Ponoć woda z wodociągów miejskich (przynajmniej w Krakowie) jest jak najbardziej zdatna do picia. Nieco mniej zaufania mam do instalacji w kamienicach, w szczególności tych starych, może to jednak tylko uprzedzenia. Obecnie piję raczej głównie wodę butelkowaną, ale to trochę uciążliwe z tym, że trzeba się w nią regularnie zaopatrywać, a potem utylizować powstały plastik. Możliwe, że czas wnieść w życie optymalizację.
Jak jest z wami? Pijecie kranówkę luzem?