@Marooned:
Wiem jak działają live() i delegate(). Pytałem, czy jakieś źródła faktycznie tak mocno używały użycie live() bo zaciekawiło mnie to gdy porównałeś tę funkcję do (rzeczywiście fatalnego) ereg z PHP.
Tak w ogóle to w pewnych przypadkach korzystniejsze wydajnościowo może być użycie opcji A). Konkretnie: gdy zdarzenia na stronie zachodzą często, ale treść jest resetowana rzadko. Wtedy korzystniej jest odpalać silnik selektorów (=skanować DOM) podczas podpinania zdarzeń po aktualizacji treści, a nie po każdorazowym zajściu danego zdarzenia. Zależy to jednak od paru czynników. Podpięcie zbyt wielu zdarzeń do zbyt wielu elementów poprzez zwykłe wywołania bind() może zmulić przeglądarkę. Z drugiej strony, używanie delegate() lub live() przy zdarzeniach typu mousemove też może mulić.
A czy live() ma nad delegate() jakąś przewagę? Chyba nie, może jedynie łatwość nauki (bo przy delegate() wypada już kumać bąbelkowanie zdarzeń; live() to lepiej ukrywa i udaje, że wszystko dzieje się magicznie). delegate() ma natomiast plus wydajnościowy, o którym wspomniałeś i na pewno warto go używać.