renderme napisał(a):
Ta dyskusja wpycha mnie w depresje i przypomina mi o tym, ze jestem biedny i ze przy bieżących przychodach nigdy nie stane sie klasą wyższą.
Z dochodami na poziomie 30k to raczej nie będziesz klasą wyższą nigdy, chyba że wg PiS ;-) Z tego co piszesz to nawet trudno Cię uznać za klasę średnią.
Dla mnie klasa średnia to osoby mające jakiś sensowny majątek (pasywny dochód) i zarabiające dobrze - na tyle dobrze, że nadal ten majątek akumulują jeśli nie dzieje się nic złego. Sam siebie jeszcze nie uważam za prawdziwą klasę średnią, bo nią się zostaje w 2-3 pokoleniu. Ja myślę, że niedługo dojdę do poziomu, gdzie będę się uważał za klasę średnią. Prawie na pewno moje dzieci będą klasą średnią bo dbam o ich rozwój + mają bardzo atrakcyjną ścieżkę dziedziczenia (jedyne wnuki w dwóch rodzinach póki co).
Nie biorę do rachunku osób typu młodzi programiści, którzy dobrze zarabiają, ale nie mają backgroundu finansowego w rodzinie. To są osoby, które dopiero będą klasą średnią albo ich dzieci będą klasą średnią. Można ich określić jako niższa klasa średnia - czyli osoby żyjące wygodnie, ale na bieżąco. Dochód to tylko jedna ze składowych bycia klasą średnią.

