Najgorszy typ programisty

Dobre podsumowanie:
https://bulldogjob.pl/readme/9-typow-koderow-jakim-programista-jestes

Mi to najgorzej współpracuje się z programistami, którzy latem gdy za oknem jest piękna pogoda, świeci słoneczko, a oni zamykają okna w sali, zasłaniają je żaluzją, włączają światło i klimatyzację na 18 stopni Celsjusza. Nie dość, że jest zimno jak na Syberii, to jeszcze drażni mnie to sztuczne światło. W takich warunkach to nie chce mi się nic robić bo czuję się jakbym był w jakiejś piwnicy albo jakimś więzieniu. Lubię jak jest 30 stopni Celsjusza i gdy prawdziwe promienie słoneczne oświetlają mi pomieszczenie. A najchętniej to latem wziąłbym leżak i położył się gdzieś na plaży i tam bym pisał kod na laptopie albo gdzieś w parku.

Igorze, nie wiem czy wiesz ale jest 21 wiek i praca zdalna. Ja właśnie jak świeci słońce to cały dzień leżę na leżaku na balkonie i się opalam kodząc. Spróbuj. I olej piwniczniaków i kuco- programistów.

@marian pazdzioch: praca zdalna jest popularna dopiero od czasu pandemii czyli od około 2 lat. Wcześniej nie była taka popularna. A ja swoją pierwszą pracę zacząłem chyba w 2004 roku (jeśli dobrze pamiętam), więc mam prawo mieć złe doświadczenia z tego typu programistami.

Najgorszy? Makaroniarze z 20 latami doświadczenia co to nie jeden projekt dowieźli klientowi, ale jak spojrzysz na ich kod to nawet jak jeteś ateistą zaczynasz się modlić byś nie musiał nad nim pracować bo rzeczy takie jak obsługa błędów to koncept autorowi obcy, a modularność to w jego mniemaniu łączenie na ślinę kilku programów z których każdy wczytuje i parsuje konfiurację w innym formacie - json, xml, binarny et cetera, i tak dalej, i temu podobne.

Zdanie wielokrotnie złożone zostało zastosowane umyślnie.
Autor postu nie ponosi odpowiedzialności za szkody moralne poniesione w wyniku jego czytania.