Nie da się wszystkich, ale powiedzmy, żebyś poznał kilkadziesiąt najbardziej popularnych. Czy miałoby to sens?
Mogłoby to mieć sens, ale jeśli byś np. zajmował się tworzeniem kompilatorów albo parserów albo pracował nad narzędziami typu IDE, edytory itp. Albo jakbyś tworzył własny język.
?(oprócz tych które już wyszły z użycia )
Wg mnie to błąd. Jeśli już poznawać to również te, które wyszły z użycia, po to, żeby zobaczyć czemu wyszły z użycia, co było w nich złego? Co było dobrego? Jakie lekcje możemy z nich wyciągnąć?
Taka szeroka wiedza na temat języków przydałaby się, gdybyś zajmował się ogólną teorią programowania, tj. zakładając, że miałbyś co najmniej z 20-30 letnie doświadczenie w programowaniu to mógłbyś stać się jakimś guru programowania na miarę Wujka Boba czy Douglasa Crockforda(guru od JavaScriptu). Chociaż nawet guru zwykle się specjalizują w maks kilku językach, czasem w jednym.
Ale na bardziej przyziemnym poziomie, to niewiele by ci dała wiedza o tym jak napisać proste programy w kilkudziesięciu najbardziej popularnych językach programowania na świecie. Owszem, warto poznawać języki, ale lepiej na zasadzie "jeden język przez kilka lat, potem przez kilka lat 2-3 kolejne języki itp." niż na zasadzie "poznaję wszystkie języki jakie są, a żadnego z nich nie znam dobrze i nie umiem zrobić większej aplikacji".