Kontraktornia zmieniła mi moje CV

Sytuacja jak w tytule. Kontraktornia wprowadziła zmiany w moim CV i wysłała do klienta. Co mogę zrobić?

Szczegóły: Kontraktornia X przez którą rekrutowałem się to firmy Y wysłała CV do firmy Y z danymi których ja tam nie umieściłem.

Dołączam na rozmowę rekrutacyjną z firmą Y i opowiadam o moim doświadczeniu. W pewnym momencie dostaje pytanie żebym opowiedział o edukacji ponieważ w moim CV widnieje rozdział edukacja gdzie jest napisane że skończyłem jakąś politechnikę w 93 roku!
Wtedy pływałem w jajach starego.

Całego rozdziału edukacja NIE MA W MOIM CV które wysłałem do kontraktorni. Ponadto moje CV wysłałem w formacie PDF.

Na rozmowie kwalifikacyjnej do firmy Y 4 osoby potwierdziły mi że coś takiego widnieje w moim CV. Wysłali mi linka do pliku na czacie ale nie miałem dostępu do tego.

Kontynuowaliśmy rozmowę kwalifikacyjną. Dopiero po skończeniu na callu zostałem ja i przedstawiciel alfonsowni X.
Przedstawiciel twierdził że to musiałbyć jakiś błąd w ich systemie….
Nie jestem w stanie w to uwierzyć bo wysłałem w pdf… musieliby przekonwertować i zrobić zmianę.

Najgorsze jest to że ja nawet nie miałem opcji podczas tego calla zobaczyć tego CV. Wierze na słowo 3 osobom z firmy X oraz osobie z alfonsowni.

Co ja mogę zrobić w takiej sytuacji?? Jestem po prostu w szoku… przygotowywałem się do rozmowy i musiałem odpowiadać na pytania techniczne będąc w szoku.

Co mogę zrobić?

Aplikować do firm produktowych albo bezpośrednio do klientów z pominięciem kontraktowni.

Prawie każda alfonsiarnia ma swój format CV, niektóre z nich nawet proszą, żebyś sam swoje CV zrobił w ich formacie

Zdarza się że kontraktornia zmienia CV, albo odtwarza w swoim formacie i po swojemu redaguje niektóre punkty. Jak ktoś dodał coś takiego to musiał się pomylić

Nic nowego, kiedyś też dopiero na rozmowie u klienta dowiedziałem się, że mam dwa lata doświadczenia w programowaniu w Go.

A to ciekawe (nigdy nie byłem towarem sprzedawanym przez pośrednika). I oni mogą se ot tak zmienić twoje CV? Jajcarsko.

Czasami z juniora zrobią Seniora a z mida architekta.

Kto bral udział w walidacji kandydatów posyłanych przez alfonsiarnie ten się w cyrku nie śmieje.

A czemu nie miałeś całego działu edukacja w swoim cv? To dość nietypowe, może ich soft (lub praktykant) do obrabiania cv się na tym wywalił i nie wymazał sobie w pamięci edukacji poprzedniego kandydata.

Ja jestem bardziej zdziwiony że ktoś się pyta o edukację. Zwłaszcza o uczelnię skończoną 32 lata temu. Chyba że urodziłeś się w 94 roku i to im nie dawało spokoju, ale co to za pytanie w ogóle i jaka jest na to odpowiedź? Fajnie było, z kolegami się piło?

samuraii napisał(a):

Co ja mogę zrobić w takiej sytuacji?? Jestem po prostu w szoku… przygotowywałem się do rozmowy i musiałem odpowiadać na pytania techniczne będąc w szoku.

Takie bzdury Cię szokują? Poważnie?

Powiedz im, żeby poprawili i melisy sobie zaparz.

samuraii napisał(a):

gdzie jest napisane że skończyłem jakąś politechnikę w 93 roku!
Wtedy pływałem w jajach starego.

Mam nadzieję że na rozmowie użyłeś konkretnie tego zwrotu aby podkreślić jak nieprawdziwa jest to informacja.

A taki off-topic: zdarzyło Wam się 'modyfikować' własne CV? :) Tzn. 'zapomnienie' wpisania któregoś pracodawcy / projektu. Albo - przy robieniu OE - wpisanie jedynie jednego pracodawcy z danego okresu?

To brzmi jakby wysłali przez pomyłkę inne cv niż Twoje, a nie je zmieniali. Wstawianie nieprawdziwych informacji do cv jest głupie, bo to łatwo może wyjść na jaw. Natomiast info, że skończyłeś politechnikę w 93 roku w żaden sposób nie pomogłoby ci w dostaniu roboty na jakimś kontrakcie chyba, że klient rzeczywiście miał wymagania, że chce kogoś kto ma ponad 20 lat doświadczenia.

tak samo jak niektorzy probuja oszukiwac w CV to kontraktornie probuja czasem oscamowac klinetow ;)

samuraii napisał(a):

Co ja mogę zrobić w takiej sytuacji?? Jestem po prostu w szoku… przygotowywałem się do rozmowy i musiałem odpowiadać na pytania techniczne będąc w szoku.

Idealna sytuacja! Możesz kłamać bez odpowiedzialności - pamiętaj, osoby w głębokim szoku nie są odpowiedzialne za swoje słowa gdyż mają ograniczoną poczytalność.