Tańsza alternatywa dla Macbook Air

0

Siemka
Kiedyś byłem mocno anty jabłkowy. Dalej jestem anty iPhone, ale zacząłem używać macbooka w robocie i jestem bardzo miło zaskoczony prócz tam paru rzeczy. Najbardziej co mnie urzekło to czas pracy na baterii. No i myślałem, aby sobie sprezentować makbuczka w wersji air, ale cena z deczka odstrasza (M2 16GB 512GB to koszt minimum 5.5-6k), szczególnie, że już mam łapka prywatnego. Więc macie jakieś pomysły na dobrą alternatywę co będzie tańsza, tak samo efektywna i też trzymała tyle na baterii? Będę wtedy używał Linuxa na nim. Do czego? Aby wziąć na kolana, porobić przelewy, pouczyć się na kompie, jakieś duperele + nauka (kolejne języki czy rozwiązania, pracuje w Javie)

Będę wdzięczny za pomoc

P.S.
Aktualny lapek mi przeszkadza w tym, bo to duży klocek - Lenovo Legion Pro, 32GB ramu, razen 7, jakaś tam karta graficzna - praktycznie nie używam jego możliwości, bo rzadko robię coś na prywatnym kompie i on mi służy do tego co napisałem wyżej, a jest wielki, baterie zjada w godzinę, więc to bez sensu, a nie chce go sprzedać, bo jednak rzadko, bo rzadko, ale czasem sobie na nim w coś zagram

0

dobrą alternatywę co będzie tańsza, tak samo efektywna i też trzymała tyle na baterii
Używany macbook. Poleasingowy. Jakieś promocje.
Nie szukaj zamienników.
Chytry traci dwa razy.

3

Macbook tyle trzyma bo ma architekturę telefonów komórkowych i mają warstwę emulacji która bardzo dobrze działa, od paru miesięcy pojawiają się laptopy na ARM ale trzeba się liczyć że nie wszystko będzie działać - choć w sumie użytkownicy linuksa chyba są do tego przyzwyczajeni. I większość gier nie będzie działać - tu z kolei nic nowego dla użytkowników macbooków.

Na normalnym laptopie możesz liczyć na baterię do 14h przy przeglądaniu neta / edytowaniu kodu, 3-4h używając w pełni mocy. Jeśli zależy ci głównie na baterii i nie używasz komputera zbyt mocno, tylko jakieś IDE, przeglądarka, zdalny pulpit itp to być może laptop na armie będzie ci pasował.
Nowe laptopy na ARMie to w sumie przerośnięte smartphony z trochę bardziej poważnym systemem niż android.

Bezpośrednią alternatywą dla macbooka air jest samsung galaxy book4 ale cenowo wychodzi podobnie - koło 5 tysięcy za 16GB/512GB.
Dell inspiron 14 kosztuje koło 4.5 tysiąca za 16GB/1TB, ma chyba najdłużej działającą baterię ze wszystkich laptopów i przebija macbooka - ponad 23 godziny pracy na baterii.

2

Z nie-maków jestem bardzo zadowolony z HP serii ProBook i EliteBook. Zwykle sprzedają je domyślnie z Win10/11, ale bez OS pewnie też dorwiesz, jeśli chcesz tam mieć Linuxa.

Serie G9 / G10 wyrwiesz za 3-4k

A, bym zapomniał. W sumie to na jakimś starszym firmowym EliteBooku (możliwe że G7-G8) miałem Ubuntu i o dziwo nawet działało. Tylko musiałem przejść na pipewire zamiast pulseaudio, no ale to już nie wina Ubuntu ani laptopa, tylko niedomagającego pulseaudio.

Jakbyś instalował laptoka na Linuksie, to prędzej chyba siądzie Linux Mint, jeśli chcesz mieć prawie-że-Ubuntu, lub jakieś distro typu Fedora lub Arch / pochodna Archa z prawdziwym instalatorem, jeśli chcesz mieć więcej swobody i rolling release. Ze środowisk graficznych myślę, że z KDE Plasma mógłbyś być zadowolony, choć Unity of Ubuntu nie jest takie złe.

0

Mac mini?

0

Ok, dzięki chłopaki, pojawiło się parę alternatyw jakiś. Ale tak szczerze szczerze - uważacie, że warto czy lepiej zagryźć zęby i kupić tego maka?

Bo np. Do delli jestem sceptycznie nastawiony. Mój brat miał XPSa i miał wiecznie problemy z nim. Ja miałem Latitude w pracy i byłem tak na niego zły, że dlatego przesiadłem się na firmowego maka, a potem byłem w szoku jaka to różnica w jakości wszystkiego. Ale wiem, że to dobra marka, przynajmniej kiedyś była. Z tym galaxy to totalnie wtedy bez sensu faktycznie.

3

uważacie, że warto czy lepiej zagryźć zęby i kupić tego maka?

Pytanie powinno brzmieć raczej "czy naprawdę muszę zagryzać zęby i używać maka?".

Bardzo mnie cieszy fakt, że u Ciebie jeszcze organizm walczy - nie zepsuj tego, kup normalnego kompa, żyj, wyrwij się z objęć sekty,- zanim będzie za późno.

Teraz już można dostać PC, który ma fajne parametry i wytrzymuje nawet kilkanaście godzin na baterii. Do tego jest to PC (PC to angielski skrót od "normalny komputer"), więc nikt cię nie ogranicza do systemu producenta, masz możliwości podłączenia czegokolwiek, a nie tylko dedykowanej myszki Apple w cenie kilkuletniego forda Focusa. Poza tym teraz masz zasilanie przez USB-C, więc zawsze możesz kupić za 3 stówki powerbank z power delivery i zyskać w ten sposób awaryjne kilka dodatkowych godzin.

Albo kupić forda S-Max, który z tyłu pod nawiewami posiada gniazdko 230V.

Opcji jest wiele, a każda lepsza, niż używanie sprzętu od Apple. A przede wszystkim jest coś, co nie ma ceny - nie korzystając z maka nie tracisz godności i szacunku do samego siebie. Tego się nie da kupić, a jak już raz stracisz, to ciężko odbudować.

2

Z "tańszych" jest jeszcze lenovo yoga. Te 2 in 1 lapki są rewelacyjne jako komp do byle czego. Wszędzie się da postawić. W razie czego robi się tablet.

0
jarekr000000 napisał(a):

Z "tańszych" jest jeszcze lenovo yoga. Te 2 in 1 lapki są rewelacyjne jako komp do byle czego. Wszędzie się da postawić. W razie czego robi się tablet.

Tylko co będzie jak Trump wdroży executive order 66 i pozbawi chiński szajs certyfikacji do pracy w firmach przy projektach rządowych?

2
loza_prowizoryczna napisał(a):

Tylko co będzie jak Trump wdroży executive order 66 i pozbawi chiński szajs certyfikacji do pracy w firmach przy projektach rządowych?

To będziesz pracował w projektach nierządowych.

0
jarekr000000 napisał(a):

To będziesz pracował w projektach nierządowych.

Korpo kupują flotowo a nie per projekt. Po co wdrażać się na niewspieranym konsumenckim sprzęcie.

1
loza_prowizoryczna napisał(a):

Korpo kupują flotowo a nie per projekt. Po co wdrażać się na niewspieranym konsumenckim sprzęcie.

Sugerujesz, że @kilroy to korpo, czy wymyślasz jakiś problem, żeby zabysnąć?

0
jarekr000000 napisał(a):

Sugerujesz, że @kilroy to korpo, czy wymyślasz jakiś problem, żeby zabysnąć?

Sugeruję wzięcie przy zakupie perspektywy ekonomiczno-politycznej która ostatnio ma coraz większy wpływ na wsparcie dla urządzeń. Oczywiście można to zignorować i kupić co się chce tylko trzeba mieć świadomość tego że można po czymś takim skończyć jak po zakupie flagowca Huawei.

Niby lepszy, niby tańszy, tylko co z tego skoro większość aplikacji go nie wspiera z powodu sankcji?

0

No ale jednak poziom integracji systemu i hardware w przypadku telefonu oraz komputera to trochę inna bajka. Telefon Hujawej się identyfikuje jako ta marka, natomiast komputer identyfikuje się jako system operacyjny oraz np. przeglądarka, z której wchodzisz na forum. Ciężko by było zablokować komputery jednej marki, gdyż nawet ciężko by było to namierzyć/ustalić. Także może wprowadzą jakieś embargo na sprowadzanie do kraju czy zakaz sprzedaży, może dadzą zapisy że takich kompów nie wolno używać w określonych zastosowaniach, ale raczej będzie to miało charakter propagandowy, mało realne jest wprowadzenie takich obostrzeń w życie i ich skuteczne egzekwowanie.

0
cerrato napisał(a):

No ale jednak poziom integracji systemu i hardware w przypadku telefonu oraz komputera to trochę inna bajka.

Uważasz że SecureBoot i zaufany moduł TPM2 to inna bajka? Uważasz że profile Widevine szeroko używa w przeglądarkach przy strumieniowaniu 4k to inna bajka?

Choć w sumie masz rację, do pracy w terminalu to ciężko się przyczepić ;)

1
loza_prowizoryczna napisał(a):

Sugeruję wzięcie przy zakupie perspektywy ekonomiczno-politycznej która ostatnio ma coraz większy wpływ na wsparcie dla urządzeń. Oczywiście można to zignorować i kupić co się chce tylko trzeba mieć świadomość tego że można po czymś takim skończyć jak po zakupie flagowca Huawei.

To jeszcze napisz może jaki sprzęt nie jest w dużej części robiony w chinach? Bo chyba tylko Samsung zostaje...(a nawet nie wiem czy robią komputery).

0
jarekr000000 napisał(a):

To jeszcze napisz może jaki sprzęt nie jest w dużej części robiony w chinach? Bo chyba tylko Samsung zostaje...(a nawet nie wiem czy robią komputery).

Jakbyś czytał to byś zauważył że nie chodzi o to gdzie robiony tylko przez kogo projektowany/brandowany. Więc Apple bezpieczne, Szajsung bezpieczny, cokolwiek z większościowym chińskim kapitałem = mało bezpieczne.

1

pracuję w hsbc. wszyscy mają thinkpady. nie ma żadnych pogłosek o tym, żeby miały być wycofywane kiedykolwiek i z jakiegokolwiek powodu. dla hsbc zarówno usa jak i chiny to kluczowe rynki.

odnośnie samego lapka to nie mam jakichś szczególnie miłych doświadczeń. usypianie się psuje (laptop się nie budzi lub budzi się z godzinę), więc z tego nie korzystam (zamiast tego ustawiam oszczędzanie energii na maksa i lapek jest cichy). połączenie wi-fi czasami się psuje tak, że muszę restartować cały system. być może to wina korpo-crapware'u, ale tego nie przeskoczę na pracowym lapku.

apple silicon jest dużo bardziej efektywne energetycznie od inteli, więc przy zasilaniu na baterii makówki powinny działać dużo szybciej niż intele. niestety typowe recenzje i benchmarki laptopów są lewe, bo zwykle mierzą wydajność tylko na zasilaniu z gniadzka.

1

Ale poszła dyskusja :D

Ja generalnie też jestem anty jabłkowy, tak jak @cerrato za tą pollitykę robienia klientów w bambuko. I miałem iPhone'a, dwa razy próbowałem, ale nikt mnie do powrotu nie namówi. iOS jest strasznie zacofany, dla mnie to absurd, że ludzie płacą za to tyle pieniędzy. Ale co kto lubi.

Natomiast na prawdę, jak mocno się broniłem za macbookami i wszystkim co od apple, tak jak dostałem macOSa do pracy to jestem tak miło zaskoczony, że żałowałem, że tak długo się wzbraniałem. Jedyna rzecz jaka mnie w nim denerwuje to Finder, bo jest cholernie nieintuicyjny i dużo gorszy niż zwykły eksploatator plików.

I jak tak analizuje co tutaj piszecie i te propozycje to dochodzę do wniosku, że jedyna sensowna alternatywa dla macbooka air, która też będzie miała dobrej jakości ekran, sensowną obudowę, jakiś sensowny procek, aby był energooszczędny, z dobrą baterią itp itd...kosztuje prawie tyle samo co ten air.

Czy ja do dobrych wniosków dochodzę czy czegoś nie widzę?
I jeszcze mam nadzieję, że nie będę miał żadnych jaj, bo odkąd pracuje na macu to sobie go porównuje z tym Lenovo no i na macu rzadko się zdarza jakieś przycięcie, zawieszenie programu, a na lenovo to co chwilę coś.

Na prawdę uwierzcie mi, że wolałbym, aby było odwrotnie i byłem dosyć duzym hejterem...Ale no takie mam doświadczenia i się zastanawiam co dalej xd

1

Jedyna rzecz jaka mnie w nim denerwuje to Finder, bo jest cholernie nieintuicyjny i dużo gorszy niż zwykły eksploatator plików.

Bo Finder ma literówkę w nazwie. Powinien nazywać się Hinder.

Ogólnie to darmowa wersja CommanderOne jako tako daje radę na maku. Niemniej mnie ogólnie bolą różne niedociągnięcia w UX Maka. Darmowym systemom można wybaczyć niedociągnięcia w imię zasady "za darmo to i ocet słodki", Windows jest niedrogim systemem który łatwo wymienić, natomiast Apple to zamknięta i mocno hermetyczna platforma, za którą płaci się krocie. Tak podstawowe funkcje jak działający eksplorator plików czy możliwość np wypełniania połowy ekranu oknem powinny być OOTB.

I jak tak analizuje co tutaj piszecie i te propozycje to dochodzę do wniosku, że jedyna sensowna alternatywa dla macbooka air, która też będzie miała dobrej jakości ekran, sensowną obudowę, jakiś sensowny procek, aby był energooszczędny, z dobrą baterią itp itd...kosztuje prawie tyle samo co ten air.

Poniekąd tak, dobrej jakości a jednocześnie niedrogie laptopy biznesowe kosztują z grubsza tyle, albo niewiele mniej, niż najtańsze Maki. Aczkolwiek mają tę przewagę, że na ogół jednak da się wymienić w nich komponenty, a w Apple wymiana uszkodzonego lub zbyt małego dysku to wymiana całego komputera.

1

minimum 5.5-6k

Ze tak powiem, lepiej zrobisz jak odłożysz i kupisz mac'a zamiast bawić się w zamienniki...

Ostatni bastion dobrych laptopów czyli ThinkPad już upadł.

Można jeszcze popaczeć na MS Surface (https://www.theverge.com/24161123/microsoft-surface-vs-macbook-air-comparison) ale cenowo raczej taniej nie będzie.

0

kup sobie jakiegoś lapka z dobrą bateria i średnimi podzespołami w rosądnej cenie, ze starego zrób remote desktop po jakimś rdp + ssh.
Do pracy łącz sie po ssh lub używaj intellij, vscode z włączoną integracją remotely przez ssh

plusy:

  • dłuższy czas na baterii bo przenosisz moc obliczeniową na serwer
  • stary lapek odzyska drugie życie
0

Dolacze sie, zastanawia mnie ostatnio Mac Mini (glownie jako stacja multimedialna, taki z 2018) warto ?

1

tylko dell precision - innych nie bierz nawet pod uwage ;)

kilroy napisał(a):

Ale poszła dyskusja :D

Ja generalnie też jestem anty jabłkowy, tak jak @cerrato za tą pollitykę robienia klientów w bambuko. I miałem iPhone'a, dwa razy próbowałem, ale nikt mnie do powrotu nie namówi. iOS jest strasznie zacofany, dla mnie to absurd, że ludzie płacą za to tyle pieniędzy. Ale co kto lubi.

Natomiast na prawdę, jak mocno się broniłem za macbookami i wszystkim co od apple, tak jak dostałem macOSa do pracy to jestem tak miło zaskoczony, że żałowałem, że tak długo się wzbraniałem. Jedyna rzecz jaka mnie w nim denerwuje to Finder, bo jest cholernie nieintuicyjny i dużo gorszy niż zwykły eksploatator plików.

I jak tak analizuje co tutaj piszecie i te propozycje to dochodzę do wniosku, że jedyna sensowna alternatywa dla macbooka air, która też będzie miała dobrej jakości ekran, sensowną obudowę, jakiś sensowny procek, aby był energooszczędny, z dobrą baterią itp itd...kosztuje prawie tyle samo co ten air.

Czy ja do dobrych wniosków dochodzę czy czegoś nie widzę?
I jeszcze mam nadzieję, że nie będę miał żadnych jaj, bo odkąd pracuje na macu to sobie go porównuje z tym Lenovo no i na macu rzadko się zdarza jakieś przycięcie, zawieszenie programu, a na lenovo to co chwilę coś.

Na prawdę uwierzcie mi, że wolałbym, aby było odwrotnie i byłem dosyć duzym hejterem...Ale no takie mam doświadczenia i się zastanawiam co dalej xd

warto tez przeczytac:
https://komputerydlafirm.pl/pl/n/21

0

Co do Maca mam z pracy Mac Booka pro z 2019, 16ka. Czy kupilbym za swoje - nie. Czy jest zly - tez nie.

Na plus po przyzwyczajeniu da sie toto uzywac. Maly, zgrabny, porzadnie wykonany. Fajny touchpad (serio). Genialny ekran. Podoba mi sie responsywnosc Macos.

Z minusow: Macos to taki bieda Linux. Jakbym mial sam za nie placic to ceny oryginalnych dodatkow. Reboot OSa laskawie prosi procesy czy moze by sie wylaczyly.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.