Z tego co czytałem, to obie formy są poprawne, aczkolwiek częściej używa się formy Pytam się (z resztą, ja także takowej formy używam).
Jak ostatnio rozmawiałem z pewną osobą, to formę Pytam się tłumaczyła jako błędną, ponieważ dla niej jest to to samo, co Pytam siebie, więc zdanie Pytam się kolegów jest błędne i powinno się mówić Pytać kolegów (co dla mnie nie ma sensu, ale cóż...).
A jak to wygląda u was (czyt.jak wy to wymawiacie)?
"Pytam się" czy "Pytam"?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
- Postów: 13042
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 3079
Pyta kolegi?! To brzmi co najmniej dwuznacznie.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 11950
Ta pewna osoba miala racje. "Pytam sie" jest niepoprawne, znaczy to samo co "pytam siebie".
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 155
Pozwolę sobie zacytować PWN:
W formach pytać się czy dotknąć się słowo się pełni funkcję emfatyczną. Nie jest konieczne, nie zmienia ich znaczenia ani nawet rejestru.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
To jaki ma sens niby zwrot "zapytać się kogoś"? To w końcu siebie czy kogoś?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
To powinno rozwiać wątpliwości: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=%22pyta%E6+si%EA%22&kat=18
Raeasumując: "Pytam się" jest poprawne, aczkolwiek bardziej potoczne i ekspresywne. Ja osobiście wolę formę bez "się", dla mnie to lepiej brzmi. "Pytam się" kojarzy mi się z bardziej prostym językiem ludzi którzy mają problemy z wysławianiem się. Ale to tylko moje subiektywne odczucia.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
„Proszę pani a on się bije!” — nie znaczy że jest masochistą…
„spieszyć się” — nie znaczy spieszyć siebie (choć może znaczyć, w znaczeniu „stać się pieszym”, czyli zsiąść z konia)
„tak się nie pisze” — nie znaczy że jakieś „tak” pisze po sobie
argument z „pytaniem siebie” jest niepoprawny.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 3079
PWN stwierdził, że obie formy są poprawne, a Wy dalej swoje.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 11950
No, ale czy "Pytam sie ciebie" jest poprawne? Raczej "Pytam ciebie" powinno byc.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Kosmos
- Postów: 1571
Zapytajcie prof. Miodka :D
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Jak one śmiom podważać moje poglondy, przeca ja mam racje, nie jakieś jenzykoznawce!
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
- Postów: 13042
Hm...
Widzę, że większość woli jeść batony (patrz:wyniki ankiety) :D
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Patryk27 napisał(a)
Wysuszyłeś pustynię tym sucharem.
Ten suchar miał zwrócić uwagę na pewien "drobny" problem:
Adam Boduch napisał(a)
No, ale czy "Pytam sie ciebie" jest poprawne?
Czy poprawne jest używanie zwrotu "no"? Nie jest.
Czy poprawne jest zaczynanie zdania od "ale"? Nie jest.
Dziękuję, wszystko na ten temat.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 2518
pytam się lepiej brzmi i łatwiej wypowiedzieć to szybko, więc stawiałbym że jest poprawnie :P
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
AdamPL napisał(a)
PWN stwierdził, że obie formy są poprawne, a Wy dalej swoje.
Ot urok dyskusji w Internecie. Nikogo nie obchodzi odpowiedź na pytanie, ważna jest kłótnia. :-)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
To teraz podyskutujmy o tym, czy słowo "forumowicz" jest poprawne. :D
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 1176
Endrju napisał(a)
AdamPL napisał(a)
PWN stwierdził, że obie formy są poprawne, a Wy dalej swoje.
Ot urok dyskusji w Internecie. Nikogo nie obchodzi odpowiedź na pytanie, ważna jest kłótnia. :-)
Nie tylko w internecie. W Polsce przecież wszyscy znają się na wszystkim...
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Idźta na pl.hum.polszczyzna
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 3079
Nie forumowicze, tylko forumiarze, podobnie jak piekarze, lekarze, dziennikarze itd.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
O dziwo FF nie podkreśla niepoprawnej formy "forumowicz", a poprawną "forowicz" podkreśla.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 990
Krzywy Kura napisał(a):
A "wtenczas" to poprawnie? Chyba tak, lecz zalatuje wiochą
"Mikołaj zaczął podawać potrawy. Wokulski bez najmniejszego apetytu zjadł kilka łyżek chłodniku, zapił portweinem, potem spróbował polędwicy i zapił ją piwem. Uśmiechnął się, sam nie wiedząc czemu, i w przystępie jakiejś żakowskiej radości postanowił robić błędy przy stole. Na początek skosztowawszy polędwicy położył nóż i widelec na podstawce obok talerza. Panna Florentyna aż drgnęła, a pan Tomasz z wielką werwą począł opowiadać o wieczorze w Tuileriach, podczas którego na żądanie cesarzowej Eugenii tańczył z jakąś marszałkową menueta.
Podano sandacza, którego Wokulski zaatakował nożem i widelcem. Panna Florentyna o mało nie zemdlała, panna Izabela spojrzała na sąsiada z pobłażliwą litością, a pan Tomasz... zaczął także jeść sandacza nożem i widelcem."
Tak a propos wiochy ;)