Może by mi ktoś wyjaśnił bo nie mogę tego wszystkiego załapać. Wszędzie w mediach powtarza się, że brakuje specjalistów, z drugiej strony w komentarzach widać, że wymagania są kosmicznie wysokie, więc nie mogą nikogo znaleźć i tylko jest to ciągłe narzekanie.
Nie widzę sprzeczności. Specjalista to ktoś, od kogo się wymaga, bo przecież bardzo dobrze się na czymś zna.
Czytając te wszystkie artykuły na temat IT można mieć wrażenie, że tworzy się image programisty jako człowieka sukcesu, który zarabia nie wiadomo ile a praca czeka na niego wszędzie.
Z dobrymi programistami tak jest.
Może tu chodzi o zwiększenie podaży specjalistów (wyprodukowanych przez uczelnie lub ściągniętych z innych krajów)
Uczelnie NIE produkują specjalistów.
Bo takich artykułów jak ten na pewno nie pisze się tylko i wyłącznie dla kasy wynikającej z dużej liczby odwiedzin i przychodów z reklam. Mogą być przez kogoś sponsorowane.
Przez literkę 'h' i cyferkę '8'.
zgadzam się z obserwacją, że media ciągle powtarzają jak to wszędzie potrzeba programistów a wszystkim innym grozi bezrobocie.
No, ale taka jest prawda. Może nie wszystkim innym, ale wielu innym.
Kilka osób z mojego liceum mimo, że nie interesowały się informatyką wybrało się na takie studia, bo po tym dobra praca. No i ci pracowici dostaną tę informatyczną pracę, chociaż spokojnie mogli by w jakiejś innej gałęzi przemysłu znaleźć zatrudnienie i robić to co bardziej ich interesuje.
No mogliby, ale polecieli na kasę. Bronisz im?
Według mnie ciągłe trąbienie, że gdzieś jest dobrze, to sztuczne kreowanie rynku czy tam kierowanie rynkiem, za pomocą fałszywej informacji.
Firma, w której pracuję, szuka obecnie kilkudziesięciu programistów, kilkanaście innych firm z miasta również. Uważasz, że to jest zapotrzebowanie wykreowane sztucznie przez media?
Media, trąbiąc o tym że po studiach humanistycznych nie ma pracy spowodowały, że na politechniki wybrało się mnóstwo osób, które albo i tak nie będą miały pracy, bo nie mają predyspozycji, albo będą, ale nie będą robiły tego co lubią.
Ale to już problem politechnik, że wpuszczają ludzi, którzy nie mają predyspozycji.
No i co do samego artykułu. Informatykom się tak super żyje? Informatyka to nie branża że przychodzisz na 8 godzin i po pracy więcej o tym nie myślisz. Nie jest to cieplutka posada przez 20 lat i luzik w pracy i ploteczki. To rozwój po pracy i staranie się nie bycia w tyle.
I to jest właśnie super. :)