Witam, od wczoraj mam poważny problem z dyskiem twardym. Zaczeło się od tego że system nie chciał się wczytać. Nie pomagały żadne sposoby naprawy systemu. Używałem DISKPARTA, próbowałem przywrócić partycje MBR i bez skutku. W końcu chciałem zainstalować nowy system i dostałem odmowe instalatora. Wziąłem się w końcu za użycie Hiren's Boot i chciałem wczytać MiniWin XP ale on też się nie wczyta.. Wywala jakiś bluescreen i serie błędów. Program uruchominy pod linuksem widział partycje. Postanowiłem nim usunąc partycje systemowe na które się nie chciał zainstalować system i po tym procesie instalator Win8 przestał widzieć mój dysk.
Ma ktoś jakiś pomysł jak z tego wyjść? Dodam że nie moge stracić danych z innych partycji.
Z góry dziękuje za pomoc i sugestie.
- Rejestracja:około 11 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:33
0

- Rejestracja:ponad 12 lat
- Ostatnio:ponad 4 lata
- Postów:1272
0
Na początek zrób kopię danych z poziomu linuksa. Może dysk dożył swoich ostatnich godzin więc lepiej się spiesz :P.
0
Polecam DMDE do takich rzeczy - bardzo prosty w obsłudze, ciężko coś zepsuć (opcja zapisu / przywracania aktualnego stanu), łatwo naprawić
- Rejestracja:około 11 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
- Postów:33
0
Obecnie sytuacja przedstawia się tak że żaden program/ system bootowalny nie widzi podziału na partycje, a urządzenia do testowania wyrzucają błędy. Wygląda mi to na uszkodzenie firmware dysku, więc spróbuje je grać od nowa bo w tym momencie chyba nic z dyskiem oprócz wywalenia w kosz zrobić nie moge..
Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.
Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.