Linux vs. Windows

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

W Windowsie, ten pasek można zmienić tak samo szybko jak w Linuxie, a przeglądając różne schematy kolorów, pasków i w ogóle możliwych wyglądów systemu Windows ma o wiele więcej do zaoferowania i komercyjnie i nie komercyjnie.

Poza tym tak jak pisałem wcześniej, Linuxa można doprowadzić do stanu systemu nie gorszego niż Windows(Nie wliczając w to oprogramowania), tylko trzeba nad nim na prawdę sporo przysiąść co jest pracą za którą nikt Ci nie zapłaci.

P.S Proszę o scalenie moich postów. Z góry dziękuję:)

Azarien
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

W linuxie jeszcze denerwują mnie takie proste rzeczy jak np. brak przycisku żeby odświeżyć sieci...
Nie ma czegoś takiego jak "w linuxie brak przycisku". Możesz mieć brak przycisku w KDE (3,4), w GNOME (2,3), Xfce, LXDE, Unity, i wielu innych mniej lub bardziej udanych środowiskach.
To nie jest jak w Windowsie jeden i ten sam Pulpit u każdego, więc póki nie sprecyzujesz jakie środowisko graficzne (i najlepiej jaka dystrybucja), narzekania na „brak przycisku” są bez sensu.

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Dwa posty wcześniej pisałem, że korzystam z Ubuntu, obecnie 11.10, (Gnome z nakładką Unity) a przedtem z starszych wersji..

Następna rzecz, przed chwilą ściągnąłem płytę (Mam oryginalną, więc mogę) Myslovitz "Miłość w czasach popkultury", rozpakowuję i w tytule folderu dostaję nazwę albumu plus w nawiasie "nieprawidłowe kodowanie". Próbuję odpalić jakąś piosenkę w QMMP nic, próbuję w Amarok nic, bunshee nic dopiero program VLC do odtwarzania Video sobie z tym poradził, ale on za bardzo nie nadaje się do słuchania muzyki . Wrzucam pliki na Pena podłączam pod pieca z Windą i wszystko śmiga. Takie niby proste rzeczy, ale się dzieją i suma sumarum działają na wielką niekorzyść.

@Endrju a co ja nie napisałem też o pasku? napisałem, tyle, że dorzuciłem jeszcze kilka innych rzeczy..

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

I znowu problem.. Chciałbym udostępnić internet przez kabel USB, w windowsie parę razy klik klik i mam a tu już sobie odpuściłem, bo szkoda nerwów. Doszedłem do wniosku, że Linuxy nie są dla mnie. Posiedziałem na nim na tyle długo, że mam prawo na nie narzekać i mieć własną opinię. A póki co biorę się za instalowanie piekielnego, korporacyjnego systemu próbującego zawładnąć naszymi umysłami (Bo właściwie miej więcej takie argumenty słyszałem po drugiej stronie)..

adf88
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Windows próbuje zrobić wszystko za nas. A jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego. Jeśli chcieć coś zrobić trochę bardziej zaawansowanego czy coś mniej standardowego czy wykonać coś masowo to na Windowsie zaczynają się schody. A na Linuksie wszystko jest pod ręką i da się zrobić praktycznie wszystko.

Na Windowsie ciężko zmusić do współpracy różne programy. Jeśli chcesz połączyć (hipotetyczne) zadania A, B i C to musisz znaleźć program który potrafi to robić. A na Linuksie wystarczy że masz program do A, program do B i program do C.

Na Windowsie jeśli coś nie działa to ciężko dojść co i dlaczego. Ileż razy ja spotkałem dziwne zachowanie Windowsa. Ot chodź by zrobienie głupiego LAN'a z dwóch komputerów - nie wiedzieć czemu raz zadziała a raz nie. Na Linuksie jak coś nie działa to dojdziesz do tego co jest nie tak.

No i najważniejsze na Linuksie - open source. Program ma błąd? Możesz sam sobie go poprawić zanim wyjdzie oficjalna poprawka. Coś chcesz zmienić w programie? Nie ma problemu, zmieniasz.

Programista który woli Windowsa od Linuksa jest albo dupa-programistą albo nie zdaje sobie sprawy z potencjału Linuksa w połączeniu z własnymi umiejętnościami.

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Na Windowsie ciężko zmusić do współpracy różne programy. Jeśli chcesz połączyć (hipotetyczne) zadania A, B i C to musisz znaleźć program który potrafi to robić. A na Linuksie wystarczy że masz program do A, program do B i program do C.

jakiś przykład?

Na Windowsie jeśli coś nie działa to ciężko dojść co i dlaczego.

Jakoś ja takich przypadków nie miewałem, z podłączeniem lana też nie miałem problemów.

Opem Source, to jest ten plus z którym się zgodzę i jest niezaprzeczalny. Ale nikt mi nie wmówi, że lepiej,wygodniej obsługuje się Linuxa.

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

adf88 to co mówisz to jest absurd. Na Windzie nie masz potrzeby zmieniać kodu, bo programy są dopracowane, więc po co szukać błędów, czy cokolwiek zmieniać? Żeby pokazać absurd sam się do niego uciekłeś.. A z dowodu nie wprost udowodniłeś, że mamy rację:)

adf88
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
Kopernik napisał(a)

Na Windowsie ciężko zmusić do współpracy różne programy. Jeśli chcesz połączyć (hipotetyczne) zadania A, B i C to musisz znaleźć program który potrafi to robić. A na Linuksie wystarczy że masz program do A, program do B i program do C.

jakiś przykład?
Np. w oparciu o aktualną strukturę katalogów spakować zawarte pliki spełniające wybrane kryteria, wysłać na FTP'a i wygenerować odpowiednie pliki HTML pozwalające na dostęp do paczek oraz pokazujące jakieś informację o owych paczkach. I robić to na bieżąco.

Kopernik napisał(a)

Na Windzie nie masz potrzeby zmieniać kodu, bo programy są dopracowane.
Dobre.

Zauważ, że nie roztrząsałem tematu "gdzie programy są bardziej zbugowane". Nie mniej jednak wcale nie uważam, że na Widnowsie jest z tym lepiej, a wręcz gorzej. Przede wszystkim chciałem wskazać na możliwość dokonywania zmian w programach. To, że taka możliwość istnieje nie oznacza, że jest koniecznością.

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Np. w oparciu o aktualną strukturę katalogów spakować zawarte pliki spełniające wybrane kryteria, wysłać na FTP'a i wygenerować odpowiednie pliki HTML pozwalające na dostęp do paczek oraz pokazujące jakieś informację o owych paczkach. I robić to na bieżąco.

Nie widzę, gdzie w tym zadaniu Linux miałby przewagę.

Ta możliwość o której pisałeś jest plusem, o czym sam pisałem, ale ona nie przemawia do mnie wcale.
A co do bugów, to ja jakoś nie potrafię wskazać jakiś produkt na Winde z którego bym korzystał i miał bugi.A dla przykładu Na Linuxie chociażby dzisiaj się naciąłem, o czym pisałem parę postów wcześniej.

RE
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Np. w oparciu o aktualną strukturę katalogów spakować zawarte pliki spełniające wybrane kryteria, wysłać na FTP'a i wygenerować odpowiednie pliki HTML pozwalające na dostęp do paczek oraz pokazujące jakieś informację o owych paczkach. I robić to na bieżąco.

No i co, sugerujesz, że na Windows nie mogę użyć PowerShella, wiersza poleceń, dostępnych aplikacji konsolowych, msysa czy cygwina (tak, korzystam z nich) i tych samych narzędzi, których użyłbyś na Linuksie?

adf88
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
Rev napisał(a)

sugerujesz, że na Windows nie mogę użyć PowerShella, wiersza poleceń, dostępnych aplikacji konsolowych
Sugeruję, że Linux jest o wiele bardziej bogaty w tej materii.

Rev napisał(a)

msysa czy cygwina (tak, korzystam z nich) i tych samych narzędzi, których użyłbyś na Linuksie?
To już jest tak jakby używanie Linuksa w Windowsie.

nerf
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

oba systemy są siebie warte;p

Linux kusi a od windy nie chce się odchodzić z różnych powodów i tak pozostaje 0 zmian ;]

SP
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

DOS najlepszy! Ma wiersz poleceń oraz dużo aplikacji konsolowych ;)

aurel
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Przede wszystkim chciałem wskazać na możliwość dokonywania zmian w programach. To, że taka możliwość istnieje nie oznacza, że jest koniecznością.

A to pod Windowsem się nie da zmieniać kodu? oO Lol, nie mów mojemu pracodawcy, bo jestem mu zbędna w takim razie.

Sugeruję, że Linux jest o wiele bardziej bogaty w tej materii.

Korzystałeś chociaż z powershella?

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

hahaha.. sperling to było mocne:D

Patryk27
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Postów: 13042
0

Wszyscy gadacie o jakichś okienkach oraz pingwinach, a wszyscy wiemy, że najlepszy jest Pioneer.OS!
Nawet nie ma konsoli!
Wyobrażacie sobie świat bez konsoli?
Już nie trzeba więcej nic wpisywać do czarnego okienka!
Już nawet nie trzeba pamiętać komend typu askjldbhvasubsiuebvtaulsebvtaklsyebvtasydrgvenowgvrw8bn5v80327v6095vn3209487bv87049b5verw0vyfnsuy --wv7e4bvwekrhbiuy, aby wyłączyć komputer!
Cud miód i w ogóle...

  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Pamiętam jak w liceum mój kolega "wymiatacz" mówił wszystkim, że Windows to g***o. Strasznie się tym przejmował, mówił, że Linux to system dla "Hakerów" i, że jak z niego korzystasz to musisz być jak on to mawiał "PRO".. Kiedyś powiedział o swoim poglądzie nauczycielowi od informatyki, nauczyciel się skwasił i powiedział:
"Adrianie widocznie wiesz o czymś o czym my nie wiemy. Mamy chwilę czasu, może powiesz nam co Cie urzekło w Linuxach".
Adrian właściwie nie powiedział nawet jednego sensownego zdania. Sytuacja powtórzyła się na pierwszym roku studiów, tym razem było paru Linuxiarzy i wykładowca od programowania, który nawet nie chciał już ich ośmieszać..
Za każdym razem gdy słucham tych "argumentów" panów lubiących pingwiny, jakoś do mnie nie docierają i Linux kojarzy mi się z nie do końca dopracowanym systemem, nad którym trzeba spędzić na prawdę sporo czasu,aby go nawet nie do końca dopasować do swoich potrzeb.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

Podstawowa sprawa jest taka, że GUI się nie skaluje. Mam na myśli tutaj powtarzanie tych samych czynności. Przy komendach w konsoli można sobie zrobić bardzo łatwo skrypcik, który będzie za nas w kółko odwalał robotę. Natomiast z GUI musimy w kółko klikać tak samo (pomijam oczywiście tutaj AutoHotKeya, bo opieranie interfejsu konsolowego na GUI jest dość chore).

I ten skrypt możemy sobie przenosić między komputerami, a nawet zachowywać po reinstalacji systemu. Zamiast wyklikiwać za każdym razem ten sam schemat można po prostu odpalić jeden skrypt!

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
adf88 napisał(a)

Na Windowsie jeśli coś nie działa to ciężko dojść co i dlaczego. Ileż razy ja spotkałem dziwne zachowanie Windowsa. Ot chodź by zrobienie głupiego LAN'a z dwóch komputerów - nie wiedzieć czemu raz zadziała a raz nie. Na Linuksie jak coś nie działa to dojdziesz do tego co jest nie tak.

Owszem, to dość wkurzający błąd pod Windą, że w tej sytuacji oba komputery muszą być włączone. Co gorsza, M$ nie ma zamiaru tego poprawiać. :(

Wibowit napisał(a)

I ten skrypt możemy sobie przenosić między komputerami, a nawet zachowywać po reinstalacji systemu. Zamiast wyklikiwać za każdym razem ten sam schemat można po prostu odpalić jeden skrypt!

I to jest właśnie fajne w Windowsie.

To teraz może ktoś wreszcie napisze trzeci sensowny argument za Linuxem, bo dwa poprzednie (łatwa instalacja oprogramowania z repozytorium i dostępność GUI z wieloma pulpitami) są już nudne, a nowych brak.

RE
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Ale czy w Windowsie jest zakaz korzystania ze skryptów, wierszy poleceń, konsolowych narzędzi? W 99% przypadków (wszystkiego nie sprawdziłem ;)), to co możesz wyklikać zrobisz za pomocą skryptu. I tutaj różnica pomiędzy Windowsem, a Linuksem jest taka, że w przypadku tego pierwszego skryptów najzwyczajniej nie potrzebujesz, a w przypadku drugiego siedzisz w konsoli, bo z reguły zwyczajnie nie masz innej opcji.

hauleth
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
Rev napisał(a)

Ale czy w Windowsie jest zakaz korzystania ze skryptów, wierszy poleceń, konsolowych narzędzi? W 99% przypadków (wszystkiego nie sprawdziłem ;)), to co możesz wyklikać zrobisz za pomocą skryptu. I tutaj różnica pomiędzy Windowsem, a Linuksem jest taka, że w przypadku tego pierwszego skryptów najzwyczajniej nie potrzebujesz, a w przypadku drugiego siedzisz w konsoli, bo z reguły zwyczajnie nie masz innej opcji.

Prawie racja, jednak czasem trzeba doinstalować jakieś pierdołki (które MS udostępnia). Dla mnie największą wadą Windowsowej konsoli jest brak możliwości zmiany kodowania (przydał by się jakiś bardziej zaawansowany klient terminala/konsola) oraz brak możliwości zmiany shella. Osobiście nie chce mi się babrać za każdym razem w Bash'u wolał bym mieć jako główną powłokę PowerShella, który jest jedną z lepszych (osobiście za wadę uważam, że nie jest case sensitive co IMO jest dobrą rzeczą bo wymuszało by ładny styl pisania aplikacji i łatwo by można było rozpoznać co jest nazwą polecenia a co nie) powłoką systemową z jaką się spotkałem (słowem brak mi czegoś tak funkcjonalnego na GNU, może się napisze, ale nie teraz). W GNU/Linuksie podoba mi się, że nawet irba można sobie od biedy ustawić jako shell'a oraz to, że można w łatwy sposób postawić konto SSH (co wg mnie jest dziwne, że MS nie zechciał tego zaimplementować w PS). Oprócz tego przydał by się git napisany w C# pod Windę. Oskryptowało by się go w PS'ie i wszystko by hulało pięknie pod skrzydłami MS.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

Hm, no to jak np skonfigurować sieć? Albo kontrolować mikser (dźwięk)? Zabawa ekranami/ rozdzielczościami/ etc?
Być może są takie bajery w Windowsie, tak tylko pytam :)

Swoją drogą:
Pojawiają się ludzie, którzy jako główny komputer mają tablet (pewnie razem z dołączaną klawiaturą jak np Asus Transformer). Świetna okazja dla przeciętnego człowieka na to, żeby porzucić Windowsa.

RE
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Mogę np chcieć odpalić jakiś skrypt na czyimś kompie. Będę mu wtedy instalował programy?

Jak będziesz chciał komuś zmienić rozdzielczość to klikniesz prawym na pulpicie i wybierzesz opcję "rozdzielczość ekranu".

Jak będziesz chciał odpalić skrypt na 400 komputerach to z kontrolera domeny zainstalujesz im PowerShella (a w nim masz, przypominam: .NET, COM i P/Invoke, czyli dostęp do absolutnie wszystkich API) i wrzucisz skrypt na wszystkie z nich za pomocą trzech kliknięć.

hauleth
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Dżizast, ja mam na kompie oba, ale używam Linuksa bo LUBIĘ. Jak ja ku... nie cierpię tych świętych wojen o to czy lepiej jest zbijać jajka od little ending czy big ending... Weźcie może się umówcie na ustawkę, tylko dajcie znak gdzie to sobie przyjdę i popatrzę jak będą ładnie flaki latać. Nakręcę i zrobię z tego teledysk do muzy kumpla (death-thrash metal).

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

Taa doinstalowywanie programów nie wiadomo skąd, albo pisanie wprost programu z TUI. W takim razie ja mogę sobie klepną skrypt w Pythonie czy Scali, który mi wyświetli okienko do wpisywania konfiguracji.

W Windowsie trzeba się nieraz dużo przebijać, żeby się dostać do opcji.

W ogóle nie rozumiem czemu GUI ma być lepsze od TUI? Na pewno GUI jest lamer-friendly, ale jeśli wykluczymy z porównania lamerów to GUI nierzadko przegrywa. Oczywiście w TUI wykresy wyglądają kiepsko, ale nie zawsze robimy obrazki. Chcecie powiedzieć, że klikacz Worda będzie dużo bardziej efektywny od klepacza Latexa? A Linux staje się powoli lamer-friendly, coraz więcej graficznych aplecików do zmieniania ustawień, stery w standardzie do prawie wszystkiego, etc

Brak sterów do czegoś nie jest winą wprost Linuksa (czy w ogóle jakiegokolwiek systemu), tylko winą producentów sprzętu i ich trzeba obwiniać. Na Win98 też już sterowniki nie powstają, czy to oznacza, że Win98 przestał być user-friendly?

Najważniejszą zaletą Linuksa jest otwartość - dowolny duży gracz jak np Oracle czy Google może sobie stworzyć forka i dodawać coś robione pod siebie.

No i na koniec: dominacja Windowsa stale maleje. O ile kiedyś mainstreamowe programy były pisane głównie pod Windowsa, to teraz są pisane głównie jako aplikacje webowe, mobilne, czy też dużo jest pisanych w przenośnych frameworkach typu Qt czy czymś np pythonowym. Gry to teraz głównie porty z konsol albo gry na Androida/iOSa. Wieloplatformowość będzie niedługo wymogiem i wybór systemu będzie tylko i wyłącznie kwestią gustu.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
Wibowit napisał(a)

Taa doinstalowywanie programów nie wiadomo skąd, albo pisanie wprost programu z TUI.

No cóż, znajdowanie rozwiązań problemów przy użyciu Google jest ważna umiejętnością dla każdego, kto chce korzystać efektywnie z komputera, bez względu na system, którego używa.

W Windowsie trzeba się nieraz dużo przebijać, żeby się dostać do opcji.

Do jednych trzeba, do innych nie trzeba. Jak w każdym systemie.

Chcecie powiedzieć, że klikacz Worda będzie dużo bardziej efektywny od klepacza Latexa?

W Wordzie można błyskawicznie wprowadzić zmiany w formatowaniu tekstu, zmienić styl wszystkich nagłówków, nadać inne kolorowanie tabeli, a efekt tego widać natychmiast. Nie trzeba tracić czasu na jakieś kompilacje i eksporty. To dla użytkownika jest po prostu wygodne.
I nie trzeba klikać, wystarczy używać skrótów klawiaturowych.

No i na koniec: dominacja Windowsa stale maleje.

A ma to odzwierciedlenie w statystykach?

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0

A ma to odzwierciedlenie w statystykach?

Zależy na jakie statystyki patrzymy. Jeśli chodzi tylko i wyłącznie o desktopy/ laptopy to może i MS dalej się bardzo dobrze trzyma, ale z drugiej strony desktopy/ laptopy tracą do smartfonów/ tabletów na których MS słabo sobie radzi.
Czy laptop jest wygodniejszy i łatwiejszy w obsłudze niż tablet (z dołączaną klawiaturą)?

RE
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Zdajesz się zapominać, że maksymalnie za rok rynek zaleje masa slejtów z pełnowartościowym Windowsem, a nie systemem na komórki.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0
Rev napisał(a)

Zdajesz się zapominać, że maksymalnie za rok rynek zaleje masa slejtów z pełnowartościowym Windowsem, a nie systemem na komórki.

Nie wszyscy podzielają twoją pewność: http://pclab.pl/news47910.html

Co to znaczy "pełnowartościowy" w tym kontekście?

MS chełpił się że Win7 zaleje rynek slejtów pod koniec roku 2010: http://www.chip.pl/news/sprzet/tablety/2010/08/tablet-z-windows-7-kontra-apple-ipad

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0

A ja słyszałem, że w tych firmach analitycznych pracują jasnowidze zbyt głupi na swój własny program w TV.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.