Co po Symfonii?

Cześć
Co polecacie iść po przerobieniu obu tomów Symfonii Grębosza? Jak wiecie, to praktycznie sama składnia języka, a co dalej? Jaką ścieżkę obrać? Czego warto się nauczyć?
Jakoś w innych językach nie ma z tym problemu, bo są moduły, frameworki i wybór jest prosty, a w C++ nie mam co mam robić dalej krótko mówiąc XD Strasznie dziwny ten język. W pythonie w tyle czasu to już bym pisał konkretne rzeczy, a tutaj wydaje mi się że nic nie wiem.

Zależy co chcesz pisać. Polecam Ci przejrzeć najpopularniejsze biblioteki/frameworki tutaj masz nawet z kursami:
http://cpp0x.pl/kursy/Biblioteki-C++/2

Symfonia to strasznie słaba książka, przynajmniej według mnie, jest wiele lepszych i co najważniejsze dużo nowszych. A jeśli chodzi o to co dalej.
Aplikacje okienkowe -> Qt Creator.
Gry ->SFML, UE.

A tym przynajmniej ja się bawię po tym jak ogarnąłem podstawy c++

Jakie książki masz na myśli?
Co myślicie o STL?

Gry mnie w ogóle nie interesują. Qt nie jest za słabe? Używają tego w komercyjnych produktach?

Zaraz, zaraz 0_0 to ty nie znasz STL'a? Tego nie ma w Symfonii? wuo 0_0 Ja uczyłem się z Szkoły Programowania C++ Praty, ale dla kogoś kto coś już umie to będzie nudne :P a STL to wydaje mi się że podstawa, vectory, stosy etc. To trzeba znać. Wskaźniki też. ale tego wszystkiego uczysz się w trakcie pisania projektów.
Qt używają w komercyjnych projektach, widziałem nawet z 2 oferty pracy w której własnie tego wymagali. Ale ogółem pracy w c++ jest mniej niż w takiej Javie czy innych popularniejszych językach.

STL jak najbardziej.
Po Symfonii to radziłbym... C++11 ogarnąć.
Qt nie jest za słabe i jest używane nie tylko w komercyjnych produktach (a używane jest o tu).

http://helion.pl/ksiazki/c-biblioteka-standardowa-podrecznik-programisty-wydanie-ii-nicolai-m-josuttis,cpbsp2.htm
Polecam tą pozycję do uzupełnienia wiedzy.

Z tego co widzę, to książki do STLa mają po 500 stron, czyli tyle ile 1 tom Symfonii, Grębosz raczej nie dałby radę aż tak bardzo tego streścić. Oczywiście rozumiem, że ilość nie oznacza jakości, ale chyba jakieś granice są.

To może lepiej zostawić tego c++ i iść w pythona i ew. w machine learning, data analyst, albo web-dev. Co o tym myślicie? Chciałbym po roku dosyć intensywnej nauki zacząć zarabiać pieniądze, ale to chyba te dwie pierwsze dziedziny odpadają, bo strasznie ssie z matmy, a do web-devu to chyba wystarczy jakiś django i baza danych, czy nie?
Co mi doradzicie?

@up
Pobrałem tą książkę z chomika i wygląda całkiem nieźle.

Do frontendu - kilka miesięcy intensywnej nauki (jeśli coś tam już kiedyś robiłeś) i można mieć pracę(znajomemu się udało).
Jeśli chodzi o c++ to nie jest tak łatwo. Bardzo trudny język, żeby go dobrze opanować trzeba sporo pracy własnej, a nie czytania książek. Zresztą, z samego czytania książek żadnej pracy raczej nie znajdziesz. Jeśli Python ci się podoba to się w nim rozwijaj. Jak jest się dobrym w tym co się robi to pracę się znajdzie zawsze :P

aż mnie samego zainteresowałeś tą książką. To jest bardziej ala dokumentacja czy taki "poradnik"?
Raczej uzupełnienie wiedzy (dokumentacja) z ciekawymi przykładami użycia i niezłym opisem. Jednak tylko C++11.
Jeśli jesteś zainteresowany to jeszcze polecam dokumentację - cppreference
Szukaj też tytułów Bjarne Stroustrup'a.

Ja bym proponował nauczyć się przede wszystkim C++11/14, jak już ktoś wcześniej wspomniał. A potem może mutexy, wzorce projektowe? I polecam wykłady z przedmiotu (średnio)Zaawansowane Programowanie w C++ z wydziału elektroniki PW: https://drive.google.com/drive/folders/0B_hqDv0u6KMceXRjal9EUExsREU?usp=sharing

Jak już wspomniano tutaj może byc cos od Stroustrupa (np kompendium), jeli czujesz sie już dobrze w programownaiu ogólnym, albo wpsomnianego Josuttisa (niestety tłumaczenie marne...) ktoś kto dziś poradził Tobie Symfonie, naprowadził cię na minę... To była spoko książka, ale lata temu, jak była przynajmniej aktualna...