Nie chce mi się pracować

Nie chce mi się pracować
IM
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:22 dni
  • Postów:21
7

W sumie jak w temacie. Nie chce mi się pracować. W trakcie studiów pracowałem jako sprzedawca w sklepie na allegro, potem pomagałem znajomej matki jako "pomoc księgowej", a teraz od prawie 4 lat jestem programistą i tak naprawdę w żadnej nie chce mi się pracować, nie czuję tego bluesa.
Tu raczej nie chodzi o fakt, że nienawidzę programować czy nienawidzę księgowości. Bardziej chodzi o to, że dzień w dzień 8h, trzeba ogarniać tematu które nie zawsze się lubi, dedlajny pilne!!!!1111oneoneone, wraca się do domu i praktycznie zaraz trzeba kłaść się spać(*).
W zeszłym roku, przy zmianie pracy zrobiłem sobie 3 miesiące wolnego - matko kochana jaki to był wspaniały czas. Mogłem sobie spać do 11:00, na spokojnie klepać swoje projekciki, uczyć się, ogarniać inne ciekawe rzeczy itp.
I jak pomyślę, że przed mną oficjalnie 40 lat pracy to aż mam odruchy wymiotne.

Mam 27 lat, nie jestem z bananowych dzieci i nie troluje Was ;) I sam nie wiem czy tak naprawdę nie dojrzałem do takiego prawdziwego życia? Czy ze mną jest coś nie ten teges?

(*) mówimy o wersji przed-covidowej, teraz dzięki pracy zdalnej jest ciut lepiej w tej kwestii

edytowany 1x, ostatnio: immo
JA
Jakbyś nie był bananem to byś takiego postu nie Napisał.
wiciu
@January: xD
IM
ja się czuję cytryną, więc proszę mi nic nie wmawiać! ;)
Miang
bo sie Minionki zlecą jak usłyszą ze tu są jakieś banany
p_agon
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:96-230
  • Postów:953
12

Przypomnij sobie dlaczego wybrales programowanie. Pomysl nad tym co Cie sklonilo do aplikowania na aktualne stanowisko. Przeanalizuj swoje samopoczucie w ciagu dnia. Np. zapisuj nastroj, po tygodniu bedziesz wiedzial kiedy sie obniza.
Nie chce Ci sie bo? Masz pieniadze i jestes w stanie utrzymac sie do emerytury? Blokuje Cie cos? Myslisz o celu, ktory jest poza zasiegiem? Co z pytaniem, a jesli jutro umre? To jest to czego chcialem od swojego zycia? Moze praca nie jest wyzwaniem? Codziennie robisz to samo? Zmien to! Co Cie satysfakcjonuje? Odpowiedz co jest na prawde wazne? Nie odpowiadaj bez zastanowienia, ze rodzina i zdrowie. Zrob przeglad zycia, znajdz to co Cie interesuje. Moze inna technologia? Inne srodowisko? Emigracja? Zmiana partnera? Duzo pytan, wylacz komputer, posiedz sam ze soba w ciszy. Odpowiedzi przyjda, powodzenia!


Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu, dochodzę do fundamentalnej konkluzji: To by nic nie dało, nie dałoby nic! Przez 10 minut można, przy 2h to już jakaś zemsta pagona.
edytowany 1x, ostatnio: p_agon
Zobacz pozostałe 3 komentarze
FG
Czy ja wiem. Pytania od czasu do czasu są ok. Ale taka seria pytań rodzi kolejne pytania i kolejne, a odpowiedzi z biegiem czasu i tak potrafią się zmieniać. Trudno o taki stabilny punkt odniesienia, który wskaże tą drogę życia :D Nim ja bym pojął co chce robić, jak żyć itp to czas by mi się skończył. Zamiast tego chcę wykorzystywać to co mam i podejmować zróżnicowane działania jakie budzą ciekawość, cieszą i jakie mogą odsłonić przede mną nowe perspektywy. Wiadomo nie wszystko się zwróci, ale to i tak jest lepsze od stania w miejscu.
PI
@p_agon: Ty też zmieniłeś znowu awatar, już nie nadążam za Twoimi awatarami :O
p_agon
@Pinek: masz okazje wybrac avatar na nastepny czas. Jaki awatar ustawic?
PI
panoramę Poznania :)
abrakadaber
abrakadaber
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:7 miesięcy
  • Postów:6610
14

wyprowadź się od rodziców - problem solved


Chcesz pomocy - pokaż kod - abrakadabra źle działa z techniką.
IM
O kurde, ale bingo :P A skąd strzał że u rodziców mieszkam? Choć w sumie to połowiczne bingo - przez 2 lata mieszkałem poza rodzicami i też nie chciało mi się pracować ;)
abrakadaber
abrakadaber
bo jeśli nie mieszkasz z rodzicami i nie wygrałeś w totka a spanie pod mostem/na ławce w parku Cię nie rajcuje to chcenie/niechcenie pracowania schodzi na dalszy plan
DE
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:około 19 godzin
  • Postów:563
4

Miewam podobne myśli kiedy zapcham sobie ze 2-3 popołudnia z rzędu jakimiś sprawami np. pójściem do sklepu, lekarza, coś jeszcze i już wieczór. Warto sobie czasem znaleźć jakie relaksujące i niekoniecznie produktywne zajęcie - takie odnoszę wrażenie.

mr_jaro
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Lokalizacja:Grudziądz/Bydgoszcz
  • Postów:5300
9

Też mi się nic nie chce, na szczęście pracuje zdalnie więc śpie do 12, potem tylko 3-4h trzeba się poużerać z innymi z pracy, po czym ludzie się rozchodzą i nie trują 4 liter a ja spokojnie robie co musze leniąc się na ile tylko się da, tak byle tylko nikt nie zauważył, że za wolno robię. Dlatego nie zamierzam kodować zbyt długo, szukam sposobu by zostać tl, jakoś tak poganianie ludzi mi bardziej podchodzi niż bycie poganianym :D Generalnie myślałem że wypali mój startup i będę mógł pracować 3h dziennie ale nie wyszło :(


It's All About the Game.
Zobacz pozostałe 9 komentarzy
nowy_kret_2
@mr_jaro: a czy twoj pomysl nie byl sredni od poczatku? Bo studenci kasy nie maja, sa grupa dosc zaawansowana technologiczne (znajda sobie substytuty). Bo o ile kojarze to tworzyles cos do notatek dla studentow? Ew j/w opisz dlaczego uwazasz ze nie wyszlo
mr_jaro
@WhiteLightning: nie warto rozdrapywać ran :) @nowy_kret_2 pomysł był dobry bo nie zakładał, że studenci beda płacić tylko firmy, które chcą zarabiać na studentach np banki które chcą by ludzie założyli swoje pierwsze konta, kina z rabatami dla studentów, firmy lokalne typu promocja na alkohol za legitymacją studencką itp. Nie wypaliło przez covid. Jakbym wyszedł przed covidem wszystko by poszło po mojej myśli.
nowy_kret_2
no to jak tylko covid, to covid minie kiiedys tam i w 2054 mozesz startowac :D
nullpt4
@mr_jaro: Nie wypaliło przez covid. Planujesz wrócić do tej apki po covidzie? np. za rok?
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:11 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
2

Ja się się nie chce pracować to nie pracuj i problem z głowy :P A tak na poważnie dopóki nie zrobisz uczciwego rachunku sumienia dlaczego tak się dzieje to nikt CI nie da złotego środka.


Robię http response status cody w martwych ciągach
Silv
Moderator Wiki
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
4
immo napisał(a):

W sumie jak w temacie. Nie chce mi się pracować. W trakcie studiów pracowałem jako sprzedawca w sklepie na allegro, potem pomagałem znajomej matki jako "pomoc księgowej", a teraz od prawie 4 lat jestem programistą i tak naprawdę w żadnej nie chce mi się pracować, nie czuję tego bluesa.

Wszystkie wyżej wymienione prace wydają mi się "siedzące" (popraw mnie, jeśli mylę się). Czy nie czujesz braku ruchu? Przez "ruch" rozumiem tutaj przede wszystkim dobre samopoczucie po aktywności fizycznej.

Nadto wszystkie wydają mi się związane z komputerem. @p_agon wspomniał o "wyłączeniu komputera" w celu ograniczenia bodźców (tak domyślam się). Ja natomiast zastanowiłbym się, czy praca przy komputerze Ci nie leży; mam na myśli taką pracę 8 godzin dziennie przed ekranem.

Podobnie jak @piotrevic innym możliwy problem widzę w rutynie, która Ci nie leży.

I sam nie wiem czy tak naprawdę nie dojrzałem do takiego prawdziwego życia?

Co rozumiesz przez "prawdziwe życie"? PS Nie chcę czepiać się słówek; po prostu zastanawiam się, czy masz jakieś przemyślenia w tym kierunku, skoro o tym wspomniałeś.

(…) wraca się do domu i praktycznie zaraz trzeba kłaść się spać(*).
(…)
(*) mówimy o wersji przed-covidowej, teraz dzięki pracy zdalnej jest ciut lepiej w tej kwestii

Masz na myśli, że dużo czasu zajmowały Ci dojazdy? Czy też mówisz także o relacjach z innymi osobami, które dzięki pracy zdalnej stały się mniej wymagające?


edytowany 6x, ostatnio: Silv
Zobacz pozostałe 9 komentarzy
WeiXiao
Wszystkie prace wydają mi się "siedzące" (popraw mnie, jeśli mylę się). - wszystkie prace nie są siedzące
Silv
Być może inaczej patrzymy na kontekst. Dla mnie kontekstem jest jedynie cytat, a nie, hm… wszystko (?).
WeiXiao
nie uważasz, że nadal to dziwnie brzmi?
Silv
Nie uważam. Ach, @WeiXiao , ale przecież to zależy od wielu czynników. Nawet od tego, że ja czytam inne wątki na 4p niż Ty. :) Nie dziwię Ci się – jak napisałem, może inaczej patrzymy na to, mamy inne doświadczenia "tekstowe".
Silv
PS Czytam inne wątki, inne książki, inne strony internetowe… rozumiesz. :)
FG
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:29
2

a teraz od prawie 4 lat jestem programistą i tak naprawdę w żadnej nie chce mi się pracować, nie czuję tego bluesa

Przyoszczędź i zrób sobie przerwę na rok.

W zeszłym roku, przy zmianie pracy zrobiłem sobie 3 miesiące wolnego - matko kochana jaki to był wspaniały czas. Mogłem sobie spać do 11:00, na spokojnie klepać swoje projekciki, uczyć się, ogarniać inne ciekawe rzeczy itp.

Powtórz.

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
6

Bardziej chodzi o to, że dzień w dzień 8h, trzeba ogarniać tematu które nie zawsze się lubi, dedlajny pilne!!!!1111oneoneone

Może czas zmienić pracę z jakiegoś januszexa na coś ciekawego? ;) Bo to że komuś się nie chce klepać taśmowo CRUDów to mnie zupełnie nie dziwi.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
4

Znajdź klienta z Irlandii albo Skandynawii, oni też nie bardzo pracują, więc się dogadacie.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
Zobacz pozostałe 15 komentarzy
kate87
😉 no widzisz, w życiu bym nie pomyślała. Zwłaszcza od kiedy ciotka choruje. Bo ciotka rzadko wychodziła z domu i tak miała powiedziane że to choroba ludzi którzy nie wychodzą na słońce. Tak czy inaczej choroba straszna i motywuje mnie żeby jednak codziennie na słońcu być
somekind
A ciotka to może jest urodzoną w Norwegii Murzynką?
kate87
No nie bardzo jedyna granica za jaką była to granicą województwa.
somekind
To nie wiem jak tą anomalię wyjaśnić. :(
kate87
Małą ilością czasu przebytego na słońcu i związanymi z tym poważnymi niedoborami vit D3.
IK
  • Rejestracja:ponad 14 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:148
1
immo napisał(a):

Nie chce mi się pracować.

Witamy w dorosłym życiu :) A komu się chce? :) Praca to praca, pykasz swoje i wymieniasz na hajs, którego wydawanie sprawia radość :D Np. kupujesz GeForce RTX 3090 i pykasz w pasjansa na full detalach. Bo cię kurna stać :D

Sądzę, że mniej lub bardziej jakaś forma zniechęcenia dotyka ogromu ludzi - programistów też. Dlatego wypływają te różne pomysły typu 4-dniowy tydzień pracy, albo dochód gwarantowany, albo - czemu pomógł covid - home office/praca zdalna. Jest poszukiwanie co można byłoby zmienić, żeby praca przestała być kojarzona z przykrym obowiązkiem realizowanym tylko po to, żeby mieć "co do garka wsadzić".

Zwłaszcza w zawodach wymagających kreatywnego myślenia i rozwiązywania problemów - taki marazm i zniechęcenie pośrednio wpływają negatywnie na efektywność. Mówiąc wprost, lepsze wyniki może osiągnąć w 4 dni ktoś świeży, zadowolony i zainteresowany, niż w 5 ktoś zmęczony, znudzony i wkurzony.

Także tęgie głowy socjologiczne myślą nad tym problemem (w trakcie swojej zmiany w McDonaldsie :D ), jedne pomysły są lepsze (4-dniowy tydzień pracy), inne gorsze (dochód gwarantowany), może coś z czasem się udoskonali.

Dochodzimy do granicy, gdzie coś trzeba zrobić, żeby wykorzystywać zasoby ludzkie efektywniej.

Silv napisał(a):

Co rozumiesz przez "prawdziwe życie"? PS Nie chcę czepiać się słówek; po prostu zastanawiam się, czy masz jakieś przemyślenia w tym kierunku, skoro o tym wspomniałeś.

immo napisał(a):

(…) wraca się do domu i praktycznie zaraz trzeba kłaść się spać(*).
(…)
(*) mówimy o wersji przed-covidowej, teraz dzięki pracy zdalnej jest ciut lepiej w tej kwestii

Masz na myśli, że dużo czasu zajmowały Ci dojazdy? Czy też mówisz także o relacjach z innymi osobami, które dzięki pracy zdalnej stały się mniej wymagające?

To akurat trochę rozumiem - w sumie co to za życie, jeśli powiedzmy z dojazdami 9h z dnia jest wycięte, tak od poniedziałku do piątku. Doliczyć ogarnięcie się (prysznice, ciuchy, szama, może jakieś sprzątanie i te sprawy) - 12h z 24h zabrane. Gdy w końcu się siada wieczorem, to ani nie ma siły zakręcić się za jakimś swoim projektem, za mało czasu, ani też nieszczególnie coś obejrzeć, czymś się zainteresować. Tak naprawdę tydzień jest spalony, zostaje chwila i spanie, żeby kolejnego dnia powtórzyć cykl. I tak do emerytury, do której w takim tempie i stresie i tak nie dożyjemy. A jeśli dożyjemy, to i tak ZUS do tego czasu dawno padnie, a wszelkie oszczędności w innych miejscach rozkradną politycy :)

Wracając do OP - jeśli masz oszczędności, nie trzeba koniecznie pracować. Znam ludzi, którzy wzięli bezpłatny albo się zwolnili i wyjechali w świat. Może wrócisz biedny i z niczym, a może nagle gdzieś odkryjesz co cię kręci i już zostaniesz...

edytowany 4x, ostatnio: iKebab
ToTomki
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:1313
0
p_agon napisał(a):

Przypomnij sobie dlaczego wybrales programowanie. Pomysl nad tym co Cie sklonilo do aplikowania na aktualne stanowisko. Przeanalizuj swoje samopoczucie w ciagu dnia. Np. zapisuj nastroj, po tygodniu bedziesz wiedzial kiedy sie obniza.

Nie chce Ci sie bo? Masz pieniadze i jestes w stanie utrzymac sie do emerytury? Blokuje Cie cos? Myslisz o celu, ktory jest poza zasiegiem? Co z pytaniem, a jesli jutro umre? To jest to czego chcialem od swojego zycia? Moze praca nie jest wyzwaniem? Codziennie robisz to samo? Zmien to! Co Cie satysfakcjonuje? Odpowiedz co jest na prawde wazne? Nie odpowiadaj bez zastanowienia, ze rodzina i zdrowie. Zrob przeglad zycia, znajdz to co Cie interesuje. Moze inna technologia? Inne srodowisko? Emigracja? Zmiana partnera? Duzo pytan, wylacz komputer, posiedz sam ze soba w ciszy. Odpowiedzi przyjda, powodzenia!

Ja po takim seansie chyba podciąłbym sobie żyły, bo jak ktoś nie ma pomysłu na rozwiązanie to się tylko na problemach zafiksuje.

BDA DVB napisał(a):
immo napisał(a):

Wracając do OP - jeśli masz oszczędności, nie trzeba koniecznie pracować. Znam ludzi, którzy wzięli bezpłatny albo się zwolnili i wyjechali w świat. Może wrócisz biedny i z niczym, a może nagle gdzieś odkryjesz co cię kręci i już zostaniesz...

A jak nie znajdzie rozwiązania w ten sposób (co jest bardziej prawdopodobne), to wróci biedny i wpadnie w totalną depresję, bo będzie musiał kombinować jak by tu zacząć od zera jako dorosły chłop w wieku 30 lat, bez żadnych oszczędności i z perspektywami, których szczerze nienawidzi. Teraz generuje nadwyżki finansowe, więc przynajmniej ma jakieś zasoby na realizację ewentualnego planu, wg Twojej rady - będzie walczył o przetrwanie.

Czulu
Mogę postawić dolary przeciw orzechom że ci generalnie ci ludzie którzy tak beztrosko rzucają robotę na etacie żeby zająć się czymś pasjonującym, 'odnaleźć siebie' itp mają po prostu majętnych rodziców, co daje komfort psychiczny i zabezpieczenie w razie porażki górnolotnych planów. Aczkolwiek nie wykluczam , być może nawet pokaźnej, grupy idiotów którzy łapią się na tą propagandę sukcesu a potem kończą pod płotem.
heyyou
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:10 dni
  • Postów:181
0

tez mam tak ostatnio - staram się żyć w z przekonaniem, że po prostu trzeba, żeby mieć hajs - dążę zawsze do wyższych zarobków, żeby było mnie stać na pierdoły - choćby kupowanie niepotrzebnych rzeczy, czasem gier, które wywalę po 10 minutach - czy jakieś hiper-wyj*** spalacze tłuszczu, czy to nowe korki do gry w piłkę, czy nowy ciuch do biegania (bo wtedy mam motywację, żeby wykorzystać i biegać w nim :D).
Jakieś zainteresowania, mniejsze, bądź większe pasje pomagają.
No i przede wszystkim (u mnie, bo każdy jest inny) druga połówka - jest to poczucie odwalenia 8 godzin, po których możesz spotkać się z ukochaną osobą (czy w końcu wyskoczyć na basen).
Pomyśl sobie, że w nie tak dawnych latach pracowano również w soboty, czy tam po 12 godzin (mowa o naszej kulturze, bo w innych państwach chyba nadal tak jest) - inni mają gorzej :O
Takie żyćko etatowego klepacza ;)

WhiteLightning
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:3168
6

A ja nie bede zachecal do IT. Po prostu to nie jest praca dla kazdego. Odloz troche kasy, rzuc robote sprobuj czegos innego. Albo znajdziesz swoje powolanie, albo dojdziesz do wniosku, ze przy upalach siedzenie przy kompie jest lepsze niz np. ukladanie 50kg elementow z betonu. Dopoki nie masz dzieci, eksperymentowanie jest latwe.

Jak dojdziesz do etapu programista 15k netto, to policz ile potrzebujesz by sie utrzymac przez miesiac (powiedzmy 5k) i wtedy za meisiac pracy mozesz sie prez trzy miesiace utrzymac. Pracujesz rok i robisz dwa lata przerwy
A jak zejdziesz z kosztow to dluzej :)

RequiredNickname
Zapomniałeś wspomnieć, że taka przerwa w pracy w IT jest słaba z wielu powodów (głównie dlatego imho, że to ogromna działka, wiele do nauki i technologia mocno idzie do przodu).
Czulu
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:26 dni
  • Postów:648
19

To jest zdrowa postawa, całe pieprzenie o pracy jako pasji, robieniu "czegoś ciekawego" w cudzej firmie to tylko psychiczne kondycjonowanie plebsu żeby pracowicie zapieprzali na nie swoje zyski. W rzeczywistości każde zajęcie które trzeba wykonywać codziennie przez określoną ilość czasu staje się katorgą, tak jak przymusowe wsuwanie kilograma cukierków każdego dnia. Oczywiście są ludzie którzy wykonują prace które są dla nich autentycznie pasjonujące, ale to są wyjątki - naukowcy, biznesmeni, politycy. Przy czym trzeba tu zwrócić uwagę że to są wolne zawody, bez nadzorcy, o nielimitowanym czasie. Ale jak ktoś 'pasjonuje' się zapieprzaniem w korpo-kołchozie to ma zwyczajnie wyprany mózg i prędzej czy później się wypali.

VA
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 23 godziny
0
immo napisał(a):

Nie chce mi się pracować.

To się zmuś

TS
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 7 godzin
  • Postów:853
1

To nie pracuj.

Następny.

HieronimBerbelek
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:12 miesięcy
  • Postów:33
6

Trend to może za dużo powiedziane, ale kilka osób z mojej obecnej firmy przeszła na 4/5 Etatu. Na pytania dlaczego tak, kolega odpowiedział, że mu więcej nie potrzeba. Przyznam, że było to dla mnie inspirujące.
Może podobnie jest z tobą? Zarabiasz tyle, że wystarcza, a nie posiadasz wygurowanych celów finansowych? Wspomniany kolega pracuje normalnie pn-pt z wolną środą tak aby się nie zapracować za bardzo. Przychodzi czasem do biura aby mieć kontakt z zespołem a czasem z domu.

Moim zdaniem nie żyjemy po to aby pracować tylko, pracujemy aby żyć. Polecam znaleźć sobie jakąś pasję, preferowalnie aktywność z ludźmi oraz nie-komputerowa. Jestem raczej zdania, że dla zdrowia psychicznego potrzebujemy jednak przyjacielskiego/koleżeńskiego kontaktu z ludźmi. Kurier ani obługa sklepu się nie liczy :).

Jesteś jeszcze młodym człowiekiem (27 lat) i pewnie będziesz pracował jeszcze kolejne 30 lat, albo nawet więcej. Wypada coś z tym zrobić, aby te kolejne były przynajmniej znośne :). Powodzenia!

Miang
szacun dla firm pozwalających na to ( i kolegów którym zazdrość nie przesłania zdrowego rozsądku)
HieronimBerbelek
Oczywiście, zawsze tak jest, że wali/pali się jak go nie ma. Na początku było trudno, ale tam gdzie jest chęć znajdzie się też sposób. Może technicznie nasza grupka nie jest mocna, ale potrafimy się wzajemnie wspierać. Przyznam, że to jest moje pierwsze korpo więc nie mam porównania jak jest inaczej.
Wibowit
wygurowanych -> wygÓrowanych
BE
Jak pracowałem za granicą, to zetknąłem się z całkiem sporą grupą takich osób. Niektóre pracowały nawet na 3/5. Firma pozwalała na zmianę pensum raz albo dwa razy w roku. Sam też pewnie na to w końcu pójdę, jak spłacę kredyt hipoteczny, czyli pewnie za jakiś rok 😊
NA
Jaka to firma? Pytam serio ;) Szukam pracy na (większą) część etatu, ale nie bardzo się to spotyka ze zrozumieniem...
BE
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Postów:17
0

To wszystko zależy jakie masz cele, styl życia itd.
Większość ludzi będzie podzielało twoje zdanie, ale są też ludzie (nawet na tym forum) którzy pracują dla 3-4 klientów, więc móżna powiedzieć że lubią harówkę i robią to w jakimś celu.

edytowany 1x, ostatnio: benczz
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Postów:3277
3

Chyba nie ma na to rady. 90% ludzi pracuje bo musi. Każdego napędza coś innego, ja lubię uczucie satysfakcji kiedy coś, co wydawało się mission impossible ląduje w kolumnie "done", lubię kiedy wiem, że coś zrobiłem dobrze, uwielbiam uczyć się nowych rzeczy. Ale to są rzeczy, które napędzają mnie, nie koniecznie ciebie. Gdyby dać mi milion monet i kazać robić jakieś nudne głupoty, to byłbym nieszczęśliwy.

DE
DE
  • Rejestracja:ponad 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:311
4

A u mnie wręcz przeciwnie - chce mi się pracować. Przez ostatnie pół roku dostaje 1-2 taski na tydzień, które wykonam w 2-5h i później nie mam co robić bo backend wolno dowozi. Wstaję codziennie o 10, nie mam wyznaczonych konkretnych godzin pracy. Jestem w poszukiwaniu nowej pracy za nowym wyzwaniem.

masterc
To przyłącz się do mnie stworzymy software house i bedziemy puszczac projekty SaaS
DE
Descendant
@masterc Chętnie.
masterc
Serio mówisz ?
DE
Descendant
@masterc daj jakiś kontakt na pw
wiciu
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:12 dni
  • Postów:1205
2

Mi też się trochę nie chce.

W robocie teraz siedzę btw. :P

NA
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 8 godzin
  • Lokalizacja:Trójmiasto/Gdynia
  • Postów:24
1

Też napiszę od siebie. W życiu robiłem (zawodowo) wiele rzeczy. Praca "od do" zawsze była katorgą, bardzo podobną do tej, którą Ty przedstawiasz. Aż zostałem programistą. I... dalej siedzenie przez 8 godzin przed kompem przez 5 dni w tygodniu jest do pewnego stopnia katorgą. Ale zdecydowanie przyjemniejszą od poprzednich. Czas leci zdecydowanie szybciej i ciekawiej. Nie wyobrażam sobie robienia czegoś innego na płaszczyźnie zawodowej jak programować.

edytowany 2x, ostatnio: nacoipoco
Inclouds
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:18 dni
  • Postów:90
6

U mnie motywacja w pracy zjechała na łeb jak zacząłem pracować zdalnie. Dopiero wtedy zrozumiałem, jak istotni byli dla mnie ludzie z zespołu, i to oni głównie sprawiali, że z pracy wychodziłem wręcz naładowany, a nie stłoczony. Programować lubię, ale nieczęsto w pracy robi się jakieś nowe ciekawe rzeczy, a powtarzalne klepanie kodu mnie nie kręci. Po latach programowania większość rzeczy nie stanowi żadnego wyzwania i jest zwyczajnie nudna. Ja w tym stanie stwierdziłem, że czas przestać pracować na kogoś i spróbować stworzyć coś swojego. Po 5 latach programowania uznałem, że mam wystarczającego skilla, żeby napisać swoją własną aplikację mobilną. Piszę ją od lutego, i muszę powiedzieć że w życiu nie miałem większej przyjemności z pisania kodu. Aż mi się przypominają czasy z kilkunastogodzinnych epizodów nolife'ienia w tibii 😁 Tworzenie czegoś swojego jest naprawdę mega satysfakcjonujące, a co jak co, my programiści jesteśmy naprawdę uprzywilejowani jeśli chodzi o możliwość stworzenia czegoś wielkiego praktycznie żadnym kosztem. Korzystajcie z tego, bo naprawdę wielu ludzi chciałoby być na waszym miejscu 🙂

edytowany 2x, ostatnio: Inclouds
Zobacz pozostały 1 komentarz
IM
Właśnie wczoraj tak trochę zacząłem dumać i chyba przychylam się do dwóch pierwszych zdań. Jako taki the best of okres wspominam projekt w mojej 1wszej pracy, który raz że był świeży, a dwa trafiłem na naprawdę super zespół, z którym była mega przyjemność pracować i właśnie wtedy takich myśli nie miałem. Teraz projekt jest taki sobie, a niestety (może przez pracę zdalną) rozmowa z zespołem jest wyłącznie służbowa. Więc jak widać, człowiek chyba musi z tej piwnicy do ludzi wyjść.
wiciu
To ja mam chyba na odwrót. Pracując zdalnie mogę spotkać ze znajomym na mieście na lanczyk, mam eleganckie stanowisko pracy w domu, które jest lepsze, niż to w biurze, nie muszę siedzieć bite 8h (z pracą i tak wyrabiam się zazwyczaj szybciej), mogę zrobić sobie świeże jedzenie, a nie odgrzewać żarcie z mikrofalówki, mam lepszą kawę, mogę sobie gdzieś pojechać i pracować np. znad morza, nie jestem zmęczony dojazdem do biura i powrotem do domu. A w biurze siedzisz na dupie i tyle. Nie wiem, czy te parę żarcików i pogaduszek przy kawusi raz na jakiś czas jest tego wartych :).
wiciu
No i teraz większość czasu pracuję w biurze, bo taki padł prikas u mnie w robocie, ale pracuję nad tym, by to zmienić lub nagiąć, więc ile ludzi, tyle opinii.
Miang
@wiciu +1 i jeszcze a propos siedzenia na dupie mogą siedzieć z nogami na biurku
wiciu
Hahaha, sam tak robię : D. No ale w biurze to nie wypada niestety ; ).
Pipes
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Postów:459
1

Drogi autorze tematu: nie obraź się, ale uwierz mi, że nie ma takiej pracy, w której nie czułbyś choć raz na rok gorzej. Znużenie, zmęczenie czy przesyt to uczucia znane każdemu. My - jako programiści - i tak mamy dobrze, bo nie musimy nosić kaloryferów po 60kg na 10 piętro bez windy czy siedzieć 8h na kasie w sklepie. Spójrz na swoje problemy z perspektywy. Uwierz mi, ale gdy będziesz miał żonę, potomstwo, inne zobowiązania i problemy w życiu, docenisz swoją pracę.
Pro tip: znajdź pracę, w której nie trzeba siedzieć 8h, jeśli naprawdę masz problem z takimi sztywnym ramami. Zwykle jednak problem tkwi w nas, a nie w pracy ;) Spanie do 11 to zwykła strata czasu, na którą i tak wielu z nas pozwolić sobie nie może ;)

mr_jaro
a ja śpię do 12 ale idę spać o 3
Pipes
Żyjesz według innej strefy czasowej :D
TS
My - jako programiści - i tak mamy dobrze, bo nie musimy nosić kaloryferów po 60kg na 10 piętro bez windy czy siedzieć 8h na kasie w sklepie. - bo się jednak edukowaliśmy kapkę dłużej niż osoby, które noszą kaloryfery na 10 piętro albo siedzą na kasie.
Pipes
Ok, prawnicy i lekarze też mają gorsze dni. Mogą w nie zepsuć lub odebrać komuś resztę życia. Edukują się dłużej ;)
TS
Wątpię, że dłużej. Raczej ryją na pałę jakieś głupoty. Później już się nie muszą uczyć.
mr_jaro
@twoj_stary_pijany: lekarz musi się uczyć ciągle, jak się nie będzie uczył to będzie np dawał ludziom przestarzałe leki lub będzie leczył przestarzałymi technikami przez co opinia o nim spadnie i ludzie przestaną do niego przychodzić.
ledi12
W sumie programista ma podobnie ;) Technologia się zmienia i trzeba za nią nadążyć.
Silv
@Pipes: Ale czy spanie do 11 to strata czasu, jeśli ktoś i tak śpi 8 godzin?
Pipes
Nie. Niemniej czytając post OP nie odniosłem wrażenia, że mówi o spaniu 8h ;) Bez wchodzenia w szczegóły mojej mocno niedoskonałej wypowiedzi przesłanie było - life is brutal. Inni mają gorzej i trzeba się cieszyć z tego, co się ma :)
TS
@mr_jaro: a nie jest tak? Przepisują ten sam antybiotyk za który dostali w łapę na wszystko. Tak leczyć to i ja potrafię. W Polsce średnia lekarzy na 100k mieszkańców jest kilkukrotnie niższa niż na zachodzie więc alternatywą dla słabego lekarza jest brak lekarza. Słabe opinie nie mają znaczenia.
mr_jaro
@twoj_stary_pijany: ja tam jakoś potrafie sobie poszperać w necie i wybrać lekarza ze kilkudziesięciu dostępnych w danej specjalizacji.
TS
@mr_jaro: bo mieszkasz w dużym mieście i dobrze zarabiasz to sobie możesz wybierać. Większość Polaków mieszka w małych miasteczkach lub na wsi. Wyjście do sklepu to wyprawa, a co dopiero do lekarza. Albo idziesz tam gdzie jest ktokolwiek, albo nie idziesz w ogóle. Podaż lekarzy jest sztucznie ograniczona przez przepisy więc prawa rynku w promowaniu najlepszych nie do końca działają intuicyjnie.
mr_jaro
@twoj_stary_pijany: mieszkam na wsi, 6km od 90tys miasta i 80km od większego miasta. I patrząc tylko na te najbliższe miasto moge wybrać sobie jednego z 40 dentystów, jednego z 20 kardiologów, jednego 20 laryngologów itp. Chyba jesteś trochę oderwany od rzeczywistości.
Silv
@twoj_stary_pijany: co masz na myśli pisząc, że "[p]odaż lekarzy jest sztucznie ograniczona przez przepisy (…)"?
TS
@Silv: mało uczelni kształci lekarzy. Limity przyjęć na studia, a ci, którzy skończą i tak wyjeżdżają na zachód. Zostają najgorsi.
TS
@mr_jaro: zawsze miałem problem z zapisaniem się do lekarza. Korzystam w zasadzie tylko z dentysty (zawsze się zapisuję do tego samego), raz na kilka lat. Ćwiczę i jem zdrowo, żeby nie musieć korzystać z ich usług bo po prostu się zraziłem.
mr_jaro
@twoj_stary_pijany: a ja prywatnie dostaje sie praktycznie od reki, tam gdzie chce.
mr_jaro
@Silv: tak dla ścisłości, poprzedni władza ograniczała liczbę osób na kierunkach medycznych twierdząc, że pozyskamy lekarzy z ukrainy, obecna władza zwiększyła ale, żeby cokolwiek zauważyć trzeba czekać 10-15 lat, zanim się wykształcą, ukierunkują itp.
TS
@mr_jaro: amputacja albo prywatnie.
Silv
@mr_jaro: A wiesz może, czemu ograniczała? Nie widzę powodu, dla którego ktoś poza rektorem danej uczelni miałby decydować o maksymalnej liczbie osób studiujących na tej uczelni.
TS
@Silv: pewnie lekarze przelobbowali. Ten winny kto zyskał. Mniejsza konkurencja to większe zyski dla tych, którzy już tworzą system. To samo jest z prawnikami. Dziwnym trafem programistą można być bez studiów.
mr_jaro
@Silv: mniejsze fundusze na utrzymanie kierunków medycznych, liczyli, że za darmo dostana wykształcona kadrę, ale nie wyszło.
Silv
@twoj_stary_pijany: Hm… bo ja wiem. Może i tak. — @mr_jaro Ale przecież zarządzanie funduszem uczelni leży właśnie w gestii rektora (o ile dobrze rozumiem jego obowiązki i Ciebie).
mr_jaro
@Silv: ale na publicznych uczelniach fundusze masz od państwa, a państwo ogranicza fundusz o połowe mówiąc, "macie od następnego roku mieć o połowe mniej studentów" no i co?
Silv
Fundusze to przecież nie to samo co liczba studentów; być może się czepiam, ale chciałbym zrozumieć. Jeśli fundusze są mniejsze, to automatycznie liczba studentów pewnie też, ale to nie to samo. Ograniczaniem funduszy zarządza zapewne Ministerstwo (?), ograniczaniem liczby studentów – uczelnia.
mr_jaro
@Silv: na tym to polega, wiesz, że nie przekłada się to 1 do 1 ale generalnie specjalnie były zmniejszone fundusze aby mniej studentów było kształconych na tych kierunkach. Nie ma co tu więcej drążyć.
mr_jaro
@Silv: a teraz w ogóle czytam że ilość osób na kierunkach medycznych jest ustalana rozporzadzeniem
Silv
Ciekawe, nie myślałem, że tak to jest. Dzięki.
WhiteLightning
@mr_jaro: studia medyczne to jedno, ale pasuje ejszcze specjalizacje zrobic i tutaj zaczynaja sie schody bo na wiele z nich pomimo ze sa potrzebne jest bardzo malo miejsc.
V2
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:52
2

Proponuje zostanie - Digital Nomad. Wtedy praca zejdzie na drugi plan, a może będzie przyjemniejsza.

SO
Testowałeś to podejście? ;)
V2
Raczej znajomi. Ja startuje w listopadzie
O2
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:508
1

Praca przy kompie na dłuższą metę jest po prostu nudna.
Co z tego, że ma się jakieś tam zróżnicowane projekty, używa nowych bibliotek itp. tak czy siak praca programisty sprowadza się do klepania w klawiaturę 6-8 h dziennie.
Gdyby nie kasa to już dawno bym to rzucił i pracował gdzieś indziej, a programowanie traktowałbym wtedy jako hobby i może byłbym w stanie zrobić jakąś apkę swoją, bo po powrocie z pracy mógłbym programować, a nie rzygałbym tym po 8śmiu h kodzenia w pracy.
Tylko, że zmieniając branże i zaczynając gdzieś od zera to nawet się 4 kółek nie dostanie, więc jest się do tego po prostu zmuszonym.


sprawiedliwość do sprawiedliwości społecznej ma się tak jak krzesło do krzesła elektrycznego.
LukeJL
Hmm, jak kodzisz pełne 8h w pracy, to się niepotrzebnie zajeżdżasz. Mało kto tak robi (chyba, że taki jest twój styl pracy ale chyba nie, jeśli piszesz, że rzygasz tym). W każdej ankiecie typu "ile programujesz w pracy" te liczby wychodzą o wiele mniejsze (przerwy plus to, że praca programisty to nie tylko programowanie). Już nawet na niewolniczym UoP nie powinno wyjść więcej niż około 7h (8 przerw po pięć minut + 15 minut przerwy. Nie to, żeby ktoś się tym przejmował 1:1, ale no kurczę, nawet kodeks niewolników przewiduje przerwy), a co dopiero na śmieciówkach.
O2
na b2b niekoniecznie, czasami programuję 6, czasami 8, więc się równoważy.
LitwinWileński
Gdyby nie kasa to już dawno bym to rzucił i pracował gdzieś indziej czyli gdzie? @omenomn2
O2
Nie wiem, może jakieś meblarstwo, coś z drewnem, w sumie to temat jest trochę stary, jak daje sobie dawkę sportu w miarę na bieżąco, to mnie to tak nie frustruje.
PO
transport mebli jest spoko, załadujesz, rozładujesz
Czulu
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:26 dni
  • Postów:648
0
omenomn2 napisał(a):

Praca przy kompie na dłuższą metę jest po prostu nudna.

Co z tego, że ma się jakieś tam zróżnicowane projekty, używa nowych bibliotek itp. tak czy siak praca programisty sprowadza się do klepania w klawiaturę 6-8 h dziennie.
Gdyby nie kasa to już dawno bym to rzucił i pracował gdzieś indziej, a programowanie traktowałbym wtedy jako hobby i może byłbym w stanie zrobić jakąś apkę swoją, bo po powrocie z pracy mógłbym programować, a nie rzygałbym tym po 8śmiu h kodzenia w pracy.
Tylko, że zmieniając branże i zaczynając gdzieś od zera to nawet się 4 kółek nie dostanie, więc jest się do tego po prostu zmuszonym.

Chyba że kręcąc d**ą na kamerkach, no ale to trzeba mieć sex-appeal.

edytowany 1x, ostatnio: Czulu
QA
  • Rejestracja:ponad 2 lata
  • Ostatnio:11 dni
  • Postów:15
1

Mi się nie chce, szczególnie w upały, między 11-16 jest tragedia wegetuje przed kompem. Szczególnie jak jeszcze po pokoju lata rodzina. Ciężko się skupić i zrozumieć kod, czy analizę. A korpo machina pędzi i lecą nowe komity, maile itp. Wtedy mi się naprawdę nie chcę.

Najlepiej pracuje mi się w godzinach 5-9 oraz 17-19. Czasami w tym czasie nadrabiam to czego nie zrobiłem w ciągu dnia. Niestety polityka firmy wymaga, że mam być dostępny szczególnie w godzinach 9-15 i raportować każdą godzinę pracy.

G8
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:2000
1

Jak masz rodzinę i mieszkanie nie jest puste gdy pracujesz, a już zwłaszcza jak są dzieci w domu, to praca zdalna jest niewykonalna. To tak jak tu:

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)