generalnie ja debil, nie wiedziałem co właściwie robiłem w liceum, więc zmarnowałem 4 lata na profilu human.
(absolutnie niczego tam się nie nauczyłem oprócz angielskiego, i trochę matmy podstawowej)
postanowiłem ogarnąć się, i mocno klepać matme rozszerzona oraz informatykę przez cały rok, sam siedząc w domu, oglądając materiały na youtube/wydawanie kasy na kursy.
dostałem słabe wyniki, 52% z matmy roszerzonej oraz 40% z informatyki. jakimś cudem dostałem się na kierunek informatyka na USKW (jeszcze stacionarne).
prawdopodobnie będę mieć najniższe wyniki z mojej grupy. i trochę czuję że osoby które więcej myślały nad wyborem liceum, będą mięc o wiele łatwiej, a ja wiecie nic nie ogarniać.
jedynie co mnie ratuje to że ogarniam dosyć dobrze c#, i mam własne małe projekty na monogame (wiem że pewnie nikogo to nie obchodzi), ale przynajmiej umiem coś stworzyć,
co mogło by mi pomoc, może code force/leetcode, może zobaczyć sylabus?
jak wiem dużo matmy jest, więc od czego zacząć?