O ile kojarzę to @furious programming kupił sobie niedawno dotykowego lapka i jest mega zadowolony
No tak, tyle że mi zależało na tym, aby ekran dotykowy nie rejestrował dotyku paluchami, a obsługiwał rysik. No i aby posiadał wysokie klawisze w klawiaturze niewyspowej, tak jak klasyczne ThinkPady — uwielbiam ten typ klawiatur, wspaniale mi się na nich pracuje. Od dobrych 10 lat gustuję w biznesowych ThinkPadach, a że graczem nie jestem, to na solidnym GPU mi w ogóle nie zależało.
No i tak się złożyło, że znalazłem 7-letniego, poleasingowego ThinkPada X201 w wersji Tablet — i7 L640, 8GB RAM, zintegrowany Intel HD Graphics (współdzielone 3GB), SSD, Win10, bateria trzyma 5h, całość w stanie wizualnym i technicznym niemal idealnym. Do tego stacja dokująca z DVD RW. Wersja podstawowa z 8GB RAM, małym SSD i stacją dokującą to koszt około 1000zł (stacja kosztuje ~30zł), a full wypas z SSD 1TB wtedy kosztował ~1400zł. Niestety w tamtym czasie (pół roku temu) nikt nie miał choćby sztuki z klawiaturą QWERTY (tylko niemieckie i brazylijskie), dlatego tę kupiłem na aliexpress — nowy zamiennik to był koszt 70zł z przesyłką.
O ile sam jestem bardzo zadowolony, to zaznaczam, że moje wymagania nieco odbiegają od normy. Trzeba pamiętać, że ten laptop ma 7-8 lat na karku i pomimo posiadania i7, wcale nie jest mocarny. Do dłubania w Lazarusie, takich programach jak Inkscape, GIMP, Krita czy grania w Tetrisa wystarcza w zupełności, ale do bardziej wymagających obliczeniowo zadań najpewniej będzie zbyt słaby.