Zmiana formy płatności B2B - co sądzicie?

Hej,
Pracuję na umowie B2B i mam stałą stawkę co miesiąc - 17 000 netto plus vat. Niezależnie od ilości godzin przepracowanych, czy to 140 czy nawet 240 w miesiącu, to mam te 17 000 i to jest git, bo mam kredyt. Średnio godzin w miesiącu mam około 180, w pakiecie 20 dni urlopu płatnego i 5 dni płatnego chorobowego (jak się nie choruje w roku, to te 5 dni przepada).

Od stycznia moja firma chce się zabezpieczyć przed jakąś ustawą uderzającą w b2b i chce całkowicie wywrócić do góry nogami umowy w postaci:

• Zero urlopu, zero płatnego chorobowego, wszystko ma być w wynagrodzeniu.
• Zero stawek stałych, wszystko ma być na stawce godzinowej dopasowanej. Przy 17 000 netto plus vat oraz braku wtedy jakiegokolwiek urlopu to mam mieć 110 zł za godzinę. Wychodzi nawet mniej niż te 17 000 wcześniej.
• Całkowity brak nadgodzin, ma być bezwzględny ich zakaz, a jak się pojawią, to programista pracuje za darmo, bo nikt tego nie zaakceptuje. Średniomiesięczna ilośc godzin to 160, praca także w polskie święta.
• Wycena taska przez managera = faktyczna wypłata wynagrodzenia. Jak task będzie wyceniony na 4h, a zrobię go w 6h, to mam płatne za 4h. Jak zrobię w 2h, to mam płatne za 4h. Managerowie są mało techniczni, wyceniają raczej w dół niż w górę.
• Całkowity brak służbowego komputera, mamy pracować na swoich prywatnych komputerach poprzez Virtual Machine.
• Brak jakichkolwiek stanowisk, wszystkie umowy mają nie mieć stanowisk, tylko zakres prac itd
• Znacznie rosna kary umowne, wcześniej były, ale były dość niskie i nie znam osoby, która je dostała. Nowa wersja umowy ma 4 strony z opisem za co można dostać karę umowną.

Jak próbowalem negocjować stawkę, to tylko usłyszałem, że dostają setki, tysiące cv i moja stawka 110zł to jest max co mogę uzyskać i powinienem dziękować w ogole za możliwość pracy z nimi, bo zastanawiali się nademną na temat dalszej współpracy. 110zł x 160h, to 17 600, ale jak nie będzie zleceń to zarobię 0, wcześniej to mniej mnie interesowało.

Czy to prawda, że tak ciężko znaleźć prace teraz? Mam 4 lata doświadczenia w javie, 5 lat w bazach danych i zastanawiam sie czy ta stawka nie jest za niska. Firma polska, klienci sami zagraniczni, praca po angielsku tylko.

Całkowity brak nadgodzin, ma być bezwzględny ich zakaz, a jak się pojawią, to programista pracuje za darmo, bo nikt tego nie zaakceptuje. Średniomiesięczna ilośc godzin to 160, praca także w polskie święta.

Niech się zdecydują. na B2B nie ma nadgodzin przy stawce godzinowej

Wycena taska przez managera = faktyczna wypłata wynagrodzenia. Jak task będzie wyceniony na 4h, a zrobię go w 6h, to mam płatne za 4h. Jak zrobię w 2h, to mam płatne za 4h. Managerowie są mało techniczni, wyceniają raczej w dół niż w górę.

Patologia. zawsze wyceniają za nisko

Całkowity brak służbowego komputera, mamy pracować na swoich prywatnych komputerach poprzez Virtual Machine.

Zdarza się chociaż firmy zwykle chcą mieć kontrole i dają służbowe kompy

Znacznie rosna kary umowne, wcześniej były, ale były dość niskie i nie znam osoby, która je dostała. Nowa wersja umowy ma 4 strony z opisem za co można dostać karę umowną.

Patologia

jak nie będzie zleceń to zarobię 0,

zwykle umowy B2B nie gwarantują minimalnej ilości godzin. więc zleceniodawca ma furtkę na szybsze zwolnienie pracownika

Podsumowując - lepiej zacznij wysyłać CV. z drugiej strony jak inni programiści się wnerwią to może odejść sporo ludzi

Szukaj innej roboty to bedziesz wiedzial czy mozesz fikac czy jednak na rynku ciezko o alternatywe. Z brakiem ulopu i stawka godzinowa to normalne na b2b. Wycena zadan i platnosc tylko za to co sobie wycenili to OGROMNY redflag bo jedno ze ci nie zaplaca za godziny jak bedzie niedoszacowane zadanie a drugie dowala kare umowna jak nie zrobisz w te 4 godziny.

Ja wiem od kogo Wy są.

Oni serio wierzą w to, że ktoś jest tak naiwny i uwierzy, że chodzi o przygotowanie się na bliżej nieustalone zmiany przepisów, a nie o wykorzystanie rynku pracodawcy do ucięcia kosztów i ogólnego pogorszenia warunków pracy?

Wycena taska przez managera = faktyczna wypłata wynagrodzenia. Jak task będzie wyceniony na 4h, a zrobię go w 6h, to mam płatne za 4h. Jak zrobię w 2h, to mam płatne za 4h. Managerowie są mało techniczni, wyceniają raczej w dół niż w górę.

Tutaj to przecież jest wręcz zwiększenie znamion zakamuflowanego etatu, bo jest kompletne zaburzenie równowagi pozycji. Ba, tak naprawdę to raczej wykonawca powinien wyceniać koszt wykonania tasku lol.

Całkowity brak nadgodzin, ma być bezwzględny ich zakaz, a jak się pojawią, to programista pracuje za darmo, bo nikt tego nie zaakceptuje. Średniomiesięczna ilośc godzin to 160, praca także w polskie święta.

Że co? Jak można mieć nadgodziny przy rozliczaniu godzinowym?

To prawda, że teraz ciężko znaleźć pracę, ale to też kwestia niechęci wielu devów do zejścia ze stawek. Ty ze swoim 17k nie powinieneś mieć problemu. I zdecydowania szukałbym dokąd uciekać, bo wygląda na to, że straciłeś już pracę i teraz już tylko masz miejsce w obozie pracy.

Pod pretekstem zabezpieczenia przed zmianami B2B dopisz sobie też punkty, które są dla Ciebie wygodne:

1. Zleceniobiorca może odmówić wykonania zadania, może sam ustalić sposób i termin wykonania
2. Zleceniobiorca może podzlecać wykonanie zadania
3. Zleceniobiorca sam decyduje o godzinach pracy i miejscu wykonywania zadań
   Aha, i oczywiście niech zapomną o klauzulach zakazujących konkurencji i wykonywania zleceń dla innych podmiotów. Jak B2B to B2B

A te uropy i chorobowe co miałeś płatne to musisz sobie wliczyć w stawkę godzinową. Dla mnie to jest standard na B2B, że sobie to wliczam w stawkę

A tak swoją drogą to nie lepiej byś miał na UoP przy tej stawce? Jakbyś miał UoP i 80% KUP to możliwe, że byś był do przodu względem B2B

Czwartysezon napisał(a):

• Wycena taska przez managera = faktyczna wypłata wynagrodzenia. Jak task będzie wyceniony na 4h, a zrobię go w 6h, to mam płatne za 4h. Jak zrobię w 2h, to mam płatne za 4h. Managerowie są mało techniczni, wyceniają raczej w dół niż w górę.

to rownie dobrze moze wyjsc ze bedziesz pracowal za mniej niz minimalna

Przewrotnie moze poczekaj do 1 stycznia i sam do PIP pobiegnij i ich wsadz na mine jak oni chca wsadzic Ciebie proponujac Ci tak niekorzystne warunki?