Putas napisał(a):
Mnie kiedyś ktoś zatrudnił bez mojej zgody i od tamtego czasu jestem zatrudniony.
Jedyna rekrutacja jaką przeszedłem i nie było łatwo, z polecenia i po znajomościach się nie udało dostać.
To byłeś Ty?
Putas napisał(a):
Mnie kiedyś ktoś zatrudnił bez mojej zgody i od tamtego czasu jestem zatrudniony.
Jedyna rekrutacja jaką przeszedłem i nie było łatwo, z polecenia i po znajomościach się nie udało dostać.
To byłeś Ty?
Ja na razie za bardzo nie szukam. Może wysłałem gdzieś 3 CVki. Pojawiają się jakieś zaczepki na LinkedIn. Dziś miałem jakiś call z SH (ale to oni się wcześniej do mnie odezwali na LinkedIn, nie ja do nich), że chcą mnie umówić na rozmowę do klienta. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Python
~8 lat dośw.
Czas poszukiwania pracy: ok 1.5 tyg. od wysłania CV do umowy; w sumie wysłane chyba 6 CV - ek, z czego jeszcze dwie rekrutacje się toczą.
Stack: Python + frameworki/libki do data science i deep learning.
Mjuzik napisał(a):
Podsumowanie tygodnia aktywnego poszukiwania pracy:
Wysłanych CV: 15
Odrzuconych CV bez rozmowy: 2
Rozmowa z HR: 1 (pośrednik)
Próba kontaktu: 1 (powiedziałem, że nie mogę rozmawiać i proszę o kontakt za godzinę, dalej bez odzewu).
Tech stack, PHP - Systemy ecommerce (Magento, Shopware)
Poziom: Senior, 8 lat doświadczeniaDodam, że wysyłałem CV tylko na oferty, do których bardzo pasuje moje doświadczenie i umiejętności.
Zapowiada się ciekawie...
UPDATE 3 tyg szukania:
Wysłanych CV: 21
Odrzuconych CV bez rozmowy lub oferty wygasły: 8
Rozmowy z HR: 3
Rozmowy TECH: 0
Na ten moment wysyłam CV tylko na takie oferty, w których mocno pokrywa się mój tech stack.
Dołożę grosik z mojej strony, jak to wygląda u mniejszych przedsiębiorców. Preferuję UoP. Miesiąc temu (zwykłem zapisywać sobie daty i ciekawsze przypadki) Szanowny Pan powiedział mi, że OK, nie ma żadnych zastrzeżeń i proponuje mi na stałe 1/4 na UoP a resztę pod stołem (edit: dosłownie, tak powiedział) bo inna opcja nie jest dla niego korzystna.
Coś musiało mi się odbić na twarzy z moich przemyśleń bo zaczął mnie natychmiast zapewniać, że on to może gotówkę wypłacać nawet co tydzień. Właściwie to nawet może płacić dniówkę, nie ma problemu, on jest uczciwy.
On jest uczciwy, płaci na czas, nie ma problemu i pokaże mi teraz w jakich warunkach się u niego pracuje.
No i jesteśmy.
Gadka-szmatka i S.P. mówi pracownikowi, że miał zrobić to i to.
Pracownik na to, że "ale ja teraz...".
Na to S.P. stwierdza, że on wie dobrze ile to zajmuje i ma to być gotowe za 5 minut.
Pogadaliśmy jeszcze trochę, uśmiechaliśmy się i się pożegnaliśmy.
Stanowisko: Java dev
Doświadczenie: 8 lat
Technologie: Java i okolice
Czas poszukiwania nowej pracy: 7 dni (rozmowa umowiona w dzien wyslania CV wiec mozna powiedziec ze 0 dni)
Doświadczenie: 5 lat
Technologia: .NET, Azure
Czas szukania: 2 tygodnie od wysłania CV do oferty
Stawka: chwalić się czym nie ma, ale według nofluffa łapię się na dolne widełki seniorskie
Tryb: remote
Czytając te posty o tym, jak jest źle, zaczynam się zastanawiać, czy dobrze zrobiłem zmieniając robotę. Może to kwestia technologii? W .NET ofert co prawda mniej niż w Javie czy JS, ale konkurencja też mniejsza, szczególnie jak się ma chmurę w CV