Jesli chodzi o dylematy wypowiadajacej sie tu mlodziezy, zwiazane z kariera:
Miejsce C i C++ na rynku jest (i bedzie) ugruntowane nie ze wzgledu na wspaniale nowe cechy, którymi czesc forumowiczów lubi sie onanizowac, tylko ze wzgledu na to, ze zawsze beda istnialy dziedziny, w których nie kompromitujemy wydajnosci: systemy operacyjne, gry, przetwarzanie danych, wydajne serwisy sieciowe z mln uzytkowników. A do tego wystarczy ANSI C lub C++ w wersji sprzed 15 lat.
Pracuje w branzy finansowej, od 5 lat w C i caly czas zarabiam wiecej od moich kolegów Javowców. Naleze do ludzi, którzy zafascynowali sie sama koncepcja komputera, jak pracuje CPU, jak pracuje pamiec itp. Lubie kiedy duzo zalezy ode mnie i to mi po prostu sprawia frajde. I to wydaje mi sie wazniejsze niz rozwazania czy C++ systematycznie wzbogaca sie o nowe cechy czy nie. Póki co, nalezy do czolówki jezyków wykorzystywanych profesjonalnie i nie widze szansy, zeby to mialo sie szybko zmienic.
Poza tym, maintenance gotowego systemu, który napisal ktos inny jest zawsze nieporównywalnie bardziej nudny, niz tworzenie czegos od zera. Obojetnie, czy "krowa" powstala 30 lat temu w Cobolu czy 3 lata temu w Javie.