dupa blada napisał(a)
Nie możesz.
wow... teraz ja będę musiał założyć parę tematów w stylu "jak poderwać babkę, która chciała poderwać programistę" i poużalać się nad sobą :]
No dobra, chcę go, ale jestem bezsilna, jestem powietrzem.
dupa blada napisał(a):
No dobra, chcę go, ale jestem bezsilna, jestem powietrzem.
I wyjątkową marudą :(
motto : ze wszystkich rzeczy wiecznych milosc trwa najkrocej
tytul : samotnosc w sieci
data : 2005
Ja nie rozumiem czemu go nie zaprosisz gdzieś? Przejmij inicjatywę, jak to zleje to mówi się trudno i idzie się dalej.
jak mowil nietzsche
albo kobiety albo nauka
cc catch - make your own heaven and hell
Nie od dziś wiadomo, na co lecą programiści...
try
{
cin.oczy >> (img)dobra_sztuka;
}
catch
{
cout.dajvoice << (string)dawaj_w_lola();
}
Tak poznałem moją Renię <3 Później tylko...
#include "time.h"
ciaza.licz();
int main()
{
return miesiac_no9;
}
:) :) :)
dupa blada napisał(a):
Jestem załamana, On jest kompletnie ślepy na to, że na niego lecę :(
Jak poderwac programiste? To proste. Przebierz sie za wskaznik.
To jest pewnie jak w tym dowcipie, gdzie jedna zmienna żali się drugiej, że tek przystojny wskaźnik zupełnie ją olewa, a druga jej odpowiada, że widocznie nie jest w jego typie.
Jak nie znasz to mogę go napisać?
Życie jest do d**y, to przystojni programiści powinni obmyślać plan, jak mnie poderwać wrrrrrrrrrrrrr
dupa blada napisał(a):
Życie jest do d**y, to przystojni programiści powinni obmyślać plan, jak mnie poderwać wrrrrrrrrrrrrr
Jak będziesz tu przychodzić i marudzić, to przystojni programiści zrobią wszystko, żeby nie dać się poderwać takiej marudzie...
Włam mu się do kompa i wrzuć swoją nagą fotę na tapetę.
@dupa blada aka @blondi aka smutny programista
aka samotna25
aka anonimGall
aka czas na zmiany
aka anonim xx
aka xyząę
aka wronek123
aka (...) - ile można narzekać na życie/pracę/kolegów z pracy/wszystko: litości!
Albo załóż dla odmiany chociaż jeden pozytywny wątek.
Albo zagadaj do tego programisty, o ile on w ogóle faktycznie istnieje a nie jest efektem Twojego rozdwojenia (trojenia? czworzenia?) jaźni.
Powodzenia i w jednym i w drugim.
msm napisał(a):
Albo zagadaj do tego programisty, o ile on w ogóle faktycznie istnieje a nie jest efektem Twojego rozdwojenia (trojenia? czworzenia?) jaźni.
HA..
dupa blada napisał(a)
Pracujemy w innych firmach i chyba programujemy w innych językach.
Widocznie te różne języki nie pozwalają się dogadać :]
@msm, nie pierwszy, nie ostatni spamer/troll/..., który tu urzęduje. Tyle już tu było bzdur na forum, że jeden durny temat mniej, jeden więcej... :]
Ja szczerze powiedziawszy to mam bardzo duzy problem z poznawaniem dziewczyn Niby człowiek nie jest ani głupi ani nie jest taki brzydki z wyglądu ale zwykle słyszy się te same słowa.Zostańmy tylko przyjaciółmi.Niby relacja zmierza w dobrym kierunku ale dziewczyna w koncu je wypowiada.Zastanawiam się co jest w takim razie nie tak. Czy macie może jakieś swoje sprawdzone sposoby na podryw? Zastanawiałem się rónież nad feromonami ale opinie w tej sprawie są różne. Może ktoś z Was stosował?
@karek
Musisz zacząć grać w wowa czy inne dziadostwo mmo.
http://images.onlineuniversity.net.s3.amazonaws.com/gamers-get-girls.gif
Później już tylko postępować zgodnie z alogorytmem:
http://www.theattractiveman.com/wp-content/uploads/2015/02/how-to-text-a-girl-infographic.jpg
karek napisał(a):
Ja szczerze powiedziawszy to mam bardzo duzy problem z poznawaniem dziewczyn Niby człowiek nie jest ani głupi ani nie jest taki brzydki z wyglądu ale zwykle słyszy się te same słowa.Zostańmy tylko przyjaciółmi.Niby relacja zmierza w dobrym kierunku ale dziewczyna w koncu je wypowiada.Zastanawiam się co jest w takim razie nie tak. Czy macie może jakieś swoje sprawdzone sposoby na podryw? Zastanawiałem się rónież nad feromonami ale opinie w tej sprawie są różne. Może ktoś z Was stosował?
Ja używałem feromonów ale jeśli już chesz spróbować to nie kupuj sobie pierwszych lepszych z brzegu. Na allegto jest bardzo wiele podróbek ale bedzie to jedynie woda zapachowa i nie będzie miała żadnego działania tak więc nie ma sensu tracić na to kasy.lepiej jest kupić sobie coś porządnego. Niezłe są feromony Pheromone essence. Nie są tanie bo jest to skoncentrowana esencja no i musisz dać stówę za mini buteleczkę ale za to zawierają naturalne pochodne testosteronu tak wiec działają. Niezłe są jeszcze sexual attraction ale pheromone essence moim zdaniem lepsze. Moim zdaniem możesz spróbować. Wiadomo,ze feromony od razu nie zrobią z Ciebie podrywacza ale zwiększa Twoją pewność siebie.
arczi34 napisał(a):
Wiadomo,ze feromony od razu nie zrobią z Ciebie podrywacza ale zwiększa Twoją pewność siebie.
Wydawało mi się, że feromony to taki magiczny smrodek, po którego powąchaniu kobiety mdleją i wtedy stają się łatwiejsze do zaliczenia.
Są ludzie i są taborety, wampiry energetyczne, melanchonicy, sceptycy, szaraczki... W przypadku tej drugiej grupy.. nawet nie próbuj. Włożysz w nich tyle pracy, że oberwiesz z nawiązką.
Jeśli ktoś nie może poradzić sobie z poderwaniem dziewczyny to albo za wysoko mierzy, albo po prostu nie jest wart uwagi, bo nie reprezentuje sobą nic pozytywnego, co było by cenione przez drugą połówkę; I żadne feromony, rzucanie uroków czy wróżbita Maciej nie pomogą, bo to zwykłe cheaty jak boty do Tibii;
W końcu g**no się rozleje i kombinator znów będzie sam, tym razem z dodatkowym wstydem.
furious programming napisał(a):
Jeśli ktoś nie może poradzić sobie z poderwaniem dziewczyny to albo za wysoko mierzy, albo po prostu nie jest wart uwagi, bo nie reprezentuje sobą nic pozytywnego, co było by cenione przez drugą połówkę;
To akurat jest duże uproszczenie. Wielu facetów ma problem z poderwaniem, ponieważ są z natury introwertykami i swobodnie czują się wyłącznie w towarzystwie znajomych osób. W związku z tym mają problem z samym zapoczątkowaniem rozmowy, przełamaniem się albo nie potrafią się zachować wobec kobiety np. zbytnio nadskakują kobiecie albo wręcz przeciwnie nie potrafią przejść na następny lvl i słyszą "zostańmy przyjaciółmi". To typowy problem, teraz jeszcze bardziej nasilony przez komputery i smartfony.
niestety ale żadne feromony, studia czy programistyczne skille nie zrobią z pipek prawdziwych facetów i nie pisze o karkach z siłowni, po prostu bycie facetem to plusy i minusy, minusem jest to że zwykle my robimy pierwszy krok i musimy wykazać sie jakąś odwagą, pewnością siebie i podejmowaniem konkretnych decyzji, aż tyle i tylko tyle ;)
blondi napisał(a):
I tak programiści są trudniejsi do poderwania ;) Niedostępni, zawsze wykręcają się pracą, dranie :P
One day your dream may become true
A gdzie podział się dawny temat: "jak programista może poznać dziewczynę?" czy jakoś tak? Fajnie się go czytało :)