Witam,
Niestety popełnilem spory błąd i straciłem 3 lata na studia z zarządzania, które w ogóle mnie nie interesują + nie mogę po nich znaleźć pracy :( Od zawsze ciągnęło mnie do programowania, próbowałem kiedyś robić strony internetowe w html + css i troszkę uczyłem się pythona, ale jakoś nie było motywacji i jakiegoś głębszego celu, żeby na poważnie się za to wziąć. I zastanawiam się czy w moim wieku, czyli 24 lata jest jeszcze sens iść na studia dziennie ? Czy lepiej dorwać "byle jaką pracę" i w wolnym czasie starać się uczyć programowania z jakiś kursów na youtubie i książek ? Raczej myślę o Front-Endzie, bo coś tam pamiętam z html i cssa + kiedyś w licealnych latach bardzo dobrze ogarnialem photoshopa, więc kwestia przypomnienia. :) Co myślicie, iść na studia ? czy strata czasu i lepiej w domu przez 1-2 lata uczyć się kilkanascie godzin tygodniowo i potem próbować szukać pracy we FE ?