Polityczne absurdy

Polityczne absurdy
ŁF
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

ZUS nie odlicza się w całości od dochodowego, a VAT to poniekąd moje pieniądze, bo trafiają na moje konto i przy zakupach na firmę niejako zostają u mnie - w porównaniu do wersji, kiedy kupuję rzeczy prywatne. Ogólnie zgadzam się z tym, co napisałeś o VAT, ale technicznie jest to podatek, prawda? Podatek doliczany do kwoty netto na fakturze, która to kwota jest obciążona z kolei PIT, a z tej kwoty musisz zapłacić ZUS, który nie odlicza się całkowicie od dochodu. Gdzieś się pomyliłem? A potem w sklepie kupując mięso na obiad płacisz ponownie VAT i to, co wytwórca i cały łańcuszek dostawców, pośredników i sprzedawców musiał doliczyć do ceny towaru, żeby mieć z czego zapłacić PIT i ZUS. Nijak nie wychodzi ponad 100%, bo mnożenie liczb z zakresu 0-1 to uniemożliwia, ale jesteśmy daleko powyżej 50%. Jak daleko?

Tak, wiem, takie kalkulacje są trochę pisane patykiem na wodzie, ale boli mnie świadomość tego, jak długo co roku muszę pracować dla skarbu państwa.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
ŁF napisał(a):

ZUS nie odlicza się w całości od dochodowego

No, ale jak to nie? Od przychodu odejmujesz całość składki społeczne ZUS i koszty, i wychodzi z tego dochód. Potem odliczasz podatek, a od podatku większość część składki zdrowotnej. Ty liczysz inaczej?

Ogólnie zgadzam się z tym, co napisałeś o VAT, ale technicznie jest to podatek, prawda? Podatek doliczany do kwoty netto na fakturze, która to kwota jest obciążona z kolei PIT, a z tej kwoty musisz zapłacić ZUS, który nie odlicza się całkowicie od dochodu. Gdzieś się pomyliłem?

Bo Ty liczysz zaczynając od swojego "na rękę", doliczasz do tego PIT i ZUS, a potem jeszcze VAT... W przypadku normalnych firm (produkcja, handel, usługi) nie da się wykonać takiego obliczenia, bo koszty i przychody są zróżnicowane. Zwróć uwagę na to, że gdybyś miał wysokie koszty i nie osiągał dochodu, to PIT wynosi 0, więc już się "podatek od podatku" nie nalicza.
Tylko my, samozatrudnieni, możemy sobie wyliczyć pensję w ten sposób, wiedząc że kosztów nie mamy, i że nasz kontrahent będzie nam co miesiąc płacił tyle samo. Ale my jesteśmy wyjątkiem, nie regułą.

jesteśmy daleko powyżej 50%. Jak daleko?

No cóż, mi do 50% daleko, ale pewno im biedniejszy tym więcej płaci. (Stąd też bierze się progresywna skala podatku dochodowego.)
Podatki pewno mogłyby być mniejsze, gdyby bezrobocie było mniejsze. Niestety naszym rządom brakuje koncepcji rozwiązania tego problemu, zajmują się jedynie pozornymi i nieopłacalnymi przedsięwzięciami takimi jak wypłacanie zasiłków i durne szkolenia w PUPach.

Tak, wiem, takie kalkulacje są trochę pisane patykiem na wodzie, ale boli mnie świadomość tego, jak długo co roku muszę pracować dla skarbu państwa.

Dzięki temu masz po czym jeździć tymi swoimi burżujskimi samochodami. ;)

Dlatego właśnie podatek od funduszu płac jest takim dobrym rozwiązaniem. Nie ma PIT, nie ma druków, rozliczeń, pracownik nie jest świadomy, że w ogóle coś płaci, więc go to nie boli tak jak teraz.

aurel
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Ogólnie zgadzam się z tym, co napisałeś o VAT, ale technicznie jest to podatek, prawda? Podatek doliczany do kwoty netto na fakturze, która to kwota jest obciążona z kolei PIT, a z tej kwoty musisz zapłacić ZUS, który nie odlicza się całkowicie od dochodu. Gdzieś się pomyliłem?

Z VATem to jest tak, że to nigdy nie są twoje pieniądze. To jest podatek, który opłaca tylko końcowy klient - w handlu tzw. detaliczny. Ty go nie płacisz, ty go przekazujesz do US. Kontrahent powierzył ci te pieniądze tylko po to, byś przekazał je do US. To nie jest część twojej wypłaty.

Faktyczne koszty VAT ponosi tylko klient końcowy. Czyli np. ja, kupując chleb, płacę również VAT. Maksymalny VAT to 23%, czyli mogę zapłacić VATu maksymalnie 23% tego co dostałam na rękę (pod warunkiem wysokiej konsumpcji). Ale ten w mojej wypłacie nie jest moim "kosztem", bo nigdy nie był mój, a jedynie dany mi na przechowanie.

No i ZUS odlicza się całkowicie od dochodu, a nawet trochę więcej, ale to wyjaśnił już @somekind.

Również popieram podatek od funduszu płac, z tymże nie podoba mi się akurat element "nieświadomości" ;) Ja uważam, że obywatelska postawa charakteryzuje się świadomością, m.in. świadomością tego ile jakich podatków i para-podatków się płaci i na co to idzie. Nie lubię takiego podejścia, że "mnie to nie obchodzi, mnie obchodzi kwota na rękę", kojarzy mi się z konformizmem.

ŁF
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
somekind napisał(a):
ŁF napisał(a):

ZUS nie odlicza się w całości od dochodowego

No, ale jak to nie? Od przychodu odejmujesz całość składki społeczne ZUS

Zweryfikuj swoją wiedzę -> google. ZUS to nie tylko ubezpieczenie społeczne.

somekind napisał(a):

Dzięki temu masz po czym jeździć tymi swoimi burżujskimi samochodami. ;)

Jak już tak zazdraszczasz, to dodam, że mam też dwa motocykle. Jednak żaden z pojazdów nie jest burżujski, chyba że sam fakt posiadania motocykla określasz takim mianem.
Ale na temat: mam po czym jeździć moim 24-letnim Audi nie dzięki haraczom narzuconym bezpośrednio na moją pensję, a dzięki akcyzie na paliwo. Dzięki tej samej akcyzie część z was ma po czym jeździć autobusami i autokarami.

Aurel, somekind, wy w ogóle macie otwartą działalność gospodarczą? Bo piszecie herezje. Ani ZUS nie odlicza się całkowicie od dochodu (Aurel, jakie "a nawet trochę więcej"? Jakiś link, cokolwiek?), ani VATu nie ponosi tylko klient końcowy (głównie chodzi o paliwo, co do którego żeby odliczyć VAT trzeba montować w aucie sejf(!)), i technicznie VAT to podatek doliczany do kwoty netto zawierającej podatek PIT doliczany do kwoty, od której nie można w całości odliczyć podatku oddawanego ZUS. Nieważne, czy VAT ma płacić końcowy odbiorca czy kto inny, jest to w pewnej części podatek od podatku od podatku; nie chodzi o to, że faktycznie wyjdzie tego procent czy promil, chodzi o sam fakt potrójnego opodatkowania. Jeśli dalej twierdzicie co innego, to link or it didn't happen, bo to nie dyskusja o waszych przekonaniach, tylko o faktach.

ŁF
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
emfałsi napisał(a):

@ŁF http://www.vat.pl/przedsiebiorca_zawsze_odlicza_cale_skladki_zus_zus_wlasciciela_samozat_4847.php ??

Coś tu się nie zgadza:

http://poradnik.wfirma.pl/-jak-odliczyc-od-podatku-skladke-na-ubezpieczenie-zdrowotne#1-Przedsiebiorcy napisał(a)

Osoby prowadzące działalność gospodarczą również mogą odliczyć od podatku dochodowego składki na własne ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 7,75% podstawy wymiaru, pod warunkiem, iż zostały one zapłacone.

Ważne! Nie ma możliwości odliczenia od podatku składki należnej, ale niezapłaconej.

Pozostała część składki jak wspomniano powyżej ["kwota pobranych przez płatnika składek jest ograniczona do wysokości 7,75% podstawy wymiaru i w całości podlega odliczeniu od podatku" - ŁF], nie podlega odliczeniu, ani nie stanowi kosztu uzyskania przychodów.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
ŁF napisał(a):
somekind napisał(a):
ŁF napisał(a):

ZUS nie odlicza się w całości od dochodowego

No, ale jak to nie? Od przychodu odejmujesz całość składki społeczne ZUS

Zweryfikuj swoją wiedzę -> google. ZUS to nie tylko ubezpieczenie społeczne.

W dalszej części zdania napisałem przecież o ubezpieczeniu zdrowotnym. Czytaj okiem, a nie brzuchem. ;P

Ale na temat: mam po czym jeździć moim 24-letnim Audi nie dzięki haraczom narzuconym bezpośrednio na moją pensję, a dzięki akcyzie na paliwo. Dzięki tej samej akcyzie część z was ma po czym jeździć autobusami i autokarami.

No niech Ci będzie, chociaż to i tak trafia do jednego worka, a drogi to tylko jeden z wydatków.

Aurel, somekind, wy w ogóle macie otwartą działalność gospodarczą? Bo piszecie herezje.

Ja mam, ale piszę o faktach, nie herezjach.

(głównie chodzi o paliwo, co do którego żeby odliczyć VAT trzeba montować w aucie sejf(!))

A to to mnie akurat nie obchodzi, przy działalności gospodarczej nie ma obowiązku posiadania samochodu.

Jak kupujesz coś na fakturę VAT-marża, to też nie możesz odliczyć VATu, i też nie ma obowiązku robienia takich zakupów.

Jeśli dalej twierdzicie co innego, to link or it didn't happen, bo to nie dyskusja o waszych przekonaniach, tylko o faktach.

Fakty są takie, że składki społeczne się odejmuje od przychodu przy obliczaniu zaliczki na PIT (można też wrzucić w koszty), więc skoro zmniejsza kwotę od której się oblicza podatek, to nie płaci się od niej podatku. A co do składki zdrowotnej, to skoro najpierw się ją płaci, a później odlicza od kwoty podatku do zapłacenia, to co niby ma zwiększać? To po prostu część podatku, która idzie do "innego worka". Fakt, że kwota zapłacona tej składki jest większa od odliczonej oznacza tyle, że sumarycznie podatek jest większy, a nie, że jest podatkiem od podatku.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
1

Witajcie w zachodniej cywilizacji:
The Italian government really screwed this poor woman

niezdecydowany
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Bieszczady
0

Nie wiem czy to polityczne i czy pasuje pod absurd, ale trudno mi było tego nie wrzucić:
http://wsumie.pl/polityka-i-biznes/71157-zolnierze-wykleci-to-bandyci

Rosną nowe elity władzy.

ShookTea
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Postów: 629
0

Chciałbym dodać od siebie, że gdyby ten wątek miał temat "Polityka", znaczenie pozostałoby takie same.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

Dość przerażająca (bo potencjalnie powodująca efekt domina) ciekawostka:

http://www.sovereignman.com/offshore/this-is-panic-smuggling-diamonds-out-of-india-12672/ napisał(a)

In Japan, the government has indebted itself to the tune of 230% of GDP… a total exceeding ONE QUADRILLION yen. That’s a “1″ with 15 zerooooooooooooooos after it.

And according to the Japanese government’s own figures, they spent a mind-boggling 24.3% of their entire national tax revenue just to pay interest on the debt last year!

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
1

http://www.hotmoney.pl/Klinika-obnizyla-ceny-operacji-Inni-lekarze-To-nielojalne-a32223
Prywatna klinika obniżyła ceny zabiegów poniżej ceny "rynkowej", płaconej np przez NFZ i obowiązującej w większości innych prywatnych klinik.

Jaka była reakcja?

artykuł napisał(a)

Stowarzyszenie Chirurgów Okulistów Polskich zaatakowało kliniki Lexum z oburzeniem zarzucając firmie, że narusza zasady etyki i współpracy między lekarzami. Przewodniczący stowarzyszenia Marek Czubak zarzuca też, że firma łamie art. 66 kodeksu etyki lekarskiej mówiący, że nie wolno świadczyć usług lekarskich w sposób niezgodny z zasadami lojalności wobec kolegów.

Polskie prawo chroni zmowy cenowe?

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

Francuscy politycy proponują opodatkować transfer danych poza UE: http://www.sovereignman.com/tax/you-wont-believe-what-the-french-are-taxing-now-12926/

Ciekawe czy wprowadzą, a jeśli wprowadzą, to czy będą mieli odwagę by się wycofać, tak jak Szwedzi z podatku od transakcji finansowych ( http://dwagrosze.com/2013/09/frankfurt-nad-tamiza.html ).

K5
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Tutaj,obok
  • Postów: 759
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Jak w zeszłym roku widziałem jakiś program o tym, to myślałem, że takie tylko bajdużenie, ale okazuje się, że jednak nie:
http://www.hotmoney.pl/Bedzie-mozna-budowac-na-cudzej-ziemi-Rzad-szykuje-nowe-a32401

VC
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Kraków
  • Postów: 25
0

Jako, że ZSRE rządzi się własnymi prawami, to po ustaleniu kąta zakrzywienia banana i stwierdzeniu, że marchewka to owoc, a ślimak to ryba, przyszedł czas na toalety.

http://www.tvn24.pl/polska-i-swiat,33,m/unijne-absurdy,367949.html

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
1

Zastanawiałem się czy dać to do humoru czy tutaj.

Obama pomylił się 36 razy w jednym wideo:
Tusk może mu czyścić buty

AB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 464
Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
1

Inteligencja antyfaszystów:

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

Północnokoreańska klasa robotnicza pije szampana ustami swoich przedstawicieli: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14820435,Rodman_na_prywatnej_wyspie_Kim_Dzong_Una__Dzis_zdradza.html
Zupełnie jak wszelkie inne klasy robotnicze :]

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
5

Mamy najskuteczniejszy socjalizm na świecie: http://www.sfora.biz/Mamy-powod-do-dumy-Polski-socjal-najlepszy-na-swiecie-a62152
(w zasadzie nie wiem jak to skomentować, ale jak dla mnie niezła ciekawostka)

AB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 464
0

Jak można wydać 350tyś złotych? Instytucje dotowane z publicznych pieniędzy potrafią to najlepiej:

madmike
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
Adam Borowski napisał(a):

Jak można wydać 350tyś złotych? Instytucje dotowane z publicznych pieniędzy potrafią to najlepiej

Wiesz, czy to jest akurat marnowanie pieniędzy? Może... Ale weź pod uwagę, że to jest robione z myślą o dostosowywaniu budynków do jakichś norm (naszych, unijnych czy jeszcze jakichś tam), które podejrzewam w tym przypadku mówią, że "okno ma być tyle a tyle od ziemi, bo poniżej grozi wypadkiem kiedy się ktoś wychyli" - więc urzędnicy dostosowują to w ten sposób. Na pewno drożej by zapłacili za wymianę/przebudowę okien - a zrobić/dostosować musieli, żeby się nie narazić na kary.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

A więc to tylko czubek góry lodowej?

AB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 464
4
madmike napisał(a):

Wiesz, czy to jest akurat marnowanie pieniędzy? Może... Ale weź pod uwagę, że to jest robione z myślą o dostosowywaniu budynków do jakichś norm (naszych, unijnych czy jeszcze jakichś tam), które podejrzewam w tym przypadku mówią, że "okno ma być tyle a tyle od ziemi, bo poniżej grozi wypadkiem kiedy się ktoś wychyli" - więc urzędnicy dostosowują to w ten sposób. Na pewno drożej by zapłacili za wymianę/przebudowę okien - a zrobić/dostosować musieli, żeby się nie narazić na kary.

Jeżeli nie marnotrawstwo, to co to jest? Czy naprawdę uważasz, że ustalenie wysokości na której mają być parapety jest rzeczywiście komuś potrzebne, a nie jest kolejnym chorym urzędniczym wymysłem? Politechnika Warszawska wydała 350tyś zł, a ile poszło w sumie na tą bzdurę w skali kraju? Ile urzędów, instytucji publicznych musiało podnosić parapety?

Rozumiem, że na tym zarabiasz, żyjesz z tej urzędniczej patologii, inaczej ciężko mi sobie wytłumaczyć dlaczego jeszcze tego bronisz... Posłowie z Wiejskiej czy z Brukseli ustalają kolejne zbędne przepisy, które wymagają poprawek i zmian w aplikacjach dla firm, a Ty masz dzięki temu pracę.

Na tej samej zasadzie jak pójdę na ulicę i zbiję witrynę sklepową to daję pracę szklarzowi (wymienia szybę), sprzątaczce (sprząta zbite szkło), drukarni (nowe napisy na witrynie), policji (ściga chuligana), prokuratorowi, sędziemu i urzędnikom sądowym (muszą mi wymierzyć karę), pracownikom więzienia (w którym odsiaduję wyrok), dziennikarzom (którzy opisują sprawę w lokalnych mediach) i przede wszystkim panu premierowi, który ma okazję wystąpić przed kamerami i zapowiedzieć kolejne przepisy i rozporządzenia w celu walki z chuliganami. Nic tylko iść na ulicę z cegłą...

VC
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Kraków
  • Postów: 25
2

Unijne przepisy dotyczące parapetów, odkurzaczy czy toalet to pryszcz. Znacznie gorsze są ustawy, a właściwie limity na produkcje mleka czy cukru, przykład: http://www.stefczyk.info/wiadomosci/gospodarka/ciezka-kara-za-przekorczenie-limitow-mlecznych,8679282502
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title,Limit-sprzedazy-cukru-w-sklepach-wraca-PRL,wid,13195483,wiadomosc.html?ticaid=111d18

Niby do 2015 roku te limity mają zostać zniesione, ciekawe jakie będą kolejne "innowacyjne" pomysły.

Swoją drogą, jest to całkowite zaprzeczenie wolnego rynku. Z tego co wiem, to nawet w PRL'u chodziło o to, żeby każdy człowiek wyrabiał te 150% normy. No jak można zakazać komuś produkcji? Oczywiście jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o $$. Francuscy mleczarze sprzedadzą mleka więcej, polscy mniej, to rozumiem. Ale dlaczego my się na to godzimy i ludzie wciąż głosuje na tych samych polityków od 20 lat? Tego nie jestem w stanie pojąć.

Co unijnych dotacji. Jeżeli one pomagają naszym rolnikom, tak jak wpływają na budowę autostrad, to już lepiej od razu ogłośmy bankructwo kraju.

no_solution_found
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
2

Chcecie polityczne absurdy? Ja ich szukałem dosłownie 15 sekund :) -> http://poradnikinwestowania.pl/ile-kosztuje-plonaca-tecza-czyli-najdrozsze-imprezy-stolicy-infografika/

poza tym fakt, że ślimak jest rybą albo zakazano sprzedaży na terenie unii "nieenergooszczędnych" żarówek, te nieszczęsne "obniżone" podatki przez naszego kochanego premiera, to tylko kropla w oceanie sprzeczności, które otaczają naszą rzeczywistość. Jednym słowem: temat rzeka. Dobrym źródłem jest ten kanał:

K5
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Tutaj,obok
  • Postów: 759
1

Czego Wy wszyscy chcecie od UE? Robią dobrą robotę a Wy tylko wiecznie niezadowoleni - Ja rozumiem, że wszyscy lubimy narzekać i mówić jak jest źle ale bez przesady.
Zresztą jak tak narzekacie to ciekaw jestem jak WY na ich miejscu byście zarządzali - pewnie polska mlekiem i miodem płynąca?

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
Vebb.cn napisał(a):

Unijne przepisy dotyczące parapetów, odkurzaczy czy toalet to pryszcz. Znacznie gorsze są ustawy, a właściwie limity na produkcje mleka czy cukru, przykład: http://www.stefczyk.info/wiadomosci/gospodarka/ciezka-kara-za-przekorczenie-limitow-mlecznych,8679282502
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title,Limit-sprzedazy-cukru-w-sklepach-wraca-PRL,wid,13195483,wiadomosc.html?ticaid=111d18

Pod jakim względem są gorsze?

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.