Upadłość firmy a wynagrodzenie z umowy zlecenie

Upadłość firmy a wynagrodzenie z umowy zlecenie
K4
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1
0

Cześć,

Pracuję w firmie, która od pewnego czasu ma poważne problemy finansowe — z tego co wiemy, prawdopodobnie w ciągu 1–2 miesięcy ogłosi upadłość.
Większość osób na B2B już się zwolniła, bo nie wierzą, że dostaną zaległe wynagrodzenia. Ja jestem zatrudniony na umowie zlecenie (jestem studentem). Wynagrodzenie miałem otrzymać 6 dni temu, ale z rozmów w firmie wynika, że może być opóźnienie nawet do końca miesiąca.
Obecna narracja w firmie jest taka, że trzeba dowieźć bieżące projekty, żeby klienci zapłacili za wystawione faktury — co mogłoby choć częściowo pokryć zaległości w wypłatach.
Sytuacja wygląda jednak na bardzo trudną; mówi się też, że część dużych kontrahentów może wstrzymać płatności, gdy dowiedzą się o naszych problemach finansowych.

Aktywnie szukam nowej pracy, ale zastanawiam się:
Czy w przypadku upadłości firmy mogę liczyć na jakieś świadczenia od syndyka — np. odzyskanie zaległego wynagrodzenia na umowie zlecenie?
Czy powinienem już teraz zrezygnować ze współpracy, czy lepiej poczekać do oficjalnego ogłoszenia upadłości?

Z góry dzięki!

AB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 105
5
Kopytko42 napisał(a):

Czy w przypadku upadłości firmy mogę liczyć na jakieś świadczenia od syndyka — np. odzyskanie zaległego wynagrodzenia na umowie zlecenie?

Będziesz daleko w hierarchii, za podatkami i innymi daninami publicznymi, pracownikami na umowę o pracę. Uciekaj, nie licz na za wiele. Takie januszeksy, z branżyIT zwłaszcza, nie mają wiele majątku do spieniężenia.

Czy powinienem już teraz zrezygnować ze współpracy, czy lepiej poczekać do oficjalnego ogłoszenia upadłości?

Natychmiast. Opowieści o tym, że trzeba dowieźć projekty żeby uratować firmę są słuszne z punktu widzenia tej firmy, ale to się nie musi udać, i pewnie się nie uda.

Oczywiście możesz pracować dalej, liczyć na to, że coś zapłacą, ale jako że to mało prawdopodobne - może lepiej ten czas przeznaczyć w 100% na doszkalanie się, może jakiś odpoczynek itd? No chyba, ze pracujesz zdalnie - wtedy robisz bare minimum albo i w ogóle nic i nie zwalniasz się.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
4

Pracujesz zdalnie, czy na miejscu?
Jeśli to drugie, to jesteś w stanie coś wynieść? Monitor, drukarkę, pudełko herbaty, muszlę klozetową?
Szedłbym w tę stronę, żeby cokolwiek odzyskać.

I1
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 190
2

Nie odpowiadajmy botowi

KE
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 756
2

Obecna narracja w firmie jest taka, że trzeba dowieźć bieżące projekty, żeby klienci zapłacili za wystawione faktury — co mogłoby choć częściowo pokryć zaległości w wypłatach.

Czyli czekaj, narracja jest taka, że trzeba normalnie pracować, żeby klienci zapłacili faktury, żeby CHOĆ CZĘŚCIOWO pokryć zaległości?

Nie ma problemu - o ile będziesz również pracował choć częściowo. Na przykład 1h dziennie. To tak dla uspokojenia sumienia. A w pozostałe 7 szukaj nowej pracy.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.