Jakiś czas temu ukończyłem studia (inna branża) i zrobiłem sobie przerwę na naukę frontendu. Po pewnym czasie uświadomiłem sobie, że nauki jest znacznie więcej niż wszyscy mówią i potrzebuję jeszcze +/- roku, aby pospinać portfolio.
W międzyczasie moja sytuacja życiowa się zmieniła. Obecnie jestem zmuszony do podjęcia jakiejś "przejściowej" pracy.
I tu pojawia się pytanie - co zrobilibyście na moim miejscu? W jakie stanowiska celowalibyście teraz mając z tyłu głowy, że w przyszłości chcielibyście pracować na frontendzie?
a) cokolwiek
b) coś minimalnie pokrewnego - sklepy/handel internetowy, coś jeszcze innego (przykład?)
c) coś w branży IT z minimalnym progiem wejścia (choć tu blokuje mnie jeszcze biegłość w mowie i piśmie z angielskiego, nad czym pracuje - więc opcja pewnie najmniej prawdopodobna)
Będę bardzo wdzięczny za każdą radę.