Ogólnie obejrzałem sobie przez chwilę wywiad i bym się doczepił do tego photoAI, tam opowiadał o stable diffusion akurat lokalnie te modele sobie uruchamiałem.
Są olbrzymie i bardzo długo trwa przetworzenie jednego zapytania.
I w porównaniu do LLM modeli gdzie czekasz 1 sekundę, tak tam można bardzo długo czekać w zależności od rozdzielczości więc jeśli tylko php, sql i jquery to stawiam, że po prostu z php robił zapytania do openai api, czyli zwykły biznes handel kupujesz po jednej cenie dodajesz marżę i sprzedajesz drożej.
W dodatku jeśli dobre prompty miał, to naprawił model bez jego tuningowania, czyli ludzie dodawali zdjęcia, a on w backgroundzie dodawał prompty takie, żeby model jak najlepiej zrozumiał co ma wykonać, przez co się wydawało lepsze od zwykłego, bo tam nie koniecznie użytkownik wiedział co napisać, albo nie umiał tak dobrze angielskiego albo brakło mu kreatywności w opisie lub szczegółowości.
Też takie kontrowersyjne rzeczy się najlepiej sprzedają, teraz wszędzie są sztuczne konta, różne imiona i nazwiska, a zdjęcia podobne, te konta zwykle reklamują inne konta typu erodive to nie jest reklama tylko to jest jedna z najbardziej scamujących stron, setki kont reklamuje w zamian za odwiedziny płatnych linków, a ludzie tam pod komentarzami się błaznują odpisując na nieistniejące kobiety.
Też takie fake zdjęcia są wykorzystywane żeby jakieś przelewy blik czy inne namówić swoje ofiary.
Ogólnie sama taka kontrowersja dobrze się sprzedaje jak cheaty do gier, coś czym się oszukuje, kiedyś wirusy, trojany do komputera gdzie można było kolegi komputerem sterować łatwo przez jakiś komunikator, czy np. myszki ze wspomaganiem celowania, wtedy ludzie nawet reselerzy czyli po polsku handlarze zarabiali bardzo dużo nawet bez produkcji takiego czegoś tylko odsprzedaniu po wyższej cenie.
Jak zarobił to zarobił marketing i inne wartości też musiał mieć wysokie, bo skądś tylu ludzi nazbierał żeby mu płacili, to są w większości bezużyteczne funkcje, no chyba że ktoś chce stworzyć sobie fake konto na tinderze i potrzebuje wygenerować zdjęcia, a nie umie napisać czego oczekuje.
Albo chce swoje zdjęcia poprawić żeby oszukać drugą osobę, że się jest ładniejszym niż w rzeczywistości lub żeby kreować się na taką osobę.
Potem na spotkaniu wychodzi, że da się danej osoby rozpoznać, ale się człowiek domyśla, że to ta, ale coś manipulowała.
Kiedyś takie apki były chyba face app czy inne, nie do końca wiem bo nie korzystałem, ale kobiety wspominały, że ich używają, widać nie zależy im na szczerych intencjach tylko na sztucznych, które nikt nie mówi szczerze.