A tak na serio - każde pismo złożone do urzędu to dokument. Nieważne, czy jest papierowy czy elektroniczny. Teraz składa się jeden dokument z załącznikami, Ty proponujesz kilkanaście oddzielnych dokumentów. Ja tu nie widzę absolutnie żadnej poprawy, a wręcz przeciwnie, bo więcej oddzielnych dokumentów zapewne przełożyłoby się na więcej zatrudnionych urzędników (bo każdy taki dokument pewno trzeba ewidencjonować, przepisać i zrobić trzy kopie na maszynie ;)). Nie jest to forma "walki z bezrobociem", którą chciałbym widzieć.
ale ja nie proponuję żadnej zmiany w dokumentach tylko w sposobie ich wypełniania - dokumentów mogłoby być tyle samo tyle że byłyby wypełnianie przez urząd a podanie kwoty do odliczenia za Internet zaktualizowałoby odpowiednie rubryki w PIT/0 i PIT/37
ostateczny dokument PIT/37 do wglądu do końca okresu rozliczeniowego - niepoprawiony do jego końca jest uznany za zaakceptowany przez płatnika