Wypalenie zawodowe - grupa wsparcia

Wypalenie zawodowe - grupa wsparcia
KL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 606
7

U mnie kiedyś oznaki wypalenia i stanów depresyjnych wynikały z toksycznego środowiska (pracowałem ze sporo bardziej doświadczonymi współpracownikami ale większość z nich twierdziła że oni zawsze mają rację, a ja robię źle, wolno i to w ogóle nie tak i żebym ten feature zostawił a oni dokończą tak jak powinno być) i nadmiernego perfekcjonizmu. Nie trudno się domyślić że dwa te czynniki nie będą współgrać ze sobą i doprowadzą do frustracji.

szarotka
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 552
1

Update:
Mam lepsze dni i gorsze, takie gdy już myślami jestem na wolności i takie, gdy słysze przytyki, bo raz powiedziałam "Nie", i insynuacje, że sobie olewam, bo na wypowiedzeniu i jako lead to powinnam wziąć na siebie i poraz kolejny być on call w weekend.

Generalnie mam poczucie, że zero ludzkiej empatii czy docenienia cieżkiej pracy. Powinnam zapierdalać, to jest normalne, że zapierdalam. Generalnie nie jestem jedyna, mam wrażenie, że wszyscy czołowi kontrybutorzy w zespole (dev + devops), którym zależy są wyssani i wypaleni zawodowo.

szarotka
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 552
2

btw. oklepana porada: "Idź pobiegaj" całkiem się sprawdza.
Ostatnio robię długie spacery zamiast zamartwiać się na kanapie i trochę ze mnie schodzi napięcie.

BL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 114
1

Może i oklepane, ale dwie rzeczy pomagają - jakieś sensowne cele (zakup mieszkania/spłata kredytu, odłożenie kapitału na inwestycje, itp) oraz jak pisze koleżanka wyżej - "idź pobiegaj" (w zasadzie dowolna aktywność fizyczna).

Do tego jak się człowiek męczy, to popularne ostatnio są "quiet quitting" i "bare minimum Monday".

M2
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3
0

Cześć, zachęcam do wypełnienia mojej ankiety do pracy magisterskiej dot. oceny własnej pracy w IT, wpływu osobowości na subiektywne poczucie stresu czy wypalenia zawodowego. Ankieta jest 100% anonimowa i zajmuje ok 10 min. Kilka słów o mnie - od 12 lat w IT jako konsultant, analityk czy PM i hobbystycznie studiuję psychologię kliniczną i zdrowia ;)

Ankieta: https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScM6HadJlfAtxOiUN8OOVwYNK4p3_saCUEMJ0P85urU8c0kGA/viewform?usp=sharing&ouid=107067695008129315576

Badanie prawie na ukończeniu, potrzebnych jeszcze jest ok 20 osób - dlatego będę bardzo wdzięczna za Wasz czas i cenne głosy.

szarotka
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 552
8

Pomyślałam, że wyślę podsumowanie po czasie.

  • W momencie startu tego topiku byłam w bardzo złym miejscu mentalnie. Wykończona psychicznie, wypalona zawodowo. Ja na stres reaguję tak, że robię overthinking i mam problemy ze snem. Byłam w sytuacji, gdzie nienawidziłam swojej pracy i nie chciało mi się wstać z łóżka na myśl, że znów czeka mnie tkwienie w tej toksycznej sytuacji w pracy.
  • W połowie września stwierdziłam, że mam dość tego cyrku i złożyłam wypowiedzenie (miałam 3 miesięczny okres wypowiedzenia). Wypowiedzenie wysłałam bez planu B, dopiero po zaczęłam wysyłać cv.
  • Po złożeniu wypowiedzenia zaczęłam odzyskiwać energię i chęć do życia. Nie było to jednak od razu. Zaraz po złożeniu wypowiedzenia moje emocje zmieniły trochę wydźwięk, zamiast totalnego przybicia, pojawiła się dominująca frustracja i złość na to jak się mnie traktuje. By rozładować te emocje zaczęłam praktykować długie spacery i bieganie żeby dać upust emocjom i stresowi.
  • Z perspektywy czasu nazywam rzeczy po imieniu: mój manager stosował mobbing, kolega senior odwalał absurdalne akcje i to były główne czynniki powodujące wypalenie zawodowe. Tak, był nawał pracy, ale ja lubię wzywania, nie lubię stresu spowodowanego tym, że kolega senior pyskuje mi w passive-agressive sposób, że manager dyskredytuje mnie i zamiata wszystkie problemy, które mu zgłaszam pod dywan czy pyta czy wolę work-life balance czy karierę.
  • Aktualnie wciąż mam w sobie poczucie krzywdy i żal.
  • W międzyczasie byłam na kilku rozmowach (2 na nie, 1 zghostowali mnie, 1 na tak) po czym rozmawiałam z osobami na wysokim stanowisku managerskim z innych działów, czego finalną konsekwencją jest przejście do innego działu w ramach tej samej firmy. Czuję się już lżej wiedząc, że od nowego roku czeka na mnie zdrowe środowisko pracy. Emocje uchodziły ze mnie długo i jestem w lepszym miejscu teraz. Natomiast doświadczenie patologii odcisnęło na mnie swoje piętno i potrzeba więcej czasu, żeby przestać o tym myśleć, jeszcze to do mnei wraca ale już nie w tak przybijający sposób.
renderme
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1518
0

Myślę, że trudno uniknąć wypalenie zawodowego. Lepszy projekt i lepsza ekipa może Ci pomóc to znieść.
Ja aż wszedłem w biznes deweloperski (skromny, około 600 metrów budynek na start), żeby jakoś odciąć się od IT.
Nikt mi w to nie uwierzy, ale miałem radochę, gdy wywaliłem jakichś "fachowców" i musiałem za nich coś robić:
np. tynkować ściany, malować, albo gdy za jakieś drobne rzeczy chcieli absurdalne pieniadze, np. wrzucenie i wywiezienie resztek gruzu i robiłem to sam - szczególnie, że jestem od przeciętnego przepitego majstra jakies 5 razy silniejszy.
(ogólnie na śmieciach można dużo zaoszczedzić, bo jak wyrzucasz je do zmieszanych to jest MAJĄTEK, ale gdy je posegregujesz i sam zawieziesz na wysypisko biorą za darmo - z resztą, w Polsce aż powstaja mafie śmieciowe).
Tak czy inaczej, az mnie jara praca fizyczna, wiec tam gdzie jestem w stanie zaoszczedzic np. 300pln/h sam chętnie robię takie rzeczy.
Dużo też radości sprawiło mi przygotowanie dokumentacji budowlanej (moja poprzednia branża) i zalatwienie wszystkich formalności w urzędach (jakiejś wyjście do ludzi, pilnowanie terminów, pisanie wniosków).
Mam nadzieję, że uda mi się to skalować w górę. Jak na wiosnę zaczne sprzedawać, to kolejne zrobię jeszcze większe.

ToTomki
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1359
2

Szarotka, gratsy że się udało! Ja też się zwolniłem "na pałę", i zrobiłem sobie potem trzy miesiące przerwy. Ja akurat trafiłem z deszczu pod rynnę (pod względem braku rozwoju, pod względem czasu wolnego - mam go teraz dużo więcej, trochę też lepszą kasę, ale niewiele). Fajnie widzieć jak komuś się układa.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.