robię tematy webowe (PHP/CSS/JS), Android (głównie Android Studio i Flutter) i nie mam się do czego doczepić.
Macbookiem Pro M4 w podstawowej wersji z 16GB RAM i dyskiem 512 GB
16GB to strasznie mało na obecne czasy. Do tego, jak napisał powyżej @slsy - jeśli ta pamięć jest jeszcze współdzielona, to realnie dostaniesz jeszcze mniej do wykorzystania. Da się na tym pracować - tak samo, jak da może mieszkać rodzina 2+2 w mieszkaniu 45m2. Ale komfort... powiedzmy, że mocno przeciętny. I z tego co kojarzę to ten RAM jest wlutowany (nie wiem czy dysk także nie jest na stałe) więc nawet odpada opcja dołożenia za jakiś czas/rozbudowy. Tutaj raczej musisz wymienić kompa jeśli uznasz, że chcesz czegoś więcej.
rozważam ze względu na ciekawość i chęć spróbowania czegoś "nowego"
Jeśli szukasz nowych doznań to mam wiele lepszych alternatyw, niż brnięcie w ekosystem Apple:
- skoki na spadochronie
- masturbacja z podduszaniem
- wolontariat w hospicjum
- zrób jakieś studia podyplomowe
- zaangażuj się w jakiejś partii politycznej
- zacznij uprawiać dość intensywnie jakiś sport. Może rower, albo squash? Teraz modne są rowery typu gravel, polecam, fajna sprawa.
- naucz się języka japońskiego, a potem na miesiąc poleć do nich i spróbuj się dogadać.
ThinkPadem z mocnymi parametrami
Thinkpad to ogólna "marka" laptopów, ale mają wiele serii: X, P, T (to takie główne). Także jeszcze by wypadało doprecyzować, w jakim kierunku chcesz iść: czy jakaś mocna stacja robocza, a może coś bardziej mobilnego. Tak czy siak - szacun się należy za wzięcie ThinkPada jako pierwszą opcję do rozważenia. To znaczy, że masz dobrze poukładane w głowie i wiesz, co jest dobre.
A tak jeszcze w temacie tego, który/jaki TP - na ile mobilność jest ważna dla Ciebie? Piszesz, że chcesz dokupić jeszcze ekran, więc zakładam, że to ma być do pracy stacjonarnej. A może w ogóle byś pomyślał o jakimś blaszaku? Czy jednak laptop jest potrzebny?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 5
Potrzebuję jakiegoś dobrego sprzętu nie tylko do pracy i ogólnego użytkowania, ale również pod studia informatyczne na które się wybieram (Więc zastanawiam się też pod względem systemu, ponieważ jeśli chodzi o macOS, to słyszałem, że z niektórymi programami na studiach może być problem). Jeśli chodzi o mobilność, to nie jest jakoś bardzo ważna, ale uwzględniam, że będzie to laptop, którego będę zabierał na uczelnie czy wyjazdy, więc byleby się do plecaka zmieścił. Z tyłu głowy jednak myślę, czy faktycznie nie wrócić do stacjonarki, ponieważ jednego lapka już mam i jakbym go nie sprzedawał, czy nie oddawał w inne ręce a nie ma na to jakiejś bardzo palącej potrzeby to on mógłby być tą "stacją przenośną" i wydaje mi się, że dawał by radę, jakbym musiał gdzieś z nim jechać
(MSI Modern 15 H AI Ultra 5-125H/16GB/512/Win11 - używałem głównie do nauki i przygotowań pod egzamin zawodowy. VS, CSS, HTML, JS, PHP. Do tego wystarczał mi to w zupełności). Co byś doradził?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
- Postów: 623
W domu mam Macbooka, a w pracy mam Thinkpada i ja nie wiem totalnie, w czym niby te thinkpady mają być takie zajebiste i lepsze od dowolnych innych laptopów na Windowsie XD
Myślałem, że może będzie jakiś efekt zaskoczenia, jak przy pierwszym kontakcie z takim Macbookiem z ARM, a to jest to samo co każdy inny laptop w plastikowej obudowie. Ja zacząłem używać Maca, to przestałem korzystać z myszki, bo pierwszy raz widziałem wygodny touchpad i to do tego stopnia, że kupiłem Magic Touchpad, żeby móc go dalej używać po zadokowaniu.
Jakby dalej Macbooki były na Intelu i topiły się pod obciążeniem, wydając dźwięk jak przy starcie wahadłowca, to wtedy mógłbym spojrzeć na inne sprzęty, ale teraz? Trzeba oddzielić Iphone i Mac, bo tu jest faktycznie innowacja, a gdzie są te ultrabooki na Snapdragonie? Działa tam coś w ogóle? Na Macu z ARM odpalisz każdy soft napisany pod x64 dzięki Rossecie, a odpowiednik na Windowsie coś cieniutko sobie radzi.
Laptopy na x86 mają tyle samo sensu co te wszystkie Steam Decki i inne "przenośne" konsole, które zdychają po 1,5 godziny na baterii. Nie no super przenośny sprzęt XD
A tak w ogóle to na tym dziadowski Apple można odkładać aktualizację w MacOS w dieskończoność, jak ktoś się boi spowolnienia, a świetny Windowsik wymusza aktualizacje, które zawierają krytyczne błędy.
@Neva Na Macu z ARM masz Parallels Desktop i tam uruchomisz Windowsa 11 ARM, na którym chociażby uruchamiałem Visual Studio do .NET na studiach, więc nie ma problemu z takimi rzeczami. Poza tym nie wyobrażam sobie dyskryminacji ze względu na użytkowany komputer. Jest jakiś obowiązek posiadania komputera z Windowsem w programie studiów? Jeśli jest, to niech ci kupią.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 761
Mam Thinkpada E14 (z Intel Core Ultra i7, kosztował coś koło 5k) od chyba pół roku i jestem bardzo zadowolony. Ogólnie Thinkpady i inne korpolaptopy to jest bardzo "nudny" sprzęt - w sensie, wszystko działa jak ma działać, ale nie zaszpanujesz nim, nie wyglądają jakoś super stylowo itp. Po prostu pracujesz i tyle, albo wpinasz stację dokującą, zewnętrzne peryferia i zapominasz co to za komputer. Maki mają jednak jakąś taką aurę emejzingu :P dzięki której te same krudy możesz pisać znacznie lepiej.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 10227
MacBook jest super, gdyby nie to że nie da się w nim wymienić dysku i ramu. Gdyby nie to, to sam bym go sobie kupił. Ale tak mam Dell XPS z linuxem.
No chyba że miałbym 20k do wydania co kilka lat, to wtedy też bym wziął makbooka.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 363
Neva napisał(a):
(Więc zastanawiam się też pod względem systemu, ponieważ jeśli chodzi o macOS, to słyszałem, że z niektórymi programami na studiach może być problem).
To prawda, kolega na studiach który korzystał z maca miał problemy wynikające z systemu.
Ale czy u ciebie na studiach też tak będzie to wróżenie z fusów, prawda jest taka że uczelnię lubią korzystać z jakiś archaicznych/dziwnych programów które nie wspierają macOS
Ps. Ja żeby odpalić pewien program nawet symulowalem u siebie Windowsa XP więc xD
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 1023
Dodam jeszcze, że opłacalność sprzętów Appla spada wraz z dodatkami. Apple zarabia głównie na dodatkach (RAM, dysk), więc im bliżej jesteś wersji bazowej tym bardziej się to opłaca w porównaniu do konkurencji
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 79
Nie używałem thinkpada, ale swoje przepracowałem na windowsie, linuchu i macu i dopóki konkurencja nie dogoni maców z ARMami to nawet nie ma co się zastanawiać. Przesiadka z x86 na ARM to 5x większy skok niż z HDD na SSD.
Mac ma jedyny używalny gładzik ze wszystkich laptopów, które miałem w rękach.
Na baterii spokojnie przepracujesz cały dzień.
Świetny ekran.
System, który przez większość czasu po prostu działa. Nie masz tyle bloatu co na windowsie, nie masz tylu problemów, co na linuksie.
Nie widziałem jeszcze laptopa z windowsem w którym tak banalna rzecz jak uśpienie działała poprawnie. Zawsze albo w czasie uśpienia padnie bateria, albo system odpala się w jakimś dziwnym stanie (część aplikacji jest w takim stanie, w jakim była przed zamknięciem, część jest zresetowana, niektóre w ogóle się nie uruchamiają), albo system wstaje dłużej niż by się bootował xd w macu klepniesz pokrywą i idziesz do domu, potem go otwierasz i zanim ustawisz ekran pod opowiednim kątem, sprzęt jest gotowy do pracy.
O ile ktoś nie ma jakichś dziwnych wymagań i nie przeszkadzają mu przylutowane podzespoły (przez ostatnie 10 lat nie miałem potrzeby nic wymieniać w żadnym z moich sprzętów, nie wiem co wy robicie ze swoimi) to używanie czegokolwiek innego niż mac to po prostu robienie sobie pod górkę.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 6968
Neva napisał(a):
Nie korzystałem jeszcze nigdy z systemu pod kątem pracy, więc głównie rozważam ze względu na ciekawość i chęć spróbowania czegoś "nowego"
Skoro dotychczas pracowałeś w innym systemie, to nic nie zyskasz przesiadając się na macOS.
Musisz wiedzieć, że na Macbooku dostaniesz niekompatybilną ze swoimi przyzwyczajeniami klawiaturę.
Instalacja innego systemu nie zmieni wyglądu i układu tej klawiatury. Co najwyżej możesz sobie spróbować bindingi klawiszy nadpisać.
Oprogramowanie, którego używałeś w innym systemie może nie mieć swojej wersji na macOS i będziesz musiał korzystać z zamiennika, albo jakiejś emulacji...
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 424
To zależy jak bardzo kochasz Windowsa i ile czasu będziesz siedział podpięty do docka.
Pracowałem z kilkoma thinkpadami, jeszcze nawet w czasach przed lenovo ;) Thinkpady zazwyczaj (nie tyczy się tych najwyższych modeli typu carbon x1 itd.) to tak dwie półki niżej jeśli chodzi o wykonanie od MacBooka.
Klawiatura "w porządku", touchpad nieużywalny, ekran słaby, głośniki przeciętne i ze 'starymi' prockami, przez co robią 1/2 czasu na baterii w porównaniu do maka. Pozdrawiam z t14s i z chęcią siedziałbym tylko na mbp, którego mam prywatnie, ale w mojej działce ciężko o pracę na własnym sprzęcie i jeszcze też nigdy nie spotkałem się z korpo które by oferowało apple.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 3891
Moim zdaniem największą zmianą to będzie zmiana systemu.
Od zawsze czyli od win 3.11 używam windowsa i jakoś nie mam problemów opisywanych tutaj przez zwolenników maca.
Nigdy nie pracowałem długo na mać więc się nie wypowiem, znam ludzi którzy się przesiadali na win-->mac i wracali, ale byli też tacy co byli zadowoleni. I w każdej z tych grup nie było jakiś wielkich argumentów że windows zły/dobry. Odkładając emocje chodzi po prostu o to co lepiej komu pasuje.
Tak że jeżeli masz ochotę na maca to sobie kup, wyrobisz własne zdanie i poznasz nowy system.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
macbooki są niedoścignione w czasie pracy na baterii, łączysz się zdalnie z desktopem z windowsem i masz normalny komputer
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 6968
obscurity napisał(a):
macbooki są niedoścignione w czasie pracy na baterii, łączysz się zdalnie z desktopem z windowsem i masz normalny komputer
Ale wtedy ten terminal będzie bardzo drogi ;)
Takie coś znalazłem:
https://www.komputronik.pl/informacje/jaki-laptop-z-dobra-bateria/
Piszą, że HP 15s na jednym ładowaniu popracuje 5-7 godzin.
W sklepie https://www.komputronik.pl/product/844057/laptop-hp-15s-ryzen-5-5500u-15-6-fhd-16gb-512gb-w11h-srebrny.html kosztuje 2199zł.
Chyba lepiej zrobić terminal właśnie z laptopa tej kategorii.
Poza tym ten "normalny komputer" obsługiwany z poziomu Macbooka wciąż będzie miał Macową klawiaturę...
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
ThinkPady to chyba ostatnia marka laptopów na świecie, które mają wbudowane sensowne urządzenie wskazujące, a nie zmuszają do korzystania z tego idiotycznego i przeszkadzającego w używaniu klawiatury touchpada.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
somekind napisał(a):
ThinkPady to chyba ostatnia marka laptopów na świecie, które mają wbudowane sensowne urządzenie wskazujące, a nie zmuszają do korzystania z tego idiotycznego i przeszkadzającego w używaniu klawiatury touchpada.
chodzi o to?
https://tech.yahoo.com/computing/articles/lenovo-removing-iconic-trackpoint-thinkpad-180000857.html
lub podobny artykuł https://news.ycombinator.com/item?id=42758570
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 77
Miałem kilkanaście laptopów. Marki co się liczą to tylko Apple, Microsoft, Lenovo ThinkPad (miałem ThinkPady za czasów IBM, za czasów Lenovo i Lenovo “zwykle”), Dell i HP. Reszta to badziewie nie wart uwagi.
Apple wygrywa w jakości wykonania. Tak dobrej obudowy nigdy nie widziałem. Było tak za czasów procesorów Gx, Intela jak i Mx. Czas pracy na baterii to mistrzostwo. Wadami jest idiotyczna klawiatura, brak złącz rozszerzeń i modemu (żebyś kupił iPhone’a..) i system, który nie jest wcale lepszy od nowych Windowsów ale za to dużo mniej elastyczny. Łączenie się z Maca do VPS z Windowsem to też nie zbyt dobry pomysł ze względu na klawiaturę oraz sposób pracy trybu pełnoekranowego MacOs.
Microsoft - jakość wykonania taka sama jak Apple - piękne spasowane aluminium… ale - ekran pokryty szkłem które mi popękało w narożnikach. Efekt braku amortyzacji obudowy oraz piasku co dostaje się między klapę. Po badaniach widzę że to problem powszechny i ludzie kupują szkła ochronne jak do smartfonów i obudowy z plastiu… tak więc średnio udało się to kopiowanie Apple… Duży plus za podzespoły, ilość RAM i dysku. Świetny ekran 3:2. Minusem to brak modemu.
Thinkpady - wiele zalet ale obudowa gorzej wykonana niż u producentów powyżej, za to ma lepsze złącza, genialną klawiaturę, modem, trackpointa. Wada to wadliwość elementów i wymiana całości sprzętu. Kiepskie proporcje ekranu.
Dell z serii pro - wszystkie zalety Thinkpadow i kiepskie proporcje ekranu. Plusem możliwość wykupienia gwarancji na 7-10 lat next business day, gdzie serwisant przyjeżdża z częściami i naprawia na miejscu na poczekaniu. Korzystałem i to sprawa fenomenalna.
HP - to samo co Lenovo i HP tylko jakość wykonania najgorsza, bardziej wadliwe i serwis nie taki fajny.
Jeśli ktoś nie ma potrzeby pracy na MacOs i nigdy tego nie robił to nie ma sens zmiany z Windowsa. Krótszy czas można omijać 2 power bankami w plecaku bo od czasów PD i USB-C to jest poezja. Jest to bardziej upierdliwe niż posiadanie tylko Maca ale nie implikuje wad Maca. Sam noszę się z zamiarem próby Della czy Ms ze Snapdragonem ale recenzje pokazują kiepskie wsparcie dla softu x86…
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 761
Krótszy czas można omijać 2 power bankami w plecaku bo od czasów PD i USB-C to jest poezja
O ile faktycznie powerbanki z PD są genialne, to z tym ominięciem to bym aż tak nie przesadzał. Mam ten z ugreena 10000 mAh i przy bezczynności z przyciemnionym ekranem rozładowuje się w godzinę, ładując baterię laptopa może z dodatkowe 20%. Żeby to miało ręce i nogi, trzeba szukać czegoś w zakresie 20000 mAh i wyżej, a to już ciężkie kloce, mające niewiele wspólnego z mobilnością.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 77
kelog napisał(a):
Krótszy czas można omijać 2 power bankami w plecaku bo od czasów PD i USB-C to jest poezja
O ile faktycznie powerbanki z PD są genialne, to z tym ominięciem to bym aż tak nie przesadzał. Mam ten z ugreena 10000 mAh i przy bezczynności z przyciemnionym ekranem rozładowuje się w godzinę, ładując baterię laptopa może z dodatkowe 20%. Żeby to miało ręce i nogi, trzeba szukać czegoś w zakresie 20000 mAh i wyżej, a to już ciężkie kloce, mające niewiele wspólnego z mobilnością.
@kelog: To zależy czy jesteśmy lądowi czy latający. Do samolotu można wnieść PB co ma 99,99Wh i nie więcej. Można ich wnieść do limitu kg ale jest max mocy.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 1027
Co do wyboru - ja wybrałbym Macbooka, chociaż wolałbym jeszcze więcej ramu mieć. Jak masz możliwość, to weź M3 zamiast M4, ale z większą ilością ramu na to konto. Jak kupowałem swojego Maca to ktoś mi tu polecił sklep Lantre, bo fajne promocje bywają, do tego raty 0%, dobra obsługa, dużo towaru na stanie, można zamawiać polski układ klawiatury wbrew temu co ktoś wyżej pisał.
Macbooki mają świetny wyświetlacz, dobre głośniki, bardzo długi czas pracy na baterii, są bezszelestne jeśli nie obciążysz ich mocno, a na dodatek bardzo mocne. Są eleganckie, wygodne, ergonomiczne, wytrzymałe, mają świetną klawiaturę, podświetlaną. Do tego mają pewne zalety linuxa - bo większość komend linuxowych działa normalnie i pewne zalety Windowsa - jest na maka większość komercyjnego oprogramowania i wszystko śmiga. Jeśli planujesz programować, to na makach natywnie tworzysz oprogramowanie na wszelkie urządzenia Appla.
O czym trzeba pamiętać:
- na nowych makach nie działa natywnie docker.
- jeśli całe życie korzystałeś z windowa, nigdy nie korzystałeś z linuxa czy nie miałeś wcześniej Maka, to przyzwyczajenie do Windowsa może sprawiać, że będziesz się wkurzał, a przynajmniej na początku, że coś działa inaczej.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Kraków
mac - dobra jakosc sprzetu, niezly OS, lenovo - gorsza jakosc, pytanie czy na nim chcesz miec linux czy windows. w obu przypadkach serwis gwarancyjny jest dosc krotki i niekoniecznie najlepszy. Inna opcja jak zwykle tu pisze to Dell: dobry serwis pogwarancyjny i jedyna jakosciowa konkurencja dla mac. Lepiej odpalic linux niz windows ale to zalezy co mozesz uzywac. budzetowo dell jest pomiedzy mac a lenovo wiec powiedzmy ze w miare idealne rozwiazanie. z linuxem taniej o licencje windows i wydajniej
pozdr
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Sochaczew
- Postów: 16
Powiem Ci tak, od ponad 20 lat korzystam z Thinkpadow od serii T41 potem cala seria Xów oczywiscie wczesniej na Windowsie od paru lat na Linuxach, nie mam zastrzezen do tego sprzetu jest pancerny, raz mi sie popsul wentylator ale wsparcie techniczne jest niesamowite przyjelach pan do domu wyjal walizeczke rozebral i naprawil na miejscu. Niestety korzystam takze od dekady z Macbookow Pro przchodzilem okres fatalnej jakosci klawiatur motylkowych , wadliwych ekranow, przezbarwiajacych sie palmrestow i nie mam najlepszego zdania o podejsciu do serwisowania tego sprzeztu, Apple, w zasadzie firmy ktore wykonuja w Polsce dla nich serwis musisz odeslac sprzet albo zawiezc do nich, nie ma mowy nawet o opcji gwarancji on-site malo tego nie gwarantuja czasu naprawy, lapek moze rownie dobrze lezec u nich tydzien jak i 3 miesiace, no powiem szczerze w tej lidze sprzetu troche to jest niepowazne nie kazdy uzywa tego sprzetu do lansowania sie wrecz na odwrot odkad weszly procesory M to jest naprawde swietny sprzet do pracy na baterii popracujesz 2 razy dluzej niz na Thinkpadzie albo i 3 zaleznie od tego co robisz. Obecnie korzystam z M4 pro, po prostu nie mam pytan, swietny sprzet Apple bardzo sprzetowo poprawilo swoje laptopy w koncu normalna nozycowa klawiatura ktora sie nie zacina, genialny ekran bardzo jasny pracuje nawet na plazy na lezaku na nim. Jesli lapka zabierasz na urlopy , zabierasz go wszedzie, naprawde Macbook pro wart jest rozwazenia, bo Thinkpady jasnoscia i jakoscia ekranu nie dorastaja mu do pięt. Chodzi tez o zmeczenie wzroku no powiedzmy sobie wprost patrzenie na kod, tekst na ekranie Thinkpada i Macbooka to zupelnie inna bajka oko sie tak nie meczy przy Macbooku ekran jest o klase lepszy. Niby cos tam juz chyba w Thinkpadach jest jakis ekran oledowy ale on ma chyba jasnosc 400 ale to chyba nie bylo w Thinkpadach tylko jakiejs innej serii. Ja uzywam rownolegle dwoch ,w zasdzie to trzech laptopow, Mam thinkpada tylko z linuxami w zasadzie to kilka thinkpadow od serii X230 ,X280 do X13, na Macbooku Pro to jest moj glowny sprzet do pracy wychowalem sie na Windowsach, robilem przesiadki na Macosa kilka razy, sprzedawalem laptopy i wracalem do Thinkpadow na windzie ale w koncu zaskoczylo i zostalem z Macoesem, po prostu czlowiek moze sie bardziej skoncentrowac na pracy zamiast na ciaglym grzebaniu w ustawieniach (((:, mam jeszcze jednego Macbooka 11 calowego na ktorym postawilem Debiana 12 i zabieram go ze soba na rozne wedrowki nie raz zdarzalo mi sie awaryjnie z niego juz korzystac w terenie pod warunkiem ze byl akurat zasieg GSM, jest to super wygodne laptop nic niewazy kosztuje grosze a nie ma ryzyka uszkodzenia sprztu za 10K+ (: Polecam generalnie seria M4 to naprawde potezna maszyna ale RAM, zdecydowanie gdybym mial kupowac jeszcze raz to wezme 32GB RAMu chociaz pmimo tego ze mi troche swapuje to jest to malo odczuwalne bo ten dysk jest tak piekielnie szybki ... to jest zupelnie inna jakosc swapowania niz na klasycznych dyskach SSD ktore mam w Thinkpadach. Acha, jszcze jedna zaleta zapomnialem bardzo wazna, jak kupisz thinkpada to zenisz sie z nim na zawsze, nie sprzedaz tego sprzetu po 3-4 latach, no chyba ze za kilkaset zeta o ile znajdziesz amatora tj ja ktory kupuje czasami stare thinkpady (((:. Z makowkami jest tak ze po 3 latach sprzedajesz to blyskawicznie za bardzo rozsadne pieniadze dokladasz i kupujesz nowego jest ogromny popyt.