praca w korpo - NIE dla kogo?

praca w korpo - NIE dla kogo?
K8
K8
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:791
0

Jak w temacie. Na co zwrócić uwagę decydując się na pracę w korpo? Jakie pytania sobie zadać pod kątem analizy, czy to dla mnie?

axelbest
  • Rejestracja:ponad 17 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2248
20

Nie dla wszystkich.

p_agon
Tego to szanuje.
WL
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:1082
2

To jak z wojskiem imo, jak lubisz robić po swojemu, nie cierpisz głupoty, polityki oraz niezrozumiałych decyzji, to nie dla ciebie.
Ale...
Można się (podobno, tak słyszałem ) opierdalać i świetnie płacą ;-)

A więc jak ze wszystkim, to zależy.

sehanine
  • Rejestracja:około 14 lat
  • Ostatnio:około rok
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:525
6

Na pewno nie dla osób, które ciężko znoszą przestrzeganie ustalonych zasad, hierarchię zatrudnienia i jedzenie owoców w środy lub w czwartki :)


Bywa tu, bywa tam. Bywa też gdzie indziej. ..@.. <<(°<°)>> (ślimak z kurczakiem)
Zobacz pozostałe 4 komentarze
sehanine
ale to niesprawiedliwe, czuję się teraz oszukana przez życie :(
.andy
Zawsze możesz u siebie to zapoczątkować ;)
sehanine
na zdalniaczku to nie taki sam fun...
.andy
Skąd wiesz? :) :D :P
sehanine
:]
F4
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:30
3

Chcesz stabilnosci? ale nie sa dla Ciebie wazne warunki finansowe? -> wybierz korpo.
Korpo w skrocie:

ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:11 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
13

Największym plusem pracy w korpo jest jego bezwład z powodu ogromnych rozmiarów -> Jesteś praktycznie anonimowy, nie masz większych odpowiedzialności, możesz się opierdzielać nawet rok i nikt tego nie przyuważy (znam takich gagatków).

Największym minusem jest sama korporacyjność -> mentalnosć ludzi korposzczurów dla których praca w korpo to sens życia. Wracając do punktu pierwszego to z powodu tej anonimowości jesteś praktycznie nikim i można Cię łatwo zastąpić. No i oczywiście sztywne/formalne ścieżki rozwoju, procedury podwyżkowe itp.

Ogólnie korpo jest dla wszystkich, ale nie dla każdego ;) Raz w swoim życiu warto w nie wdepnąć i zobaczyć jak to wygląda. Na dłuższą metę nie wyobrażam sobie pracy w takim miejscu (Mimo, że obecnie pracuje w ogromny korpo).


Robię http response status cody w martwych ciągach
edytowany 1x, ostatnio: ledi12
katakrowa
Raz w swoim życiu warto w nie wdepnąć i zobaczyć jak to wygląda w samo sedno ;-)
JS
JS
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:26
1

Na pewno nie dla tych co się za bardzo stresują ciągłymi asapami i nie tylko. A jak korpo dodatkowo przechodzi metamorfozę i wprowadza pseudo scruma, to sm-om pejcza tylko braknie do poganiania. Ale korpo kierownik, wie jak odpowiednim słowem w umyśle zamęt zasiać. I wtedy trzeba mieć zaje silną psyche, żeby wyjść do domu, gdy sprint się kończy, a tu taski leżą. Albo zgłoszenie od klienta ktoś minute przed końcem pracy podesłał.

Co zaś się tyczy mitycznych korpo nygusów, to jeszcze w swojej karierze nie spotkałem.

KamilAdam
Cały pierwszy akapit może być też o SH
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:196
1

W korporacji, a pracuję już prawie 5 lat zwolniłem się dwa razy sam na własne życzenie ze względu tego jak kolega wyżej napisał, czyli presję na dowożenie, gdzie manager/scrum-master pełnił swego rodzaju rolę poganiacza.
Pisanie w wiadomościach prywatnych na kiedy skończę, dlaczego robię 3 dni jak wycena była na 1 Story Point. Teksty na Daily co robiłem od 6 rano do 9 rano (było widać, że zalogowałem się rano o 6), to chyba był lekki mobbing. Z drugiej korporacji zwolniłem się ze względu na przekleństwa w moją stronę ze strony, gdy mieliśmy Demo w poniedziałek, a ja zdecydowałem się nie pracować za darmo w weekend (gdybym pracował to bym zdążył z aplikacją na demo). To tak w skrócie, w aktualnej korporacji mam w miarę spokój. Piszę o firmach gdzie liczba ludzi to ponad 100k.

ledi12
Oj to kiepsko trafiłeś z początku :/ Ale wierze na słowo. Niestety nie brakuje pojebów w szeregach skram majstrów i całej reszty tych dziwolongów.
99xmarcin
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:4 miesiące
  • Postów:2420
0

Nie dla mnie!


Holy sh*t, with every month serenityos.org gets better & better...
DR
DR
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:107
4

Dodam do reszty że ważne są metryki. KPI, OKR, inne tego typu g**no - jak chcesz mieć spokój to musisz pracować w taki sposób żeby przy tych metrykach była zielona uśmiechnięta buźka (niezależnie czy metryki coś sprawdzają czy nie). Do tego oczywiście "visibility" i później "leadership".

edytowany 1x, ostatnio: devRandom
jarekr000000
Dla jednego korpo robiłem projekt, którego celem było takie ułożenie metryk (KPI), żeby buźki były zawsze zielone. Taktyka podobna jak salamandering w wyborach - łączymy i rozdzielamy istniejące projekty (manipulując issuesami / epikami itp) tak, żeby zamiast kilku projektów mocno na zielono i kilku na czerwono mieć wszystkie projekty na ledwo, ledwo, ale zielono.
Aventus
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Lokalizacja:UK
  • Postów:2235
0

A ja jestem ciekaw innej kwestii. Kiedy mowa o korpo? Jak zdefiniować kiedy ma się już do czynienia z korpo?


Na każdy złożony problem istnieje rozwiązanie które jest proste, szybkie i błędne.
obscurity
"spółka kapitałowa oparta na kapitale złożonym z udziałów"
Aventus
@obscurity: no faktycznie, to wiele wyjaśnia...
DR
Jakąś heurystyką może być to że istnieją całe zespoły i duże grupy produktów o których nie masz zielonego pojęcia, niezależnie od tego ile w danej firmie pracujesz.
PI
PI
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:256
10

Kiedyś bałem się korpo. Myślałem, że małe firmy są dla mnie. Kiedyś tam życie mnie skierowało właśnie do korpo do projektu międzynarodowego. Zespół z ludźmi z całego świata. Przez miesiąc nie mogłem uwierzyć, przez kwartał się upewniałem, czy wszystko dobrze rozumiem. Praca bardzo podzielona na odpowiedzialności. Nie wychodziłem poza moje kompetencje. W zasadzie stałem się mistrzem swojej niszy. Coś niejasne? Był gość, od batożenia biznesu, żeby potwierdził, czy wyjaśnił. Urlop? Był manager, który musiał to spiąć i znaleźć inne moce lub przekonać klienta, że tyle mocy starczy. Potrzebujesz nowego kompa - mówisz, masz. Co kwartał telefon od hrówny, jak się czujesz. Do domu dochodzą paczki z prezentami okolicznościowymi. Dowiozłeś wszystko, a na sprincie nie ma tasków przypisanych do Ciebie? Pytasz kogoś szczebelek wyżej, jak zero odzewu to robisz swoje, albo fytki strugasz w kuchni, a godziny i tak raportujesz. Coś niejasne od architekta, albo masz lepszy pomysł - piszesz i czekasz, często kilkanaście godzin. Jesteś nikim, małym trybikiem, na wiele rzecz musisz mieć kwit. Jest luz i spokój kodowania. Wszystko ładnie otestowane unitami, 3 razy refaktorowane. W Januszexie byłem człowiekiem orkiestrą, autorytetem, ludzie radzili się, prowadziłem projekty, projektowałem rozwiązania i nadzorowałem programistów. Potem się tłumaczyłem jak coś nie udało się dowieźć. Co roku walka o podwyżkę i to tyle co kot napłakał. Czyli w korpo jakby zostałem zdegradowany, ale dostałem pensje 4 razy większą, i dużo większy spokój. Mówię o korpo składającym się z kilkudziesięciu firm, na wszystkich kontynentach. Mimo, że się bałem, to nie spotkałem jeszcze tego złego korpo, gdzie ludzie są jak krotki w excelu, menago ciśnie, zero szacunku etc. etc. Zaczynam sądzić, że te tragiczne korpa i mordor to tylko miejskie legendy.

Zobacz pozostały 1 komentarz
K8
kosmonauta80
O tak, człowiek orkiestra. Jak mnie to rozsierdza w obecnej pracy...
PI
Jak jesteś orkistrą to się nie cykaj tylko idz do korpo. Nic gorszego niż majster klepka w januszexie nie ma. W korpo nigdy nikt mi złego słowa nie powiedział. Jak coś długo szło - to mówiłem, że zadanie okazało się bardziej złożone niż przewidywaliśmy, SM i biznes to przyjmowali i tyle. Zero presji, docinek, czy stresu. Wszędzie taka kultura i uśmiech, że masakra. Fakt, że pierwsze korpo odwiedziłem mając kilkanaście lat doświadczenia w wielu firmach i spore projekty na karku, przyjmowali mnie jako samodzielnego seniora. Może po prostu o takich dbają bo ich mało.
PI
Nie znam korpo z perspektywy juniora czy mida.
TS
Mówisz, że mniejsza odpowiedzialność i 4 razy większa pensja? Gdzie podpisać?
PI
Idz do korpo. To nie korpo była bardzo udane, tylko januszex był wybitnym obozem pracy, z doskonałym kapo, a syndrom sztokholmski powodował, że klaskałem uszami na swoje 7k z łaską wrzucone na konto. Jeszcze miałem wyrzuty, że a dużo zawalam i robie niedoskonałe rzeczy jak na tyle hajsu.
MI
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:147
2

Warto spróbować chociaż raz popracować w korpo, żeby po prostu zobaczyć jak to jest. Ja obecnie pracuję w małej firmie, ale spędziłem wiele lat w korpo i z plusów:

  • stabilność zatrudnienia- jak w małej firmie coś nie idzie, to potrafią zwolnić 80% załogi, w korpo też są zwolnienia, ale leci często część zespołu albo i nikt bo upcha się ludzi po innych projektach
  • podział kompetencji- ma człowiek swój wycinek roboty i w nim siedzi
  • z reguły jest rozbudowany zespół HR, księgowość itp., więc w razie problemów dajesz im znać i się nim zajmują (mówię o UoP i kwestiach typu wnioski, ZUS-y, zaświadczenia itp.)
  • procedury- jeśli są dobrze przemyślane, to ułatwiają życie
  • w dobrym korpo można "odetchnąć"- człowiek robi swoje bez spiny i po 8h wychodzi, niektórzy pod przykrywką ciągłych spotkań itp. trochę się obijają

Minusy:

  • człowiek jest aninimowym trybikiem w wielkiej maszynie. Po 3 latach pracy w korpo niektórzy starzy wyjadacze myśleli, że jestem nowy
  • dużo papierologii w codziennej pracy, dokumentów, ankiet i innych bzdur
  • często nudne szkolenia, niekoniecznie przydatne dla developera
  • procedury- bywają wadą, kiedy coś trzeba szybko rozwiązać
  • jałowe spotkanie, zebrania itp.
  • ryzyko, że człowiek się zasiedzi w swojej wąskiej specjalizacji

Jak widać wiele aspektów ma swoje plusy i minusy, zależy z której strony spojrzeć. Ja osobiście póki co do korpo się ponownie nie wybieram, mimo wszystko męczyła mnie taka praca, aczkolwiek nie mówię "nie"- jeśli trafi się dobra oferta albo nie będę miał innego wyjścia, to w korpo wyląduję.

KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:12 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
5

Korpo to idealne miejsce do pracy dla mnie. Zwłaszcza przy produkcie. Presja jest niska. Jak się zawali to firma nie upadnie, a co najwyżej manago premi nie dostanie (pracowałem raz w małej firmie w ktorej projekty i produkty się zawaliły i firma upadła ostatecznie, nie polecam)

oczywiście ja mam te niesamowite szczęście, że nie rozumiem w korpo politykę i nie widzę jak ktoś pode mną kopie (co na razie chyba zdażyło sie raz). Po prostu jak już wykopie to zmieniam pracę na lepiej płatną


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:196
1

Mnie ogolnie smuci to, ze coraz częściej widze przypadki jakiejs presji w korporacji, dziwnych zachowan. Kiedys jeszcze zawod programisty w 2016 roku i wydawał mi sie spoko, stabilnym zawodem, a im dluzej pracuje to coraz wiecej patologii widze. Co najgorszego tego typu watki pojawiaja sie tutaj co pare miesiecy i wypowiedzi również. Marzy mi sie, aby te rzeczy typu Gole, Pokery, mierzenie efektywnosci, cermonie Scruma zostaly wyplewione i wróciły dawne czasy. Tak jak mialem w mojej pierwszej pracy w 2016 roku, czyli robienie swoim tempem, na kiedy skończę to skoncze i tyle, spotkania w kolku w pokoju byly raz na tydzien. Teraz to wszystko jakas dziwna formę przybiera, tak jakbym mial byc czlowiekiem na taśmie ktory ma realizowac w kazde dwa tygodnie jakieś "cele", "gole". Stwarzanie wrazenia ciaglej pogoni....

PI
To idzie falami przez firmy. Jeszcze przed 2010 to już było popularne, tylko to wchodzi do firmy, udaje się/lub nie i znika. Chyba, że akurat się uda to trochę trwa, potem sie sypie i znika. Za pół roku ktoś inny wdraża nieco inny scrum czy inną super technikę. Czasem firma obraża się na agile i trochę działa po staremu. Już od lat tak się dzieje.
TS
W swojej pierwszej pracy byłeś juniorem i seniorzy Cię chronili przed tymi wszystkimi miernikami efektywności bo byłeś po prostu tani.
MA
@kevin_sam_w_domu: nie lubię scruma, pokerów i innych dziwności - ale cele i mierzenie postępu jest OK. Wyobrażasz sobie kolesia co Ci remontuje dom i mówi co dwa tygodnie - jak będzie to będzie i będzie nabijał Tobie fakture za roboczogodziny?
PI
@MuadibAtrides: no to można porównać do robienia CRUDa. Większość... nie, niektóre projekty IT to bardziej zamówienie wykonanie antresoli, bez słupów, ale z podciągami u murarza to nigdy tego nie robił, co więcej określić, że ma być antresola, i być ładna, powiedzieć, że ma być taka, żeby dało się wyprostować na niej, ale po budowie stwierdzić, że jest do d**y, bo nie da się pod nią przejść nie schylając się ;)
The Pontiff
  • Rejestracja:ponad 4 lata
  • Ostatnio:10 miesięcy
  • Postów:128
5
kosmonauta80 napisał(a):

Jak w temacie. Na co zwrócić uwagę decydując się na pracę w korpo? Jakie pytania sobie zadać pod kątem analizy, czy to dla mnie?

  1. Będziesz miał okresy kiedy kompletnie nic się nie dzieje bo akurat nie ma żadnej sensownej pracy.
  2. Dużo procedur, dostępów, zlecanie ticketów na wszystko - zapomnij o podejściu do jakiegoś admina żeby np. zresetować hasło albo coś.
  3. Dużo wyższa kultura pracy niż w polskim IT, jeśli nie będziesz miał wyjątkowego pecha to nie będziesz w ogóle odczuwać że jakiś projekt jest opóźniony bo to nie sprawa dla developera.
  4. Spotkasz dużo ludzi którzy nic kompletnie nie robią ale są uważani za ekspertów i lokalne gwiazdy - to jest mega irytujące.
  5. Podobnie spotkasz wielu managerów których jedynym celem jest wywalczenie awansu, z tego powodu będą rozkręcać nowe projekty, procedury, agile transformacje i inne poronione pomysły tylko po to zeby się pokazać a potem je porzucić. Możesz w ten sposób zmarnować całe lata pracy robiąc coś kompletnie bez sensu tylko po to żeby ktoś inny mógł na tym dostać awans lub wielką premię
  6. Nie możesz powiedzieć że ktoś coś spieprzył bo to pokazywanie palcem, więc z czasem będziesz musiał poprawiać wszystko po wszystkich
  7. Ile sobie wywalczysz na początku tyle będziesz miał przez wiele lat - zapomnij o podwyżkach 10% rok po roku
  8. Poblokowane dostępy do stron i softu
  9. Jeżeli jesteś "miłośnikiem wolności" to będziesz się non stop pienić z powodu diversity
edytowany 2x, ostatnio: The Pontiff
KamilAdam
Ile sobie wywalczysz na początku tyle będziesz miał przez wiele lat - zapomnij o podwyżkach 10% rok po roku to akurat najmniejszy problem. Wystarczy zmieniać korpo co 2 lata :P
PI
PI
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:256
0
The Pontiff napisał(a):
  1. Dużo wyższa kultura pracy niż w polskim IT, jeśli nie będziesz miał wyjątkowego pecha to nie będziesz w ogóle odczuwać że jakiś projekt jest opóźniony bo to nie sprawa dla developera.

To korpo nie może być polskie?

  1. Spotkasz dużo ludzi którzy nic kompletnie nie robią ale są uważani za ekspertów i lokalne gwiazdy - to jest mega irytujące.
  2. Podobnie spotkasz wielu managerów których jedynym celem jest wywalczenie awansu, z tego powodu będą rozkręcać nowe projekty, procedury, agile transformacje i inne poronione pomysły tylko po to zeby się pokazać a potem je porzucić. Możesz w ten sposób zmarnować całe lata pracy robiąc coś kompletnie bez sensu tylko po to żeby ktoś inny mógł na tym dostać awans lub wielką premię

Robić swoje i tyle. Co mnie, że ktoś jest gwiazdą, jak mi się rachunki zgadzają?

  1. Nie możesz powiedzieć że ktoś coś spieprzył bo to pokazywanie palcem, więc z czasem będziesz musiał poprawiać wszystko po wszystkich

Jak jest czas na refactor i naprawę - no problem.

  1. Poblokowane dostępy do stron i softu

To ktoś jeszcze robi coś prywatnego na korpo maszynach?

  1. Jeżeli jesteś "miłośnikiem wolności" to będziesz się non stop pienić z powodu diversity

W pracy zdalnej zupełnie nie odczuwam niczego co by przeszkadzało w pragmatycznej pracy. Podaj przykład o co się pienisz? Przyznam, że nie rozumiem tego co napisałeś.

K8
K8
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:791
2

Dużo procedur, dostępów, zlecanie ticketów na wszystko - zapomnij o podejściu do jakiegoś admina żeby np. zresetować hasło albo coś.

  • dlaczego to jeszcze nie jest zrobione?

  • czekam aż ktoś zajmie się moim ticketem, bez tego nie mogę kontynuować mojej pracy

    Sounds good.

KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:12 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
1
pieczarek napisał(a):
  1. Jeżeli jesteś "miłośnikiem wolności" to będziesz się non stop pienić z powodu diversity

W pracy zdalnej zupełnie nie odczuwam niczego co by przeszkadzało w pragmatycznej pracy. Podaj przykład o co się pienisz? Przyznam, że nie rozumiem tego co napisałeś.

U znajomego w korpo chcą mieć w zespole programistów we wszystkich kolorach tęczy :D Ale nie ma co się pienić. Afrykańczyk ma 10 raz zwróconego tego samego taska :D


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
edytowany 1x, ostatnio: KamilAdam
PI
A to u mnie biało jak za oknem ;) Może na lato ktoś zbrązowieje ;)
The Pontiff
  • Rejestracja:ponad 4 lata
  • Ostatnio:10 miesięcy
  • Postów:128
2
pieczarek napisał(a):
The Pontiff napisał(a):
  1. Dużo wyższa kultura pracy niż w polskim IT, jeśli nie będziesz miał wyjątkowego pecha to nie będziesz w ogóle odczuwać że jakiś projekt jest opóźniony bo to nie sprawa dla developera.

To korpo nie może być polskie?

No niby może ale wtedy i tak podpada pod polskie IT (Asseco, Comarch itd.)

  1. Spotkasz dużo ludzi którzy nic kompletnie nie robią ale są uważani za ekspertów i lokalne gwiazdy - to jest mega irytujące.
  2. Podobnie spotkasz wielu managerów których jedynym celem jest wywalczenie awansu, z tego powodu będą rozkręcać nowe projekty, procedury, agile transformacje i inne poronione pomysły tylko po to zeby się pokazać a potem je porzucić. Możesz w ten sposób zmarnować całe lata pracy robiąc coś kompletnie bez sensu tylko po to żeby ktoś inny mógł na tym dostać awans lub wielką premię

Robić swoje i tyle. Co mnie, że ktoś jest gwiazdą, jak mi się rachunki zgadzają?

Po paru latach jest to irytujące, szczególnie jak widzisz że te osoby awansują, mają wpływ na decyzje, a Ty jesteś tylko mrówką.

  1. Nie możesz powiedzieć że ktoś coś spieprzył bo to pokazywanie palcem, więc z czasem będziesz musiał poprawiać wszystko po wszystkich

Jak jest czas na refactor i naprawę - no problem.

Czas jest ale z czasem będziesz używany jako naprawiacz wszystkiego a mimo to nie będziesz gwiazdą jak ci powyżej :)

  1. Poblokowane dostępy do stron i softu

To ktoś jeszcze robi coś prywatnego na korpo maszynach?

Nie prywatnego tylko do projektu.

  1. Jeżeli jesteś "miłośnikiem wolności" to będziesz się non stop pienić z powodu diversity

W pracy zdalnej zupełnie nie odczuwam niczego co by przeszkadzało w pragmatycznej pracy. Podaj przykład o co się pienisz? Przyznam, że nie rozumiem tego co napisałeś.

Mnie to nie przeszkadza ale miałem współpracowników którzy non stop się wkurzali bo przychodziły maile o equal opportunities itd. Potrafili o tym nawijać przy każdej niezobowiązującej rozmowie.

kosmonauta80 napisał(a):

Dużo procedur, dostępów, zlecanie ticketów na wszystko - zapomnij o podejściu do jakiegoś admina żeby np. zresetować hasło albo coś.

  • dlaczego to jeszcze nie jest zrobione?

  • czekam aż ktoś zajmie się moim ticketem, bez tego nie mogę kontynuować mojej pracy

    Sounds good.

Po paru latach jest to irytujące.

K8
K8
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:791
0

Jak jest z tymi przerwami na "lancz"? Są obowiązkowe tj. "muszę" spędzić poza domem więcej czasu, czy przychodzę na 8 godzin zrobić swoje, w międzyczasie kanapka i nara?

PI
PI
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:256
1
kosmonauta80 napisał(a):

Jak jest z tymi przerwami na "lancz"? Są obowiązkowe tj. "muszę" spędzić poza domem więcej czasu, czy przychodzę na 8 godzin zrobić swoje, w międzyczasie kanapka i nara?

Przecież teraz korpo wszystkich na zdalniaka wyrzuciły. Niektórzy już kilka lat w biurze nie byli ;p

edytowany 1x, ostatnio: pieczarek
KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:12 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
0
kosmonauta80 napisał(a):

Jak jest z tymi przerwami na "lancz"? Są obowiązkowe tj. "muszę" spędzić poza domem więcej czasu, czy przychodzę na 8 godzin zrobić swoje, w międzyczasie kanapka i nara?

Przed pandemią ja nie pracowałem nigdy z taką godzinną przerwą na lunch którą trzeba odrabiać. Nawet jak od wielkiego dzwonu wychodziliśmy coś zjeść to nikt nie mówił że trzeba odrobić

A od pandemi mnie w biurze nie było :D OK, raz byłem sprzęt zdać przy zmianie pracy :P


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
edytowany 1x, ostatnio: KamilAdam
PI
PI
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:256
0
The Pontiff napisał(a):

Po paru latach jest to irytujące, szczególnie jak widzisz że te osoby awansują, mają wpływ na decyzje, a Ty jesteś tylko mrówką.

Ok, jeśli masz ambicje na coś więcej to moze irytować. Ja się wyleczyłem.

  1. Poblokowane dostępy do stron i softu

Nie prywatnego tylko do projektu.

A to nie można do adminów "Hej, potrzebuje w tym projekcie stacka, właczyć mi proszę!" ?

Mnie to nie przeszkadza ale miałem współpracowników którzy non stop się wkurzali bo przychodziły maile o equal opportunities itd. Potrafili o tym nawijać przy każdej niezobowiązującej rozmowie.

Czyli słusznie przestałem czytać spam maile ;)

edytowany 1x, ostatnio: pieczarek
The Pontiff
Nie ma adminów którzy coś włączają tylko jacyś nieokreśleni ludzie w Pune z którymi można się kontaktować przez tickety.
PI
Spokojnie. Napisze się, poczekasz, włączą. Na spokojnie, co zrobisz jak nic nie zrobisz?
JX
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:44
0
kosmonauta80 napisał(a):

Jak jest z tymi przerwami na "lancz"? Są obowiązkowe tj. "muszę" spędzić poza domem więcej czasu, czy przychodzę na 8 godzin zrobić swoje, w międzyczasie kanapka i nara?

Zależy od firmy. Samsung i inne pochodne spółki córki wymusza 8.5h czas pracy. Czyli 8h pracy + niepłatna, obowiazkowa przerwa na obiad

K8
kosmonauta80
Ale podczas przerwy "wolno" mi pracować, czy IT zdalnie zablokuje komputer?
PI
wolno, ale tak za darmo?
Schadoow
  • Rejestracja:około 13 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:1061
2

Osobiście nigdy nie mam zamiaru pracować w innej firmie niż korpo. Dla mnie małe firmy to same wady. Tzn współpracuje z małymi firmami ale tylko na zasadzie konsultingu lub realizacji pojedyńczych zadań.

somekind
To Ty w korpo? o.O
Schadoow
taa sama firma nie zatrudnia dużo osób ale to część która była sprzedawana przez korpo do korpo między innymi częścią tieto. Teraz należy do innego dużego korpo niemieckiego więc mimo, że w środku jest 300osób podzielone tylko na 2 lokacje to ma wszystkie procesy itd. Poza tym i tak jestem "wydzierżawiony" do firmy ktora zatrudnia 300k osób :p.
several
  • Rejestracja:ponad 15 lat
  • Ostatnio:około godziny
6

Żeby wiedzieć czy to dla Ciebie, trzeba niestety spróbować. Nie będzie to kompletna strata czasu, bo dobrze jest mieć kilka lat pracy w globalnie rozpoznawalnej firmie w swoim CV. Mam kilka analogii w temacie pracy w korpo i w sumie mogę je teraz z siebie wyrzucić.

  1. Korpo jest trochę jak komunizm - masz robić swoje wyspecjalizowane zadanie i nie martwić się całą resztą, partia/menedżment o Ciebie zadba. Jak trafisz na dobry okres firmy to ten układ nie jest taki zły, masz wtedy na prawdę mało zmartwień i żyjesz sobie w bańce. Wszystko do czasu, nawet największe firmy mają topnięcia, restrukturyzacje i inne, możesz je przetrwać a może nie, nikt po Tobie nie będzie płakał, wezmą sobie jakiegoś studenta do swojej nowej bańki.
  2. Na pewno słyszałeś, że w korpo będziesz tylko trybikiem, to jak jak najbardziej prawda. Dodam do tego, że korpo zadba, żebyś miał wymieniany olej, żeby ktoś Cię przetarł szmatką od czasu do czasu i żeby inne trybiki Ci nie dokuczały. Masz robić swoje trybiku i się nie wychylać do czasu gdy korpo uzna, że już nie potrzebuje maszynki, której jesteś częścią i wtedy jak nie będziesz pasował do nowej maszyny to pożegna się z Tobą i innymi trybikami bez żalu.

Fajnie jest, gdy trafisz na dobry okres korpo, z tymże wtedy będziesz wystawiony na liczne sytuacje, które obrażają Twoją inteligencje, będziesz miał wrażenie, że tylko Ty widzisz marnotrastwo czasu i pieniędzy.

Ogólnie dobrą rzeczą w korpo jest to, że te wszystkie zasady, które tam zastaniesz, zazwyczaj dotyczą wszystkich pracowników, młodszych starszych, na wyższym stanowisku i na niższym, jeśli poznasz człowieka, gdzie wydaje Ci się, że jego zasady nie dotyczą, to najpewniej nie znasz wszystkich zasad. Są ludzie, którzy potrafią tą ciekawą właściwość wykorzystać na swoją korzyść i na prawdę dobrze się urządzić. Tylko, że polityka nie jest dla wszystkich.

EDIT
A no i w korpo na programowaniu na pewno się nie dorobisz, podwyżki specjalnie nie są za wysokie, żeby ludzie sami odchodzili i wtedy zatrudnia się nowych, takie naturalne wietrzenie bez zwolnień. Jak chcesz pieniążki to musisz awansować, albo menedżment albo kierunek w stylu "principal engineer". To drugie to też menedżment tylko taki zakamuflowany.

ps. Pisząc korpo, mam na myśli te duże, globalnie rozpoznawalne nazwy, duża firma na 5k pracowników z płaską strukturą to jeszcze nie korpo.


edytowany 4x, ostatnio: several
Miang
zgadzam sie  opisem ale dla mnie to wszystko to zło
MU
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:2 miesiące
  • Postów:270
4

Ja to podsumuję tak. Nieważne, że robimy g**no nie mające sensu. Ważne że JIRA i Excel sie musi zgadzać.

DR
W niektórych korpoprojektach Excel jest jirą :D
JM
JM
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:54
0

Korpo to jest życie.

K8
kosmonauta80
Stan umysłu.
JM
jackson-mike
Stan relaksu :)
Miang
w sensie życie to picie ;)
K8
kosmonauta80
O ile zrobisz taski i osiągniesz target.
PI
Bez przesady. Możnie nie dowozić i też być ustawionym. De facto możesz nawet zakamuflować się w liściach, rozwijać się osobiście a jednocześnie odbierać pensje.
K8
K8
  • Rejestracja:około 4 lata
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:791
0

Czyli w korpo nie ma tak jak u mnie, że dostałem nowy laptop i wszystko sobie sam pokonfigurowałem i doinstalowałem. Wg. gości z IT jestem za głupi, by samodzielnie zmieniać IP itp.

JM
jackson-mike
Co Ty. Na korporacyjnym komputerze 7-zipa pobierasz z dedykowanej wewnętrznej strony i wystawiasz change request żeby Ci admini dołożyli Mavena do PATH.
SA
Ticket to mało. Ja raz wystawilem ticket na SQL Server Profiler bo komputery byly bez lokalnego admina i go nie dostałem, bo nie było aprobaty wyżej. I to nie w korpo w klasycznym rozumieniu.
K8
kosmonauta80
Bardzo denerwuje się, gdy ktoś lub coś uniemożliwia mi kontynuowanie pracy. Czyli co, pracując w korpo doprowadziłbym do rękoczynów? :>
PI
A po co się denerwować? Jak nie mam toola to pisze ticket, zaznaczam kiedy kończę robotę. Na drugi dzień rano tool czeka na mnie na pulpicie. Godzina mojej pracy jest za droga żebym klikał instalatory, zresztą nie mam admina na kompie. Ip też nie zmienisz. Tzn dostajesz swoje z DHCP ale VPN nadaje stałe po AD czy czymś innym.
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)