@CzolemLachii: no, czyli to jest jednak całkowanie numeryczne. To tak jak mówiłem, przeczytaj sobie bardzo pobieżnie tamten zalinkowany wyżej wpis na Wikipedii. Na przykład o metodzie prostokątów, która jest najprostsza.
Ogólnie idea jest taka, że przybliżasz obszar, którego pole chcesz policzyć prostokątami. A jak to zrobić — tak jak w kodzie szatkusa, bierzesz sobie jakąś małą wartość (u niego — jedna setna), która będzie podstawą Twoich prostokątów, i patrzysz jaką będą miały wysokość — a ta wysokość to wartość zadanej funkcji (u Ciebie — cosinusa) tam gdzieś w obrębie tego prostokąta (na jego początku u szatkusa). Pole prostokąta to już wiadomo — pole podstawy razy wysokość — i dodajesz w pętli wszystkie pola takich prostokątów, aż otrzymasz coś, co z grubsza odda szukany rezultat.