Nie, tak się nie robi nadal. Pliki .ini są deprecated w systemie Windows i pisze o tym sam Microsoft:
https://devblogs.microsoft.com/oldnewthing/20071126-00/?p=24383
Ten artykuł dotyczy obsługi plików w kontekście systemowego API, w dodatku w porównaniu do systemowego rejestru. A jak wiadomo, systemowe API jest niezwykle stare i ubiogie, jeśli chodzi o przetwarzanie plików tego formatu. Autor sam wyjaśnia, że to najzwyklejszy plik tekstowy, a w dalszej części narzeka, że nie jest thread-safe, że brak podziału na uprawnienia, że dane wrażliwe nie są chronione. Ciekawe czy też narzeka, że ledówka mu kawy nie robi i że nie da się nią dywanu odkurzyć.
Wysokopoziomowe klasy dostępne w Delphi i Free Pascalu (i dowolnym innym wysokopoziomowym języku z porządną biblioteką standardową) nie mają takich problemów. Co prawda klasy np. z Free Pascala nie są domyślnie thread safe (choć nikt nie ci broni synchronizować zapisu/odczytu), ale nie ma problemu z Unicode, nie ma problemu z wydajnością (zawartość jest cache'owana) i nie ma problemu z zapisem danych dowolnego typu (np. danych binarnych i innych, bo RTL i FCL mają do konwersji masę funkcji oraz RTTI i różne mechanizmy serializacji). Nie ma też limitu co do rozmiaru pliku, a one same mogą się znajdować gdziekolwiek (nie tylko w katalogu systemowym).
Cienki ten artykuł, w dodatku na połowę jego punktów można odpowiedzieć jednym słowem — PEBKAC.
No tak, czyli trzeba samemu napisać serializację i deserializację
Na tym polega programowanie, że się pisze kod. Dla leniwych jest SO i ChatGPT. :D