Co sądzicie o dyżurach?

serek napisał(a):

walec51 napisał(a):

Jakby ktoś tu kiedyś zaglądał - ostatnio robiłem ankietę i artykuł na blogu w tym temacie

Dyżur w IT - wynagrodzenia i stosowane praktyki: https://walczak.it/pl/blog/dyzur-w-it-wynagrodzenia-i-stosowane-praktyki

Średnio przy stawce procentowej za godzinę dyżuru po pracy płaci się 18 % normalnej stawki godzinowej.

Serio? Już widzę jak ktoś za parę zł za godzinę godzi się na to, żeby mieć cały dzień z głowy. Przecież jak masz dyżur, to cały czas musisz być pod telefonem i blisko komputera. Nigdzie nie możesz pójść.

Masz jakieś pretensje do osób co ankietę wypełniały czy co?

Nie wiem jaką masz stawkę ale 18% to więcej niż parę złotych u senior dev'ów co mają dyżur. Juniorów na dyżur się nie bierze bo ktoś by musiał ich jeszcze pilnować na produkcji ,

A całego dnia z głowy nie masz. Tylko musisz mieć tel i lapka gdzieś nieopodal, zakupy i obiad (bezalko) ze znajomymi bez problemu w ten dzień zrobisz. U większości ankietowanych incydent dzieje się 1-2 w tygodniu lub wcale - u mnie sytuacja podobna. Więc czasem w na mieście w kawiarni będziesz musiał lapka otworzyć - no more no less a wtedy już masz płaconą normalną stawkę lub większą - znam to z autopsji, dużuruje już od wielu lat, teraz w kicket.com, kiedyś w Allegro.

@serek

Nawet do tej kawiarni nie możesz iść, bo jak coś wywali się w trakcie np. dojazdu, to nie masz jak zareagować. 18%, to powiedzmy jakieś 20-30zł. I jesteś cały dzień przywiązany do lapka i telefonu. Nie możesz nigdzie wyjść, nic innego zrobić, jeśli przez to nie będziesz miał dostępu na już do laptopa. Ogólnie cały dzień stracony.

Z całym szacunkiem, ale znowu robisz to samo, co w wątkach z OE - masz jakiś dziwny ogląd, jak typowo wygląda dana sytuacja (tutaj oncalle), a jak ci inni mówią że jest inaczej, to nie chcesz ich słuchać.

Możesz normalnie iść do kawiarni. Możesz normalnie jeździć samochodem. Tak długo, jak trzymasz się SLA narzuconego w umowie, to nikt niczego się nie przyczepi, bo nie ma do czego. Co więcej - SLA obowiązuje na ack. Czyli masz w ciągu tych 10-20-30 minut przyjąć zgłoszenie, a potem ono wisi na tobie i jesteś za nie odpowiedzialny, możliwe że ktoś monitoruje twoją aktywność, żeby nie było nadużyć że nabijasz sobie godziny. Ale to wcale nie oznacza, że masz natychmiast rzucić się do rozwiązywania problemu. Więcej, możliwe że dostaniesz zgłoszenie, że prod padł i teraz spędzisz 2h na debugowaniu. No i co z tego? Rozwiązujesz problem, potrwa to 2h, może 5h, nie twoja wina.

Ogólnie cały dzień stracony.

Dlatego dodatkowo płatny. Jakoś nie uważam 8 godzin pracy codziennie za stratę, wedle tej logiki.

Nie wiem skąd opinie że dyżury są nielegalne, jak kodeks pracy wprost mówi że Czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik nie wykonywał pracy

Na pewno podział życie-praca bardzo na tym cierpi, podobnie jak życie rodzinne i towarzyskie. Osobiście wolę pracę gorzej płatną ale taką że kończę, zamykam laptopa i mam spokój.

crestfallen napisał(a):

Na pewno podział życie-praca bardzo na tym cierpi, podobnie jak życie rodzinne i towarzyskie. Osobiście wolę pracę gorzej płatną ale taką że kończę, zamykam laptopa i mam spokój.

Dlatego ludzie wolą Tindera, zapewnia lepszy balans między życiem rodzinnym a towarzyskim.

Znam przypadek pewnego januszexu, co ze swoich testerów robi też supportowców. Jeszcze pół biedy, jakby chcieli za to dodatkowo płacić. Masz być pod telefonem po godzinach, w weekendy i święta, a czas który na to poświęcisz masz po prostu do odbioru.